More

    Środowa rywalizacja w rankingach

    W środę odbył się 9. dzień wyścigowy na wrocławskich Partynicach. Pod względem rangi najciekawiej zapowiadała się rywalizacja arabów polskiej hodowli na poziomie I grupy. Rozegrana została również gonitwa dla dwulatków na dystansie 1600 m. Główne role odgrywali walczący w czempionacie jeździeckim Szczepan Mazur i Sanzhar Abaev. Ponadto dwukrotnie w szranki stanęli młodzi jeźdźcy w wyścigach uczniowskich.

    Roli faworyta w gonitwie dla arabów I grupy sprostał ogier Nazih di Lupo. Niespodziewanie jedynie Wieża Dumania przez długi czas była w stanie dotrzymać mu kroku. Kolejne miejsca zajęły Fragola oraz Petrus PA, a dopiero piąta dobiegła Ech Kurier, która osłabła po ostrym początku. Zwycięzca, własności spółki Uni-Res, został wyhodowany przez Michała Kuracha. Do wygranej dla trenera Macieja Jodłowskiego trzylatka poprowadził dżokej Szczepan Mazur.

    Dokładnie ten sam duet trenersko-jeździecki triumfował w rywalizacji dwulatków. Bieg został rozegrany na najdłuższym dystansie jaki przewiduje dla młodych folblutów polski program wyścigowy – 1600 m. Dosiadany przez Szczepana Mazura irlandzki Jolly Jumper również był uznawany za faworyta, jednak początkowo trudno mu było nadążyć za czołówką. Poprowadził Kassar, którego na prostej atakowała Nebbiana. Tymczasem rozpędzający się Jolly Jumper błyskawicznie przemknął między tą dwójką i zmierzał po bezdyskusyjne zwycięstwo. Kassar skutecznie odpierał ataki Nebbiany, a w końcówce z trudem obronił się przed pięknie finiszującą debiutantką – Księżną Nocy, która ostatecznie rozdzieliła walczącą dwójkę. Właścicielami zwycięskiego Jolly Jumpera są A. Gawryszewski, Z. Sobolewski oraz S. Wiśniewski.

    Szczepan Mazur i Maciej Jodłowski okazali się również zwycięzcy w gonitwie VI, z udziałem trzyletnich arabów II grupy. Na prostej dosiadany przez czempiona Eworio Gal musiał się zaciekle bronić przed atakami drugiego konia ze stajni warszawskiego trenera – Zbrojną Fatą. Na klaczy jechał Sanzhar Abaev, a więc Kirgiz przewodzący w rankingu jeźdźców. Ostatecznie jednak w rywalizacji topowych jeźdźców górą był Polak, wygrywając po raz trzeci w środę. Sanzhar Abaev nie został jednak bez zwycięstwa, ponieważ wygrał dzisiaj na Faith ze stajni Michała Borkowskiego.

    To był udany dzień nie tylko dla trenera Macieja Jodłowskiego. Powody do zadowolenia ma z pewnością również Petro Nakoniechny. Najpierw, w gonitwie pierwszej, zwycięstwo odniosła przygotowywana przez niego Esselita pod Bolotem Kalysbekiem. Była to spora niespodzianka, ponieważ znacznie wyżej stały notowania trzech koni ze stajni Wiesława i Małgorzaty Kryszyłowiczów. Później nadspodziewanie dobrze na poziomie I grupy pobiegła wspomniana Wieża Dumania (także pod Bolotem Kalysbekiem), a w innym wyścigu blisko trzecia za Eworio Gal i Zbrojną Fatą była nieliczona Alfatara.

    Pasjonująca rywalizacja w gonitwach uczniowskich

    Młodzi jeźdźcy stanęli na starcie po raz pierwszy dzisiejszego dnia o godz. 15. Niestety, tuż przed startem wycofana została jedna z faworytek – Jumeirah Beach. Chwilę po rozpoczęciu biegu na prowadzenie wysunął się jedyny ogier w stawce – Call Me Home pod Joanną Rychlak. Stawka biegła jednak mocno zgrupowana i wydawało się, że peleton wchłonie lidera po wyjściu na prostą. Tak jednak się nie stało. Amazonka dała Call Me Home sygnał do ataku i ten odskoczył ścigającym go rywalom. O drugie miejsce długo walczyły Iskra (Temuk Kumarbek) i Speedy Girl (Agnieszka Tokarek). W końcówce to ta druga wysforowała się przed rywalkę, która straciła jeszcze trzecie miejsce na rzecz finiszującej z dalszej pozycji Lily Rose (Oskar Nowak).

    Call Me Home został wyhodowany przez M. Almqvista i jest własnością Leszka Adamczuka. Dzięki tej wygranej Joanna Rychlak umocniła się na trzecim miejscu w rankingu gonitw uczniowskich i mocno zbliżyła się do dwójki liderów – Oliwii Szarłat oraz Oskara Nowaka. Tym bardziej ciekawie zapowiadała się kończąca meeting druga z gonitw uczniowskich, w którym cała trójka startowała z szansami na końcowy sukces.

    W dobrym stylu zwycięstwo na długim dystansie 2200 m odniosła liderka – Oliwia Szarłat na trenowanym przez Kazimierza Rogowskiego Sorreno (wł. E. i R. Urbańscy). Drugi niespodziewanie finiszował Ravshanbek Mannanbek na In Polonii przed Oskarem Nowakiem.

    Tym samym pierwsza trójka rankingu nie uległa zmianie. Do końca rywalizacji w cyklu pozostały jeszcze cztery wyścigi – po dwa we Wrocławiu (6.10) oraz Warszawie (w najbliższy weekend oraz 17.10). Wydaje się, że o końcowy sukces walkę stoczą Oliwia Szarłat i Oskar Nowak, ale być może spróbuje jeszcze im zagrozić Joanna Rychlak.

    Fot. tytułowe: Nazih di Lupo (autor: Agata Władyczka)

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły