More

    Syn Greshnitsii Gurzuf jednak wart jest grzechu – był drugi w gonitwie w Pornichet, a wypłaty były duże

    W zapowiedzi środowych gonitw, które można było obstawiać w Traf Online, szczególnie podkreślaliśmy start czteroletniego ogiera Gurzuf, ponieważ jest on synem Zelzala (jego półbrat Damask Blade dobrze biega w Polsce, w sezonie 2022 wygrał aż cztery gonitwy, w tym Nagrodę Łeb w Łeb) i klaczy Greshnitsia, która wygrała na Służewcu Nagrodę Soliny. Jego hodowcą jest Ukrainiec Wiktor Timoszenko, którego konie od lat z powodzeniem ścigają się na polskich torach. Warto więc odnotować, że Gurzuf nie zawiódł. W gonitwie conditions Prix la Corvette na 1700 m w Pornichet zajął drugie miejsce, a wypłata za dwójkę wniosła 85 zł za 3 zł. Najwyższa wypłata była w środę w opisywanej przez nas najwyżej dotowanej gonitwie przeszkodowej – 1962 zł za trójkę.

    Zwyciężyła w tym wyścigu w Pornichet, pokonując Gurzufa, bardzo dobra pochodzeniowo Eternal Love (Caravaggio – Embroidered Silk po Galileo), którą wskazywaliśmy w Traf News na jedną z faworytek wyścigu. Ojciec tej klaczy pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, ale biegał w Europie, był znakomitym dwulatkiem i sprinterem. Jego potomstwo słynie z szybkości i dobrze radzi sobie na torach wyścigowych, wygrywając już ponad 70 wyścigów. Eternal Love przed środowym wyścigiem najlepszy rezultat osiągnęła 18 grudnia 2022 roku, zajmując drugie miejsce na 1700 metrów (właśnie w Pornichet). Dzięki wcześniejszym startom znała dobrze dystans i tor, co zaowocowało w środę pierwszym zwycięstwem w karierze. Dosiadał jej doświadczony dżokej Clement Lecoeuvre.

    Eternal Love wygrała dość swobodnie, o 2,5 długości przed Gurzufem, ale za nim inne konie były już daleko. Wypłata w Traf Online za dwójkę z Gurzufem (wskazanie dwóch pierwszych koni na celowniku we właściwej kolejności) była spora – 85 złotych (przy stawce 3 zł).

    Jako trzecia z synem Zelzala kończyła (cztery długości z tyłu) faworytka gonitwy, znakomita pochodzeniowo Shamiyana (Sea The Stars – Shamreen po Dubawi), jej ojciec i dziadek od strony matki są jednymi z najlepszych na świecie reproduktorów. Sea The Stars wygrał tak wielkie wyścigi jak Prix de l’Arc de Triomphe (G1), czy Epsom Derby (G1). Konie po nim osiągają ogromne sukcesy, a największymi gwiazdami ostatnich lat spośród nich były ogiery Baaeed i Stradivarius, a w Polsce Derby 2019 wygrała Nemezis.

    Wyhodowana przez potentata światowej hodowli księcia Agę Khana Shamiyana nadal nie wygrała wyścigu, choć w każdym swoim biegu zajmuje płatne miejsca, startując w Irlandii i we Francji. Podkreślamy fakt, że Shamiyana pochodzi z tej samej rodziny żeńskiej, co innych wychowanek Agi Khana, zwycięzca Grand Prix de Paris G1 – Shakeel, który jest teraz reproduktorem w stadninie koni Krasne.

    Eternal Love wygrywa w środę wyścig w Pornichet przed Gurzufem. Wypłata w dwójce w Traf Online wyniosła 85 zł za 3 zł

    Matka Gurzufa Greshnitsia selekcję przeszła w Polsce. Biegała 6 razy na Służewcu w treningu Janusza Kozłowskiego, wygrała dwa wyścigi, w tym Nagrodę Soliny (pod Aleksandrem Reznikovem), była też trzecia w Nagrodzie Ministra Rolnictwa i dziesiąta w polskim Derby 2017, które wygrał o 10 długości trójkoronowany Bush Brave. Dystans 2400 m był dla niej zbyt długi, bo jest ona córką championa sprinterów i milerów w Australii Redoute’s Choice (po słynnym Danehillu).

    Gurzuf, którego współwłaścicielem jest teraz francuski multimilioner i potentat wyścigowy Gerard Augustin-Normand, biegał wcześniej tylko cztery razy w ubiegłym sezonie, na renomowanych torach (dwa razy w Chantilly, po razie na paryskim Saint-Cloud i w Lyonie). Na wiosnę bardzo udanie zaczął karierę, bo był dwa razy drugi, ale później szło mu gorzej – był piąty i siódmy (francuski rating 35).

    Do środy nie startował od 16 lipca 2022 roku, miał problemy zdrowotne, jego forma była niewiadomą, ale wygląda na to, że wraca do dobrej dyspozycji. W pierwszym starcie jego trenerem był Czech Vaclav Luka (przegrał wtedy tylko z synem Kingmana – Moneymanem, należącym do francuskich miliarderów, braci Wertheimerów), a od kwietnia (po tym jak Timoszenko sprzedał go Francuzom) jest pod opieką słynnych braci Alduino i Giuseppe Bottich.

    Timoszenko wyhodował też ojca Gurzufa Zelzala (a także jego półbrata Damask Blade’a, dobrze biegającego w sezonie 2022 na Służewcu – wygrał aż cztery gonitwy, w tym Nagrodę Łeb w Łeb), który wygrał Prix Jean Prat G1 na 1600 m. W Polsce nieźle biegał syn Zelzala – Roc’h Breizh, który wygrał dwa wyścigi, był siódmy w Derby, piąty w Nagrodzie Sac-a-Papier.

    Niezwykle ciekawie zapowiadała się środowa gonitwa przeszkodowa (handicap divise) w Pau z wysoką pulą nagród 105 tysięcy euro, w której wystartowało aż 14 koni. Była w niej możliwość obstawienia czwórki (pula gwarantowana w Traf Online to 2555 zł), ale nikomu nie udało się trafić, w tak licznej stawce to naprawdę duża sztuka.

    Wysoka była natomiast wypłata trójki w tej gonitwie, najwyższa w środę – 1962 zł za stawkę 3 zł. Wygrał jeden z naszych faworytów Black Boa (Konig Shuffle – Boadicee po Nayef) – wałach, który był najstarszy w tej stawce (10 lat), miał za sobą 25 startów i udało mu się wygrać 3 razy. Ostatnie jego zwycięstwo miało miejsce na torze Auteuil 24 września 2022 roku, gonitwa odbyła się na dystansie 3900 metrów i był to przeszkodowy bieg handicapowy. W tym sezonie przed środowym zwycięstwem biegał raz i zajął piątą pozycję na torze Pau na 4000 metrów. Miał już na koncie płatne miejsca w gonitwach Listed. Do zwycięstwa poprowadził go Geoffrey Re.

    Drugie miejsce w tej gonitwie zajął najszerzej przez nas reklamowany Gage De Reussite, a i tak wypłata za trójkę wyniosła aż 1962 zł, bo trzecie miejsce niespodziewanie zajął siedmioletni Genesis, a czwarta była typowana przez nas Marie Coastala.

    RZ

    Na zdjęciu tytułowym Black Boa wygrywa gonitwę przeszkodową w Pau. Fot. geny.com

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły