More

    Rozpoczyna się „Operacja Prix d’Amerique”

    Już w niedzielę- 20 listopada odbędzie się pierwszy wyścig kwalifikacyjnej do Prix d’Amerique- Prix de Bretagne. Gonitwa rangi G2 rozpocznie cykl, którego punkt kulminacyjny przypadnie na ostatnią niedzielę stycznia. To nie jedyny wielki wyścig, jaki będziemy mogli oglądać w weekend na Hippodrome de Vincennes.

    Dzień na paryskim torze rozpoczniemy o 13:23. W Prix RMC (Prix de Brioude) z roli faworyta spróbuje się wywiązać dobrze oceniany przez trenera i powożącego Mathieu Mottiera Elixir de Marzy (5). Tu warto zaznaczyć, że jest to wyścig „monte” (kłus dosiadany), a w tej dyscyplinie mało który jeździec może się równać z Mottierem. Elixir trafił do stajni Mottiera w połowie tego roku, od tego czasu wygrał cztery rzędowe gonitwy pod siodłem.

    Nieco ponad godzinę później będziemy mogli podziwiać młodych, bo zaledwie czteroletnich specjalistów od monte (kłus dosiadany). Tym razem mówimy jednak o najlepszych koniach swojej generacji. W ośmiokonnej stawce zapisanej do Prix Ceneri Forcinal (G2) świetnego reprezentanta będzie miał Szwed- Tomas Malmqvist. Chodzi oczywiście o klacz Intuition (5), która wygrała 5 spośród 7 startów w siodle, w tym ostatnie trzy. Dwa starty, które nie zamieniła w zwycięstwo to: dyskwalifikacja w debiucie w nowej dyscyplinie i trzecie miejsce w konfrontacji z końmi starszymi.  Mocna jest też Ines des Rioults (4), która trzykrotnie kończyła druga z niewielką stratą do Intuition. Klacze w tej gonitwie wydają się mieć przewagę nad ogierami.

    Nadszedł czas  na gonitwę dnia, a tak naprawdę całego weekendu. Prix de Bretagne (G2) anonsowana jako pierwszy wyścig kwalifikacyjny do Prix de Amerique zgromadziła niemal pełną dopuszczalną stawkę- 17 koni, które o 15:15 ruszą w klasyczny dystans 2700m! Pierwsze trzy konie na celowniku dostaną zaproszenia na Prix d’Amerique.

    Pomimo zgłoszenia w pierwszym terminie wiadomo było, że wyścig odpuści sobie wyśmienity Etonnant, który nie będzie miał problemów z zakwalifikowaniem się do Nagrody Ameryki sumą wygranych. Z gry wypadł też zwycięzca ostatniej edycji Prix d’Amerique- Davidson du Pont, który doznał kontuzji i ma praktycznie stracony cały sezon zimowy.

    W tej sytuacji końcowy wynik wydaje się sprawą otwartą, ale jest kilka koni, których trenerzy zapowiadają dobry występ i walkę o kwalifikację już w pierwszym wyścigu.

    Prezentację wypada rozpocząć od drugiego w Prix d’Amerique 2022- Galiusa (13). Wyśmienity sześciolatek według zapewnień trenera nie jest daleko od topowej dyspozycji i wraz ze swoim stałym powożącym Yoannem Lebourgeois stanie przed dużą szansą na zdobycie biletu do Nagrody Ameryki. Galius potwierdził ostatnio swoje atuty, zajmując trzecie miejsce w wygranej przez Etonnanta Prix d’Ete.

    Drugie imię na liście startowej, którego nie można pominąć, to niezwykle wszechstronna Flamme du Goutier (17). Klacz trenowana przez Thierrego Duvaldestina należy do najlepszych w dyscyplinie monte. Potwierdzeniem tego była wygrana w największym wyścigu na świecie w kłusie dosiadanym- Prix de Cornulier (G1). Jak mało który koń potrafi łączyć dwie dyscypliny: monte i wyścigi w sulkach. Najlepszym dowodem na to była trzecia lokata w ostatniej Prix d’Amerique. Flamme du Goutier ma na koncie przeszło 1,2 mln. Euro, więc o kwalifikację nie musi się martwić. Klacz nie pobiegnie na swoim optymalnym balansie, co każe ostrożniej podchodzić do oceny jej szans. Można odnieść wrażenie, że francuscy dziennikarze liczą ją mocniej niż eksperci.

    Dwa konie przygotowywane specjalnie do tego biegu wystawia Jean-Michel Bazire: Zarenne Fas (14) i Hooker Berry (16). Lepszy z tej dwójki wydaje się Hooker Berry, ale pojedzie na nim Bazire junior (Nicolas), któremu (mimo wygranej w Prix d’Amerique 2022) daleko jeszcze do kunsztu ojca. Jean-Michel poprowadzi włoskiego Zarenne Fas, który na razie we Francji w sulkach nic nie osiągnął. Warto jednak odnotować, że w połowie roku przeszedł ze stajni Jerrego Riordana do Jeana-Michela Bazire, dla którego pobiegnie po raz drugi.

    Interesującym koniem jest najmłodszy w stawce Italiano Vero (15), który po znakomitym rozpoczęciu kariery długo pozostawał w cieniu kolegi stajennego Izoard Vedaquais i wyśmienitego Idao de Tillard. Ostatnio jednak Italiano najwyraźniej okrzepł i wydaje się koniem groźnym dla najlepszych. Mimo że dziennikarze i eksperci wskazują go jako kandydata do niższej premiowanej lokaty, nie można pozbawiać go szans na sprawienie niespodzianki.

    Mocno liczona jest urodzona we Włoszech, a trenowana przez Fabrice’a Souloya Ampia Mede SM (8). Klacz rewelacyjnie spisywała się w 2021 roku, kiedy to zaczynała ze stosunkowo niskiego pułapu, ale z każdym kolejnym zwycięstwem awansowała wyżej i gdyby nie galop w czwartych kwalifikacjach do Prix d’Amerique (była mocną fawortką), zapewne byłaby jednym z kandydatów do wygranej w najważniejszym biegu sezon. Od tego czasu klacz z niezłym skutkiem mierzyła się z najlepszymi końmi na świecie. Mimo znakomitych dokonań ma stosunkowo mało pieniędzy na koncie i ważne dla niej będzie zdobycie kwalifikacji.

    Z pozostałych koni mocny jest Hip Hop Hafour (2), a na uznanie zasługuje też Decoloration (9), która z niepozornej klaczy, punktującej w regularnych gonitwach Quinte +, wyrosła na konia mogącego pokrzyżować szyki prawdziwym mocarzom.

    Nasi faworyci: Ampia Mede SM (8)- Galius (13)- Italiano Vero (15)- Hip Hop Hafour (2)

    XYZ

    Na zdjęciu Ampia Mede SM- Equidia.fr

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły