Analiza szans koni w gonitwie 1 – niedziela, 24 kwietnia 2022: Nagroda Dandolo – Handikap Otwarcia
Gonitwa handikapowa I grupy dla 4-letnich i starszych koni. Dystans 1800 m.
1. LUAITHRION.
Podobnie jak trójkoronowany Va Bank jest synem Archipienki, matkę ma po angielskim derbiście Nashwanie, dlatego nie boi się dystansu, bo ma też ciekawy inbred 3×3 na Nijinsky’ego, ostatniego trójkoronowanego konia w Anglii w 1970 roku. Długo się rozwijał, miał kłopoty zdrowotne, nie biegał jako dwulatek, w wieku trzech lat wygrał dwa wyścigi.
Mocno poprawił jako czterolatek w drugiej połowie poprzedniego sezonu. Wygrał dwie gonitwy i był trzeci w Nagrodzie Sac a Papier na 3200 m. Jeśli zrobi po zimie kolejny krok naprzód, może w tej wyrównanej stawce włączyć się do walki, bo niesie najniższą wagę 55 kg. Korzystniejszy byłby dla niego trochę dłuższy dystans. Mało doświadczenia ma starszy uczeń Kumarbek Dogdurbek. Czarny koń gonitwy.
2.MARYSIN
Koń wyhodowany przez trenera Adama Wyrzyka. Jego ojciec Silvaner bardzo dobrze biegał w Niemczech i w Polsce i jest bardzo obiecującym reproduktorem (dobrze po nim biegały Airy Boy, Irresistable, czy Tres Amour). Jako dwulatek wyszedł tylko raz do startu, jako trzyletni biegał przeciętnie, wygrał tylko jeden wyścig IV grupy.
Po wykastrowaniu mocno poprawił jako czterolatek. Na cztery starty 3 razy wygrał. W Nagrodzie Czubaryka bardzo wyraźnie przegrał z biegnącymi tu Neverlandem i Delosem. Przez zimę mógł jeszcze pójść do przodu i trochę nadrobić dystansu do tych rywali.
Wydaje się słabszy od Blizbora i Trollstroema, dwóch innych koni ze stajni Wyrzyka, na co wskazują też dosiady Joanny Wyrzyk i Asłana Kardanova, ale lekceważyć go nie można, bo niesie niższą wagę od nich, płatne miejsce jest w jego zasięgu.
3. TROLLSTROEM
Solidny grupowy koń, wygrał aż trzy wyścigi jako trzylatek. Potrafi biegać w kratkę. Wnuk wybitnego na torze i w hodowli niemieckiego Monsuna chyba najlepiej czuje się na dystansach 2000-2200 m. Też stać go na lekką progresję w stosunku do poprzedniego sezonu.
W Nagrodzie Łeb w łeb dość wyraźnie uległ Delosowi i Neverlandowi. Nie będzie łatwo o rewanż, bo nie ma specjalnej ulgi walki w stosunku do nich. To szalenie trudna do typowania gonitwa. Trollstroem do faworytów nie będzie się zaliczał, ale może zaskoczyć. Asłan Kardanov dostał sporo dosiadów u trenera Wyrzyka, pod nieobecność Szczepana Mazura, który wraca na Służewiec 14 maja. Kardanov zna Trollstroema, bo wygrał na nim w ostatnim starcie w sezonie 2021.
4. BLIZBOR
Teoretycznie najlepszy z trójki koni trenera Wyrzyka, na nim pojedzie córka trenera Joanna. Bardzo doświadczony sześciolatek – już 30 startów i 8 wygranych, na koncie ponad 121 tysięcy złotych. Blizbor chyba będzie umiarkowanym faworytem tej wyrównanej gonitwy.
Dystans 1800 m jest dla niego trochę za długi, podobno nie przepada też za miękkim torem, a niesie 61,5 kg, najwięcej z wszystkich koni. To jest ciężki koń, trudno się rozpędza, wymaga mocnego posyłu, nie jest łatwy do jazdy. Może nie sprostać roli faworyta, ale jeśli Joanna Wyrzyk „się z nim dogada”, to może wygrać. Trener Wyrzyk poinformował, że to dla Blizbora przetarcie przed Nagrodą Jaroszówki na 1300 m.
Miał kapitalną końcówkę poprzedniego sezonu pod Kardanovem, gdy zajął drugie miejsce za Umberto Caro w Criterium (kategoria A) na 1300 m, bijąc kilka dobrych koni i wygrał Nagrodę Pawimenta na 1200 m. Może zaskakiwać fakt, że Kardanov nie dosiada go ponownie. Z drugiej strony Joanna Wyrzyk zna go od 2018 roku, wygrała już na Blizborze dwa wyścigi.
5. MALA CZARNA
Jeden z dwóch koni trenera Krzysztofa Ziemiańskiego, oprócz Zanzily Passion. Ta delikatna klacz biega w kratkę. Miała wpadki, ale i bardzo dobre wyścigi – wygrała Nagrodę Aschabada, ale słabo obsadzoną. W Nagrodzie Zamknięcia Sezonu wykorzystała atut niskiej wagi i zajęła drugie miejsce, podchodząc na pół długości do bardzo dobrego Pettita, drugiego w Wielkiej Warszawskiej za Night Tornado.
Pod doświadczonym dżokejem Martinem Srnecem ma niską wagę 55,5 kg. Może to wykorzystać, bo chyba lubi elastyczny tor. Może być czarnym koniem wyścigu, ale w tej gonitwie wszystko może się zdarzyć, stawka jest niesamowicie wyrównana poprzez różnice w wagach i dystans, który różnie odpowiada tym koniom.
6. ZANZILY PASSION
Ma 4 lata, a biegał dotąd tylko 5 razy. Od Derby, gdzie zajął 11 miejsce i doznał urazu, nie startował. To na razie koń znaków zapytania i niespełnionych do końca nadziei, wiązanych z nim przez rodzinę Traków, które miała tak znakomite konie jak trójkoronowany Fabulous La Vegas, czy koń roku 2021 w Polsce Night Tornado.
Trudno miarodajnie ocenić pułap jego możliwości. Jako dwulatek niepokonany w dwóch startach. Nie wyszła mu Nagroda Irandy, pokonał za to dobrego Adahlena (który był później czwarty w Derby) w Memoriale Jednaszewskiego, ale rywal nie chciał wtedy galopować po froncie przy kanacie. Występ w Derby w ulewie, po którym zakończył starty, trudno oceniać.
Stefano Mura wygrywał na nim w karierze dwulatka. Niesie wysoką wagę 61 kg, która na elastycznym torze na 1800 m może go przydusić. Na moje wyczucie jednak, jeśli po przerwie doszedł do formy, może i pod tą wagą wygrać wyścig.
7. DELOS.
Koń wyhodowany przez byłego selekcjonera reprezentacji Polski Jerzego Engela i jego pupil. Ten sześciolatek biegał już 24 razy, wygrał 5 wyścigów i 71 460 zł. Syn championa reproduktorów w Polsce Ecosse’a lubi miękki tor i finisze z dalszych pozycji. Wygrał Handikap Otwarcia w 2020 roku aż o 3 długości, a w 2021 roku był w nim czwarty za Saigetem, Frantic i Collonele, w tym roku stawka wydaje się minimalnie słabsza.
Biegał już w 2020 roku w najwyższej klasy wyścigach – Wielkiej Warszawskiej (ósmy na 9 koni)i Nagrodzie Prezesa TS (5 na 13 koni, dobry występ), reprezentując polską hodowlę. Co roku wygrywa 1-2 gonitwy. Miał mały kryzys pod koniec poprzedniego sezonu, stracił świeżość. W Nagrodzie łeb w łeb ograł biegnące tu Neverlanda i Trollstroema, ale w Nagrodzie Czubaryka już Neverlandowi uległ.
Jeśli odzyskał formę i świeżość, może tu powalczyć o zwycięstwo, waga 60 kg nie powinna być przeszkodą, gdy lubi elastyczny tor. Jazda Bolota Kalysbeka, który w poprzednim sezonie zrobił ogromne postępy, powinna być atutem. Lepszy byłby dla niego dłuższy dystans.
8. NEVERLAND
Chyba najlepszy dotąd syn derbisty z 2008 roku, amerykańskiego Rutena, który niestety padł w ubiegłym roku. Potomstwo Rutena dobrze biega na długich dystansach oraz w gonitwach płotowych i przeszkodowych, w których sukcesy za granicą odnosiły Tkliwy Nihilista, Dallina i Kontrargument. Mając połączenie krwi Ruten – Jape – Enjoy Plan, Neverland jest też znakomitym kandydatem na stiplera.
Neverland też lubi dystans, co udowodnił jesienią, wygrywając pewnie Nagrodę Sac a Papier na 3200 m (pokonał wtedy Luaithriona o 10,5 długości). Jako czterolatek poprawił, zawsze był na płatnych miejscach, wygrał trzy wyścigi i prawie 50 tys. zł. Powinien utrzymać ten wysoki poziom, a może jeszcze minimalnie pójdzie w górę.
Dzięki dosiadowi ucznia Oskara Nowaka poniesie korzystną wagę 58,5 kg, z drugiej strony jazda ucznia przeciwko takim wygom jak Srnec, czy Mura może być problemem. Dystans 1800 m jest dla Neverlanda za krótki, ale potrafił już wygrywać i na 1600 i to właśnie pod Nowakiem. Z pewnością jeden z kandydatów do zwycięstwa, ale jak będzie w tej stawce i na tym dystansie poza piątką, to też nie będzie sensacja.
NOTOWANIA KONI:
4:1 Zanzily Passion, 5:1 Delos, Blizbor, 6:1 Neverland, 7:1 Mala Czarna, 9:1 Luaithrion, 10:1 Trollstroem, 12:1 Marysin.
Link do programu wyścigowego na 24 kwietnia:
https://torsluzewiec.pl/wp-content/uploads/2022/04/PG_1.pdf
Robert Zieliński, ekspert Służewiec iTV