More

    Przedstawiamy najlepsze trzylatki 2023 (cz. 2): Senlis – zimowy faworyt na Derby

    Zwycięzca Nagrody Mokotowskiej Senlis jest bohaterem drugiej części cyklu, w którym w kolejnych odcinkach będziemy przedstawiać najlepsze oraz perspektywiczne dwulatki, które biegały na polskich torach w sezonie 2022, a więc w tym roku jest to rocznik trzylatków, które będą rywalizować w Derby, Oaks i innych gonitwach klasycznych. Będzie to analiza ich dotychczasowych startów, możliwości, rodowodów, predyspozycji dystansowych, budowy, a także prognoza ewentualnej progresji, bądź regresu, w sezonie 2023.

    Wyhodowany we Francji przez Jochena Palenkera – Senlis (Dariyan – Shining Way po Whipper) jest trenowany przez Janusza Kozłowskiego dla jego żony Katarzyny, która przed laty z powodzeniem jeździła w wyścigach na Służewcu, zyskując stopień kandydata dżokejskiego, a od lat pomaga mężowi w prowadzeniu stajni, specjalizując się zwłaszcza w przygotowaniu koni do gonitw płotowych. Jest współwłaścicielką, wraz z Kishore Mirpurim, znakomitego Noble Eagle (October – Nowa Nadzieja po Jape), który w sezonie 2022 wygrał prestiżową Wielką Partynicką.

    Katarzyna Kozłowska ma też świetne oko i rękę do zakupu koni. To ona wybrała, kupioną w 2016 roku na listopadowej aukcji roczniaków Arqany w Deauville, za skromną sumę 2 tysiące euro, klacz Rain and Sun (Zambezi Sun – Rainallday po Cadoudal), która dokonała niebywałej sztuki. Mimo że nie biegała jako dwulatka, w wieku trzech lat wygrała jesienią dla niej najważniejszy wyścig porównawczy w Polsce – Wielką Warszawską 2018, sprawiając dużą niespodziankę. W treningu Kozłowskich jest już pierwszy przychówek Rain and Sun, dwuletnia klaczka o ciekawym, ekscentrycznym imieniu Raj Mi Daj (po Ecosse).

    Trenowana przez Janusza Kozłowskiego dla żony Katarzyny Rain and Sun (kupiona w Deauville za zaledwie 2 tysiące euro) wygrała w 2018 roku Wielką Warszawską. Czy Senlis pójdzie w jej ślady?

    W październiku 2021 roku na kolejnej aukcji roczniaków w Deauville Katarzyna Kozłowska znów trafiła w dziesiątkę, powiedzmy na razie w dziewiątkę, w porównaniu z wygraną Rain and Sun w WW. Za także niewygórowaną kwotę, 5 tysięcy euro, nabyła syna ogiera Dariyan i klaczy Shining Way – Senlisa, urodzonego 26 lutego.

    Senlis jako dwulatek biegał w sezonie 2022 tylko trzy razy, ale i tak zdążył wspiąć się niemal na szczyt w hierarchii swojego rocznika. Dwa wyścigi wygrał i raz był drugi. Jedynej porażki doznał w debiucie 27 sierpnia w gonitwie II grupy na 1300 metrów, ale pod Antonem Turgajewem zajął wówczas drugie miejsce i nie przegrał z byle kim.

    Senlis – jako roczniak we Francji. Kosztował 5 tysięcy euro. Fot. Arqana

    Co prawda trenowana przez Macieja Janikowskiego, a dosiadana przez Aleksandra Reznikowa Lady Ewelina (Mukhadram – Quadri po Polish Precedent) wygrała z nim aż o 10 długości, ale okazało się, że była to klacz europejskiej klasy. 23 października – już jako podopieczna niemieckiego trenera Andreasa Woehlera – klacz ze stajni Westminster łatwo o 3,5 długości wygrała w dziesięciokonnej stawce w Hanowerze gonitwę Listed – Großer Preis der Mehl-Mülhens-Stiftung na 1400 m, pokonując dobrej klasy klacze z Niemiec i Francji. Lady Ewelina ma w tym roku zgłoszenie do niemieckiego Oaks G1.

    W tym mocno obsadzonym wyścigu z 27 sierpnia jako trzeci kończył, 4,5 długości za Senlisem, Joe Black (Raven’s Pass – Asgardella po Duke of Marmalade), który później w Nagrodzie Mokotowskiej był drugi, zaledwie o łeb za Senlisem, a bijąc o pół długości zwycięzcę Nagrody Ministra Rolnictwa Clyde’a. Kilka innych koni z tego wyścigu też później wygrało swoje gonitwy, albo pokazało się z dobrej strony: Donnia, Maverick, Westim, Vulcaniya. Gonitwa została rozegrana w bardzo dobrym czasie jak na debiutujące dwulatki – 1 min 18,9 s (19,9 – 28,9 – 30,1) na torze lekko elastycznym.

    Senlis pod Bolotem Kalysbekiem

    Miesiąc później, 25 września, w dniu Wielkiej Warszawskiej 2022, Senlis zaprezentował duże możliwości. Wygrał pod Turgajewem w pięknym stylu gonitwę I grupy na długim jak na dwulatki dystansie 1600 m – w dobrym czasie na torze elastycznym: 1 min 39,5 s (8,2 – 29,0 – 30,6 – 31,7). Pokonał niezłe konie, wyprzedził aż o 4,5 długości Gangs N’Roses, o 7,5 długości The Clash i o 8,25 długosci klacz Miss Dynamite. Pokazał, że jest koniem wytrzymałym, ale też potrafiącym przyspieszyć na finiszu.

    23 października stanął do walki w Nagrodzie Mokotowskiej (dystans 1600 m), której zwycięzca zyskuje tradycyjnie miano „zimowego faworyta na Derby”. Faworytem wyścigu był Clyde (Territories – Clariyn po Acclamation), który wcześniej wygrał nagrody Dorpata oraz Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

    Clyde jednak został zbyt mocno i ofensywnie przeprowadzony przez Kamila Grzybowskiego w pierwszej fazie gonitwy na grząskim torze -rozpoczęcie na 100 m w 8 sekund, następnie 1000 m w 30,2 i 31,9, a na ostatnich 500 metrach konie stawały, finiszując w arabskim tempie 35,2 s (łączny czas 1 min 45,3 s). Senlis znów pokazał, że jest wytrzymały, a do tego waleczny i pokonał w walce o łeb Joe Blacka, za którym o pół długości był Clyde.

    Na finiszu Nagrody Mokotowskiej Senlis krótko bije ogiery Joe Black i Clyde

    Tym razem nie mógł na Senlisie jechać Anton Turgajew, którego skutecznie zastąpił Bolot Kalysbek. Utalentowany, wysoki i komunikatywny młody Kirgiz miał świetny dzień. Wygrał też inny ważny wyścig dla dwulatków – Nagrodę Efforty na klaczy Migliore Sperenza (Churchill – Timepecker po Dansili), która również jest trenowana przez Janusza Kozłowskiego.

    Odległości między pierwszymi siedmioma końmi nie były duże, co zwiastuje nam na wiosnę duże emocje i wyrównane siły w roczniku. Czwarty w Mokotowskiej Sprytny Heniek (Estidhkaar – Sure To Explore po Henrythenavigator) był 0,75 długości za Clyde’em. Za nim kończyły trzy utalentowane konie polskiej hodowli. 1,25 długości do czwartego miejsca stracił Juris (Balios – Jalapena po Tertullian), który w początkowej fazie gonitwy odpadał i galopował w sporym odstępie za stawką.

    Na finiszu szedł jednak znakomicie i gdyby wyścig był na dłuższym dystansie, mógł nawet powalczyć o zwycięstwo. Wyhodowany przez Witolda Krzemińskiego syn Baliosa i wnuk zwyciężczyni Oaks na Słowacji Jagabelli (jest też rekordzistką toru na Służewcu na dystansie 1000 m – 57,2 s), jako trzylatek może być groźny na długich dystansach dla koni zakupionych za granicą.

    Pół długości za Jurisem kończył External Power (Daredevil – Endorphin po Whipper), a następne 1,25 długości z tyłu był Tarik (Bush Brave – Tantra po Wind’s of Light). Odstawał od uczestników Mokotowskiej jedynie The Clash (Cracksman – Santa Luz po Campanologist), który stracił pięć długości do Tarika.

    W tej sytuacji zimowym faworytem na Derby został Senlis, ale sytuacja w roczniku jest bardzo wyrównana i otwarta, zwłaszcza, że część dwulatków z czołówki ma sprinterskie lub milerskie rodowody i na 2400 m mogą się liczyć też inne konie, które będziemy przedstawiać w kolejnych odcinkach.

    Senlis jest efektownym, dobrze zbudowanym koniem (wymiary na wiosnę 2022 roku 161-182-19, więc trochę skromna jak na ogiera noga), ładnie wygląda i bardzo obiecująco galopuje na treningach. Stajnia wiąże z nim i z Migliore Speranzą duże nadzieje na sukcesy w gonitwach klasycznych. Senlis dwa razy wygrał jako dwulatek na 1600 m i w tym roku na milę – w nagrodach Strzegomia (jeśli nie w niej wystartuje) i w klasycznej Rulera, pobiegnie z dużymi szansami na zwycięstwo. Trudniej może mu być w Derby na 2400 m, a zwłaszcza w St. Leger na 2800 m.

    Dekoracja zwycięzców po triumfie Senlisa w Nagrodzie Mokotowskiej

    – Zwycięstwem w Mokotowskiej zbytnio się nie ekscytuję, bo wygrywały ją niejednokrotnie konie przypadkowe. Teraz też mówią, ze Senlis wygrał przypadkowo, ale ja jednak myślę, że to jest dobry koń. Bardzo w niego wierzę, on w przyszłym roku się rozwinie i będzie, taką mam nadzieję, naszą perełką. Także klacz zapowiada się bardzo obiecująco. W 2022 roku Vadeni, koń po ogierze Churchill, ojcu Migliore Speranzy, wygrał francuskie Derby. Inne też dobrze lecą, więc dobre wyniki naszej klaczy wpisują się w ten trend – powiedział Janusz Kozłowski w rozmowie z Janem Zabieglikiem dla magazynu „Kanat”.

    Senlis na podstawie rodowodu w pierwszych dwóch pokoleniach wygląda na konia, który najlepiej powinien sobie radzić na dystansach 1600-2000 metrów, ale w polskich warunkach, jeśli potwierdzi klasę, będzie zdrowy, rozwinie się, jest w stanie wygrywać na 2400 m. Zwłaszcza, że w kolejnych pokoleniach ze strony matki, ma dużo długodystansowej krwi, pochodzi z rodziny legendy niemieckich wyścigów i hodowli – klaczy Schwarzgold. Prabka Senlisa – Sherin jest córką innej legendy niemieckiej hodowli – Surumu, którego potomstwo świetnie radziło sobie na długich dystansach.

    Ponieważ jednak rocznik – po wyjeździe do Niemiec Lady Eweliny – jest wyrównany, a Senlis będzie raczej koniem na średnie niż długie dystanse, to trudno dziś uznać go za jakiegoś zdecydowanego faworyta Derby. Jest jednym z pretendentów do zdobycia „Błękitnej Wstęgi”, z dużym znakiem zapytania, jak w przypadku innych koni z czołówki tego rocznika.

    Ojciec Senlisa – Dariyan (po francuskim derbiście Shamardalu, synu Giant’s Causeway’a, od klaczy Daryakana po Selkirk) biegał dla Aga Khana 13 razy, wygrał 4 wyścigi i 764 tysiące euro (rating 118 funtów). Był raczej średniodystansowcem, ale radził sobie też z dystansem 2400 m. Zwyciężył jako trzylatek w Prix Eugene Adam G2 na 2000 m i jako czterolatek w Prix Ganay G1 na 2100 m. Był też drugi w Prix d’Ispahan G1 na 2400 m i trzeci w Hong Kong Vase G1 na 2400 m.

    Dariyan – ojciec Senlisa. Fot. agakhanstuds.com

    Zaczął kryć we Francji w 2017 roku w Haras de Bonneval po 8 tysięcy euro, w latach 2022-2023 cena stanówki nim spadła do 5 tysięcy. Spośród koni po nim tylko dwa osiągnęły rating powyżej 100 funtów i są to świeże sukcesy.

    Mister Saint Paul (109 funtów), który wygrał w kwietniu tego roku Prix la Force G3 na Longchamp na 1800 m oraz jako dwulatek LR na milę w Deauville, w francuskim Derby na 2100 m nie dał rady (jedenasty na 15 koni, 10,5 długości za Vadenim), był czwarty w Prix Daphnis G3 (z najwyższą wyceną w karierze 109 funtów). Galaxie Gold (rpr 107 funtów) jako trzylatek był w maju tego roku drugi w Prix Hocquart G2 na 2200 m, też na Longchamp.

    W Polsce po Dariyanie biegało 7 koni, z których cztery zwyciężały. Zdecydowanie najlepszym z nich był Young Thomas (od klaczy Young Majesty po Maria’s Moon), który wygrał nagrody Rulera (1600 m) i Iwna (2200 m, łeb w łeb z Anatorem), ale w Derby 2021 na 2400 m na mocno elastycznym torze w roli jednego z faworytów sobie nie poradził – zajął ósme miejsce ze stratą aż około 30 długości do zwycięskiego Guitar Mana i 23 długości do Anatora, z którym kończył równo w Nagrodzie Iwna.

    Zwyciężca Nagrody Rulera Young Thomas, podobnie jak Senlis, jest synem ogiera Dariyan

    Poza Young Thomasem i Senlisem zwycięstwa na polskich torach odnosiły także Kuri i Dariyangel, który wygrał dwa razy w sezonie 2022, zajął też jedenaste miejsce w polskim Derby, a obecnie biega we Francji. Nie wygrały gonitwy Ouzo, Silveriyana i dwuletni w sezonie 2022 Dom Francisco, który jednak pokazał się z dobrej strony, dwa razy zajmując drugie miejsca.

    Matka Senlisa – Shining Way (Whipper – Shawnee po Dashing Blade) ma ciekawy i bardzo rzadki inbred na klacz Hardiemma, która urodziła wybitnego na torze i w hodowli angielskiego derbistę Shirley Heightsa, ojca wielu świetnych długodystansowych koni, co jest plusem w rodowodzie Senlisa w kontekście marzeń o triumfach na 2400 metrów.

    Francuskiej hodowli Shining Way w wyścigach nie biegała. Przed Senlisem urodziła dwa konie, które wyszły do startu, ale nie wygrały jeszcze wyścigu. Klacz Suisse Normande (po Manduro) z rocznika 2017 biegała trzy razy we Francji. Jako trzylatka z debiutu była czwarta (na 11 koni) pod Cristianem Demuro w Angers na 1600 m, cztery długości za zwycięskim koniem. Następne starty na renomowanych torach nie były udane – zajęła dziesiąte miejsce w Saint-Cloud na 1600 m i jedenaste w Deauville na 1900 m, otrzymała dość niski rating we Francji 29,5.

