More

    Prosto ze stajni (23 i 24 lipca)

    Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących na Służewcu w najbliższy weekend.

    Krzysztof Ziemiański

    Stargazer i Maybach – Prezentują podobne możliwości. Pierwszy wydaje się bardziej materiałem na dwulatka, ale to ciekawy koń. Drugi ma interesujący rodowód i fajnie się zapowiada.

    Quibou – Utrzymuje się w formie. Na treningach spisuje się bez zarzutu.

    Good Gift – Wiązane były z nim bardzo duże nadzieje, ale okazał się koniem późnym. Powoli wchodzi na dobre obroty i powinien być coraz lepszy.

    Meli Melo P Kossack – W pierwszym starcie trafiła na bardzo mocny wyścig. Nie jest taka zła.

    Zanzily Passion – Ma udany sezon i powinien trzymać wysoki poziom. Jedynym minusem jest wysoka waga.

    Alnnajm – Trafił na rywali, z którymi normalnie powinien sobie poradzić. Mam nadzieję, że tak będzie, choć w tym roku prezentował się dość bezbarwnie.

    Kena – Na swoim stabilnym poziomie.

    Centka – Debiutuje, więc łatwo jej nie będzie. Musi nabrać doświadczenia.

    Albira – Powinna się poprawić, w porównaniu z debiutem.

    Abelard F – Trudno mi go ocenić. Na pewno jest lepszy niż wskazują na to wyniki. Schodzimy na niższy poziom, więc mam nadzieję, że powalczy.

    West Side Glory – Nie wiem czemu tak słabo ostatnio przeszła. Oczekuję lepszej postawy.

    Indian Galeste – Jego dyspozycja jest stabilna.

    Almared – Wierzę w niego. W gonitwie o Nagrodę Janowa przebiegł poniżej swoich możliwości.

    Mutar JR – W ubiegłym roku zawędrował bardzo wysoko, bo aż do kat. B. Wiosną daliśmy mu odpocząć. Musi się wciągnąć w sezon, wydaje się, że trafił na mocnych przeciwników.

    Grants Black – Jakoś nie może się odnaleźć, a to niezły koń. Dostaje jeszcze jedną szansę, żeby pokazać, że wciąż jest w stanie walczyć o czołowe miejsca.

    Gideon – Idzie powoli do przodu. To dość ciężki koń, musi biegać regularnie. Mam nadzieję, że już tym razem powalczy o płatne miejsce.

    Adam Wyrzyk

    The Clash – Nie jestem pewien, czy pokaże się już w pierwszym starcie. Sprawia wrażenie nieco „śpiącego”.

    Adahlen – Miał dłuższą przerwę w startach, ale chyba nie powinno to na niego jakoś bardzo wpłynąć. Powinien walczyć o dobre miejsce.

    Conall Cernach – Poprawia się ze startu na start. Robi się naprawdę ciekawym koniem. Stać go na sprawienie niespodzianki.

    Polonia Spirit F – Sprawiła ostatnio bardzo dobre wrażenie. Czy pójdzie za ciosem? Zobaczymy.

    Cannacore – Spodziewałem się po niej więcej. Niestety, w starciach z czołówką klaczy nie poradziła sobie. Wracamy na poziom grupowy i wierzę, że powalczy.

    Efel – Trochę ją „przytkało” w debiucie. Za drugim razem powinna się poprawić. Niestety, stawka jest liczna, co nie ułatwi jej zadania.

    Gloria F – Ostatni występ był dla niej kompletnie nieudany. Wydaje mi się, że stać ją na zdecydowanie więcej.

    Caro Giorgio – Fajnie się rozwinął i zaliczył dwie przekonujące wygrane. Teraz poprzeczkę ma zawieszona wyżej, szczególnie iż przyjdzie mu rywalizować ze starszymi końmi. Na jego plus przemawia korzystna waga.

    Zireael i Elvas – Dwie niezłe, ale trudne do jazdy klacze. Wszystko zależy od tego jak ułoży się wyścig i jak one się w nim odnajdą.

