More

    Pierwszy krok Anatora w stronę Derby.

    Defilada Anatora w Nagrodzie Strzegomia.

    Z wysokiego C rozpoczął sezon trenowany przez Wojciecha Olkowskiego Anator (E.Turganaaly Uulu). W świetnie obsadzonej Nagrodzie Strzegomia cały dystans trzymał się blisko frontu wyścigu, a na finiszu wydawało się, że galopuje po innej bieżni niż pozostali uczestnicy. Cztery długości przewagi nad walczącymi o drugą lokatę: Lady Gabi, Falvio i Adahlenem to solidna zaliczka przed Nagrodą Rulera. 

    Mogła się podobać jedyna klacz w stawce- Lady Gabi, która w końcówce odebrała drugie miejsce polskiej hodowli Falvio. Warto odnotować, że w przeciwieństwie do zwycięzcy i czwartego na celowniku Adahlena, Lady Gabi i Falvio nie korzystały z ulgi wagi. 

    Mocno rozczarował faworyzowany Power Barbarian. Czy wpływ na wynik miały anormalne warunki panujące na torze, czy też inne czynniki, trudno powiedzieć. Na pewno jednak nastąpiło przetasowanie w hierarchii rocznika derbowego.

    Wynik gonitwy był na tyle zaskakujący, że za trójkę zapłacono 3527 zł. W stawce sześciu koni to naprawdę dużo!

    Trener Adam Wyrzyk z najlepszymi trzyletnimi klaczami na torze. Nagroda Dżamajki.

    Pomimo ekstremalnych warunków panujących w niedzielę na Służewcu Nagroda Dżamajki zakończyła się zgodnie z przewidywaniami większości kibiców. Wygrała faworyzowana Wedding Ring, która pokonała na finiszu dobrze czującą się na miękkiej nawierzchni Paradise Hill. Niedysponowanego Szczepana Mazura w siodle zwyciężczyni zastąpił Bolot Kalysbek Uulu. 

    Mogła się też podobać mało doświadczona Toccatina, która spokojnie prowadzona w dystansie przez Joannę Grzybowską ładnie finiszowała na prostej. Wiele wskazuje, że podopieczna trenera Janusza Kozłowskiego może dołączyć do czołówki klaczy. 

    Jeżeli już wspomnieliśmy o najlepszych klaczach rocznika derbowego, to można tylko pozazdrościć bogactwa trenerowi Adamowi Wyrzykowi. W sobotę Zireael wygrała przed Alis Gloriae Memoriał Tomasza Dula. Dzień później Lady Gabi była druga między ogierami w Nagrodzie Strzegomia, a Wedding Ring i Elvas (4) potwierdziły przynależność do czołówki. Czyżby cała piątka miała stanąć do rywalizacji z najlepszą dwulatką ubiegłego sezonu- Lagertha Rhyme (tr M.Kacprzyk) w Nagrodzie Wiosennej?

    Dublet “Alkhaledjahów” w nagrodach Cometa i Kabareta. 

    O ile wszyscy spodziewali się wygranej Mayara Al Khalediah w Nagrodzie Kabareta, to już zwycięstwo jego półsiostry Amwaj Al Khalediah w Nagrodzie Cometa trzeba rozpatrywać w kategorii niespodzianki. 

    Mocnym faworytem Nagrody Cometa był derbista Dragon, a za jego najgroźniejszego konkurenta uważano rosyjskiego Seiful Muliuka. Co odważniejsi nieśmiało wspominali o półsiostrze Fazzy Al Khalediah- Amwaj (tr M.Kacprzyk). Odwaga jest właściwym słowem opisującym ten wyścig. Konrad Mazur, zastępujący w siodle brata, od razu po starcie objął prowadzenie z Amwaj i nie niepokojony przez nikogo dyktował warunki najbardziej mu odpowiadające. Rozpoczął spokojnie, przyspieszył na końcowym kilometrze, a na prostej finiszowej uzyskał przewagę, którą powiększał do samego ceownika. Zryw Dragona wystarczył tylko do pewnego drugiego miejsca. 

    Zbliżony przebieg miała Nagroda Kabareta, z tą różnicą, że faworyzowany Mayar Al Khalediah (tr M.Borkowski) z D.Sabatbekovem w siodle poprowadził “na klasę”. Równym tempem od startu do celownika. To wystarczyło, aby rywale w połowie ostatniego zakrętu mieli problemy z dotrzymaniem mu kroku. Niezagrożony Mayar wygrał dowolnie z przewagą ośmiu długości nad finiszującym z dalszej pozycji Samonlau OA. Trzecie miejsce zajął polskiej hodowli Alsahr. 

    Mayar był największym faworytem całego dnia wyścigowego. Za zwycięstwo zapłacono 7,6 zł (za 5 zł).

    Jeżeli już mówimy o wypłatach w zakładach wzajemnych, to w niedzielę, podobnie jak w sobotę zostały trafione dwie septymy. Tym razem po 7777 zł każda.

    Septyma, czyli #levelexpert!

    A jak typują fachowcy, zobaczcie sami. Poniżej trafione kombinacje septymy z soboty i niedzieli. Jak na razie króluje jedna kolektura.

    Sobota

    4-5-7/2-3/2-3/9-10/1/1,7,8,9/1,7,8,11 zagrane w “namiocie” przy Torze Służewiec za 384 zł, wygrana 20 000 zł.          

    4-7-8/2-3-5/2-3/3-4-9-10/1-2/1-8-9/1-7-8-10 zagrane w “namiocie” przy Torze Służewiec za 1728 zł, wygrana 20 000 zł.

    Niedziela

    3-4-5-7/2-3-5/4/2-3-7-11/4-5-6/6/5-13 zagrane w “namiocie” przy Torze Służewiec za 288 zł, wygrana 7 777,5 zł.

    3-4-5-7/2-3-5/4-6/2-3-7-9-11-12/4-5-6/6/5-13 zagrane w kolekturze we Wrocławiu za 864 zł, wygrana 7 777,5 zł.

    Fot.Tor Służewiec

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły