More

    Na start skumulowana trójka, później czwórka z wysoką pulą gwarantowaną – wtorek z Traf Online na francuskich torach zapowiada się emocjonująco

    We wtorek w Traf Online będzie można oglądać i obstawiać gonitwy z trzech francuskich torów – Fontainebleau (płoty, przeszkody i jedna płaska), Cagnes-sur-Mer oraz Paris-Vincennes (kłusaki). Do zgarnięcia będzie kilka czwórek z pulą gwarantowaną przekraczającą dwa tysiące złotych oraz w gonitwie pierwszej skumulowana trójka w zaledwie dziewięciokonnej stawce. Transmisja rusza o godzinie 13.25.

    Wyścigowe popołudnie zaczniemy od gonitwy płotowej dla 5-letnich i starszych koni na dystansie 3800 metrów z pulą nagród dla właścicieli koni 40 tysięcy euro, a gwarantowana pula trójki w Traf Online wyniesie 1311 złotych. W Prix du Chateau de Fontainebleau pobiegnie tylko 9 koni.

    Omówienie koni zaczniemy od pięcioletniego wałacha Orange Diamond (Diamond Boy – Orange Bitter po Night Shift). W ubiegłym roku wygrał dwie gonitwy płotowe – trochę niższej klasy. Najpierw 29 maja wyścig na 3500 metrów w Vichy. Zwycięstwa przedzielił trzy tygodnie później, zajmując szóste miejsce w prestiżowym wyścigu w Auteil (pula 95 tys. euro). Do zwycięzcy stracił wtedy ponad 20 długości. Później znowu zszedł poziom niżej i ponownie wygrał – tym razem w Clairefontaine, gdzie ponownie pojawił się miesiąc później.

    Pobiegł wtedy w gonitwie z pulą nagród niemal dobijającą do stu tysięcy euro i zajął piątą lokatę. Znowu nie otarł się o zwycięstwo, ale różnica jest taka, że w tym przypadku do pierwszego miejsca stracił nie ponad dwadzieścia, a około pięciu długości. Bieg ten był rozgrywany na dystansie 3600 metrów, a Orange Diamond końcem stawał. We wtorek dystans będzie 200 metrów dłuższy, ale jednak rywale wyraźnie słabsi. Jego największym minusem jest to, że wraca po długiej przerwie. Nie biegał od 8 sierpnia. 

    Drugi koń to Mengli Khan (Lope De Vega – Danielli po Danehill). Dziesięciolatek zdecydowaną większość swojej kariery ścigał się na Wyspach i radził sobie tam przyzwoicie. Łącznie zarobił ponad 200 tysięcy funtów i był tam bardzo solidnym wyścigowcem, rzadko wypadał z pierwszej czwórki. Do Francji trafił w listopadzie poprzedniego roku i zaliczył tu jeden start. Po przerwie trwającej od marca, wystartował w Fontainebleau, gdzie zajął drugie miejsce w gonitwie na 3600 metrów (wyżej dotowanej niż ta wtorkowa, pula 44 tys. euro). Pokazał, że umie dobrze biegać po przerwie, więc i teraz trzeba na niego uważać.

    Trzeci faworyzowany koń to Endavi (Harzand – Ensaya po Alhaarth). Pięcioletni wałach nie biega od połowy listopada, kiedy to nie ukończył wyścigu rangi Listed (pula 95 tys. euro) rozgrywanego na dystansie 3900 metrów. Wcześniej jednak radził sobie dobrze, zajął trzecie miejsce w gonitwie podobnej rangi (3600 m) do wtorkowej w Compiegne, gdzie do zwycięzcy zabrakło mu 5,5 długości. Przed startem w Compiegne miał pięć miesięcy przerwy. Endavi od startu w połowie listopada mógł się trochę poprawić, ma dopiero 5 lat i tyle samo występów w gonitwach płotowych. 

    Na koniec dołożymy Ideal D’Alliera (Cokoriko – Rougedespoir po Bonnet Rouge). To kolejny, trzeci już, pięcioletni wałach w naszym zestawieniu. Ma trochę krótszą przerwę, bo nie biega od połowy grudnia. Wygrał wtedy po walce gonitwę niższej klasy. Ideal D’Allier to koń, który teoretycznie powinien wygrać lub w ogóle nie zameldować się na płatnym miejscu, ponieważ do tej pory biegał siedem razy, a do celownika dobiegł czterokrotnie, ale jak już dobiegał, to zawsze wygrywał.

    Ma na koncie zwycięstwa w dwóch gonitwach płotowych i dwóch przeszkodowych, był nawet próbowany w gonitwie płotowej rangi Listed (4400 m), ale to był jeden z tych wyścigów, których nie ukończył. W każdym razie to wszechstronne uzdolnienie świadczy o dużej wytrzymałości, więc dystans nie powinien mu przeszkadzać.

    Lista startowa Prix du Chateau. Fot. France Galop.

    Typy Traf Online: 3-6-2-5

    Drugi wyścig, nad którym się pochylimy, to druga gonitwa przez nas transmitowana tego dnia – godzina 13.50. Tym razem to bieg kłusaków francuskich – Prix du Chesnay (2850 m, pula 75 tys. euro). Gwarantowana pula czwórki 2023 zł. 

    Zestawiając ze sobą typy dziennikarzy z ośmiu francuskich serwisów i naszego Traf Online, to można zauważyć zależność, że wszystkie typy zamykają się w pięciu koniach. Najczęściej powtarza się ten z numerem 10 – Go On Boy. Brał ostatnio udział w wielkim wyścigu Prix d’Amérique, gdzie został zdyskwalifikowany. Wcześniej zajął drugie miejsce w gonitwie z pulą 90 tysięcy euro, więc już samo to wystarczy do stawiania go we wtorek w pozycji, co najmniej jednego z faworytów. Na ostatnie pięć startów zaliczył niestety dwie dyskwalifikacje.

    Doceniony przez typerów został też Goeland D’Haufor, który w ostatnich pięciu występach dyskwalifikowany był tylko raz. Oprócz tego zaliczył ostatnio przyzwoity występ w gonitwie na 2100 metrów – był czwarty. Wcześniej, na początku grudnia zajął drugie miejsce Prix Maurice de Folleville na 2850 metrów, a więc takim samym dystansie jak we wtorkowym Prix du Chesnay. Teoretycznie teraz rywale powinni być słabsi, więc nie wykluczone, że powalczy o zwycięstwo. 

    Trzecim z liczonych koni jest Fifty Five Bond. Ostatnio został zdyskwalifikowany w gonitwie na 2850 metrów, ale powożącym był wtedy Damien Bonne, który zastąpił stałego partnera wałacha – Christophe’a Martensa. Teraz do sulki wraca Martens, więc może uda się powtórzyć wynik sprzed dwóch startów – w połowie stycznia Fifty Five Bond niespodziewanie zajął trzecią lokatę w gonitwie na 2700 metrów z pulą nagród 90 tys. euro. Jeśli we wtorek do tego nawiąże, to ciężko odebrać mu szansę nawet na rozgrywanie tej gonitwy.

    Powyższa trójka pokona dystans wydłużony o 25 metrów, ale z grupy koni, która pobiegną na domyślne 2850 metrów, można też wybrać ciekawe kłusaki. Najbardziej wpadają w oko Galago du Cardan z jedynką i Great of Madrik z trójką. Galago du Cadran nie radził sobie najlepiej w drugim i trzecim ostatnim starcie. Zajął wtedy szóste i siódme miejsce w gonitwach teoretycznie łatwiejszych od tej się zbliżającej, ale ostatni występ już miał lepszy.

    Wcześniej powożącym był trener – Florent Lamare, ale na ostatni bieg zmienił go Gabriele Gelormini i udało mu się wygrać. Prawdopodobnie dlatego i we wtorek za Galago du Cadranem zobaczymy właśnie Gelorminiego. Teraz jednak wyścig będzie trochę cięższy, ale siedmiolatek raczej jest w formie.

    Do nich podliczany jest także Great of Madrik. Wygrał trzy starty temu w duecie z Matthieu Abrivardem, na 2700 metrów. Później jednak dwa razy zawiódł. Najpierw w gonitwie podobnej klasy na 2850 m zajął piąte miejsce, a potem już w wyścigu zauważalnie niższej klasy był trzeci i dlatego to właśnie jego zabrakło w zestawieniu Traf Online.

    Typy dziennikarzy na Prix du Chesnay.

    Typy Traf Online: 8-10-1-11

    Michał Celmer

    Zdjęcie tytułowe przedstawia wałacha Go On Boy, faworyta opisywanej gonitwy. Fot. Haras de Sassy.

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły