Kolejnym ważnym przystankiem dla trzylatków na „Drodze do Derby” będą 13 maja pierwsze w tym sezonie w Polsce wyścigi klasyczne – Nagroda Westminster Wiosenna dla klaczy i otwarta Nagroda Westminster Rulera na dystansie 1600 metrów, które są wysoko dotowane. W każdej z nich łączna pula nagród – podstawowa od Totalizatora Sportowego i nagrody dodatkowe od firmy Westminster – wyniesie 110 tysięcy złotych, czyli na poziomie zbliżonym do niemieckich gonitw klasy Listed.
Do polskiego 2000 Guineas zostało zgłoszonych aż 10 ogierów, w 1000 Gwinei wystartuje siedem mocnych klaczy. To będzie gorąca sobota na Służewcu, bowiem tego dnia zostaną rozegrane także dwa pozagrupowe wyścigi dla starszych koni – w mocnej obsadzie sprinterska Nagroda Jaroszówki oraz Nagroda Golejewka na 2000 m, w której wystąpią m.in. derbista 2022 Jolly Jumper i drugi w dwóch ostatnich edycjach Wielkiej Warszawskiej Petit.
W Nagrodzie Westminster Wiosennej po raz pierwszy w tym sezonie zobaczymy zwyciężczynię Nagrody Efforty, trenowaną przez Janusza Kozłowskiego klacz Migliore Speranza, kupioną roczniakiem przez Zbigniewa Zalewskiego (firma Dozbud) za 47 tysięcy euro. Córka znakomitego ogiera Churchill, po którym jest ubiegłoroczny francuski derbista i drugi w Łuku Triumfalnym Vadeni, jest jedną z głównych kandydatek do zdobycia Błękitnej Wstęgi Derby 2023.
Jest ona w grupie mocnych pretendentów, obok zwycięzcy Nagrody Strzegomia, niepokonanego Shamadrama, a także Westminster Moona, który w olśniewającym stylu wygrał Nagrodę Irandy. Nie należy jednak zapominać o dwóch klaczach trenowanych w Chantilly przez Alicję i Roberta Karkosów dla braci Andrzeja i Ryszarda Zielińskich, które z dobrej strony pokazały się ostatnio w rywalizacji z końmi po czołowych reproduktorach Europy z najlepszych francuskich stajni – Saanen i Kalbarri. Obie mają zgłoszenia do polskiego Derby, podobnie jak Lavender Blue.
Zbigniew Zalewski w Westminster Wiosennej będzie „obstawiony z dwóch stron”. Groźną rywalką Migliore Speranzy będzie bowiem trenowana przez Macieja Jodłowskiego Marigold Blossom, która również należy do firmy Dozbud. Marigold Blossom została dokupiona niejako na dokładkę do klaczy Skarbie (wygrała w ostatnią niedzielę w dobrym stylu wyscig trzeciej grupy na 1800 m), która kosztowała 48 tysięcy euro. Ponieważ Zalewski przeznaczył na zakupy na tej aukcji 60 tysięcy euro, zostało jeszcze 12 tysięcy na Marigold.
Ten dodatkowy zakup okazał się strzałem w dziesiątkę, bo Marigold Blossom jako dwulatka wygrała trzy wyścigi (w tym nagrody Skarba i Dakoty) oraz była druga w nagrodach Ministra Rolnictwa i Efforty, w której uległa właśnie Migliore Speranzie (Skarbie została zakupiona z myślą o karierze w wieku trzech lat na długich dystansach). Ma szansę na skuteczny rewanż, bo zajęła dobre trzecie miejsce w Nagrodzie Strzegomia, wyraźnie bijąc zimowego faworyta na Derby Senlisa.
Atut tegorocznego przetarcia będzie bardzo istotny, gdy druga klacz Zalewskiego jeszcze w tym roku nie biegała. Dodatkowym czynnikiem przemawiającym za Marigold Blossom będzie mocna jazda Tomasa Lukaska, który w poprzednich latach odnosił wiele sukcesów na polskich torach, łącznie ze zwycięstwami w Derby i Wielkiej Warszawskiej.
Gwiazdy stajni Dozbud będą jednak miały groźne rywalki. Dwie dobre klacze zapisał trener Adam Wyrzyk, który sporo wygrywa na wiosnę tego roku – Black Angel i Szachrajkę. Trener Maciej Janikowski wystawia z kolei niepokonaną w dwóch startach w wieku dwóch lat, dobrą pochodzeniowo Lady Gigi (Gleneagles – Miss Lillie po Exceed and Excel), która może świetnie czuć się na milerskim dystansie.
Stawkę uzupełniają Donnia (rozczarowała w dniu otwarcia w Nagrodzie Dżamajki) oraz Gandia (ograła Donnię o 3,5 długości), druga klacz trenowana przez Macieja Jodłowskiego. Na Gandii pojedzie szwedzki dżokej Per Anders Graberg, od lat odnoszący sukcesy na polskich torach.
Podstawowa pula nagród, zarówno w Westminster Wiosennej, jak i w Westminster Rulera, wynosi 78 750 złotych. Do tego dochodzą nagrody dodatkowe od partnera sezonu 2023 na Służewcu Westminster Unternehmensgruppe w wysokości 31 250 zł, co łącznie daje 110 tysięcy złotych.
Są to już nagrody na poziomie gonitw rangi Listed w Niemczech. Podczas minionego weekendu w dwóch takich wyścigach startowały konie z Polski – Moonu i Gryphon, pula nagród wynosiła w tych gonitwach po 25 tysięcy euro.
W tym roku status Listed po raz pierwszy w historii ma Wielka Warszawska, w której pula nagród wynosi 478 250 złotych, czyli około 100 tysięcy euro. To jest kwota wyższa niż w większości wyścigów G2 w Niemczech, dotowanych na 70 tys. euro. W 2022 roku tylko trzy gonitwy G2 w tym kraju miały pulę nagród powyżej 100 tysięcy euro – 125 tys. było w klasyku 1000 Gwinei, a 153 tys. w 2000 Gwinei. WW powoli zbliża się nawet do niektórych gonitw G1 w Niemczech, które mają pulę nagród w wysokości 155 tys. euro.
Wyjątkowo licznie obsadzona jest Nagroda Westminster Rulera, w której zobaczymy aż 10 ogierów. Będzie to rewanż za Nagrodę Strzegomia, w której niepokonany w trzech startach Shamadram pokonał swojego kolegę ze stajni Krzysztofa Ziemiańskiego – ogiera Clyde. Jednak Clyde był wtedy nadmiernie odciągnięty w dystansie i niósł w tamtym wyścigu trzy kilogramy więcej, a teraz wagi będą równe.
Do Westminster Rulera zostały też zgłoszone dwa ogiery, które w dniu otwarcia rozczarowały i będą miały okazję do rehabilitacji – Senlis i Joe Black. Zimowy faworyt na Derby, trenowany przez Janusza Kozłowskiego Senlis, w Nagrodzie Strzegomia zajął ostatnie, piąte miejsce, tracąc do Shamadrama aż 11 długości. Nie będzie łatwo tego odrobić, zwłaszcza, że ogier był przed wyścigiem zdenerowany i spocony. Tym razem na Senlisie pojedzie nie Anton Turgajew, a Bolot Kalysbek, który wygrał na synu Dariyana Nagrodę Mokotowską.
Joe Black startował w roli bitego faworyta do Nagrody Generała Władysława Andersa, ale zajął drugie miejsce, ulegając o 2,5 długości ogierowi The Clash, którego trenuje Adam Wyrzyk. The Clash niósł jednak cztery kilogramy mniej od rywala, teraz wagi będą równe. Trener Jodłowski powiedział w niedzielę w rozmowie ze Służewiec iTV, że to był wypadek przy pracy, dla Joe Blacka nie złożył się wyścig, był zbyt wolny w dystansie, a ogier nie ma przyspieszenia, jest ciągły. Tym razem powinien wypaść lepiej, w siodle ma Tomasa Lukaska.
Nie można wykluczyć, że do walki z tą czwórką o czołowe miejsca w Rulera włączą się – właśnie The Clash, Westminster Grey (pojedzie na nim Per Anders Graberg), Espresso, czy Tarik. Maestral i Red Hit Chili Lewy jak dotąd prezentowały niższy poziom.
Emocje czekają kibiców nie tylko w biegach trzylatków, ale także podczas rywalizacji czteroletnich i starszych koni. W Nagrodzie Golejewka na 2000 m zabraknie konia roku 2021 i 2022 w Polsce – Night Tornado, który przechodzi rehabilitację po kontuzji ścięgna, a także Moonu, Gryphona i Kabuli, które startowały niedawno w Niemczech i we Francji.
Night Tornado będzie próbował zastąpić inny koń trenowany przez Krzysztofa Ziemiańskiego – Petit, który był drugi za nim w dwóch ostatnich edycjach Wielkiej Warszawskiej. Trener Ziemiański wystawia też w Nagrodzie Golejewka czteroletniego Kaneshyę, który w ubiegłym sezonie wygrał Nagrodę Iwna i był trzeci w Derby.
Najtrudniejszym rywalem pary Petit – Kaneshya powinien być triumfator Derby 2022 Jolly Jumper, na którym pojedzie Graberg. W Wielkiej Warszawskiej derbista był czwarty, uległ o około długość Petitowi, ale jeźdźcy na pozostałych koniach siedzieli w dystansie z tyłu i w dość naiwny sposób dali się przechytrzyć dwójce trenera Ziemiańskiego: Night Tornado – Petit, która poprowadziła wolnym tempem i przy bardzo szybkim finiszu (30,5 – 28,9 s) nie dała się wyprzedzić.
Jolly Jumper jesienią startował jeszcze w Lyonie. W Prix du Grand Camp LR na 2400 m (tę gonitwę wygrał w 2021 roku Night Tornado) podopieczny trenera Jodłowskiego zajął siódme miejsce, na niezbyt korzystnym dla niego grząskim torze. W Nagrodzie Golejewka wystartują także: Lady Jaguar, Magic, Comin’ Through, Wedding Ring i Anator, które postarają się o niespodzianki.
Dobrą obsadę ma Nagroda Jaroszówki na sprinterskim dystansie 1300 m, który jest trochę za krótki dla Timemeastera i jego w tym wyścigu nie zobaczymy. Jest za to rewelacyjna w ubiegłym sezonie Jenny of Success, od lat należący do czołówki sprinterów i milerów Emiliano Zapata, a także krewny wybitnego Baaeeda – Thibaan, który po nieudanym debiucie na Służewcu, w drugim starcie wygrał Nagrodę Pawimenta.
Do Nagrody Jaroszówki została również zgłoszona zwyciężczyni Nagrody Cardei dla dwuletnich klaczy z sezonu 2022 – Drink Life. To ostra, szybka klacz, dla której jej hodowca, właściciel i trener wybrał jako pierwszy start w tym roku wyścig w Lipsku na 1000 metrów (Ausgleich III, D). Niestety, w Niemczech Drink Life nie poszło dobrze. Była jedną z faworytek (notowania 4,9:1), ale zajęła ostatnie, siódme miejsce.
Warto jednak podkreślić, że była jedyną trzylatką w gronie czteroletnich i starszych koni, a na wiosnę dla klaczy jest to szalenie trudne wyzwanie. Tym razem w Nagrodzie Jaroszówki znów będzie jedyną trzylatką wśród starszych koni, ale poniesie korzystną wagę 53 kg (w Lipsku miała 59 kg).
W Nagrodzie Jaroszówki pobiegną również Quibou i zwycięzca tego wyścigu sprzed roku – Blizbor (one poniosą 60 kg, Emiliano Zapata 63, a Jenny of Success 62 kg).
Emocji w sobotę i niedzielę (13-14 maja) będzie na Służewcu multum. Oprócz opisanych wyżej wyścigów, zobaczymy także dwie serie gonitw dla debiutujących trzyletnich folblutów, Gonitwę Uczniowską, Women Power, a także dwa biegi kłusaków. W sumie w czasie weekendu zostanie rozegranych 18 wyścigów z udziałem aż 138 koni.
W sezonie 2023 wyścigi z warszawskiego Służewca i wrocławskich Partynic są transmitowane także w telewizji Biznes24, dostępnej w większości kablówek i platform cyfrowych.
Robert Zieliński