Tydzień po wspaniałym wyścigowym święcie, jakim był mityng Wielkiej Warszawskiej, wracamy na Tor Służewiec z kolejnymi wyścigami najwyższej rangi. Tym razem dla koni czystej krwi arabskiej. Oczy kibiców zwrócone są zwłaszcza na Nagrodę Michałowa, w której zobaczymy po dłuższej przerwie świetnego Salama Al Khalediah.
Comeback w Nagrodzie Michałowa
Dystansowy test dla koni starszych będzie miał w tym roku dodatkowy smaczek, jakim jest powrót na tor Salama Al Khalediah. Ośmioletni ogier ostatni raz ścigał się w Arabii Saudyjskiej o dwa miliony dolarów! Niestety kontuzja pokrzyżowała jego dalszą karierę. W niedzielę trafi na rywali będących jak najbardziej w jego zasięgu, ale niewiadomą jest jego dyspozycja po tak długiej przerwie. Dystans 2800m i sposób biegania Salama nie są okolicznościami sprzyjającymi. Po stronie plusów zapiszemy mu klasę i doświadczenie. Jeżeli nie Salam, to stajnia Polska AKF Sp.z o.o. ma jeszcze będącą w wyśmienitej formie Wasmę Al Khalediah. Parę faworytów wyścigu trenuje Maciej Kacprzyk, dla którego wydarzeniem weekendu będzie niedzielny start Amwaj Al Khalediah w Qatar Arabian World Cup na paryskim torze Longchamp.
Spośród pozostałych koni wyróżnia się Dragon, który jednak w ostatnich startach wypadł zdecydowanie poniżej oczekiwań. Po zawieszeniu Alexadnra Reznikova trener Maciej Janikowski przyznaje, że ma problemy z doborem jeźdźca dla derbisty. Tym razem dał szansę walczącemu o tytuł czempiona- Sanzharowi Abaevowi.
Tylko trzy konie w Nagrodzie Sambora
Po wycofaniu pary faworytów: Al Faisala i w terminie dodatkowym Han Rastabana, na starcie Nagrody Sambora staną tylko trzy konie. Atutem triumfatorki Nagrody Piechura- Bayareq jest rosnąca forma, wysoko oceniany w stajni Indurain de Faust ma na razie na koncie tylko wygraną w drugiej grupie, a polskiej hodowli El Nazir jest najbardziej doświadczony w tym towarzystwie i ma za sobą konfrontację z absolutną czołówką w nagrodach: Europejczyka i Amuratha.
Tak skromna obsada sprawia, że trudno przewidzieć przebieg gonitwy i wbrew pozorom, wynik nie jest łatwy do prognozowania.
Czy Dacinni utrzyma status niepokonanego w Nagrodzie Intensa?
Piątka koni krajowej hodowli powalczy o premie w Nagrodzie Intensa. Wynikami wyróżnia się Dacinni, który zwycięsko przeszedł przez grupy, a ostatnio pokonał debiutującego wówczas I’Pipo. Dwulatek trenera Andrzeja Walickiego rywalizował dotąd tylko w krajowej konkurencji, dlatego interesująca będzie jego potyczka z mającym za sobą niezły występ w międzynarodowej nagrodzie Dakoty Przystojnymkaźmierzem. Zarówno Dacinni, jak Przystojnykaźmierz są z premierowej stawki po derbiście Caccinim, którego potomstwo zbiera dobre noty.
Pozostała dwójka: Aila i Big Bang została zapisana awansem do tej gonitwy.
Na zdjęciu Salam Al Khalediah/Tor Służewiec