Najważniejsze gonitwy minionego weekendu zakończyły się wygranymi mocno faworyzowanego Rasmiego Al Khalediah i liczonego Don Kastersa, ale w wyścigach niższych kategorii nie brakowało niespodzianek. W związku z tym nikt nie trafił septymy, a co za tym idzie, za tydzień czeka nas kumulacja, której pula powinna oscylować w granicach 40 000 zł! Zanim to nastąpi, przyjrzymy się temu, co już za nami.
Zacięta walka w Nagrodzie Cometa
Na starcie Nagrody Cometa stanęły niemal wszystkie najlepsze konie arabskie znajdujące się w polskim treningu. Z roli faworyta wywiązał się Rasmy Al Khalediah (A.Turgaev), ale chyba mało kto się spodziewał, że tak trudne warunki postawi mu weteran Dragon (A.Reznikov)! Na całej długości finiszowej prostej mogliśmy oglądać ten epicki pojedynek młodości z rutyną. Ostatecznie o nos lepszy okazał się Rasmy Al Khalediah, ale słowa uznania należą się dla obu tych koni, ich jeźdźców i trenerów. Trudno było lepiej rozpocząć rywalizację na szczycie wśród koni arabskich, a wielkie emocje, jakie mogliśmy przeżywać podczas Nagrody Cometa, są dopiero przedsmakiem tego, co czeka nas w dalszej części sezonu!
Trzecie miejsce zajął rozprowadzający wyścig Mayar Al Khalediah, czwarty był dzielny Purhib, a piąty Wielki Dakris, który swoim zwyczajem przebudził się na prostej finiszowej i oddał świetny finisz. Tym razem wystarczyło to tylko do najniższej premiowanej lokaty, ale w kolejnych startach z pewnością spróbuje postraszyć najlepszych.
Trenerem zwycięzcy jest Janusz Kozłowski, który wraz z przedstawicielem właściciela- Hubertem Kuleszą odebrali trofea za wygraną. W rozmowie po dekoracji trener zdradził, że do zaplanowanego na Dzień Arabski Al Khalediah Poland Cup nie ma wyścigów w Polsce, których warunki byłyby korzystne dla Rasmiego, w związku z czym będą planowane są starty za granicą.
Don Kasters nie przestraszył się wagi i dystansu
Nagroda Irandy rozpoczęła alternatywną drogę do Westminster Derby, na której znalazły się konie mające aspiracje dystansowe. Ku zaskoczeniu ekspertów wysoką pozycję w roczniku obronił Don Kasters, który mimo najwyższej wagi w polu, pokonał konkurencję z dużą łatwością.
W rozegranym solidnym tempem wyścigu, na finiszu zaatakował najmocniej liczony przez kibiców Taymour. Ogier dosiadany przez Sanzhara Abaeva odskoczył rywalom na kilka długości, ale kontra ze strony Don Kastersa była piorunująca. Bezbłędnie przeprowadzony przez Antona Turgaeva kasztan minął rywala bez walki i na celowniku uzyskał aż 4,5 długości przewagi. Reszta koni stanowiła tylko tło.
Don Kasters jest jedynym koniem trenera Janusza Kozłowskiego zgłoszonym do Westminster Derby. Kolejnym krokiem na drodze do błękitnej wstęgi będzie Mamoriał Jerzego Jednaszewskiego (pod nadwagą) lub konfrontacja z najlepszymi w Nagrodzie Iwna.
Właścicielkami Don Kastersa są panie: Magdalena Gromala i Katarzyna Kozłowska.
Otwarcie Sezonu Kłusaczego dla Fatoriela
Najlepszy kłusak ubiegłego roku- Factoriel potwierdził, że nic nie stracił ze swoich walorów i w dobrym stylu wygrał pierwszy wyścig w sezonie 2022. Jego stały powożący, wielokrotny czempion Taras Salivonchyk, zdecydował się rozprowadzić wyścig. Mimo że za plecami schował się jeden z najgroźniejszych rywali- Fend d’Ukraine z Hubertem Bagińskim, to finiszowa prosta pokazała dominację najlepszej pary ubiegłego sezonu.
Trzecie miejsce, po zaciętej walce z mocno liczoną Goteborg, zajął Eden Pierji z Januszem Miśkiem w sulce.
Po pierwszych wyścigach dla kłusaków, na czele czempionatu znalazł się Taras Salivonchyk, który oprócz wygranej na Factorielu zajął drugie miejsce na Grinderze i trzecie na Inoui de Boijaret.
Wśród trenerów prowadzi Manuela Wasiak, która w sobotę wygrała na swoim Curly Light, a w niedzielę triumfowała przygotowywana przez nią Grisette Mesloise (powożący i właściciel Władysław Pandel).
Świetna forma Antona Turgaeva i stajni Janusza Kozłowskiego
Oprócz opisanych powyżej wygranych Don Kastersa i Rasmiego Al Khalediah duet Kozłowski-Turgaev wygrał jeszcze sobotnią gonitwę czwartą z mało liczonym Leading Lionem. To sprawiło, że Janusz Kozłowski został najskuteczniejszym trenerem dwudniówki, a Anton Turgaev najlepszym jeźdźcem.
We wtorek 3 maja rozpocznie się sezon we Wrocławiu, a w kolejny weekend 7-8 maja wracamy na Tor Służewiec, gdzie rozegranych zostanie piętnaście gonitw z Memoriałem Stanisława Sałagaja włącznie.
XYZ
Zdjęcie tytułowe- Rasmy Al Khalediah i Dragon w Nagrodzie Cometa/Tor Służewiec