    Sigismundus Rex – Okazuje się koniem późnym. Powoli się rozkręca. Przed nim jeszcze długa droga, ale docelowo to powinien być fajny koń. Może już tym razem się pokaże?

    Katana Max – Ma jeszcze mało doświadczenia, ale ostatnio potrafiła w końcówce poprawiać pozycje, a to dobry znak.

    Farhat i Munes – Spróbujemy powalczyć o jak najlepsze miejsca. Płatne są w ich zasięgu.

    Monte Carlo – Trafił na nieco mocniejsze konie, ale poniesie trochę niższą wagę. Z drugiej strony rywali ma zaprawianych w bojach, więc zadanie łatwe raczej nie będzie.

    Pilecki – Jeśli będzie miał ochotę się ścigać, to zawsze jest groźnym rywalem.

    Cornelia Fraisl

    Kito – To bardzo fajny ogierek. Jeszcze urósł i się wzmocnił. Chętnie galopuje. Liczę na udany występ.

    Jalma d’Vialettes – Duża, dość ciężka klacz. Nadal się rozwija i chyba może potrzebować więcej czasu, żeby się rozkręcić.

    John d’Vialettes – Nie jest najłatwiejszy do jazdy, ale ma talent. Powinien być mocno widoczny.

    Nesmah – Jest niezła, tylko potrzebuje trochę czasu, żeby się oswoić z każdym nowym elementem. Pierwszy wyścig był dla niej sporym zaskoczeniem i nowością, w drugim już było lepiej. Zakładam, że będzie się poprawiała.

    Russian Symphony – Niewiele się zmieniła. Skrzydeł raczej nie dostanie, natomiast na krótszym dystansie i warszawskim torze może być jej trochę łatwiej się pokazać.

    Medan – Podobała mi się w debiucie. W dobrym stylu pokonała słabsze konie. Tym razem poprzeczka wisi wyżej, ale nie jest na straconej pozycji. Minusem jest niewielkie doświadczenie.

    Purhib – Jego wybrał Dastan Sabatbekov. Do dzielny i doświadczony koń. Nie sprzyja mu zbyt twarda bieżnia.

    Djassy A – Powoli się poprawia. Chyba stać go na niezły wynik w tej stawce.

    Sadya di Castagnoli – Była bardzo nerwowa przed debiutem. Straciła mnóstwo energii. Nie wiem, jak zachowa się tym razem. Może potrzebuje czasu, żeby się przekonać do rywalizacji na zielonej bieżni.

    Kiki – Fajna klacz. Progresuje, rozwija się. Ma za sobą dwa udane starty i nie powinno być gorzej.

    Miss Molly – Biega trochę bez szczęścia. Może w końcu wygra? Dystans 2000 m będzie jej bardziej odpowiadał niż 1600, bo potrzebuje się rozpędzić.

    Sensational – Brakuje mu przyspieszenia, nie jest koniem błyskotliwym, a raczej ciągłym. Z tego powodu zdecydowanie łatwiej byłoby mu na elastycznej bieżni.

    Djenah – Została wybrana przez jeżdżącego na „pierwszą rękę” jeźdźca. Szybka, zdolna klacz. Powinna walczyć o czołowe miejsce.

    Honney de Bozouls – Można na niego liczyć. Jest bardzo solidny i ambitny. Nie skreślałabym go zbyt pochopnie.

    Ouzbeks du Panshir – On również zawsze może być groźny. Jeśli ma ochotę, to potrafi znakomicie finiszować. W siodle ma dobrze znającego go jeźdźca i skorzysta z ulgi wagi.

    Idelin de Bozouls – Fajnie się prezentuje od początku roku. Ostatni wyścig nie ułożył się dla niego zbyt dobrze, ale ogólnie poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Nie powinno to ulec zmianie.

    Sjabahar ‘OA’ – Wraca do ścigania po kontuzji. Z tego powodu zapisałam go do wyścigu niskiej kategorii, chociaż dystans bez wątpienia nie jest dla niego idealny. Traktujemy ten bieg kontrolnie, pobiegnie bez presji.

    Michał Borkowski

    Spasski – Będzie wycofany.

    Easta du Soleil – Nieźle ostatnio wypadła we Wrocławiu. Zapowiada się na pożyteczną klacz.

    Singers Star – Biega solidnie, ale pechowo. Zawsze trafiała na dobrze dysponowanego rywala. Może w końcu szczęście się do niej uśmiechnie.

    Sopot – Krótkie dystanse wydają się dla niego odpowiednie. Powinien powalczyć.

    Hipop de Loire – Pierwszy start po długiej przerwie miał bardzo trudny. Zajął ostatnie miejsce, jednak nie stracił wiele do bardzo mocnych koni, więc oceniam ten start pozytywnie. Tym razem poprzeczka jest zawieszona niżej.

    Inter Approach – W przeszłości nie bardzo radził sobie w mocnych stawkach, ale w tym roku dwa razy pobiegł i dwa razy wygrał. Teraz wydaje się lepszy i mam nadzieję, że to potwierdzi.

    El Pago Pago – Na swoim, dobrym poziomie. Najwięcej sił traci przed biegiem, bo wtedy zachowuje się dość nerwowo.

    Australian Reef – Podobała mi się w sezonowym debiucie, ale potem jakby było trochę gorzej. Jest delikatna, próbujemy wykorzystać korzystne warunki handikapu.

    Aliat Al Khalediah – Będzie wycofana.

    Maeali Muscat – To dobra klacz, jednak pobiegnie po raz pierwszy w tym roku, więc nie będzie jej łatwo. Wiosną dostała więcej czasu na regenerację sił, ponieważ miała intensywny poprzedni sezon.

    Australian Spring – Udanie rozpoczęła tegoroczne starty, ale potem obniżyła loty. Wracamy na krótszy dystans i liczę, że znów błyśnie.

    Anwar Al Khalediah – Trafiła na stawkę, w której powinna powalczyć o czołowe miejsce.

    Andrzej Walicki

    Dacinni – Biegał dwukrotnie, w tym raz na lidera. był sklasyfikowany poza grupami, więc nie mieliśmy żadnych szans. Teraz jest w pierwszej grupie i może nawet biegać w drugiej, ale chcę go sprawdzić. Mógłby startować na krótkim dystansie, bo jest szybki, jednak wolę dłuższe gonitwy. Szanse nie wydają się wielkie, gdyż w tym momencie jeszcze stare konie mają przewagę nad trzylatkami, a poprzedni rocznik z aktualnym są porównywalne.

    Respect – Jest w dobrej dyspozycji. Powinien być blisko czoła, a czy wygra, to ciężko przewidywać, bo jak jest na wyścigach, każdy dobrze wie. W gonitwie może się wydarzyć wszystko. Dla koni, które startowały w Derby jest za wcześnie. Po trzech tygodniach jest raczej za wcześnie, żeby doszły do siebie po takim wyścigu. Jednak wyjątki się zdarzają. Sam Respect na tym dystansie czuje się bardzo dobrze. Wyścigi powyżej dwóch kilometrów nie są dla niego.

    Magic Universe – To malutki konik. Ostatnio nawet nie biegał tragicznie, tylko średnio. Szanse większe będzie miał w dalszej części sezonu w handikapach. Teraz w czwartej grupie biegają mocne konie. Nie jest bez szans, jeśli mówimy o płatnym miejscu. Wydaje się dość szybki, zdecydowanie lepszy niż rok temu. Wtedy odpadał praktycznie z miejsca. Nie eksploatuje go mocno, na jesieni może coś jeszcze wygrać.

     Shy Boy – W jego przypadku bardzo trudno mi coś powiedzieć. W pierwszym wyścigu jechał blisko frontu i nie przeszedł tragicznie. W drugim wywiózł dżokeja. Jest szybki, ale nie ma w tym stabilności, gdy wyjdzie na front i od razu się poddaje. Rok temu szedł słabo w dystansie i miał jakieś przygody. W pierwszym starcie odbił się od konia i daleko odpadł, w drugim skoczył przez jakąś kałużę i zakulał. Przy trzeciej okazji już wygrał. W tym roku nagle mocno idzie. Trzeba znaleźć na niego jakiś sposób i przeczekać w dystansie. Wsadziłem młodego jeźdźca, bo wypadł na nim lepiej. Nie wygrywa, ale ostatnio jeździ zupełnie przyzwoicie.

     Amant – W poprzednim wyścigu biegał beznadziejnie. W grupowym wyścigu nie może mieć szans, jest po prostu słaby.

    Fair Master – To kaleka kompletna, ale papier ma dobry. Może mu się udać coś wywalczyć, stosunkowo źle wygląda, jednak ciągle progresuje. Nie mam nawet jeszcze programu, a i tak go liczę w ciemno. Biegnie w handikapie, więc poziom nie może być ponad jego możliwości.

    Don Zou – Bez zmian. Ostatnio mi się kaleczy, teraz chodzi w bandażach i już jest lepiej. Wcześniej miał kilka dni przerwy, więc nie należy patrzeć na poprzedni start. Pobiegnie raczej tak, jak w pierwszych dwóch wyścigach.

    Emil Zahariev

    Joy Bere – Tydzień temu słabo pobiegła. Nie jestem zadowolony z jej formy, więc będzie wycofana.

    Karak – Bardzo dobrze wypadł we Wrocławiu, ale ciężko powiedzieć, że już jest świetnym koniem płotowym. Według mnie trochę przewyższa możliwościami Mageeka, ale to tylko podejrzenia. Wyścig może pokazać co innego.

    Mageek – Tak samo, jak i Karak, jest niedoświadczonym koniem, wystarczy jeden nieudany skok i jest po wyścigu. Liczyłem na lepszy wynik w debiucie. Dżokej powiedział, że po dwóch złych skokach musiał odpuścić walkę.

    Snajper – Trafił na trudny wyścig, może lepiej byłoby startować w Derby… Mówiąc poważnie: nie jest faworytem, ale tym teoretycznie lepszym koniom wcale nie będzie łatwo ograć naszego.

    Farah – Podobała mi się w debiucie w Sopocie, a biegła z bardzo trudnymi końmi. Tym razem pojedzie Szczepan, więc powinna się poprawić. Spodziewam się płatnego miejsca.

    Grafini – Jest malutka i drobna. Ma ogromne serce, ale możliwości trochę jej brakuje.

    Dame Gladys – Od dawna wiadomo, że jest dobrą kobyłą. Znowu nie trafiła na łatwy wyścig, ale ona wśród takich koni nigdy nie jest bez szans. Poprzednio startowała nie na swoim dystansie, teraz będzie jej łatwiej.

    Damask Blade – Jest dobrym koniem. Spokojnie może rozgrywać wyścig, ale dużo będzie zależało od sposobu rozegrania wyścigu.

    Hazim Han – Debiutował w Sopocie wśród dobrych koni. Tym razem płatne miejsce jest w jego zasięgu.

    Janusz Kozłowski

    Palm Club – Czeka go trudne zadanie, bo zmierzy się z końmi mającymi już za sobą starty w tej konkurencji. Niższe płatne miejsce mnie zadowoli.

    Leading Lion – To jego pierwszy start płotowy w tym sezonie, więc jego główni rywale mają nad nim pewną przewagę.

    Migliore Speranza – Jest nieco lepsza od Trani, która w debiucie zajęła piąte miejsce. Wygląda na to, że zebrała się mocna stawka debiutujących dwulatków.

    Noble Eagle – Jeśli bieżnia nie będzie miękka, to powinien walczyć o dobry wynik.

    Ghala Al Khalediah – Ma przynajmniej dwie groźne rywalki.

    Toccatina – Jest w dobrej formie, jednak stawka wydaje się naprawdę solidna. Na krótkim dystansie trudno przewidzieć wynik.

    Ligia – Spróbujemy wykorzystać atut niskiej wagi. Mam nadzieję, że powalczy o płatne miejsce.

    Oficer – W Janowa był trzeci. Wydaje mi się, że i tym razem powinien być na płatnym miejscu. Na którym, okaże się w niedzielę.

    Salih Plavac

    Maestral – W licznej stawce debiutantów zawsze mogą trafić się mocni rywale, a wynik będzie zależny od wielu czynników. Jestem z niego zadowolony, zapowiada się ciekawie, ale w rywalizacji z końmi zagranicznej hodowli zwykle nie jest łatwo.

    I’Pipo – W okresie po Derby nawet w gonitwach IV grupy trafia się konie, które były nadziejami w różnych stajniach. Tak też jest w tym biegu, więc raczej będzie mu bardzo trudno o jakiś świetny wynik.

    Polonez – Biega bardzo pechowo. Wierzę, że stać go na więcej. Może wreszcie się przełamie.

    Tham Luang – To fajny koń o sporych możliwościach. Na treningach radzi sobie świetnie, niestety w wyścigach jest znacznie gorzej. Problem jest w jego głowie. Jeśli będzie miał swój dzień, to nawet w takim towarzystwie może się liczyć.

    Dakini – Trudno jej się przełamać w tym roku. Nie wiem, czy po prostu była wcześnie dojrzałą, szybka dwulatką, czy jeszcze nie rozwinęła skrzydeł i trzeba poczekać do jesieni na lepsze starty.

    Mukhadar  -Późno rozpoczyna sezon. Miał lekki uraz i związaną z nim przerwę, dlatego raczej jego dyspozycja nie będzie szczytowa. Nie zdziwię się, jeśli powalczy, ale nie wykluczam, że trochę mu jeszcze zabraknie.

    Tazra – Poprawia się. Ma niską wagę, jednak to może być na razie za mało. Potrzebuje jesiennych warunków i elastycznej bieżni.

    Tribunal – Do siodła wraca Martin Srnec, który zna go najlepiej. Może pod nim znów nawiąże do bardziej udanych startów.

    Małgorzata Łojek

    Estatura i Dorian – Ten duet jest dość trudny do oceny. Klacz wygrała w stawce eksterierowej, a ogier poradził sobie w debiucie, chociaż na treningach raczej nie daje z siebie wszystkiego. Jestem ciekawa tego występu, bo pomoże on nieco bliżej określić ich aktualne możliwości. Do faworytów zaliczane nie będą, ja bym jednak tak pochopnie ich nie skreślała.

    Tarik – Na treningach pracuje chętnie, jest zadowolony. Ogólnie sprawia pozytywne wrażenie. Oczywiście, zebrała się liczna grupa koni importowanych, ale mam nadzieję, że pokaże się z dobrej strony.

    Miracle Star – Dopiero nabiera doświadczenia. Krótszy dystans powinien jej odpowiadać.

    Mała Miss – Stać ją na poprawę, bo na razie nie daje z siebie 100%. Ma z pewnością rezerwy.

    Islamabad – Miał nieco dłuższą przerwę w startach, ale jest w dobrej dyspozycji. Dłuższy dystans i elastyczna bieżnia stawiałyby go w lepszej sytuacji, jednak musimy przyjąć warunki, jakie są. Nie odbieram mu szans na udany występ.

    Miss Margot – Stawka wydaje się być w jej zasięgu. W siodle ma nabierającą doświadczenie amazonkę, która niedawno na niej debiutowała. Liczę, że wyciągnie odpowiednie wnioski i powalczą o lepszy wynik.

    Wojciech Olkowski

    Magor HB – Trudno powiedzieć. Ostatnio był bardziej liczony, ale nie dał rady. Jest koniem trudnym do jazdy, jeśli jeździec sobie z nim dobrze poradzi, to wypadną nieźle.

    Scarlett Jive – Biegamy z szansami. Wcześniej miałem ją za klasową kobyłę, ale za bardzo przeżywa wyścigi. Jest koniem, którego nieustannie trzeba wyciszać.

    Feothan – Jeździec pojedzie pod 54 kg. Ten koń ma przebłyski. Ostatnio super przebiegł w pierwszej grupie i przed samym celownikiem przegrał, a przez chwilę nawet wierzyłem w zwycięstwo. Wcześniej ładnie przeleciał z frontu. Tym razem dystans powinien mu bardziej odpowiadać. Jest już obyty w ściganiu i może sobie poradzić ze starszą konkurencją.

    Caresser – Jest faworytem i nie ma co się oszukiwać, ma duże szanse na wygranie. Nie był do końca wyfitowany, może teraz się rozpędzić i nawet walczyć o rzędowe sukcesy. Dystans 1600 metrów bardziej by mu pasował, ale ciągle celujemy w dosiad Alexandra Reznikova, który świetnie sobie z nim radzi.

    Sofronia – Ostatnio trochę zawiodła. Ciężko mi o niej coś mówić. Liczę na niezły występ, bo to jednak IV grupa, a ona możliwości ma chyba ciut większe. Może tym razem wypaść lepiej.

    Muminek – Ostatnio zrobił niespodziankę. Biega grupę niżej, ale duża waga mu nie przeszkadza.

    Federica – Nie osiąga najlepszych wyników, ale do tej pory biegała z dobrymi końmi.

    Andrzej Laskowski

    Nadra Al Haifi – Poprawia się. Może być widoczna w walce o płatne miejsca.

    Han Rastaban – Przez zbyt zachowawczą jazdę dżokeja nie dane było mu powalczyć o zwycięstwo poprzednim razem. Strata do rywala była zbyt duża, żeby można było ją odrobić. Tym razem pewną niewiadomą jest dystans, ponieważ to aż o 800 m dalej niż biegał do tej pory. Głowni rywale mają za sobą sprawdzian w Janowa. Mimo wszystko wierzę, że będzie w rozgrywce.

    El Nazir – Jest w formie. Dobre płatne miejsce jest w jego zasięgu.

    Wiaczesław Szymczuk

    Gerbera – Trafiła chyba na mocną stawkę. Jest pierwszym dwulatkiem z mojej stajni, który wychodzi do startu, dlatego trudno prorokować, na jakim naprawdę jest poziomie. Źle nie galopuje.

    El Corazone – W Derby nie pokazał pełni możliwości, nie był to dla niego udany wyścig. Widać, że lepiej mu się współpracuje z Karoliną, dlatego wracamy do tego zestawienia. Liczę na udany występ.

    Momo – Dystans mu odpowiada, ale towarzystwo wygląda na mocne. Czeka go trudna przeprawa i z miejsca w czwórce będę zadowolony.

    Nafea Al Khalediah – Miał nieco dłuższą przerwę w startach, dobrze się czuje. Tegoroczne wyścigi miał dość spokojne, teraz sprawdzimy jak wpłynie na niego zmiana ręki na męską.

    Domindar – Jest na chodzie, ale nie jest łatwy do jazdy, próbuje „oszukać” jeźdźca. W zależności od układu gonitwy, może pokazać się z lepszej strony.

    Proza – Nieźle wypadła w debiucie. Niestety na prostej sprawiała trochę problemów, uciekając w prawą stronę. Drugie miejsce straciła w celowniku. Zobaczymy, jak poradzi sobie w licznej stawce.

    Gone Hill – To chimeryczny koń. Ostatni wyścig miał niezły. Jeśli bieżnia będzie sucha jego szanse rosną.

    Piotr Piątkowski

    Vatan – Ze startu na start powinien biegać coraz lepiej. Tym razem ma dość mocnych przeciwników.

    Sowa Matylda – Ma trochę możliwości, prezentuje je na treningach. Musi okrzepnąć w rywalizacji na zielonej bieżni.

    Jagga – Wracamy na niższy pułap i krótszy dystans. Powinno jej to pomóc pokazać się z lepszej strony.

    Warszawa Express – Zdecydowanie lepiej radzi sobie na treningach niż w wyścigach. Spalają ją nerwy. Ciągle czekam, kiedy się przełamie.

    Angelus Satani – Małymi krokami się poprawia. Ostatni występ nie był rewelacyjny, jeśli chodzi o miejsce, ale podobał mi się zdecydowanie bardziej niż wcześniejszy.

    Natalia Szelągowska

    Sprytny Heniek – Całkiem nieźle pracuje na treningach. Od kiedy schudł stał się zdecydowanie bardziej chętny do galopowania. Jest to jednak wyscig debiutantów, a te rządzą się swoimi prawami.

    Parys – Czuje się dobrze, ale trafił na bardzo mocną stawkę. Z każdego płatnego miejsca będę zadowolona.

    Primaveraa – Ma bardzo wyścigowy charakter, ale niestety również bardzo przeciętne możliwości fizyczne. Stawka jest liczna, część koni jest całkiem niezła, więc nawet niższe płatne miejsce byłoby sporym sukcesem.

    Louisville – To dzielny koń. Wydaje się, że jest w formie, ale na ile to wystarczy w grupie bardzo dobrych koni, tego dowiemy sie w niedziele.

    Kamila Urbańczyk

    Sukces – Ten koń na treningach pokazuje duże możliwości, ale w wyścigu nigdy nie może się odnaleźć. Dalej w niego wierzę.

    Hellada – Poprzedni wyścig pokazał, że nie jest koniem długodystansowym. Mila powinna okazać się dla niej dobra.

    Ewest – Ostatnio super pobiegł w Janowa, ale w tak mocnych koniach wszystko zależy od dyspozycji dnia. Kluczowe będzie to, jak koń czuje się w danym momencie, jak zniesie podróż i rozłoży siły. Ciężko tak naprawdę coś więcej powiedzieć na temat tego startu. Te konie są porównywalne i każde rozwiązanie jest możliwe. W wyścigach, jak i na treningach pokazuje, że wydłużanie dystansu nie jest dla niego kłopotem, ale do którego momentu, to już wyścig nam powie. Jest silny, więc te trzy kilometry nie powinny być dla niego straszne.

    Paweł Talarek

    Cehilla – Jest szybka, więc powinna sobie dobrze poradzić w tym wyścigu. Ma możliwości i liczę, że się pokaże.

    Celebryk – Jemu z kolei będzie ciężko. Pobiegnie z dobrymi końmi, a dodatkowo ma nadwagę.

    Cepun – W końcu powinien się pokazać. Dostał szansę i niech ją wykorzysta. Specjalnie dla niego ściągnąłem zagranicznego dżokeja.

    Claudia Pawlak

    Notar – Mimo tego, że biega w czwartej grupie, trafił na dość obiecujące konie. Ma mało doświadczenia, więc nie znamy jeszcze do końca jego możliwości, ale liczę na płatne miejsce.

    Grande Plaine – Pierwszy raz będzie biegła na sprinterskim dystansie. Myślę, że powinno jej to sprzyjać.

    Killing me softly – 0rawdopodobnie została sprzedana, więc będzie wycofana

    Petro Nakoniechnyi

    Esmera – Bardzo na nią liczę. Nie wiem, dlaczego nie jest uwzględniana przez redaktora do grona faworytów, według mnie to błąd. Jeśli tylko będzie się dobrze czuła po galopie, to może poradzić sobie w tym wyścigu i walczyć o zwycięstwo.

    Flawiana – Słabszy koń. Jeśli będzie padało, to dla niej lepiej. Na betonie nie mamy, na co liczyć.

    Justyna Domańska

    Free Stajla – Pierwszy raz będzie biegła w gonitwie PASB. We Wrocławiu próbowała swoich sił w otwartych wyścigach. To delikatna, drobna i lekka klacz. Stara się, jest ambitna i rzetelnie pracuje. Pobiegnie z bardzo mocnymi rywalkami, część wydaje się poza zasięgiem. Postanowiliśmy tym razem przyjechać z nią do Warszawy, ponieważ po starcie w gronie koni krajowej hodowli łatwiej będzie ocenić, jaki jest jej poziom.

    Wiesław Kryszyłowicz

    Endemol – Dobrze się czuje, dystansu się nie boi. Wyścig w Janowa mu się nie ułożył, teraz powinno być lepiej. Planujemy przyjąć inną taktykę. Zobaczymy, jakie efekty ona przyniesie.

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły