W najbliższą sobotę na Służewcu rozegrana zostanie m. in. gonitwa o Nagrodę Westminster Rulera, pierwszy wyścig wchodzący w skład tzw. potrójnej korony. Poniżej prezentujemy sylwetki uczestników tej gonitwy.
numer startowy: 1
nazwa: CLYDE (FR), 3-letni ogier
pochodzenie: Territories – Clariyn / Acclamation
hodowca: Haras de Beauvoir
właściciel: Niespodzianka i M. Surtel
trener: Krzysztof Ziemiański
jeździec: dż. Stefano Mura
Handikap Generalny: 79,5 kg
Rozpoczął karierę już na początku lipca ubiegłego roku, zajmując drugie miejsce z wyraźną stratą do Manchestera. Szybko poprawiał formę. Wkrótce wygrał w dobrym stylu gonitwę II grupy, a po kolejnych kilku tygodniach z nawiązką zrewanżował się Manchesterowi, zdobywając Nagrodę Dorpata. Nadspodziewanie łatwo „zgarnął” także prestiżową Nagrodę Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, pozostawiając w pokonanym polu dotychczasową liderkę rocznika Marigold Blossom.
To wszystko sprawiło, że do wyścigu o Nagrodę Mokotowską startował z pozycji mocnego faworyta. Ten bieg nie był jednak dla niego udany. W szaleńczym tempie został ofensywnie przeprowadzony i w końcówce wyraźnie zabrakło mu sił. Ostatecznie zajął trzecie miejsce za Senlisem i Joe Blackiem.
Trener Ziemiański w zimie skupił się na zapewnieniu mu odpowiednich warunków do regeneracji, a wyścig o Nagrodę Strzegomia potwierdził, ze ten plan został zrealizowany. Finiszował na drugim miejscu, w końcówce odrabiając część strat do Shamadrama.
W siodle Clyde’a ponownie zobaczymy Stefano Murę, który dobrze go zna. Wydaje się, że ten duet będzie jednym z głównych kandydatów do zdobycia tzw. pierwszej korony!
numer startowy: 2
nazwa: THE CLASH (FR), 3-letni ogier
pochodzenie: Cracksman – Santa Luz / Campanologist
hodowca: G. Schmidt
właściciel: M. Biały, Mustardos P. Gorczyca, W. Pawelus, K. i Ł. Radwańscy, T. Szumski i Vert A. Wyrzyk
trener: Adam Wyrzyk
jeździec: pr. dż. Temur Kumarbek Uulu
Handikap Generalny: 70 kg
Jedyny aktualnie biegający w Polsce przychówek czterokrotnego zwycięzcy gonitw G1 – Cracksmana, syna wybitnego Frankela. W wieku dwóch lat nie zrobił furory. Po nieudanym debiucie, wyraźnie się poprawił i zajął trzecie miejsce na 1600 m. Ze względu na ten sam dystans pobiegł jeszcze w Mokotowskiej, jednak w wyniku bardzo ofensywnej jazdy młodego jeźdźca odpadł na koniec stawki i zamknął pole.
Spodziewano się po nim znacznej poprawy w tym roku i rzeczywiście ogier to potwierdził. W gonitwie o Nagrodę Generała Władysława Andersa został poprowadzony zupełnie inaczej, na końcu stawki (przyczynił się do tego między innymi słaby start). Na prostej pokazał, że potrafi oddać skuteczny finisz i wyprzedził wszystkich rywali, dość wyraźnie pokonując mocno wówczas faworyzowanego Joe Blacka. Mogło to się podobać, szczególnie że końcówka biegu była dość szybka.
Dosiądzie go Temur Kumarbek, który zdołał już go poznać, a ponadto wierzy w duże możliwości The Clasha. Największym znakiem zapytania w przypadku ogiera wydaje się dystans. Bez wątpliwości ogier wolałby dłuższy dystans.
numer startowy: 3
nazwa: WESTMINSTER GREY (GB), 3-letni ogier
pochodzenie: Outstrip – Serena Grae / Arakan
hodowca: Shoreham Stud
właściciel: Westminster Race Horses Sp. z o.o.
trener: Maciej Jodłowski
jeździec: dż. Per-Anders Gråberg
Handikap Generalny: 73,5 kg
Mimo szybkiego rodowodu trener uważa go za późniejszego konia. W wieku dwóch lat biegał solidnie, z wyjątkiem drugiego startu, w którym kompletnie zawiódł. Potem jednak wrócił na dobre tory, zajmując drugie miejsce za Sprytnym Heńkiem i wreszcie wygrywając wyścig na początku listopada. To pokazało, że stopniowo idzie do przodu i może lepiej pokazywać się w wieku trzech lat.
Rozpoczęcie bieżącego sezonu miał piorunujące. Bardzo dobrze przeprowadzony przez Konrada Mazura z miejsca do miejsca wygrał Memoriał Tomasza Dula, spokojnie broniąc się przed faworyzowaną Szachrajką. Pozostali przeciwnicy zostali daleko w tyle. Chociaż nie miał jeszcze okazji mierzyć się ze ścisłą czołówką rocznika, to nie można go lekceważyć.
Na podstawie rodowodu można zakładać, że właśnie wyścigi milerskie powinny mu najbardziej odpowiadać. Dodatkowym atutem siwka będzie dosiad znakomitego szwedzkiego dżokeja Pera-Andersa Gråberga, który na Służewcu trzykrotnie wygrywał Wielką Warszawską (Equip Hill, Merlini, Va Bank).
numer startowy: 4
nazwa: ESPRESSO (FR), 3-letni ogier
pochodzenie: Al Wukair – Asiana / Westerner
hodowca: P. Nataf
właściciel: R. Gorczyca, K. i M. Mazur, B. Olkowska
trener: Wojciech Olkowski
jeździec: dż. Kamil Grzybowski
Handikap Generalny: 72,5 kg
Ma dość uniwersalne pochodzenie, ponieważ jego ojciec specjalizował się w wyścigach milerskich, natomiast dziadek był bardzo dobrym stayerem. Po zupełnie nieudanym debiucie (dopiero 8. miejsce), pokazał zdecydowanie lepsze oblicze zajmując drugie miejsce, przegrywając jedynie z obiecującym i wysoko ocenianym Joe Blackiem. Robił dalsze postępy, odnosząc przekonujące zwycięstwo w kolejnym starcie.
W biegu o Nagrodę Nemana był bardzo bliski wygranej, ale w końcówce nieznacznie uległ Glorii Gentis. Wydaje się, że dystans powinien mu odpowiadać, natomiast przeciwko niemu przemawia brak tegorocznego startu. Niestety, kilka dni przed wyścigiem o Nagrodę Strzegomia doznał niegroźnego urazu i musiał zostać wycofany.
Na razie trudno go uznać za konia należącego do ścisłej czołówki rocznika, ale trzeba mieć na uwadze, że jego trener potrafi przygotowywać swoich podopiecznych do pierwszych występów, co w tym roku potwierdziło już kilka koni. Pojedzie na nim Kamil Grzybowski, który ma udany początek sezonu.
numer startowy: 5
nazwa: TARIK, 3-letni ogier
pochodzenie: Bush Brave – Tantra / Winds of Light
hodowca: SK Krasne
właściciel: Lema – A. Grabowska, D. i R. Jaskólscy
trener: Małgorzata Łojek
jeździec: dż. Alexander Reznikov
Handikap Generalny: 75 kg
Bez wątpienia jest jednym z najlepszych koni polskiej hodowli w roczniku. Rozpoczął karierę od sensacyjnego zwycięstwa w mocnej stawce, pokonując rywali zagranicznej hodowli, m. in. czołową klacz rocznika Migliore Speranzę czy Westminster Greya. W gonitwie o Nagrodę Dorpata uległ tylko Clyde’owi, a w rywalizacji o Nagrodę Intensa, w gronie polskich koni poradził sobie z innym obiecującym ogierem External Power. Trochę poniżej oczekiwań wypadł w Mokotowskiej, zajmując 7. miejsce, ale do zwycięzcy Senlisa stracił wcale nie tak wiele, bo niespełna 4,5 długości.
Przeciwko niemu przemawia fakt, że tylko on i Espresso nie mają w nogach tegorocznego „przetarcia”. Syn trójkoronowanego Bush Brave’a powinien dobrze radzić sobie na dystansie mili, bo już pokazywał sporo szybkości. Pojedzie na nim doświadczony Alexander Reznikov, który ma udany początek sezonu. Mimo wszystko wydaje się mieć nieco mniejsze szanse w tej rywalizacji od kilku przeciwników.
numer startowy: 6
nazwa: RED HOT CHILI LEWY (IRE), 3-letni ogier
pochodzenie: Free Eagle – Vertigo On Course / Anabaa
hodowca: G. Devlin
właściciel: M. Ciszek-Lewicka, M. Lewicki
trener: Adam Wyrzyk
jeździec: dż. Sanzhar Abaev
Handikap Generalny: 60 kg
Najniżej sklasyfikowany w Handikapie Generalnym uczestnik gonitwy i jedyny pozostający na ten moment bez zwycięstwa. Bardzo przeciętnie wypadł w debiucie, a spory progres w drugim starcie wystarczył mu do zajęcia piątego miejsca. Przez zimę zmienił się na plus, o czym donosił trener Adam Wyrzyk.
Potwierdził to pierwszy tegoroczny start. Odważnie poprowadzony przez starszego ucznia na prostej walczył o czołowe miejsce. Ostatecznie był 4. ze startą niecałych 3 długości do The Clasha i tylko szyi do drugiego na mecie Joe Blacka. Z jednej strony jego zapis do tego biegu jest mocno na wyrost, a z drugiej może być ciekawym sprawdzianem w kontekście kolejnych startów ogiera.
Ma wspólnego ojca z ubiegłorocznym derbistą Jolly Jumperem, natomiast trochę szybkości powinien mu zapewnić dziadek Anabaa. W jego siodle zobaczymy lidera tegorocznego czempionatu Sanzhara Abaeva.
numer startowy: 7
nazwa: MAESTRAL, 3-letni ogier
pochodzenie: Exciting Life – Mrs Dandy / Dandy Man
hodowca: Plavac Sp. z o.o.
właściciel: Plavac Sp. z o.o.
trener: Salih Plavac
jeździec: dż. Martin Srnec
Handikap Generalny: 64 kg
Jeśli można o kimś powiedzieć, że potrafi w Polsce hodować szybkie konie, to z pewnością o Salihu Plavacu, który jest hodowcą, właścicielem i trenerem Maestrala. Ogier rodowód ma iście sprinterski – Exciting Life biegał w Polsce wygrywając wiele wyścigów pozagrupowych, ale potrafił także wygrać Listed w Niemczech, a nawet zająć 4. miejsce w G2 we Francji. Ojciec matki Dandy Man był świetnym flyerem.
Maestral w wieku dwóch lat wygrał jeden wyścig w trzech startach i był trzeci w biegu o Nagrodę Nemana, jednak z dużą stratą do drugiego Espresso (15 długości). Bieżący sezon rozpoczął w ubiegłym tygodniu, ale nie zachwycił w sprinterskiej gonitwie III grupy. Te wyniki raczej nie predysponują go do bycia w gronie liczonych koni, mimo dosiadu doświadczonego czeskiego dżokeja Martina Srneca.
numer startowy: 8
nazwa: JOE BLACK (GB), 3-letni ogier
pochodzenie: Raven’s Pass – Asgardella / Duke of Marmalade
hodowca: Ch. Glynn
właściciel: Westminster Race Horses Sp. z o.o.
trener: Maciej Jodłowski
jeździec: dż. Tomáš Lukášek
Handikap Generalny: 75,5 kg
Wiązane są z nim bardzo duże nadzieje. Trener Maciej Jodłowski mocno wierzy, że jego kariera może się rozwinąć podobnie jak jego innego podopiecznego – Jolly Jumpera. W wieku dwóch lat ich dokonania były podobne: trzecie miejsce w debiucie, łatwe zwycięstwo w drugim starcie, a na zakończenie sezon znakomity wynik w gonitwie o Nagrodę Mokotowską – minimalna przegrana w walce o zwycięstwo. W wieku trzech lat Jolly Jumper wygrał Najpierw Memoriał Generała Władysława Andersa, następnie bieg o Nagrodę Rulera, a w lipcu Derby.
Pierwszy tegoroczny krok do powtórzenia osiągnięć starszego o rok „kolegi” nie wyszedł Joe Blackowi. W rozegranej wolnym tempem gonitwie nie potrafił przyspieszyć na prostej i uległ wyraźnie ogierowi The Clash. Z dużym trudem wywalczył drugie miejsce, tylko nieznacznie wyprzedzając outsidera Floresa i Red Hot Chili Lewego. Ten wynik nie mógł być zadowalający, chociaż Maciej Jodłowski nadal mocno w niego wierzy i tłumaczy wpadkę złym przebiegiem gonitwy.
Ten wyścig może zatem dać odpowiedź na pytanie, czy Joe Black ma rzeczywiście potencjał, by walczyć z najlepszymi w roczniku. Test ma przeprowadzić czeski dżokej Tomáš Lukášek, znakomity specjalista od wygrywania ważnych gonitw na Służewcu.
numer startowy: 9
nazwa: SENLIS (FR), 3-letni ogier
pochodzenie: Dariyan – Shining Way / Whipper
hodowca: J. Palenker
właściciel: K. Kozłowska
trener: Janusz Kozłowski
jeździec: k. dż. Bolot Kalysbek Uulu
Handikap Generalny: 77,5 kg
Przed sezonem był, wraz z Clydem, najwyżej sklasyfikowany w Handikapie Generalnym, chociaż w wieku dwóch lat zaliczył zaledwie trzy starty. Trener oszczędnie dysponował siłami tego wyrośniętego ogiera, będąc świadomym, że jest to raczej koń dystansowy. Karierę rozpoczął w bardzo mocnym wyścigu, w którym ogromny talent zademonstrowała Lady Ewelina. Nie był w stanie podjąć rywalizacji z klaczą, ale bezdyskusyjnie zajął drugie miejsce.
Następnie odniósł pewną wygraną na 1600 metrów. Skoro sprawdził się na najdłuższym dystansie dla koni dwuletnich w Polsce, trener podjął decyzję o zapisaniu go bezpośrednio do wyścigu o Nagrodę Mokotowską. Ta decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę. W mocnym wyścigu i trudnych warunkach spisał się doskonale i uzyskał miano tradycyjnego zimowego faworyta na Derby 2023.
Czy będzie w stanie sprostać tej roli dowiemy się dopiero w lipcu, ale na razie wydaje się trochę męczyć w konfrontacji z czołówką w gonitwach milerskich. W biegu o Nagrodę Strzegomia wypadł zupełnie bezbarwnie, odpadając na początku prostej. Z pewnością zadanie ułatwiłaby mu miękka bieżnia.
Tym razem w jego siodle zobaczymy Bolota Kalysbeka, który znakomicie poprowadził go w ub. roku do sukcesu w Mokotowskiej.
numer startowy: 10
nazwa: SHAMADRAM (GB), 3-letni ogier
pochodzenie: Mukhadram – Sweet As Honey / Duke of Marmalade
hodowca: : P. Mitchell Bloodstock
właściciel: J., M., R. i Z. Traka
trener: Krzysztof Ziemiański
jeździec: dż. Sergey Vasyutov
Handikap Generalny: 79 kg
Niezwykle ciekawie zapowiadający się ogier w wieku dwóch lat wygrał w obu swoich startach, chociaż trzeba pamiętać, że nie ścigał się ze ścisłą czołówką. Prowadzony był ścieżką dość często obieraną przez Krzysztofa Ziemiańskiego dla swoich topowych koni. Niemal identycznie na początku kariery był prowadzony jego brat po mieczu – Timemaster, który potem okazał się fenomenalnym milerem. Shamadram wydaje się mieć bardziej dystansowe pochodzenie, ale oczywiście te przewidywania muszą zostać zweryfikowane na bieżni.
Mimo wszystko poradził sobie wyśmienicie w rozgrywanej na tym samym dystansie (1600 m) gonitwie o Nagrodę Strzegomia. Doświadczony, świetnie go znający, dżokej Sergey Vasyutov bezbłędnie wykorzystał ulgę wagi w porównaniu z rywalami i wygrał na nim z miejsca do miejsca, potwierdzając, że Shamadram ma zadatki na konia klasowego. Można się spodziewać, że tym razem ogier będzie jeszcze lepiej dysponowany. Przeciwko niemu przemawia natomiast fakt, iż tym razem poniesie taką samą wagę jak pokonany przez niego ostatnio Clyde. Powinien być w końcowej rozgrywce.
Sylwetki opracował Krzysztof Romaniuk
Na zdjęciu tytułowym Shamadram wygrywa Nagrodę Strzegomia przed Clydem