More

    Szczepan Mazur odnosi dwa kolejne zwycięstwa w Katarze!

    Dzisiaj po południu kibice polskiego sportu musieli popisać się podzielnością uwagi. Na korcie głównym Australian Open w finale debla panów walczył Jan Zieliński, a w międzyczasie w Katarze punktował inny polski as – Szczepan Mazur, który wygrał dwie gonitwy. Z wypowiedzi dla Traf News wynika, że nie był nimi zaskoczony. W tym sezonie Polak wygrał w Katarze już 19 wyścigów.

    Polski dżokej miał świetny dzień, brał udział w czterech wyścigach – dwa z nich wygrał, w jednym był drugi i tylko raz wypadł z porządku – był ósmy. Dla Traf News Szczepan Mazur krótko skomentował swoje wyniki: – Miałem konie, które mocno się liczyły. Po paru udanych startach w ostatnim czasie, dzisiaj przyszedł moment na zwycięstwa. 

    Szczepan Mazur wygrywa osiemnastą gonitwę w sezonie 2022/2023 w Katarze na klaczy AJS Anayid. Fot. Szczepan Mazur Instagram.

    Zaczął od trzeciego wyścigu dnia. Gonitwa była przeznaczona dla czteroletnich koni czystej krwi arabskiej, które nie wygrały wyścigu, a rozegrana została na dystansie 1300 metrów po piachu. Mazur dosiadał klaczy AJS Anayid (po Af AlBahar) ze stajni trenera M.H.K. Al Attiyaha. Gniada czterolatka dotąd brała udział w trzech wyścigach na dystansach od 1300 do 1700 metrów. Była druga, czwarta i druga, a w ostatnich dwóch z tych startów dosiadał jej właśnie Szczepan. 

    Polski dżokej roku 2022 w dystansie poprowadził AJS Anayid (rating – 82) w środku stawki. W momencie wyjścia z zakrętu nie miał przejścia, ale dość szybko sobie je stworzył, wyciągając klacz minimalnie do zewnątrz. Po tym ruchu czterolatka szybko zebrała się do finiszu i trzysta metrów przed celownikiem Szczepan był już w pierwszej trójce.

    Z tej trójki debiutujący Al Zain (po Al Mourtajez) zaczął słabnąć i w walce o pierwsze miejsce został tylko Polak oraz Tomas Lukasek na klaczy Ghazwah (po Burning Sands). Klacz pod Mazurem galopowała minimalnie z przodu. Zacięta walka trwała do samego końca, ale tym razem to polski dżokej był górą – AJS Anayid wygrała o łeb. 

    Zdjęcie z fotofiniszu – Szczepan Mazur wygrywa na AJS Anayid o łeb przed Ghzawah pod Tomasem Lukaskiem. Fot. Qrec.

    Trzydzieści pięć minut później Szczepan dosiadał pięcioletniej Shijin (po Holy Roman Emperor) w gonitwie dla folblutów, także na 1300 metrów. Shijin (rating – 77)  niosła najwyższą wagę w polu – 60 kg i pomimo, że spisała się bardzo dobrze, to najwyżej oceniona (rating – 79) Cotai Pearl (Cotai Glory) miała przewagę w postaci mniejszego obciążenia.

    Szczepan prowadził praktycznie od startu i na prostej wydawało się nawet, że zmierza po zwycięstwo, ale dwieście metrów przed celownikiem, jak wystrzelona z procy pojawiła się Cotai Pearl pod Marco Casamento z wagą 53 kg. Trzylatka minęła rywalki i wygrała łatwo, a Szczepan na Shijin ukończył wyścig trzy długości za nią. 

    W gonitwie piątej Szczepan jechał na nieźle ocenionej (rating – 82) Hi Meh Darling (po Holy Roman Emperor). Czterolatka specjalizuje się w krótkich dystansach W poprzednim sezonie wygrała dwa wyścigi z szesnastu startów. W tym sezonie biegała tylko dwa razy, a do tego zajmowała słabe (6. i 9.) miejsca . Dzisiaj także się nie popisała, bo nie nawiązała walki i zajęła ósmą lokatę, ale niosła wysoką wagę – 61 kg. 

    Ciekawostką jest fakt, że w tym wyścigu brała udział (rating – 78) Gold Lily (Galileo Gold – Rock Lily po Rock of GIbraltar), która w 2021 roku ścigała się na Służewcu. Pod okiem Macieja Kacprzyka dwulatką zajęła dwa razy drugie miejsce, a przy okazji trzeciego startu udało się jej wygrać. W Katarze brała do tej pory udział w dziesięciu gonitwach, a jedną z nich wygrała (1200 m).

    W tej gonitwie Gold Lily niosła 59 kg i zajęła czwarte miejsce, wyprzedziła klacz Szczepana o około 7 długości, a do najlepszej Neat And Dandy (po Dandy Man), startującej pod Ronanem Thomasem, z wagą 57,5 kg, straciła cztery długości. Chociaż jeszcze dwieście metrów przed celownikiem Gold Lily prowadziła, to końcem zabrakło jej sił i znany polskim kibicom właściciel, szejk Faisal, musi zadowolić się czwartą lokatą. 

    Gold Lily wygrywa gonitwę na warszawskim Służewcu.

    W wyścigu szóstym Szczepan nie miał dosiadu, ale wrócił na tor w ostatniej, siódmej gonitwie. W biegu dla folblutów na 1200 metrów, w wieku od trzech do sześciu lat, które nie wygrały, dosiadał Karakoula (po Fast Company), a więc Polak miał pod sobą faworyta (rating – 77). Następne najwyżej ocenione konie miały rating na poziomie 72 i 70.

    Karakoul dobrze przyjął start i Mazur był w pierwszej trójce. W zakręcie mocno podkręcił tempo i przy wyjściu na prostą finiszową miał już przewagę jednej długości. Na ostatnich pięciuset metrach ciężko było znaleźć dla niego rywala. Galopował zdecydowanie najlepiej i żaden z nich nie miał szans się zbliżyć. Ostatecznie Karakoul wygrał o 5,5 długości.

     

    Szczepan Mazur po 19. zwycięstwie. Fot. Szczepan Mazur Facebook.

    Po dzisiejszych sukcesach Szczepan Mazur ma na koncie 19 zwycięstw i 27 drugich miejsc i jest na szóstym miejscu w katarskim czempionacie jeździeckim. Qatar Racing & Equestrian Cup tworzy ranking jeźdźców uzależniony od sumy wygranych nagród. Według postrzegania charakterystycznego dla Polski, a więc zależnego od zwycięstw, Szczepan zajmuje siódme miejsce. Przed nim jest Soufiane Saadi z 23 zwycięstwami, a za nim Faleh Bughanaim z 15 oczkami. 

    Czempionat jeźdźców w Katarze na dzień 28.01.2023. Fot. Qrec.

    Michał Celmer

    Zdjęcie tytułowe przedstawia Szczepana Mazura wygrywającego gonitwę na Karakoulu. Fot. Szczepan Mazur Facebook.

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły