W poniedziałek Traf Online oferuje do obejrzenia i obstawienia 17 gonitw rozgrywanych na trzech francuskich torach: Paris-Vincennes (kłusaki), Cagnes-Sur-Mer (kłusaki) i Pau (gonitwy płaskie, przeszkodowe, płotowe). Pierwsza gonitwa już o godzinie 13.25. Po nietrafionych w niedzielę czwórce i kwincie w poniedziałek pule tych zakładów (czwórka 7125,04 zł i kwinta 2984,40 zł) będą zdecydowanie wyższe niż zazwyczaj. W poniedziałek będzie możliwość obstawienia dwóch czwórek (gonitwa 2 o godzinie 13.50, gonitwa 9 o 15.52) oraz trzy razy kwintę, pierwsza kwinta startuje o 14.07 (kumulacja), kolejna o 15.52 (pula gwarantowana 1255 zł) i ostatnia o godzinie 17.02 (pula 1255 zł).
Omówienie gonitw zaczniemy od wyścigu numer 2, czyli Prix De Dieppe na paryskim Vincennes o godzinie 13.50 (kłusaki – sulki) na dystansie 2700 metrów. Do biegu zapisanych zostało 16 klaczy, które nie wygrały jeszcze 65 tysięcy euro. W tej gonitwie w zakładach Traf Online jest skumulowana pula czwórki.
Do zwycięstwa w gonitwie najczęściej wskazywana jest In Action (nr 9), która biegała w tym roku dwa razy, pokazując się z bardzo dobrej strony. 5 stycznia zajęła drugie miejsce na dystansie 2700 metrów (Paris-Vincennes), następnie, 18 dni później, wygrała gonitwę, startując ponownie na tym samym torze na 2700 metrów. Świetny powożący i trener Matthieu Abrivard powiedział, że klacz szybko odzyskała siły po ostatnim biegu i liczy na dobry rezultat. Dodatkowo w tej gonitwie pobiegnie jeszcze jedna klacz z tej samej stajni – Irlanda Lova (nr 3), jednak wydaje się, że nie ma aż tak dużych szans na dobry wynik jak In Action.
Kolejną klaczą, która ma szansę powalczyć o zwycięstwo jest Is Magic Haufor (nr 9). Klacz bardzo dobrze biegała w listopadzie zeszłego roku, wygrała dwa wyścigi z rzędu na Paris-Vincennes na krótkim dystansie 2100 metrów. Od grudnia jej dyspozycja sportowa spadła, w dwóch startach zajęła siódme miejsce i została zdyskwalifikowana 29 stycznia. Klacz pierwszy raz pobiegnie bez podków, ważną rolę odegra dłuższy dystans, który może sprawić problem. Powozić nią będzie zwycięzca w 941 wyścigach Damien Bonne.
Idylle De Baill (nr 13) jest liczona do rywalizacji o dalsze miejsca w pierwszej czwórce. Klacz startuje od 2020 roku, ale jeszcze nie udało się jej wygrać gonitwy, dodatkowo w poprzednich dwóch wyścigach została zdyskwalifikowana. Ostatni udany bieg zaliczyła 17 grudnia, zajmując trzecie miejsce na Paris-Vincennes (2175 metrów). Utalentowany trener Mathieu Mottier, który będzie nią powozić w nadchodzącej gonitwie powiedział, że klacz powinna się zrehabilitować po nieudanych ostatnich biegach.
Wydaje się, że Ivanjica De Lou (nr 10) ma realne szanse na walkę o miejsce w najlepszej czwórce. Poprzednie dwa wyścigi biegała po miesięcznych przerwach i zajęła czwartą oraz piątą pozycję na Paris-Vincennes na dystansie 2100 metrów. Portal Equidia liczy, że klacz może włączyć się do rywalizacji o miejsce w trójce. W sulce zasiądzie zwycięzca 1911 gonitw Alexandre Abrivard.
Typy portalu Equidia: 9-8-13-10-1
Wyścig numer 9 to gonitwa płaska na torze Pau (Prix Charles Florency) na dystansie 1600 metrów, o godzinie 15.52. Handicap klasy 4.
Koń numer 8 Bluectot został wycofany.
Do zwycięstwa mocno liczona jest (nr 4) Seraphim (Dark Angel – Moma Lee po Duke Of Marmalade), która w bardzo dobrym stylu zakończyła poprzedni sezon, wygrywając w dwóch gonitwach z rzędu – 18 listopada i 10 grudnia na dystansie 1600 metrów w handicapach klasy 4 na torze Pau. Kolejne dwa razy klacz startowała w klasie 3, radząc sobie dobrze. 4 stycznia przybiegła na drugiej pozycji, 24 dni później zajęła czwarte miejsce, a teraz wraca do klasy czwartej. Jej ojciec Dark Angel jako dwulatek wygrał Middle Park Stakes (brytyjska gonitwa G1 dla dwuletnich ogierów na 1200 metrów w Newmarket), jako reproduktor również spisuje się bardzo dobrze, był dziesiąty w ubiegłorocznym rankingu ogierów kryjących we Francji. Klaczy Seraphim dosiądzie zwycięzca trzech gonitw w tym roku Guillaume Guedj-Gay (59 kg), który zna ją z poprzednich trzech wyścigów.
Rywalem do walki o wygraną zdaje się być (nr 3) The Funk Bible (Rio De La Plata – Windy po Rock Of Gibraltar), który w poprzednim wyścigu (28 stycznia) pokonał w bezpośrednim starciu Seraphim, zajmując trzecie miejsce. Konie po Rio De La Plata dobrze spisywały się w zeszłym roku na francuskich torach, wygrywając w 39 gonitwach. The Funk Bible jest doświadczonym koniem, ma na koncie 50 wyścigów, a w tym 5 zwycięstw. W siodle zobaczymy niezłego dżokeja Valentina Seguy z wagą 59,5 kg.
Z bardzo dobrej strony w tym roku pokazuje się (nr 12) Royal Vati (Kingsalsa – Reine De Vati po Take Risks), który startował w styczniu dwa razy i w obu gonitwach wygrywał handicap klasy 4 na torze Pau (1600 metrów). Wydaje się, że ma szanse na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce. Jego ojciec Kingsalsa dał klacz Fines, która w 2016 roku wygrała gonitwę z przeszkodami na torze Partynice we Wrocławiu. Royal Vati dosiądzie jeżdżący we Francji Guillaume Trolley De Preavaux.
Kolejnym kandydatem do walki o miejsca w pierwszej czwórce może być (nr 11) Rionegro (Dream Ahead – Wafer Ice po Dalakhani), spisujący się od grudnia bardzo równo. W dwóch wyścigach zajął trzecie miejsce w Pau na dystansie 1600 metrów w handicapie 3 klasy. Będzie biegał po ponad miesięcznej przerwie. Jego ojciec Dream Ahead był najlepszym sprinterem Europy w 2011 roku, a obecnie jest dobrym reproduktorem, jego potomstwo biegające we Francji wygrało w zeszłym sezonie 45 razy. Rionegro dysponuje bardzo dużą szybkością na finiszu i jeśli wyścig się złoży, ma szansę na dobry rezultat. W siodle zobaczymy zajmującego 14. miejsce w rankingu jeźdźców gonitw płaskich Anthonego Crastusa z wagą 57,5 kg.
Typy portalu Equidia: 3-4-11-12-15
Zapraszamy do oglądania transmisji w Traf Online.
Karol Pilich