Z dobrej strony pokazały się w środę 19 października w Deauville dwa konie świetnie znane ze Służewca, które są trenowane za granicą – Calliepie i Matt Machine. Należąca do braci Ryszarda i Andrzeja Zielińskich Calliepie, trenowana w Chantilly przez Alicję i Roberta Karkosów, zajęła czwarte miejsce w gonitwie Listed – Prix Vulcain dla trzylatków na 2500 m. Był to jej pierwszy w karierze start w wyścigu rangi Pattern. Jechał na niej Ludovic Boisseau, który dosiadał jej też w polskim Oaksie, gdy była druga za Lady Iwoną oraz w Wielkiej Warszawskiej, gdy kończyła trzecia za Night Tornado i Petitem.
Calliepie (Le Havre – Looking Lovely po Storm Cat) w Deauville biegała w mocnej stawce, przegrała tylko z trzema końmi black type, 1,25 długości przed nią, na trzecim miejscu, przybiegła dosiadana przez Cristiana Demuro Alpenblume (Kendargent – Alwilda po Hernando), półsiostra tegorocznej zwyciężczyni Nagrody Łuku Triumfalnego – pięcioletniej Alpinisty. Obie siwe klacze są hodowli i własności miliarderki ze Szwecji – Kirsten Rausing.
Drugie miejsce w tej gonitwie zajął świetny pochodzeniowo Carini (Siyouni – Candarliya po Dalkhani), wyhodowany w stadninie księcia Aga Khana i jego własności. Nie jechał na nim zawieszony Christophe Soumillon, ale Mickael Barzalona. Matka Cariniego wygrała dla Aga Khana dwie gonitwy G2 i była druga w prestiżowej Prix Vermeille G1.
Prix Vulcain wygrał łatwo o cztery długości wałach Surrey Mist (Kendargent – Kindly Dismiss po Excellent Art) pod Ioritzem Mendizabalem, znanym w Polsce ze zwycięstw na Plontierze Sławomira Pegzy. Za zwycięstwo właściciele Surrey Mista zgarnęli 27 500 euro plus 19 800 euro premii.
Wyścig można obejrzeć pod linkiem:
https://www.france-galop.com/fr/course/detail/2022/P/eGxiNTZ4S0lCZnMxdjJaam9KRGp0dz09
Calliepie zarobiła dla braci Zielińskich za czwarte miejsce 5500 euro plus 3960 euro premii właścicielskiej, za to, że jest koniem francuskiej hodowli, czyli w sumie około 40 tysięcy złotych. Wcześniej Calliepie biegała we Francji trzy razy, dwa razy była trzecia i raz dziewiąta w gonitwach conditions. W sumie na francuskich torach zarobiła już ponad 20 tysięcy euro oraz w Polsce 59 400 złotych za drugie miejsce w Oaksie na Służewcu i trzecie w Wielkiej Warszawskiej.
Calliepie dopiero od ostatniej zimy jest w stajni Karkosów i zadebiutowała dopiero w tym roku jako trzylatka, w maju była trzecia w Chantilly, w gronie debiutantek ze znakomitymi rodowodami. Alicja i Robert Karkosowie zapowiadają, że córka Le Havre, która jest późna i dystansowa, ale też bardzo utalentowana i z dużym potencjałem, pełnię swoich możliwości pokaże dopiero jako czteroletnia i będzie w stanie wtedy wygrać wyścig zaliczany do Pattern Races.
Calliepie nie ma jeszcze wygranej i mogła teraz biec w gonitwie maiden, dla koni, które nie wygrały w karierze wyścigu i zapewne nie miałaby problemów ze zwycięstwem, ale Karkosowie wraz z właścicielami uznali, że po świetnych występach w Oaks i WW klacz zasługuje, by w ostatnim tegorocznym występie dostać szansę pokazania się z lepszymi końmi w Listed, a start w maiden został zaplanowany na jej pierwszy wiosenny wyścig w sezonie 2023.
Czwarte miejsce Calliepie w Listed w Deauville, to kolejny dobry występ w gonitwie Pattern konia trenowanego w Chantilly przez małżeństwo Karkosów. 1 października na paryskim torze Longchamp, podczas niezwykle prestiżowego mityngu przy okazji Prix l’Arc de Triomphe, pięcioletnia klacz Miss Take (córka niemieckiego derbisty Pastoriusa, który jest bliskim krewnym zwycięzcy Derby na Służewcu i Wielkiej Warszawskiej Patronusa), która wcześniej wygrała dla nich trzy gonitwy na Longchamp, w Prix Dollar G2 na 1950 metrów w stawce dwunastu koni zajęła bardzo dobre piąte miejsce pod Ludovicem Boisseau. Miss Take w przyszłym roku ma iść do hodowli.
Przed dwoma miesiącami do treningu Karkosów trafiły ze Służewca cztery konie własności Krzysztofa Goździalskiego. Wśród nich Abelard F, który wrócił do Francji, po wygraniu trzech grupowych wyścigów w Warszawie. Jako trzylatek Abelard był we Francji szósty w Listed i na wysokich miejscach (2,3,4) w dobrej klasy gonitwach conditions, bijąc nawet konie, które świetnie radziły sobie później w wyścigach G1.
12 października Abelard F wystartował w Chantilly w gonitwie klasy 3 na 1400 m i zajął pod Ludovicem Boisseau drugie miejsce, przegrywając tylko o łeb z Fayathaanem, koniem black type. Abelard zarobił w tej gonitwie 4600 euro. Gorzej wypadły teraz we Francji starty innych koni Goździalskiego – Polonii Spirit F (była dziewiąta w Chantilly w handicapie na 1800 m) i Dariyangela (dwunaste miejsce w gonitwie sprzedażowej w Deauville na 1900 m).
Nie wychodzą na razie zbyt dobrze występy we Francji półsiostrze polskiego derbisty z 2013 roku Patronusa – wyhodowanej przez braci Zielińskich Proud Spirit (Caccini – Princess of Java po Java Gold), która w debiucie była jedenasta, a 14 października dopiero czternasta. Zadebiutowała jednak dopiero jako trzylatka we wrześniu, gdyż ciągle rosła i rozwijała się, ma aż 174 cm w kłębie. Zdaniem Roberta Karkosy lepiej powinno być w trzecim starcie, a na dobrym poziomie Proud Spirit będzie biegała w przyszłym roku.
Konie trenowane przez Alicję Karkosę, we współpracy z mężem Robertem, który przed laty był dżokejem na Służewcu (jego ojciec Stanisław Karkosa wygrał polskie Derby 1988 na Diabliku), wygrały dotąd we Francji 5 wyścigów. Oprócz trzech zwycięstw Miss Take, jesienią 2021 roku zwyciężyła Mang’Seko (w środę była dwunasta w Deauville), a 11 sierpnia w Deauville wygrał wyhodowany przez braci Zielińskich Falvio (Ecosse – Finiszova po One Cool Cat), najlepszy koń polskiej hodowli w Derby 2021 na Służewcu. Był to wyścig sprzedażowy klasy 3 na 1900 m, Falvio zarobił w nim 13 tysięcy euro (ograł tam trzy konie black type). Po gonitwie został sprzedany do Irlandii za około 20 tysięcy euro i opuścił stajnię Karkosów w Chantilly.
Największa nadzieja Karkosów na sukcesy – Calliepie została zakupiona jako dwulatka na aukcji Arqany w Deauville jesienią 2021 roku przez braci Zielińskich za 20 tysięcy euro. Matka Calliepie – Looking Lovely jest z błyskotliwego nicku Storm Cat na Kingmambo. W czasie kariery wyścigowej należała do głównego właściciela potężnej stadniny Coolmore Johna Magniera i jego wspólnika Michaela Tabora. W treningu utytułowanego Aidana O’Briena biegała tylko cztery razy, wygrała jeden wyścig – maiden w Irlandii w Leopardstown na 1200 m (dostała w Racing Post rating 79).
W gonitwach Pattern poszło jej słabo. W Listed Race dla klaczy w Curragh na 1200 m, zajęła ostatnie dziewiąte miejsce, w G3 w Leopardstown dla klaczy na 1400 m była szósta na osiem koni, ale aż 11 długości za zwycięską Together. W karierze zarobiła nieco ponad 11 tysięcy funtów.
Babka Calliepie – Love me True biegała nieźle (jedno zwycięstwo na 16 startów, trzecie miejsca w G3 i LR), okazała się wybitną matką stadną, urodziła tak wyborne konie jak choćby Ruler of the World (wygrał angielskie Derby w Epsom), Annus Mirabilis, czy Norway.
Jednak największym crackiem od Love Me True był Duke of Marmalade, który w jednym roku wygrał aż 5 gonitw G1 – Prix Ganay (FR-G1,12.5fT), Tattersalls Gold Cup (IRE-G1,12.5fT), Prince of Wales S (GB-G1,12fT), King George & Queen Elizabeth S (GB-G1,12fT), Juddmonte International S (GB-G1,12fT). Został wybrany najlepszym starszym koniem w Europie w 2008 roku. Krył w Coolmore w Irlandii i Australii, a następnie został sprzedany do RPA, gdzie padł w 2021 roku w wieku 17 lat.
Matka Calliepie – Looking Lovely została zakupiona przez katarską stadninę Al Shahania, która specjalizuje się w hodowli koni arabskich, ale stawia też na folbluty. Pełna siostra Calliepie, Adana, biegała dla nich dwa razy wyścigi płaskie, była w obu piąta i szybko zakończyła karierę. Al Shahania teraz ma od Looking Lovely dwuletnią klacz Rue de la Garenne, po Zoffanym.
Półbrat Calliepie – Alpheus po Galileo został zakupiony do Czech do stajni legendarnego jeźdźca i trenera stiplowego Josefa Vanii i na koniec kariery biegał tam płoty i przeszkody, ale notował dość słabe rezultaty. Lepiej szło mu w Czechach początkowo w płaskich, bo wygrał Derby Trial pierwszej grupy na 2000 m, ale w czeskim Derby zawiódł – był 14.
Calliepie jest córką francuskiego derbisty Le Havre (po Noverre, a matka Marie Rheinberg po niemieckim wicederbiście Surako, który krył w Polsce, ale nie został u nas dobrze wykorzystany, szybko padł). Le Havre biegał dla francuskiego multimilionera Gerarda Augustin-Normanda tylko 6 razy, ale wygrał aż 4 wyścigi, w tym Derby w Chantilly oraz Prix Djebel LR trzylatkim na 1400 m, a po tym wyścigu był drugi w francuskim klasyku Poule d’Essai des Poulains (2000 Guineas).
Nie prognozowano mu w stadzie wielkiej kariery i zaczynał krycie od 5000 euro, za taką cenę państwo Trakowie pokryli nim derbistkę Infamię. Z tego skojarzenia Le Havre z Infamią w 2014 roku urodziła się klacz Incepcja, która wygrała w treningu Krzysztofa Ziemiańskiego 8 wyścigów na 26 startów i 188 850 zł, w tym nagrody Westminster, Jurjewicza i Przedświta.
W kolejnych latach, gdy konie po Le Havre spisywały się znakomicie (wśród nich dwie francuskie oaksistki Le Cressonierre i Avenir Certain, a następnie znakomita Wonderful Tonight), cena za stanówkę nim rosła przez 7, 20, 35 do 60 tysięcy euro. Niestety, na początku marca 2022 roku Le Havre padł w wieku zaledwie 16 lat.
19 września swój debiut we Francji zaliczył zwycięzca Nagrody Mokotowskiej i Strzegomia – Matt Machine, który w sierpniu odszedł od trenera Macieja Jodłowskiego i jest trenowany we Czechach przez Vaclava Lukę. Reprezentant stajni Westminster pobiegł wtedy na torze Saint-Cloud w wysoko dotowanym i mocno obsadzonym conditions klasy 1 na 1600 m (17 500 euro za zwycięstwo). Zajął ósme miejsce na 9 koni, ale nie stracił dużo do czołówki. Siódme, ostatnie płatne miejsce, przegrał o krótki łeb. Za nim był tylko syn Dubawiego Show Lights ze stajni Godolphin. Wygrała klacz “black type” Missyouni, córka Siyouniego przed synem Kingmana Pervade, należącym do sukcesorów Khalida Abdullaha.
W środę 19 października w Deauville Matt Machine spisał się już znacznie lepiej. W Prix de l’Eure, gonitwie klasy drugiej na 1500 m na piaskowo-syntetycznej nawierzchni psf zajął drugie miejsce pod Clementem Lecoeuvrem. Matt Machine prowadził niemal przez cały wyścig i dopiero na ostatnich metrach uległ o krótki łeb Brazilian Surprise, przygotowanemu przez Włochów – trenera Gabriele Bietoliniego i dżokeja Cristiana Demuro. Matt Machine zarobił w tym wyścigu 5320 euro.
Wyścig Matt Machine w Deauville można obejrzeć pod linkiem:
https://www.france-galop.com/fr/course/detail/2022/P/Y2F1a2lqOWtwT0dMU1hTQ1NPWEdwUT09
W Deauville w tym tygodniu, od poniedziałku do piątku, trwa coroczna aukcja roczniaków firmy Arqana, na której w przeszłości kupiono do Polski wiele znakomitych koni na czele z Night Tornado i Timemasterem. W pierwszych dwóch dniach aukcji do Polski zostało zakupionych już kilka roczniaków w cenach od 10 do około 30 tysięcy euro. Wśród nich Emil Zahariew wylicytował za 20 tysięcy euro właśnie córkę ogiera Le Havre, od klaczy Arthuria po Camelocie, idącą wprost od słynnej Allegretty, matki Urban Sea, babki Galileo i Sea The Starsa.
W najbliższych dniach na Trafnews.pl zamieścimy obszerny wywiad z Alicją i Robertem Karkosami, którzy odpowiedzą, jak wyglądają od kuchni trening i wyścigi konne we Francji.
Robert Zieliński, ekspert Służewiec ITV
Na zdjęciu tytułowym Calliepie zajmuje trzecie miejsce w Wielkiej Warszawskiej 2022 za Night Tornado i Petitem