W czwartkowe przedpołudnie opublikowano pełną listę startową do tegorocznej Grand National. Ten legendarny wyścig zostanie rozegrany w najbliższą sobotę na leżącym pod Liverpoolem torze Aintree. Transmisję z wydarzenia przeprowadzi dla polskich widzów Polsat Sport News.
Grand National, nazywany u nas też Wielką Liverpoolską, jest wyścigiem bardzo specyficznym. Historia gonitwy sięga 1839 roku, a obecna nazwa ustanowiona została w 1847 roku! W przeciwieństwie do wielu innych wielkich wydarzeń na Wyspach gonitwa nie ma problemów z obsadą i zazwyczaj jest więcej chętnych niż miejsc na liście startowej. Jeszcze w czwartek rano można było znaleźć 73 imiona, z których ostatecznie wykrystalizowała się 40-konna stawka. Konie ruszą w dystans 4 mil i 2,5 furlongów (6907 metrów), a do pokonania będą miały aż 30 skoków na 16 przeszkodach, z których najbardziej znaną jest oczywiście Becher’s Brook. Większość przeszkód konie skaczą dwukrotnie, wyjątkiem są: najwyższy (157 cm) stipel wyścigu- The Chair (15 skok) i Water Jump (16).
Gonitwa gromadzi pełne trybuny na torze Aintree, a przed telewizorami rokrocznie zasiada 500-600-milionowa publiczność.
Ciekawostki i statystyka
Wspomnieliśmy o specyfice wyścigu, warto więc przytoczyć kilka ciekawostek statystycznych. Najwięcej koni wystartowało w 1929 roku- aż 66, najwięcej ukończyło gonitwę w 1984 roku- 23, a najmniej w 1928- tylko 2. Największym pechowcem gonitwy był dżokej Richard Johnson, który startował aż 21 razy w Grand National (rekord), a mimo to nie udało mu się zwyciężyć. Jedyną kobietą, która wygrała w tym wyścigu, jest Rachael Blackmore, która przed rokiem triumfowała na Minella Times. Para ta stanie ponownie na starcie w najbliższą sobotę. Najwięcej wygranych w Grand National ma Red Rum, który triumfował w latach 1973, 1974 i 1977.
Tegoroczna edycja
Faworyci tegorocznej edycji zmieniają się jak w kalejdoskopie. Wśród szerokiego grona potencjalnych kandydatów do wygranej jest oczywiście ubiegłoroczny triumfator Minella Times, ale trzeba pamiętać, że tym razem poniesie 15 funtów więcej, niż gdy wygrywał przed 12 miesiącami (ok.6,8 kg)! Kwestia wag powraca co roku i jak wszędzie na świecie budzi olbrzymie emocje. Jednymi z najgłośniej wyrażających swoje oburzenie byli trener Gordon Elliot i właściciel Michael O’Leary, którzy z rozgoryczeniem mówili o absurdalnej nocie w handicapie dla Tiger Rolla. Tym samym zwycięzca Grand National z lat 2018-2019 pozbawiony został szansy zrównania się z Red Rumem. O’Leary może żałować szansy przejścia do historii z Tiger Rollem, ale i tak ponownie może się cieszyć ze zwycięstwa w tym wyścig. W jego stajni jest bowiem pogromca Tiger Rolla z marcowego Cheltenham- Delta Work, który znajduje się wśród głównych faworytów tegorocznego Grand National. Lista pretendentów do wygranej i zgarnięcia 500 000 funtów jest długa. Warunki na bieżni są znakomite. Stan toru określany jest jako good to soft, a prognoza pogody jest bardzo dobra. Szykuje się więc wielkie widowisko, z którego obszerna relacja rozpocznie się o godzinie 14:55 na antenie Polsat Sport News.
Witold Sudoł