Analiza sobotnich gonitw.
I – Nagroda Dandolo – Handikap Otwarcia: 4-letnie i starsze folbluty, hcp. I gr., 1800 m
Kompletnie nieudany sezon ma za sobą derbista Guitar Man. Znakomitego pochodzenia pięciolatek w żadnym z ubiegłorocznych biegów nie nawiązał do swoich wcześniejszych dokonań i stanowić będzie nie lada zagadkę dla typerów. Teoretycznie ma w tym towarzystwie największe możliwości, ale nie wiadomo, czy wrócą mu chęci do rywalizacji. Jego atutem będzie bardzo korzystna waga – 53,5 kg, a minusem dosiad stosunkowo mało doświadczonej amazonki.
Bardzo dobrym sprinterem jest Blizbor (58,5 kg). Siedmioletni wałach od długiego czasu utrzymuje się na wysokim poziomie, chociaż akurat ten wyścig nie wydaje się dla niego optymalny. Zbyt długi dystans sprawił, że rok temu dobiegł do celownika dopiero na 6. miejscu. Później jednak wygrał bieg o Nagrodę Jaroszówki, więc trener Adam Wyrzyk liczy, że nawet jeśli Blizbor teraz nie błyśnie, to przetarcie pomoże mu w kolejnym starcie.
Zdecydowanie pewniejszą kandydatką do miejsca w czołówce wydaje się kolejna reprezentantka ośrodka treningowego w Podbieli – Wedding Ring. Bilans jej zeszłorocznych dokonań nie jest zbyt rewelacyjny, ale, paradoksalnie, w kilku występach spisała się naprawdę dobrze, szczególnie na niemieckich torach. W siodle będzie miała rewelację poprzedniego sezonu, Temura Kumarbeka. Zadania nie ułatwi jej natomiast jedna z najwyższych wag w polu – 59,5 kg. Klacz jest faworytką Ligi Ekspertów – uzyskała 19 wskazań na zwycięstwo.
Czwarty, i ostatni, koń przygotowywany przez Adama Wyrzyka to solidny Trollstroem (55 kg). To niezbyt łatwy do prowadzenia ogier, który biega raczej w kratkę. Jesienią potrafił bardzo dobrze spisać się w pozagrupowej Nagrodzie Korabia, zajmując czwarte miejsce za czołowymi końmi, by następnie zająć czwarte miejsce w … IV grupie, m. in. za przeciętną Miss Molly. Może zatem być czarnym koniem wyścigu, ale dalsze miejsce w jego przypadku także nie zdziwi.
W 2020 roku wyścig ten wygrał Delos (59,5). Doświadczony ogier właściwie nie wypada poza płatne miejsca, więc można śmiało zakładać, że tę passę podtrzyma. Z pewnością sprzyja mu elastyczna bieżnia. Tym razem będzie też prawdopodobnie wspierany przez swojego młodszego półbrata, Domindara. Ten ostatni poprzedni sezon rozpoczął od zwycięstwa pod niska wagą. Czy tym razem, niosąc jedynie 50 kg, ale w mocniejszym towarzystwie, znów pokusi się o niespodziankę? Trochę bardziej prawdopodobne jest jednak, że jego zadaniem będzie rozprowadzenie preferującego surowe rozgrywki Delosa.
Na błyskotliwym Quibou (59,5) pojedzie uczennica, ale ten duet nie jest całkowicie pozbawiony szans na dobry wynik. Jeśli bieżnia nie będzie zbyt grząska, to mogą sprawić niespodziankę.
Zdaniem trenerów, Fair Master (58) i Algoritm (55), mogą potrzebować się rozkręcić. Dla drugiego dystans jest raczej zbyt krótki. Wydaje się też, że w pierwszym drzemie większy potencjał. W Lidze Ekspertów Fair Master ma drugie notowania (11 wskazań).
II – Memoriał Tomasza Dula: 3-letnie folbluty, hcp. I gr., 1600 m
Ciekawe starcie niezłych trzylatków. Najwyższe wagi poniosą polski Stradius (58 kg) oraz brytyjski Westminster Grey (57,5). Nieźle spisywały się w wieku dwóch lat i zapewne będą wymieniane wśród faworytów gonitwy. Nieźle stoją też notowania Szachrajki (55,5), która korzysta z 2 kg ulgi za dosiad praktykanta dżokejskiego. Klacz pokazała spore możliwości, ale jest nieobliczalna ze względu na trudny charakter. Dwie wygrane w ub. roku odniosła Trani (55,5). Najlepiej szło jej w biegach dla koni polskiej hodowli, jednak nie można wykluczyć, że córka Ecosse’a w tym roku się jeszcze poprawi. Bardzo korzystne wagi poniosą nieźle oceniane Dab Dancer (52,5) oraz Orinoco Flow (50,5). Wydaje się, że stać je na sprawienie niespodzianki. Jeszcze mniej obciążony będzie Oksymoron (44), choć w jego przypadku raczej nie pozwoli mu to na włączenie się do rozgrywki.
W notowaniach uczestników Ligi Ekspertów najczęściej wskazywane na pierwszej miejsce są Westminster Grey oraz Szachrajka (po 14 razy).
III – Nagroda Generała Władysława Andersa: 3-letnie folbluty, III gr., 1800 m
Ewentualną porażkę Joe Blacka należałoby uznać za bardzo dużą niespodziankę. Ogier ma zdecydowanie najwyższy handikap w tym towarzystwie – 77 kg, aż o 14,5 kg więcej od drugiego w tym zestawieniu Fierce Eagle’a. W notowaniach LE także jego notowania są najwyższe (31 wskazań wśród 37 typujących).
Jeśli te przewidywania się sprawdzą, to sprawa walki o drugie miejsce wydaje się o wiele bardziej otwarta. Oprócz wspomnianego, biegającego na niezłym poziomie w wieku dwóch lat Fierce Eagle’a, największe szanse wydają się mieć pozytywnie oceniany w stajni The Clash, a także wyróżniający się wśród trzylatków trenera Emila Zaharieva Trijumf. Jeśli byłby w stanie choć postraszyć faworyta, to może jeszcze zostać dopisany do Derby. Red Hot Chili Lewy w dwóch dotychczasowych startach wypadł blado, ale powinien się wyraźnie poprawić w tym roku. Postępów należy także oczekiwać od syna oaksistki Irkucji, Incredible, chociaż trenerka Cornelia Fraisl ostrożnie podchodzi do pierwszego startu w sezonie. Stawkę uzupełnia najbardziej doświadczony, ale tylko przeciętny Flores. W wieku dwóch lat był czterokrotnie czwarty i gdyby podobny wynik osiągnął w sobotę, trzeba by to uznać za sukces.
IV: 4-letnie i starsze araby, III gr., 1400 m
Wycofana została Ideale de Bozouls. Pod nadwagą pobiegnie Al Jassim, jednak na krótkim dystansie może mu to nie przeszkodzić. Świetnego pochodzenia ogier solidnie biegał w wieku trzech i czterech lat, choć początkowe oczekiwania względem niego były nawet większe. Udane starty na wyższym poziomie sprawiły, że jest „koniem dnia” według uczestników Ligi Ekspertów, z wynikiem aż 33 wskazań (89%)! W siodle faworyta zobaczymy debiutującego na polskich torach ucznia Syimyka Urmatbeka Uulu, pozytywnie ocenianego przez trenerkę Cornelię Fraisl.
Największym zagrożeniem dla Al Jassima wydają się towarzyszka stajenna Shandharh Alfalah oraz dobrze radzący sobie na krótszych dystansach Magor HB. Klacz zapowiada się nieźle, chociaż czterolatkom nie zawsze jest łatwo podejmować rywalizację ze starszymi arabami już wiosną. Z kolei Magor zazwyczaj potrzebował dwóch-trzech startów, żeby się rozkręcić. Najlepiej biegał w lecie, natomiast jesienią złapał lekką zadyszkę i zaliczył dwa słabsze występy.
Niżej trzeba ocenić szanse pozostałej trójki, reprezentującej polską hodowlę. Z dwójki pięciolatków Mariusza Wnorowskiego, zdecydowanie lepsza od Priusa wydaje się Supra. W ub. roku zanotowała trzy solidne biegi, w tym zwycięski w Sopocie. Czteroletni Fidem biegał słabo, ale w międzynarodowym towarzystwie. Można zakładać, że się poprawi i powalczy o miejsce w czwórce.
V – Nagroda Strzegomia (Specjalna): 3-letnie folbluty, kat. B, 1600 m
Wycofany został Espresso. Pierwsze starcie czołówki jest zagadkowe. Jedynie Shamadram skorzysta z 4 kg ulgi wagi za start grupę wyżej, co stawia go w korzystnej sytuacji. Trener jest z niego zadowolony, ale podkreśla, że nie jest to jego docelowy start.
Bez wątpienia liczne grono zwolenników będą mieli bohaterowie biegu o Nagrodę Mokotowską – ówczesny zwycięzca Senlis, oraz trzeci na mecie (z niewielką stratą) Clyde. Ta dwójka jest najwyżej sklasyfikowana w Handikapie Generalnym przed sezonem. Senlis sprawia wrażenie konia bardziej dystansowego i preferującego elastyczną bieżnię. 1600 m powinno być odpowiednie dla Clyde’a, dla którego z pewnością głównym wiosennym celem jest bieg o Nagrodę Rulera. Szykuje się bardzo ciekawa rozgrywka. Co ciekawe, większość typów uczestników LE podzieliła się między opisaną trójkę ogierów, niemal po równo: 11 wskazań mają Senlis i Clyde, a 10 Shamadram.
Na starcie staną też dwie utalentowane klacze. Rewelacyjna w wieku dwóch lat Marigold Blossom jest klaczą lekką i szybką, więc dystans powinien jej odpowiadać. Dla niej bez wątpienia kluczowym startem będzie Nagroda Wiosenna. Gloria Gentis nie ma takiego przyspieszenia, ale jest bardzo silna. W surowej rozgrywce stać ją na sprawienie niespodzianki, chociaż dla niej wskazany byłby tor przynajmniej elastyczny i dłuższy dystans. Jest jednak sklasyfikowana w kat. B, zatem prawdopodobnie zostanie poprowadzona klasyczną ścieżką dla klaczy w stronę Derby.
VI – Nagroda Skowronka: 4-letnie i starsze araby, I gr., 2000 m
Wycofane zostały Sharm El Sheikh oraz Salsabel Al Khalediah. Sześcioletnie Apollo del Sol oraz Helfik de Bozouls spotkały się na starcie tej gonitwy rok temu. Stoczyły między sobą walkę o drugie miejsce (wygrywał wówczas łatwo Salam Al Khalediah) i minęły celownik w tej kolejności. Na podstawie całej kariery wyżej trzeba ocenić Apollo, który generalnie praktycznie nie miał żadnych wpadek. Potrafił zajmować płatne miejsca w rywalizacji o Nagrodę Europy i łącznie odniósł 5 zwycięstw. Ale Helfik z bardzo dobrej strony pokazał się jesienią. Jego atutem w starciu z dawnym rywalem będzie znacznie korzystniejsza waga (6 kg różnicy), dzięki dosiadowi ucznia.
Bardzo dobry Salsabil II w wieku trzech lat należał do ścisłej czołówki rocznika. Przynajmniej na dystansach do 2000 m powinien być cały czas bardzo mocny. Trochę niespodziewanie w gonitwie o Nagrodę Baska zacięty opór stawił mu Jesk de Bozouls, a co więcej, okazał się lepszy o nos. To pokazuje, że możliwości ogierów są zbliżone. Salsabil ma za sobą intensywniejszy sezon, ale poniesie o 3 kg mniej od rywala. Z kolei Jesk po dwóch nieudany biegach we Francji, wygrał najpierw we Wrocławiu, a następnie zdobył wspomnianą Nagrodę Baska na Służewcu. Chociaż wiosną często wyżej stawia się konie starsze, to nie można wykluczyć, że dwójka utalentowanych czterolatków postawi trudne warunki Apollo i Helfikowi.
Al-Wir jest w zasadzie skazany na zajęcie ostatniego, ale płatnego, miejsca.
W notowaniach Ligi Ekspertów najwyżej oceniane są szanse Apollo del Sola (15) oraz Salsabila II (14).
VII – Nagroda Dżamajki: 3-letnie klacze (folbluty), II gr., 1600 m
Chyba najtrudniejszy do typowania wyścig dnia, chociaż ponad połowa uczestników Ligi Ekspertów stawia na zupełnie jeszcze nie sprawdzoną Black Angel (19). Rzeczywiście, klacz w jedynym dotychczasowym starcie błysnęła, pokazując zadatki klasy. Od września jednak nie startowała, co jest sporym minusem. Wysoko biegała Blue Sash. Po dwóch występach, w których ulegała klaczy Siedem Grzehoof, została wypróbowana, z niezłym efektem, na poziomie pozagrupowym. Trzecie miejsce w rywalizacji o Nagrodę Cardei i czwarte w Efforty, to solidne wyniki. Na koniec odniosła przekonujące zwycięstwo w II grupie, rozrzucając zdecydowanie słabszą stawkę. Jeśli zbytnio nie odczuła dość intensywnego sezonu, to powinna powalczyć o dobry wynik na dystansie 1600 m.
Mogła podobać się Donnia. Karierę rozpoczęła w niezwykle mocnym wyścigu dla debiutantów, przegrywając jedynie ze znakomitą Lady Eweliną oraz dwójką czołowych ogierów – Senlisem i Joe Blackiem. Następnie wygrała na poziomie II grupy i była minimalnie druga w rywalizacji o Nagrodę Upsali (I gr.). Jej również powinien odpowiadać milerski dystans.
Bardzo dobrze w pierwszych występach spisywały się Siedem Grzehoof oraz Gandia. Pierwszej z nich nie wyszedł jednak wrześniowy występ w biegu o Nagrodę Cardei, a druga pauzowała jeszcze dłużej – od początku sierpnia. Są trudne do oceny. Warto zwrócić uwagę jeszcze na Noir, która wystartowała dopiero w ostatnich tygodniach sezonu, najpierw zajmując drugie miejsca, a następnie odnosząc przekonujące zwycięstwo na poziomie II gr.
Z dwójki polskich klaczy zdecydowanie wyżej niż słabą Negro Afrikę, trzeba ocenić Tytanidę. W ostatnim biegu sezonu 2022 wyraźnie uległa Donnii, jednak wcześniejsze wyniki nie pozwalają jej zbyt pochopnie skreślać, choć wydaje się mieć nieco mniejsze szanse od rówieśniczek zagranicznej hodowli.
VIII: 4-letnie i starsze folbluty, III gr., 1600 m
Wycofany został Limlight. Ostatni wyścig dnia wydaje się mieć zdecydowanego faworyta w postaci zdolnego i doświadczonego Noble Eagle’a. Znakomity w konkurencji płotowej wałach co roku wygrywa też gonitwy płaskie i być może znów udanie rozpocznie sezon. Podobnego zdania są uczestnicy LE – uzyskał on aż 29 wskazań na pierwsze miejsce.
Za najgroźniejszych rywali „Orzełka” trzeba uznać dzielnego Don Zou, który zebrał bardzo pozytywną ocenę w rubryce „Prosto ze stajni” oraz Johnny’ego Double, mogącego posiadać jeszcze rezerwy. Być może o niespodziankę pokusi się Ten Coins. Na Wyspach biegał bardzo przeciętnie, ale potrafił od czasu do czasu zajmować płatne miejsca w licznych stawkach. W walce o premiowaną lokatę nie powinno zabraknąć Betfana. Późno debiutujący Salkes Friend oraz mający już 10 lat Suwenir mają najmniejsze szanse.
NAJCZĘSTSZE WSKAZANIA LIGI EKSPERTÓW (37 uczestników):
I – Wedding Ring (19) / Fair Master (11)
II – Westminster Grey (14) / Szachrajka (14)
III – Joe Black (31), The Clash (3)
IV – Al Jassim (33) / Shandharh Alfalah (3)
V – Clyde (11) / Senlis (11) / Shamadram (10)
VI – Apollo del Sol (15) / Salsabil II (14)
VII – Black Angel (19) / Blue Sash (8) / Donnia (7)
VIII – Noble Eagle (29) / Don Zou (6)
Koń dnia wg Ligi Ekspertów: Al Jassim, 33/37 (89% wskazań na zwycięstwo).
Najbardziej wyrównany wyścig (wg typerów) – V
Krzysztof Romaniuk