    Druga z córek Shining Way – Silver Sign (po Reliable Man) z rocznika 2019 biegała we Francji 8 razy, czterokrotnie zajmowała płatne miejsca, wygrała z premiami 9732 euro (najwyższy rating 34,5). Najlepsze miejsce, drugie, zajęła 3 listopada w Tuluzie w conditions klasy 3 na 2400 m. Trzy tygodnie później była trzecia w Limoges na 2400 m w conditions maiden. W tym roku biegała dwa razy – była dziesiąta w styczniu w Lyonie, też na 2400 m. Lepiej jej poszło 4 lutego w Deauville na 1900 m w conditions klasy 3, gdy pod Ioritzem Mendizabalem zajęła piąte miejsce.

    Klasa rodzeństwa nie wróży dobrze Senlisowi, ale wydaje się, że ogierek wypatrzony przez Katarzynę Kozłowską jest znacznie bardziej utalentowany niż jego półsiostry.

    Ojciec Shining Way, czyli dziadek Senlisa – Whipper (Miesques Son – Myth To Reality po Sadler’s Wells) to ogier, którego prababką jest właśnie Hardiemma, matka Shirley Heightsa, a jego babka Millieme (po zwycięzcy angielskiego Derby i Łuku fenomenalnym Mill Reefie) jest pełną siostrą derbisty z Epsom. Whipper był koniem wysokiej klasy wyścigowej (rating 124 funty), ale to był miler, a nawet sprinter, bo zwyciężał też na 1300 m jako czterolatek i pięciolatek, co jest minusem pod kątem szans Senlisa w Derby, choć głębiej Whipper jest z dystansowej rodziny.

    Whipper – dziadek Senlisa. Fot. iwantthewinner.com

    Whipper wygrał we Francji trzy gonitwy G1: Prix Jacques le Marois na 1600 m (co ciekawe, pokonał w tym wyścigu o długość Six Perfections, matkę kryjącego teraz w Krasnem Yucatana, syna Galileo), Prix Maurice de Gheest na 1300 m oraz na 1200 m dwulatkiem – Prix Morny.

    Jako reproduktor Whipper też dawał głównie konie biegające najlepiej na dystans około mili, czasami w sprintach, czasami na średnich dystansach. Najlepsze z nich to Recoletos, Lord Glitters, Royal Bench, Very Nice Name, Wizz Kid, czy Pollyana.

    Babka Senlisa Shawnee, podobnie jak matka, nie biegała. Prababka Sherin (po Surumu) była hodowli słynnego niemieckiego barona Georga von Ullmanna ze słynnej stadniny Schlenderhan. Biegała cztery razy, ale bez zwycięstwa, była natomiast solidną matką stadną, po kilka zwycięstw odnieśli jej synowie Its a Close Call i I Shot The Sheriff.

    Schwarzgold – klacz legenda, protoplastka Senlisa. Fot. turf-times.de

    Senlis pochodzi z bardzo cenionej rodziny 16-c i idzie wprost (po drodze jedną z jego prababek jest Schonbrunn, niemiecka oaksistka z 1969 roku, hodowli właśnie stadniny Schlenderhan) od najlepszej chyba klaczy w historii niemieckiej hodowli i wyścigów – Schwarzgold, która w 1940 roku wygrała zarówno niemieckie Derby jak i Oaks (Preis der Diana).

    Rodzina klaczy Schwarzgold zyskała renomę nie tylko w Niemczech, ale w całej Europie, a nawet na całym świecie. Jej najwybitniejszymi przedstawicielami były: Sagace (Luthier – Seneca po Chaparral), który wygrał trzy wielkie wyścigi francuskie wyścigi G1 – Prix de l’Arc de Triomphe, Prix Ganay, Prix d’Ispahan, a także Slip Anchor (syn Shirley Heightsa właśnie), który zwyciężył w angielskim Derby w 1985 roku z przewagą aż siedmiu długości nad Law Society i trzynastu nad Damisterem.

    Daleki krewny Senlisa Slip Anchor wygrywa z przewagą siedmiu długości angielskie Derby w 1985 roku. Jechał na nim Steve Cauthen, jedyny dżokej w historii, który wygrał Epsom Derby i Kentucky Derby w USA. Fot. hri.ie

    Jeśli właśnie te geny zagrają u Senlisa, to ma on prawo wygrać polskie Derby 2023 na 2400 metrów. W Polsce był już reproduktorem ogier z rodziny klaczy Schwarzgold, to Saphir, po którym były tak dobre konie jak: Tripolis, Dzielżan, czy Bukinista.

    Oto najwybitniejsze w historii konie z rodziny 16-c (Little Agnes), jednej z najlepszych na świecie, z której pochodzi Senlis (stworzona przeze mnie lista rodzin zawiera konie z lat 1776-2013, od dziesięciu lat nie była aktualizowana):
    Detroit (Carnegie, Zabeel, Roderic o’Connor, Baryshnikov, Gildoran), Schwarzgold (Slip Anchor, Sagace, Schwarzliesel, Schonbrunn, Star Lift, Stacelita, Zagreb, Sabera, Stuyvesant, Saldenzar, Salomina, Swazi, Speedmaster, Soto-Grande, Solon, Slenderella, Sturmvogel), Herbager, Green Dancer (Soviet Lad, Green Valley, Solemia, Authorized, Alhaarth, Makfi), Strike the Gold, Sardanapale (Vedas), Desmond, Buena Vista (Manhattan Café), Reliabe Man, Garde Royale, Tagula, Titus Livius, Dream Well (Sulamani, Right Away, Briseida), Best of the Bests, Handicapper, Ortello (Ortona, Orsenigo, Ostiglia, Fior d’Orchidea, Orsa Maggiore, Ovac), L’Abbesse de Jouarre (Fels, Fabula, Faienza, Faustina, First Hello, Fervor), Naturalism, Reliabe Man (La Vie Dei Colori, Fair Salinia, Baillamont), Two Altazano, Ballyheron, Denise’s Joy (Sunday Joy, Great Lover), Bonny Jean, La Cadette (La Canea, Lauso), Matiya, Precipice Wood, Spanish Prince
    W Polsce: Saphir, Orange Bay, Zafonium (Bint Pasha), Pretty Rainbow (Prime Minister), Peary (Porfir, Ice, Kitty Villars)

    Janusz Kozłowski, który był bardzo dobrym dżokejem (wygrał 1180 wyścigów), zna smak zwycięstwa w Derby w roli jeźdźca. Trzy razy dosiadanego przez niego konie zdobywały Błękitną Wstęgę. Były to: Aksum (1990), Kliwia (1991) i Dancer Life (2002), na którym zdobył potrójną koronę.

    Odnosi od lat sukcesy jako trener i wyrasta teraz na szkoleniowca, który może stać się championem Służewca, rozgrywać największe wyścigi, bo ma coraz mocniejsze konie w stajni. Zyskał ogromną wiedzę i doświadczenie, współpracując przez wiele lat jako dżokej z najlepszym trenerem w historii polskich wyścigów Andrzejem Walickim oraz innym wybitnym trenerem – Stanisławem Dzięciną.

    Trenowana przez Janusza Kozłowskiego Tiarella zajmuje drugie miejsce w Derby 2003 za Young Islanderem

    Czy Kozłowski wygra wreszcie Derby jako trener w sezonie 2023? Dotychczas dwa razy brakowało mu bardzo niewiele. Trenowana przez niego Tiarella była druga w Derby 2003, a rok później to samo miejsce zajął Domus. Oba konie przegrały krótko. W sezonie 2022 wydawało się, że o Błękitną Wstęgę powalczy Don Kasters, który wygrał Nagrodę Irandy i był drugi w Memoriale Jednaszewskiego, ale w Derby okazało się, że to dla niego trochę za wysokie progi i za długi dystans, zajął szóste miejsce.

    Wydaje się, że Senlis, a zwłaszcza Migliore Speranza, mają większy potencjał od Tiarelli, Domusa i Don Kastersa…

    Robert Zieliński

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły