More

    Nic powyżej Cornulier

    Rozgrywana tradycyjnie na tydzień przed wielką Prix d’Amerique- Prix de Cornulier jest absolutnym szczytem w rywalizacji monte (kłus dosiadany). Dyscyplina ta jest szczególnie popularna we Francji, gdzie prestiż wyścigów w siodle prawie dorównuje tym rozgrywanym w sulkach. Liczbowo oczywiście przeważają zaprzęgi, ale najwięksi bohaterowie wyścigów monte nie ustępują popularnością gwiazdom ścigającym się w sulkach. 

    W tegorocznej edycji o podział puli 700 000 Euro powalczy 15 uczestników, a wyścig nie będzie miał zdecydowanego faworyta. Największą gwiazdą jest oczywiście dwukrotny zwycięzca Prix de Cornulier (2019 i 2020)- Bilibili (15). Jedenastoletni wałach jest fenomenem wyścigów w siodle, który ustanowił niejeden rekord. Wynik z 2019 roku, kiedy przekłusował dystans 2700m w tempie 1,11.2 (można to przeliczyć na nasze “ćwiartki” jako 35,6 s na 500m) wydaje się nieosiągalny dla dzisiejszych konkurentów. Niestety w pod koniec roku 2020 Bilibili nabawił się kontuzji, która wyłączyła go z rywalizacji na wiele miesięcy. Powrót po rehabilitacji nie był udany. O ile dwa pierwsze starty w sulce można było potraktować ulgowo, to twardy sprawdzian, jakim była Prix de Calvados, zweryfikował aktualną wartość czempiona z poprzednich lat. Bolesna porażka z szóstką dzisiejszych konkurentów i gigantyczna strata do świetnie dysponowanej Fantasie (2) wydają się odzwierciedlać szanse w dzisiejszej gonitwie. Co ciekawe Fantasie mimo siedmiu wygranych z rzędu nie zyskała większego uznania w oczach ekspertów Equidii (typowana dopiero na piąte miejsce)! Francuscy dziennikarze zdecydowanie mocniej liczą drugiego z ubiegłorocznej edycji Flamme du Goutier (9), który całkiem nieźle radził sobie w rywalizacji w sulkach, a jego bilans w siodle robi wrażenie. W monte rywalizował tylko pięciokrotnie, wyłącznie w wyścigach rangi G1. Trzy gonitwy wygrał, a dwa razy był drugi! Niedoceniana jest jego pogromczyni sprzed 12 miesięcy- Bahia Quesnot (14). Equidia nie uwzględnia tej doświadczonej klaczy wśród ośmiu typowanych koni! W ubiegłorocznej Prix de Cornulier miała problemy na ostatnim zakręcie i wydawało się, że przegra z Flamme du Goutier, ale na finiszu okazała się nie do zatrzymania. Jej trener Junior Guelpa zdecydował się, że tym razem klacz wystartuje bez podków, co pokazuje, że interesuje go tylko wygrana. 

    Wyścig zapowiada się niezwykle interesująco i o ile powszechnym faworytem jest Flamme du Goutier, to prognozy na kolejne miejsca są bardzo zróżnicowane. Start gonitwy zaplanowany jest na 15:15. 

    Nasi faworyci: Flamme du Goutier (9)- Bahia Quesnot (14)- Fantasie (2)- Granvillaise Bleue (4)

    Na zdjęciu Bahia Quesnot przed Flamme du Goutier na finiszu ubiegłorocznej Prix du Cornulier/fot.Elliott Chouraqui

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły