Bardzo dobrze spisał się w piątek 23 grudnia na torze w Chantilly, znany z występów w Polsce – Abelard F. Trenowany przez Alicję i Roberta Karkosów dla Krzysztofa Goździalskiego czterolatek zajął trzecie miejsce w mocno obsadzonej gonitwie klasy drugiej – conditions Prix du Chateau du Heron Blanc na dystansie 1500 m (nawierzchnia PSF) z pulą nagród 27 tysięcy euro. Abelard, za którym były cztery konie black type, zarobił w tym wyścigu dla swojego właściciela 3780 euro. Emocje na finiszu były niesamowite. Pięknie finiszujący od pola Abelard (był w połowie prostej trochę zamknięty i przez to spóźniony) przegrał tylko o łeb drugie miejsce i o kolejny łeb pierwsze. Dosiadał go stały jeździec Karkosów – Ludovic Boisseau, który w tym roku pokazał się z bardzo dobrej strony na Służewcu. 26 grudnia, w drugi dzień świąt, zgłoszenie do gonitw w Deauville mają dwa inne konie Goździalskiego w treningu Karkosów – Dariyangel i Polonia Spirit F.
Abelard F (Belardo – Art Story po Galileo) był jak na polskie realia drogim koniem. Został zakupiony w 2019 roku na aukcji roczniaków Goffs w Irlandii za 40 tysięcy euro. Krzysztof Goździalski początkowo miał go w treningu we Francji u Frederica Rossiego, u którego Abelard F w sierpniu 2020 roku zadebiutował jako dwulatek w gonitwie na 1600 m w Vichy i zajął ostatnie dziesiąte miejsce, ale odległości były niewielkie, nie stracił dużo do czołowych koni.
Od stycznia 2021 roku, jako trzylatek, trenował już i biegał pod opieką Karkosów. Pokazał spore możliwości. Był drugi i czwarty w mocnych stawkach w Chantilly, trzeci w Deauville. Ograł w jednym z wyścigów Colosseo, który dwa miesiące później zajął drugie miejsce w francuskim klasyku 2000 Guineas G1, tracąc do wybitnego St Marc’s Basilica tylko niecałe dwie długości.
4 maja Abelard F zajął szóste miejsce na 8 koni w gonitwie Listed w Chantilly na 2000 m, ale to był chyba dla niego za długi dystans. Miał wstępne zgłoszenie do francuskiego Derby w Chantilly (na 2100 m), ale ostatecznie w nim nie wystartował, wyjechał do Polski.

W drugiej połowie sezonu 2021 ogier Goździalskiego był już trenowany na Służewcu przez Krzysztofa Ziemiańskiego. Wygrał w październiku dwie gonitwy II i III grupy na 1300 m. Wcześniej szło mu gorzej i w wyścigach grupowych i w Nagrodzie Iwna na 2200 m, w której zajął siódme miejsce na 8 koni. W polskim Derby też nie startował.
Sezon 2022 Abelard F zaczął na Służewcu. Zaliczył cztery starty. Był piąty w Nagrodzie Jaroszówki, siódmy w Haracza, dziesiąty w Memoriale Jurjewicza. 24 lipca wygrał gonitwę II grupy na 1400 m pod Martinem Srnecem i wrócił do Francji.

12 października Abelard F wystartował w Chantilly w gonitwie klasy 3 na 1400 m i zajął pod Ludovicem Boisseau drugie miejsce, przegrywając tylko o łeb z Fayathaanem, koniem black type. Abelard zarobił w tej gonitwie 4600 euro. Drugi start po powrocie do Francji mu nie wyszedł, był dziewiąty. 30 października w Chantilly stanął bowiem przed jeszcze trudniejszym zadaniem. W stawce aż 15 koni (w tym cztery black type) wystartował w wysoko dotowanym handicapie klasy drugiej (aż 25 tysięcy euro dla właściciela zwycięskiego konia plus wysokie premie dla koni francuskiej hodowli). Zajął pod Ludovicem Boisseau dziewiąte miejsce (płatnych było siedem), tracąc niewiele do koni z pierwszej trójki.
18 listopada zajął czwarte miejsce w Chantilly w handicapie Prix du Carrefour na 1400 m, znów pod Boisseau, w stawce aż szesnastu koni. Zarobił 2160 euro. Wszystkie trzy konie przed nim miały status black type. Dostał za ten występ rating 94 funty w Racing Post.
Abelard F ponownie dostał w tym roku szansę w gonitwie Pattern. 10 grudnia zajął dziewiąte miejsce (w stawce dziesięciu koni) w gonitwie Prix Luthier LR na 1500 m. Nie stracił jednak dużo do czołowych koni, a przed nim były niemal wyłącznie (poza jednym) wyścigowce “black type”.
W piątek 23 grudnia w Chantilly Abelard F znów trafił na mocną stawkę czternastu koni. Był prowadzony w środku tej stawki przez Boisseau i popisał się ładnym finiszem od pola. Tylko o łeb, po pasjonującej walce, przegrał walkę o drugie miejsce z synem Dabirsima – Shinning Oceanem (trenuje go teraz w Niemczech Hans Blume), na którym jechała utalentowana amazonka Delphine Santiago (dzięki temu niósł tylko 55,5 kg, a Abelard 58,5). Ostatnie 200 m Abelard pokonał w 11,95 s.

Abelard F mógł ten wyścig wygrać. W połowie prostej znalazł się w klatce, został zamknięty przez inne konie i nie miał przejścia. Boisseau musiał chwilę zaczekać, aż otworzy mu się luka i syn Belardo rozpoczął finisz z lekkim opóźnieniem, co miało wpływ na końcowy wynik. Na ósmym miejscu przybiegł trenowany w Czechach przez Vaclava Lukę dla Ukraińca Viktora Timoszenki (jego konie biegają też od lat na Służewcu) – Partenit, który był jednym z czterech koni black type, które przegrały tego dnia z Abelardem.
Drugi na celowniku Shinning Ocean (najwyższy rating w Racing Post 102 funty) to koń, który jako trzylatek – pod Christophem Soumillonem – zajął dobre siódme miejsce w francuskim klasyku 2000 Guineas, tracąc do zwycięskiego Victora Ludoruma (syn Shamardala), tylko niecałe pięć długości. Przy okazji ciekawa informacja dla polskich miłośników hodowli i wyścigów. Polska derbistka i oaksistka z 2019 roku Nemezis została wysłana na stanówkę do Francji przez braci Andrzeja i Ryszarda Zielińskich właśnie pod ogiera Victor Ludorum, który kryje w Haras du Logis po 15 tysięcy euro.


Trzy konie walczyły w tej piątkowej gonitwie w Chantilly do końca o zwycięstwo. Kolejny łeb przed Abelardem był zwycięzca, należący do Johna Marriotta – Eagleway (Sakhee’s Secret – Tearsforjoy po Street Cry), na którym jechał Theo Bachelot. Eagleway jako dwu i trzylatek biegał we Francji (wygrał wówczas gonitwę LR na 1300 m w Maisons-Laffite), a następnie trafił w Anglii. W sumie na 38 startów wygrał 5 wyścigów i ponad 170 tysięcy funtów. Od grudnia znów zmienił szkoleniowca, trenuje go Anglik Andrew Hollinshead, który przeniósł się z końmi do Chantilly.
W sumie Abelard F na 11 startów przez dwa sezony na francuskich torach sześć razy zajmował płatne miejsca, zarobił dla swojego właściciela ponad 21 tysięcy euro. W Polsce na 9 startów wygrał trzy wyścigi i około 29 tysięcy złotych.
Ojciec Abelarda F – Belardo (Lope de Vega – Danaskaya po Danehill) biegał 16 razy dla stajni Godolphin, wygrał 5 wyścigów i 901 tysięcy funtów. Był championem dwulatków w Irlandii po wygraniu w Anglii Dewhurst Stakes G1. Jako trzyletni był drugi w Queen Anne Stakes G1 podczas Royal Ascot i czwarty w Irish 2000 Guineas G1. Jako czteroletni wygrał Lockinge Stakes G1 w Newmarket na 1600 m.
Zaczął kryć w Kildangan, stadninie szejka Mohammeda w Irlandii, po 15 tysięcy euro, ale co roku cena systematycznie spada. W 2022 roku było to 9 tysięcy euro, a w 2023 będzie stanowił po 6500 funtów i już nie w Kildangan, ale w Bearstone Stud w Anglii. 11 koni po nim przekroczyło rating 100 funtów w Racing Post. Najlepszy z nich Belloccio (115) na 13 startów wygrał 5 wyścigów i 127 tysięcy funtów. I jest to świeży wyczyn, bo 30 listopada 2022 roku wygrał w Kempton gonitwę Listed na 2400 m.
Matka Abelarda F – Art Story, to córka epokowego Galileo, ale w wyścigach nie biegała. Abelard jest jej pierwszym, i jedynym jak dotąd, biegającym przychówkiem.
26 grudnia, w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, zgłoszenie do gonitw w Deauville mają dwa inne konie Goździalskiego w treningu Alicji i Roberta Karkosów – trzyletni Dariyangel i czteroletnia Polonia Spirit F ((Invincible Spirit – Harriet Tubman pod Medaglia d’Oro), które w tym roku wygrały po dwa wyścigi na Służewcu w treningu Krzysztofa Ziemiańskiego i Adama Wyrzyka, a kilka miesięcy temu trafiły do Francji do stajni Karkosów.
Polonia Spirit F 5 października była dziewiąta w Chantilly w handicapie na 1800 m. 30 października wystartowała W mocno obsadzonym handicapie w Chantilly (klasa 3, 1600 m, 12 500 euro za zwycięstwo). Zajęła trzynaste miejsce, choć też nie straciła dużo do czołówki, bo odległości między końmi były minimalne. Kolejny start na 1400 m w Chantilly był jeszcze gorszy, była dopiero czternasta.

