ANALIZA SZANS I SYLWETKI KONI
Gonitwa 3 – sobota, 21 maja 2022, godzina 16
Gonitwa dla 3-letnich koni III grupy, które nie biegały. Dystans 1600 m.
1. AMERICAN BASSETT
Kosztował jako roczniak sporo, jak na polskie warunki – 62 tysiące euro. To jest drugi koń po znakomitym reproduktorze Wootton Bassett, który będzie biegał na Służewcu. W 2014 roku wyszła do startu, trenowana przez Piotra Piątkowskiego dla Saliha Plavaca trzyletnia Worship, ale biegała tylko raz, w wyścigu debiutów była 6 na 7 koni i więcej nie startowała. Trafiła do hodowli, w treningu Macieja Janikowskiego jest od niej dwulatek po Bush Brave.
Urodzony w 2008 roku w Wielkiej Brytanii ciemnogniady Wootton Bassett (Iffraaj – Balladonia po Primo Dominie) był bardzo dobrym koniem wyścigowym, ale zasłynął przede wszystkim jako świetny reproduktor. Po tym, jak został championem reproduktorów we Francji, trafił do Irlandii do słynnej stadniny Coolmore, w którym kryje w tym roku klacze po 150 tysięcy euro.
Od 2012 do 2020 roku Wootton Bassett krył w renomowanej francuskiej stadninie d’Etreham w Normandii. Zaczynał od 6 tysięcy euro, w 2015 roku cena stanówki spadła do 4 tysięcy, a później – po znakomitych występach Almanzora i innych koni – zaczęła mocno i systematycznie rosnąć, przez 20 do 40 tysięcy euro w 2020 roku. Rok później Wootton Bassett krył już w Coolmore po 100 tysięcy euro, a w tym sezonie cena jeszcze poszła w górę.
Wootton Bassett na 9 startów wygrał 5 wyścigów i 541 tysięcy funtów. Miał nietypową karierę. Był niepobitym dwulatkiem w treningu Richarda Faheya – 5 zwycięstw na 5 startów. W Anglii wygrał cztery gonitwy z rzędu (na 1200-1300 m), ale żadnej Pattern, z tym, że czwarte zwycięstwo było w bardzo wysoko dotowanym wyścigu dla koni aukcyjnych – Weatherbys Insurance z pulą nagród 300 tysięcy funtów, w tym 193 tysiące dla zwycięzcy.
Po tym wyścigu pojechał 3 października 2011 roku do Francji i odniósł na Longchamp swój największy sukces w karierze. Pod Paulem Hanaganem wygrał o 2,5 długości Grand Criterium (Prix Jean-Luc Lagardere) G1 na 1400 m. Otrzymał za ten wyścig rating 120 funtów w Racing Post.
Jako trzylatek biegał cztery razy, za każdym razem w gonitwach G1, ale nie tylko nie wygrał, ale notował słabsze rezultaty. Był dwa razy piąty, w tym w French 2000 Guineas, 4 długości za Tin Horse, który w żadnej mierze nie może się z nim równać jako reproduktor. W St. James’s Palace Stakes na 1600 m podczas Royal Ascot był siódmy na 9 koni, aż 14 długości za niepokonanym w czternastu startach Frankelem.
Najlepszym koniem po Wootton Bassecie był dotąd Almanzor, który na 11 startów wygrał 8 wyścigów, był championem trzylatków w Europie, wygrał trzy gonitwy G1 – francuskie Derby oraz Champion Stakes w Anglii i Irlandii. Udanie zadebiutował jako reproduktor. Z kolei Audarya wygrała w USA Breeders Cup Fillies and Mare Turf G1 na 1900 m.
Matka dwuletniego American Bassett – Lily des Indes jest po American Post, czyli ojcu zwycięzcy polskiego Derby i Wielkiej Warszawskiej – Cacciniego. Lily des Indes w treningu Nicolasa Clementa biegała we Francji 9 razy (z premiami uzbierała 35 tysięcy euro), wygrała jeden wyścig (handicap w Clairefontatine na 1600 m), francuski rating przeciętny 34,5.
Przed American Bassett urodziła dwa konie, z których jeden wygrał. Charlychic (po French Fifteen) na 24 starty (suma nagród z premiami 54 tysiące euro) wygrał jeden wyścig jako dwulatek na 1800 m na prowincji w Morlaix, rating 36. Chichloui (po Muhtathir) biegał cztery razy w Anglii w treningu Tima Easterby’ego na dystansach 2000-2400 m, był raz drugi, dwa razy trzeci i raz piąty (rating 60, zarobił 2048 funtów).
American Bassett, ze względu na ojca, był jednym z najdroższych koni tego rocznika, zakupionych do Polski. Firma Sławomira Pegzy zapłaciła za niego na aukcji roczniaków Arqany w Deauville 62 tysiące euro. Ze względu na rodowód trzylatek trenowany we Wrocławiu przez Michała Borkowskiego, będzie zapewne faworytem gonitwy, ale nie musi to być koń „na pierwszy rzut”, choć powinien biegać na dobrym poziomie. Stawka wygląda na niezbyt mocną na tym etapie, to raczej konie na później, 2-3 z nich mogą zajść wysoko.
W stosunku do wiosny 2021 American Bassett zyskał po 6 cm w kłębie i popręgu, jego tegoroczne wymiary to 167-187-20,5. Ma zgłoszenie do Derby, ale wydaje się nierealne, by zdążył z formą na pierwszą niedzielę lipca przy tak późnym debiucie. W tym wyścigu ma atut w osobie lidera jeźdźców w Polsce w sezonie 2022 Dastana Sabatbekova, który jeździ teraz na pierwszą rękę na koniach Sławomira Pegzy.
– American Basset to duży, ciężki koń. Ma warunki fizyczne i na pewno będzie się rozwijał. Powinien się pokazać z dobrej strony, chociaż trudno oczekiwać, że od razu zaprezentuje 100% możliwości – powiedział o nim trener Michał Borkowski.
2. ZAYRA
Została wycofana.
3. WILLAMORA
Adam Chodowiec miał to szczęście, że zakupił jako roczniaka ogiera Star Poker (Footstepsinthesand – Samphire Red po Sri Pekan), który na 19 startów w Polsce wygrał 7 wyścigów (zarobił 215 tysięcy złotych), w tym nagrody Dorpata, Dakoty, Jurjewicza, Syreny, Mosznej, Deer Leapa. Jest ciągle rekordzistą służewieckiego toru na dystansach 1400 m (1 min 22,7 s) i 1600 m (1 min 34,3). Po karierze wyścigowej kasztanowaty Star Poker trafił jako reproduktor do Krasnego, gdzie krył klacze miejscowej stadniny, Adama Chodowca i innych właścicieli.
Niestety, w roli ogiera czołowego nie sprawdził się tak dobrze jak na torze, jego dość liczne potomstwo nie odnosiło sukcesów w gonitwach pozagrupowych, w tym roku Star Poker w stadninie Krasne nie był już używany.
Dotychczas biegały po nim w Polsce 44 konie, z których 16 zwyciężało. Po dwa zwycięstwa odniosły Krokan (był piąty w Nagrodzie Pink Pearla), Torrent i Tarkan. Po razie zwyciężały Fangio i Toghun, które następnie zostały sprzedane do Francji. Fangio, hodowli Kishore Mirpuriego, wygrał tam 2 płotowe wyścigi sprzedażowe i 22 tysiące euro. Toghun też dwa razy wygrał reclamery w płotach, a uzbierał więcej – prawie 40 tysięcy euro. W 2018 roku Fangio i Parisienne zajęły 3 i 4 miejsce w skromnie obsadzonej Nagrodzie Dakoty, Fangio był też trzeci w Skarba.
Tym razem Adama Chodowiec w gonitwie debiutantów wystawia swojej hodowli córkę Star Pokera Willamorę. Jest ona córką klaczy Winning Colors Two (po Octoberze, tak jak Noble Eagle, czy Smashing), która wyszła tylko raz do startu jako trzylatka – była ostatnia w stawce siedmiu koni. Willamora jest jej pierwszym przychówkiem.
Dużo lepiej biegała babka Willamory – Welcome Return, importowana do Polski przez Mirpuriego, która była czołową sprinterką na Służewcu. Biegała cztery razy w treningu Adama Wyrzyka, trzy razy zwyciężyła, raz była zdyskwalifikowana w Nagrodzie Syreny. W Nagrodzie Jaroszówki wygrała aż o 5 długości, bijąc świetnego sprintera Green Maestro i rekordzistę toru na 1300 m widzowskiego Dżaspera (po Roulette). W Nagrodzie Haracza znów je pobiła, wygrała też z Nick of Memory.
Urodziła trójkę potomstwa (wszystkie po Octoberze), z których wygrywał tylko War Craft (jeden wyścig i 15 tysięcy złotych), a War Command biegał 7 razy i najlepsze jego miejsce to czwarte.
Willamora (jeden z czterech koni polskiej hodowli) nie będzie zaliczała się do faworytek tego wyścigu, ale o dalsze płatne miejsce może powalczyć, bo rodowód ma bardzo szybki. Długo się rozwijała, od ubiegłego roku przybyło jej po 7 cm w kłębie i w popręgu, teraz ma 162-182-19.
– Willamora może jeszcze potrzebować nieco czasu, żeby osiągnąć optymalną formę. W konfrontacji z końmi zagranicznej hodowli, w debiucie na krótkich i średnich dystansach nie jest łatwo – powiedział trener Wojciech Olkowski.
4. FUERO ROYAL
W tym roczniku jest już jeden znakomity koń po Outstrip – zimowy faworyt na Derby, zwycięzca Nagrody Strzegomia, drugi w Rulera Matt Machine. Dwukrotnie z koni po Outstrip zwyciężała Terre de Breizh, raz Caro Giorgio, a bez wygranej biegał Szikowny.
Outstrip (po świetnym sprinterze Exceed and Excel) był bardzo dobrym dwulatkiem (wygrał Breeders Cup Juvenile Turf G1 w USA, a w Anglii Champagne Stakes G2), a później milerem, ale jako trzylatek biegał już słabiej (choć był trzeci w St James’s Palace Stakes G1 w Ascot na 1600 m.
Outstrip (kryje po 4000 euro) dał do tej pory tylko dwa konie z ratingiem powyżej 100 funtów. W tym był Gold Trip (aż 119), który wygrał we Francji G2 na 2200 m i był z miejscami w G1 na 2400 m i to w jakich gonitwach – trzeci w Grand Prix de Paris i czwarty w Łuku. Większość koni po Outstrip biegała i wygrywała na krótszych dystansach.
Matka Feuro Royal – Fingertips (po świetnym sprinterze i reproduktorze Royal Applause, który jest ojcem znakomitego Acclamation, a ten z kolei ojcem Dark Angel) nie biegała. Przed Fuero Royal urodziła jednak bardzo dobrego konia – Mandoob (po Farhh), który na 5 startów w sezonie 2021-2022 wygrał dwa wyścigi i 62 tysiące funtów (rating 113) dla Shadwell Hamdana al. Maktouma. Jako trzylatek był drugi do znakomitego Yibira w Bahrain Trophy Stakes G3 na 2600 m. Później był jeszcze 2 i 3 w Listed.
Rodowód Fuero Royal (wymiary 167-190-21) ma tak szybki, że w zasadzie z debiutu teoretycznie nie powinien mieć sobie równych, ewentualnie walczyć z American Bassett. W praktyce konie trener Małgorzaty Pilipczuk nie biegają jednak w tym sezonie zbyt dobrze (na 6 startów, 4 razy bez miejsca i dwie piąte lokaty, w ubiegłym roku jedno zwycięstwo na 30 startów – Artysty w płotach), nie mają zbyt wysokich notowań w totalizatorze.
Trzeba też jednak przyznać, że często są to konie o niezbyt dużych możliwościach i trudno osiągać z nimi sukcesy. Być może Fuero Royal – jeśli jest udany i ma talent – będzie pierwszym, który powalczy o zwycięstwo w tym sezonie, bo w stajni i w tej stawce zdecydowanie wyróżnia się pochodzeniem, kwestia, czy będzie już gotowy, ale to pytanie dotyczy wszystkich debiutantów.
– Fuero Royal późno do mnie przyszedł, bo 6-7 tygodni temu. Jest nieźle przygotowany, ale ciężko spodziewać się nie wiadomo czego. Najpierw musi się nauczyć wyścigów, a potem będziemy próbować coś z niego wyciągać – powiedziała trener Małgorzata Pilipczuk.
5. PRIMAVERAA
Klacz, której współwłaścicielem, wraz z trener Natalią Szelągowską, jest ekspert Służewiec iTV, znawca wyścigów kłusaków Witold Sudoł (aktualnie w podróży poślubnej), który jak widać lubi też folbluty. Primaveraa dobrze się zapowiadała, obiecująco galopowała, ale nie wyszła do startu w wieku dwóch lat ponieważ miała poważny wypadek w maszynie do stępowania. Mimo poważnych urazów udało się ją wyleczyć. Może nie być jeszcze w najwyższej dyspozycji i potrzebować czasu na rozbieganie. Jej wymiary w wieku dwóch lat 159-180-19.
Została zakupiona w dużej mierze ze względu na ciekawego ojca, który był znakomitym milerem i jest obiecującym reproduktorem. Galileo Gold (po Paco Boy od Galicuix po Galileo) na 12 startów wygrał 5 razy i 960 tysięcy funtów dla Katarczyków z Al Shaqab Racing. Jako dwulatek zwyciężył w Vintage Stakes G2 na 1400 m i był trzeci w Gran Criterium G1 we Francji.
Jako trzylatek biegał kapitalnie – wygrał klasyk w Newmarket 2000 Guineas Stakes G1 na 1600 m i podczas Royal Ascot St James’s Palace Stakes G1 też na milę, był drugi w Irish 2000 Guineas Stakes i Sussex Stakes G1 (rating w Racing Post 123 funty).
To jest pierwszy rocznik trzylatków po Galileo Gold, który zaczynał krycie w 2018 roku w Tally Ho Stud w Irlandii od 15 tysięcy euro, następnie cena systematycznie spadała co roku do 10, 7,5 i 5 tysięcy, ale w 2022 roku, po pierwszych niezłych startach dwulatków w poprzednim sezonie, podskoczyła do 7 tysięcy euro.
Już wśród pierwszych dwulatków było 5 koni, które otrzymały rating powyżej 100 funtów. Najlepszy wśród nich był bardzo szybki Ebro River (113 funtów), który na 11 startów wygrał dla Al Shaqab 3 wyścigi i 195 tysięcy funtów. Już w maju jako dwulatek wygrał National Stakes LR na 1000 m w Sandown, a w sierpniu zwyciężył w Phoenix Stakes G1 na 1200 m Curragh w Irlandii. W tym roku, jako trzylatek, zajął 4 i 5 miejsce w gonitwach G3 na 1200 m.
Matka klaczy Primaveraa – Ittasal (po mało znanym amerykańskim zwycięzcy G1 na 1800 m Any Given Saturday, synu Distorted Humor) była hodowli stadniny Darley szejka Mohammeda, wyszła do startu tylko dwa razy. Z debiutu w sierpniu wygrała w Kempton wyścig na 1400 m, następnie była trzecia na 6 koni w Ascot, otrzymała przeciętny rating 77 funtów.
Spośród jej potomstwa biegały dotąd 4 konie, z których jeden zwyciężał – San Carlos (po Havana Gold) na 6 startów wygrał 2 wyścigi i 13 tysięcy funtów (rating 88). Dwuletnia obecnie Signora Camacho (po Camacho) biegała dwa razy, była czwarta i trzecia, rating 68.
6. TAZRA
– Tazra to mocna, wyrośnięta klacz. Zapowiada się na typową specjalistkę od dłuższych dystansów, dlatego w tym pierwszym starcie tak łatwo jej nie będzie – tak określił swoją debiutantkę jej hodowca, właściciel i trener Salih Plavac.
Tazra mocno rozwinęła się od ubiegłego roku, urosła 5 cm i przybyło jej aż 12 cm w popręgu, jej wymiary to 165-191-20.
Ojciec i matka Tazry to również konie, które biegały dla rodziny Plavaców. Matka Tazry – Time of Wind (po Mamool, synu In The Wings, tak jak Singspiel), również hodowli Saliha Plavaca, była dobra wyścigowo. Jako dwulatka wygrała dwa wyścigi – w Warszawie (1300 m) i Bratysławie (1600 m), była trzecia w nagrodach Skarba i Efforty. W wieku trzech lat tylko dwa razy wyszła do startu – zajęła szóste miejsce w Nagrodzie Soliny i dziewiąte w Derby 2011, wygranym o 12 długości przez Intensa. Kontuzja przerwała jej karierę.
Urodziła już 6 koni, które biegały w Polsce, wszystkie zwyciężały. Time of Dream (po Ajvaz Dream) wygrała 6 wyścigów (najwyższy w I grupie, głównie na 1200 i 1400 m, jeden na 1800 m) i 80 tysięcy złotych. Najlepszy wyścig zrobiła jako trzylatka, kiedy była druga w Criterium (kategoria A, 1300 m) za Xawerym, a przed Nikusem, Umberto Caro i Kokshe.
Kolejna córka Time of Wind – Time of Glory (po Arithmancer) wygrała 5 grupowych wyścigów i ponad 42 tysiące złotych. W Warszawie zwyciężała na dystansach 1600-2000 m (była też czwarta w Nagrodzie Rzeki Wisły), a we Wrocławiu na 2400 i 3200 m. Dwa wyścigi wygrał Tham Luang, po jednym Tamoola, Time of Change i Time of Freedom.
Ojciec Tazry, bardzo dobry pochodzeniowo Daredevil (Montjeu – Lightning Queen po Thunder Gulch) trafił do Polski do stajni Plavaców, gdy miał 4 lata. Jest zinbredowany 3×3 na matkę Sadler’s Wellsa – Fairy Bridge. Wcześniej biegał przeciętnie we Francji w treningu Johna Hammonda, dla głównego właściciela Coolmore Johna Magniera. Na 6 startów nie wygrał wyścigu, cztery razy był z miejscem na dystansach 2200-2900 m, francuski rating 35,5.
W Polsce biegał 10 razy, również nie udało mu się wygrać wyścigu, nawet na poziomie IV grupy, ale był czwarty w Nagrodzie Widzowa, wygranej przez Cameruna, siódmy w Nagrodzie Prezesa TS, ostatni w Wielkiej Warszawskiej. Kończył karierę szóstym miejsce w płotach we Wrocławiu.
Mimo słabej kariery wyścigowej, ze względu na swój cenny rodowód, został spróbowany w hodowli. Biegało dotąd po nim 7 koni, z których trzy zwyciężały – dwa razy Tham Luang, po razie Livedar i Darvil, który zajmował też 2, 3, 4 i 5 miejsce w gonitwach przeszkodowych na Partynicach.
7. NOTAR
Kolejny koń z – działającej od niedawna na Służewcu – nowej stajni młodej, ambitnej i utalentowanej trenerki Claudii Pawlak, która współpracuje na treningach z Markiem Breziną. Niedawno z dobrej strony pokazał się jej podopieczny Lucky Fate, który zajął drugie miejsce, minimalnie ulegając Filibertowi. Notar zgłoszenia do Derby nie ma. Wymiary z tego roku 166-191-20,5.
– Notar to potężny, masywny koń. Ma potencjał, ale musi się rozbiegać – powiedziała o nim Claudia Pawlak.
Ojciec Notara, francuskiej hodowli Shamalgan (po zwycięzcy 2000 Guineas Stakes – Footstepsinthesand, synu Giant’s Causeway), był gwiazdą w Czechach, a później dobrze biegał także w Europie Zachodniej. W latach 2009-2011 był championem zarówno dwulatków, trzylatków, jak i koni starszych w Czechach. Początkowo biegał dla stajni Turan, a później zakupił go Ardak Amirkułow, po tym jak w treningu Aleksandra Szawujewa wygrał w Pradze Nagrodę Zimowego Faworyta na Derby, a następnie pojechał jako dwulatek do Francji i był trzeci w Prix Conde G3 na Longchamp.
Urodzony w 2007 roku Shamalgan w sumie biegał aż 39 razy, wygrał 7 wyścigów i 400 tysięcy euro, był przede wszystkim świetnym milerem. Jako trzylatek w treningu Szawujewa dla Amirkułowa zajął 3 miejsce w klasyku, francuskim odpowiedniku 2000 Guineas Stakes, krótko za francuskim derbistą Lope de Vega i niezłym Dick Turpin, a pobił tak dobre konie jak Buzzword (niemiecki derbista dla stajni Godolphin), Zazou (niemiecki wicederbista, ojciec koni biegających w Polsce, w tym Don Zou) oraz czołowe obecnie reproduktory – Siyouni, Poet’s Voice i Rajsaman.
Koń z Europy Wschodniej zrobił furorę we Francji tym występem, dostał rating 52,5. W Derby w Chantilly na 2100 m, wygranym przez Lope de Vega przed Planteurem, jednak nie zaistniał, był trzynasty i powoli wracał na krótsze dystanse. Był jeszcze drugi w Prix Eugene Adam G2 na 2000 m.
Shamalgan wygrał jeden wyścig G1 – Premio Vittorio di Capua na 1600 m we Włoszech. W Niemczech wygrał prestiżowy wyścig G2 na milę – Oettingen-Rennen, we Francji Grand Prix de Bordeaux LR na 1900 m (najwyższy rating w Racing Post 116 funtów). Po Szawujewie miał jeszcze trzech trenerów – Nakkachdjiego, Demeaulte i Resułowa.
W latach 2014-2015 Shamalgan krył w Haras du Lion we Francji po 1800 euro, w 2017 roku w Czechach w stadninie Strelice, a od 2019 roku wrócił do Francji do Haras de Grandcamp, gdzie po niezłych wynikach jego potomstwa na francuskich torach, cena stanówki wzrosła z 3 do 4 tysięcy euro w latach 2021-2022.
Z koni po Shamalganie najlepiej biegał Anima Rock, który we Francji na siedem startów jako dwulatek wygrał dwa wyścigi i był drugi w Listed na 1200 m, a następnie został sprzedany do Kataru, gdzie wygrał sześć wyścigów i był drugi w miejscowej G2 na 1600 m.
Matka Notara – Notre Logique (po zwycięzcy Preis von Europa – Campanologist, synu Kingmambo) biegała 5 razy w Niemczech i we Francji na dystansach od 1850 do 3100, nie odniosła zwycięstwa, dwa razy była trzecia, zarobiła 3 tysiące euro, francuski rating niski – 26. Notar jest jej pierwszym przychówkiem.
Znakomita wyścigowo była natomiast babka Notara – Nordtanzerin (po Danehill Dancer), która wygrała w Niemczech Euro Cup G2 na 2000 m i Preis de Winterkoenigen G3 na 1600 m, była też druga w Schwarzgold-Rennen G3 i trzecia w Preis der Diana, czyli niemieckim Oaksie.
8. NOXI BLUE
Klacz z najsłabszym rodowodem w tej stawce, wymiary nieznane. Jej ojciec Blue Ninja (Dansili – Buenos Aires po Rainbow Quest), od matki z dobrej hodowli Wildensteinów, biegał na Służewcu jako 4 i 5-letni 6 razy w treningu Janusza Kozłowskiego i Piotra Piątkowskiego dla Saliha Plavaca. Wygrał jeden wyścig III grupy na 2000 m. Noxi Blue jest pierwszym koniem po nim.
Matka Noxi Blue – Narnita (po Sorbie Tower, synu Soviet Lad), również – tak jak Noxii Blue – hodowli państwa Łątków, była słaba wyścigowo – biegała na Służewcu 10 razy, bez zwycięstwa, raz była czwarta, zarobiła 870 złotych. Jest półsiostrą bardzo dobrego płotowca Noridona. Od Narnity biegały już Nebra i Nehemiasz, ale w dziesięciu startach nie zajęły ani jednego płatnego miejsca.
Narnita jest wnuczką dobrej klaczy Netanya, której kolejne matki – Nemezia i Nursja (oaksistka, druga w Derby) należały do najlepszych koni w swoim roczniku. Najlepsze konie z tej rodziny to m.in. podwójny derbista z Wiednia i Warszawy Neman, zwyciężczyni Oaks i Wielkiej Warszawskiej Novara, znakomity sprinter i miler Nowogródek.
9. TRELLA
Została wycofana, debiutowała przed tygodniem, nie spełnia warunków gonitwy.
10. EGALITAIRE
Ogier o bardzo ciekawym rodowodzie, hodowli państwa Traków, którzy przed laty nabyli od Totalizatora Sportowego jego babkę – polską derbistkę i oaksistkę z 2010 roku Infamię (po Tempelwachterze, synu znakomitego na torze i w hodowli Acatenango).
Dochowali się od niej dobrej milerki Incepcji (po Le Havre), a także matki Egalitaire – Iron Belle (po niemieckim derbiście, championie reproduktorów w Polsce – Belenusie), która biegała trochę w kratkę, ale na 17 startów wygrała na Służewcu 4 wyścigi, w tym tak prestiżowe jak Oaks, Soliny i Krasne. W Derby była dziesiąta, w Wielkiej Warszawskiej piąta. Jako czterolatka biegała już dużo słabiej, nie wygrała wyścigu.
Egalitaire (wymiary 163-184-20) jest pierwszym przychówkiem Iron Belle. W treningu jest jej dwuletnia córka Inferia po niemieckim championie Manduro. W roczniku obecnych trzylatków z niezłej strony pokazała się półsiostra Iron Belle – Iva Grey (po francuskim derbiście The Grey Gatsby), która wygrała jeden wyścig w ubiegłym sezonie, a ostatnio była trzecia w Wiosennej.
Ojciec Egalitaire – Eagle Top (po Pivotalu) kryje w Czechach, a ze względu na to, że miał bardzo dobrą karierę wyścigową, pojechało pod niego sporo klaczy z Polski. Eagle Top (rating aż 123) jako trzylatek wygrał dla multimilionerki Lady Bamford King Edward VII Stakes podczas Royal Ascot G2 na 2400 m (wyścig ten wygrał też kryjący w Polsce syn Shamardala – Balios), a rok później był drugi w Ascot w słynnym King George and Queen Elizabeth Stakes G1 na 2400 m, czyli najważniejszej gonitwie dla koni starszych w Anglii. Pod Lanfranco Dettorim przegrał tylko o nos do świetnego Postponed. Biegał też w Łuku, ale był 15 na 17 koni.
W Polsce biegały po nim w ubiegłym roku cztery dwulatki. Wygrał jeden – Modus Vivendi we Wrocławiu (o 5 długości od Kassara i 6,5 od Australian Reef), który w debiucie ograł o szyję Jolly Jumpera (drugiego w Mokotowskiej, zwycięzcę nagród Andersa i Rulera). Utalentowany Modus Vivendi był trzeci w Nagrodzie Irandy na 2000 m, pobiegnie w sobotę w roli faworyta w szóstej gonitwie – III grupy na 2000 m. Ma zgłoszenie do Derby.
– Egalitaire, jak większość koni z tej rodziny, jest późniejszy. Jeszcze w pełni nie dojrzał, ale niech zadebiutuje w gronie rywali również rozpoczynających karierę – powiedział trener Krzysztof Ziemiański.
NOTOWANIA KONI:
2,5:1 American Bassett, 4:1 Egalitaire, 6:1 Fuero Royal, 7:1 Notar, 8:1 Primaveraa 12:1 Willamora, 15:1 Tazra, 50:1 Noxi Blue.
Link do programu wyścigowego na 21-22 maja:
https://torsluzewiec.pl/wp-content/uploads/2022/05/PG_8-9.pdf
Robert Zieliński, ekspert Służewiec iTV