Dzisiejsza rywalizacja koni i jeźdźców na antenie Trafonline.pl będzie stała pod znakiem “czwórki dnia”, która po kumulacjach przekroczyła już rzadko spotykaną w końskim totku sumę 32 tysięcy złotych. Na arenę zmagań Traf wybrał rozpoczynającą się o 13:50 Prix de la Chartre Sur Le Loir na torze Vincennes. Do wyścigu zgłoszonych zostało 14 koni, a francsuka prasa wśród kandydatów do wygranej wymienia praktycznie tylko dwa imiona: Fepson i Kennedy. Wydaje się, że w końcu rekordowa pula czwórki powinna zostać podzielona! Przejdźmy do analizy wyścigu.
Trudną do wytłumaczenia wpadkę zanotował ostatnio Fepson (11), który na przestrzeni całego 2021 roku prezentował kapitalną formę, wygrywając 7 z 10 startów. Jest to koń ze zdecydowanie największym potencjałem w tym towarzystwie. Na długich dystansach notował tempo wyraźnie poniżej 1.13, co było nieosiągalne dla dzisiejszych konkurentów. Przed miesiącem jednak zgasł na wejściu w końcowy zakręt i ukończył wyścig w dużym odstępie. Raczej nie zapomniał, jak się biega, a słaba postawa wynikała prawdopodobnie z jakiejś niedyspozycji. Dobrze radzi sobie po przenosinach od “młodego Kolgjiniego” do Hansena Erika Bondo Kennedy (12), który zaliczył już wygraną na Vincennes w dobrym stylu i czasie. Siedmioletni ogier sprawia wrażenie stabilnego i wydaje się bardzo mocnym wskazaniem do czwórki, z szansami na wygraną przy wpadce faworyta. Drugi z koni wystawionych przez urodzonego w Danii trenera Bondo- Zefiro Gual (4) biegał dotychczas we Francji bez sukcesów pod okiem Fabrice’a Souloya. Souloy będzie miał tu dwóch innych reprezentantów: szwedzkiego Typhoeus Face (1) i Zeus Stecca (2). Żaden z nich się nie wyróżnił w ostatnim czasie, nieco lepiej prezentował się Zeus Stecca, który na krótszym dystansie (2100m) pokazał się z dobrej strony w połowie listopada. Kolejny duet wystawia szwedzki czempion Bjorn Goop: powożonego przez siebie Sam the Man (3) i biegającego w kratkę Onas Nougat (6). Żaden z nich nie znalazł uznania w oczach francuskich dziennikarzy, którzy do premiowanych lokat zdecydowanie mocniej liczą: Fils d’Haufor (7), Filhio de Lou (8), For Ever Mix (9) i Feeling Boy (13). Największe wrażenie z tej trójki, mimo niespodziewanej dyskwalifikacji w ostatnim starcie (był powożony przez mało doświadczonego Maxence Duveau), zrobił Filhio de Lou, który odniósł przekonującą wygraną, biegnąc z 14 numerem z autostartu na 2100m! Podpowiedzią przy wyborze faworytów może być też decyzja Erika Raffina, który zasiadał ostatnio w sulce For Ever Mixa i Feeling Boya, a dzisiaj wybrał tego drugiego. Dobry w przeszłości Forever Jiel (10) w ostatnich dwóch startach przegrał z For Ever Mix. Niewiadomą jest debiutujący we Francji pod okiem nowego trenera Franklin Face (5), który jednak od dłuższego czasu prezentował się w Szwecji co najwyżej przeciętnie.
Nasi faworyci: Fepson (11)- Kennedy (12)- Filhio de Lou (8)- Feeling Boy (13)
Kandydaci do zwycięstwa: Fepson (11), Kennedy (12)
Kandydaci do miejsca w czwórce: Filhio de Lou (8), Feeling Boy (13), For Ever Mix (9), Fils d’Hafour (7), Forever Jiel (10), Sam the Man (3), Onas Nougat (6)
Zdjęcie equusracing.com.au