Najlepiej we Francji Polonia Spirit F spisała się – paradoksalnie – w najmocniejszej konkurencji. 30 listopada zajęła szóste miejsce w stawce czternastu koni w gonitwie dla klaczy Prix Satamixa LR na 1500 m w Deauville (na nawierzchni PSF). Miała szansę zająć płatne miejsce, bo dwa konie zajechały jej drogę, ale protest nie został uwzględniony. Na 26 grudnia ma zgłoszenie do handicapu w Deauville na 1500 m (psf, 16 koni, 9 tysięcy euro za zwycięstwo, pojedzie Ludovic Boisseau).
Polonia Spirit F we Francji przez trzy sezony biegała dotąd 13 razy, cztery razy była na płatnych miejscach, raz druga (najwyższy rating 32). Lepiej poszło jej w Warszawie, gdzie biegała na początku tego sezonu. Na trzy starty dwa razy wygrała pod Szczepanem Mazurem, w tym wyścig grupowy, w którym pokonała o cztery długości na dystansie 1800 m Hipopa de Loire, tegorocznego zwycięzcę gonitwy Listed w Niemczech i czwartego w niemieckim St. Leger. Dla Hipopa dystans jednak był wtedy na Służewcu za krótki, nie był też w optymalnej formie.
To klacz o bardzo dobrym rodowodzie, nie tylko ze względu na nick Invincible Spirit – Medaglia d’Oro, która może być cenną matką stadną. Jej babka Magic Mission (po Machiavellian) wygrała G3, była druga w G2 i trzecia w G1. Urodziła znakomitego Talismanica, który wygrał 7 wyścigów, 2,5 mln funtów i Breeders Cup Turf G1. Matka Polonii Spirit F Harriet Tubman (wygrała trzy gonitwy w USA) jest pełną siostrą Talismanica.
Trzyletni Dariyangel (Dariyan – Bayswater po Dark Angel), który tym roku na Służewcu, w treningu Krzysztofa Ziemiańskiego, wygrał dwie gonitwy grupowe i był jedenasty w Derby, słabo zaczął karierę we Francji. 18 października zajął dwunaste miejsce w gonitwie sprzedażowej w Deauville na 1900 m. Piątego listopada poszło mu lepiej. Zajął piąte miejsce w gonitwie sprzedażowej, też w Deauville i też na 1900 m. 6 grudnia w Chantilly był ósmy w gonitwie conditions klasy drugiej.
Dariyangel 26 grudnia w Deauville pobiegnie (pod Boisseau) w handicapie na 1500 metrów w stawce szenastu koni (psf, 12 500 euro za zwycięstwo, waga 58,5 kg).

W tym roku konie, z którymi pracują w ośrodku treningowym w Chantilly Alicja i Robert Karkosowie (było ich 12), we Francji wygrywały siedmiokrotnie na 53 starty, 19 razy zajmowały płatne miejsca, wygrana przez nie kwota (wraz z premiami) przekroczyła 180 tysięcy euro.
Klacz Miss Take, w treningu Karkosów, wygrała w tym roku aż trzy wyścigi na paryskim torze Longchamp i była piąta w Prix Dollar G2. Zwycięstwa odniosły także polskiej hodowli Falvio, niedawno Mang’Seko (wygrała też jesienią 2021 pierwszy wyścig dla Alicji Karkosy w roli trenerki) oraz francuskie dwulatki – Khahira i Trois Point Huit.
Link do wyniki i filmu z wyścigu Abelarda F:
https://www.france-galop.com/fr/course/detail/2022/P/NVRYSVo5SEZYNkxHMzRSUlRESW16QT09
Robert Zieliński, ekspert Służewiec iTV
Na zdjęciu tytułowym Abelard F wygrywa w lipcu 2022 roku gonitwę na Służewcu