Po sezonie 2023 wybitny włoski dżokej Lanfranco Dettori kończy karierę. Wydawało się, że są ogromne szanse, aby w swoim ostatnim starcie w Derby Italiano sięgnął po swój trzeci triumf w tym wyścigu. Jechał na bitym faworycie (21:10) – ogierze Vero Atleta, na którym wygrał – po raz pierwszy w karierze – włoski odpowiednik 2000 Guineas, ale w Derby zajął jednak dopiero czwarte miejsce.
Rozgrywane po raz 140. na rzymskim torze Capannelle Derby Italiano G2 na dystansie 2200 metrów wygrał dosiadany przez Dario Di Tocco – Goldenas (Golden Horn – Naseej po Medaglia d’Oro), bliski krewny niemieckich derbistów – Samuma, Schiaparelliego i Sea The Moona. Goldenas jest trenowany przez Endo Bottiego, ze słynnej wielopokoleniowej wyścigowej włoskiej rodziny, odnoszącej od lat olbrzymie sukcesy w roli dżokejów, trenerów, hodowców i właścicieli.
Włoskie Derby rozgrywane są od 1884 roku, gdy zwyciężyła klacz Andreina. Na słynnym rzymskim torze Capannelle przez ponad 120 lat konie ścigały się w Derby na klasycznym dystansie, jak w Anglii – 2400 metrów. Od 2008 roku dystans Derby Italiano został skrócony do 2200 m. Trzy lata wcześniej swoje Derby skrócili Francuzi – z 2400 do 2100 m.
Pula nagród w 140. Derby Italiano wynosiła 640 200 euro, w tym 289 tysięcy euro dla właściciela zwycięskiego konia. Czas gonitwy na 2200 m to 2 min 20,04, ale wyścig był rozgrywany na torze ciężkim. Wystartowało 12 ogierów (8 trenowanych w Italii), w tym tylko jeden włoskiej hodowli.
52-letni Lanfranco Dettori, który po tym sezonie ma zakończyć wspaniałą karierę, 1 maja, po raz pierwszy w życiu, zwyciężył w Premio Parioli, włoskim odpowiedniku 2000 Guineas, na faworyzowanym ogierze Vero Atleta (Gleneagles – Love Match po Danehill Dancer). Wcześniej miał trochę pecha do tej właśnie gonitwy, bo w Premio Parioli cztery razy był drugi.
Po wygranej w Italian 2000 Guineas Dettori powiedział: – To wszystko było bardzo emocjonalne i wszyscy robili wokół mnie duże zamieszanie. Miło będzie móc przejść na emeryturę i powiedzieć, że wygrałem w swoim kraju 2000 i 1000 Guineas, Derby oraz Oaks.

Długoręki Frankie w tym roku wygrał też na ogierze Chaldean angielskie 2000 Guineas Stakes, już po raz czwarty w karierze. Co ciekawe, w latach 1975-76 dwa razy ten klasyk w Newmarket wygrał jego ojciec Gianfranco Dettori na trenowanych przez Henry’ego Cecila ogierach Bolkonski i Wollow. Dettori senior też zwyciężał we włoskim 2000 Guineas i Derby, aż trzynaście razy był w Italii championem dżokejów.
Frankie Dettori włoskie Derby wygrał dwa razy (w obu przypadkach dla stajni Godolphin) – w 1999 roku na ogierze Mukhalif (Caerleon – Potri Pe po Potrillazo), który kilka lat temu krył krótko (w sezonach 2011 i 2012) w polskiej stadninie Krasne, ale jego potomstwo nie wyróżniło się na torach wyścigowych. Drugie swoje Derby Lanfranco wygrał w 2009 roku na ogierze Mastery.
Rekordzistą pod względem zwycięstw we włoskim Derby jest wśród dżokejów Federico Regoli, który zwyciężał 8 razy w latach 1917-1926. W latach 2015-2021 aż pięć razy wygrywał Derby Italiano znakomity Cristian Demuro, w tym cztery razy na koniach trenowanych przez Alduino i Stefano Bottich.
Natomiast wśród trenerów nie do pobicia jest rekord legendarnego Federico Tesio. Zaliczył niesamowite „oczko”. Trenowane przez niego konie wygrywały Derby Italiano aż 21 razy (20 z nich było jego własności, w tym niektóre ze wspólnikami, a jeden należał do jego żony Lydii).
Lista tych 21 zwyciężców od Tesio: Guido Reni (1911), Rembrandt (1912), Fausta (1914), Van Dyck (1915), Gianpietrina (1917), Meissonier (1919), Ghiberti (1920), Michelangelo (1921), Melozzo da Forlì (1922), Cima da Conegliano (1923), Apelle (1926), Jacopa del Sellaio (1932), Ugolino da Siena (1935), Donatello II (1937), Nearco (1938), Bellini (1940), Niccolo dell’Arca (1941), Torbido (1944), Tenerani (1947), Daumier (1951), Botticelli (1954).

Po śmierci Federico Tesio konie z założonej przez niego stadniny Razza Dormello-Olgiata wygrywały włoskie Derby jeszcze siedem razy. Jako hodowca triumfował w Derby Italiano nawet 22 razy, bo trzy lata po jego śmierci gonitwę tę wygrał wyhodowany jeszcze przez niego Braque.
Włoskie stare rody rządzą wyścigami. Nie inaczej było w tegorocznym Derby. Wygrał dosiadany przez Dario Di Tocco – Goldenas (Golden Horn – Naseej po Medaglia d’Oro), trenowany przez Endo Bottiego, ze słynnej wielopokoleniowej wyścigowej włoskiej rodziny. Nazwa rodzinnej firmy Bottich nosi imię „Dioscuri”, mitycznych bliźniaków z mitologii greckiej i rzymskiej, kojarzonych z jazdą konną, braterstwem i heroizmem.
Wyścigową sagę zapoczątkował Edmondo Botti senior, który był znakomitym dżokejem i trenerem. Trener tegorocznego derbisty też oficjalnie ma na imię Edmondo, ale aby był odróżniany od swojego dziadka, nazywany jest powszechnie Endo. Przez wiele lat najpierw świetnymi jeźdźcami, a szybko trenerami, byli synowie Edmondo (zmarł w 1969 roku) – Alduino i Giuseppe Botti (wielokrotni championi trenerów w Italii), u których pracował przez kilka lat jako jeździec Maciej Jodłowski.
W ostatnich latach na włoskich i francuskich torach biegają konie, które są zapisywane na Giuseppe Bottiego i jego syna Alessandro (ma stajnię we Francji). Synem Giuseppe jest także Endo Botti, który w 2007 roku wygrał włoskie Derby jako dżokej na Awelmarduk, trenowanym przez swego ojca i wuja, a teraz triumfował na Capannelle w roli trenera.

Z kolei Marco (trenował konie w angielskim Newmarket) i Stefano (był bardzo dobrym jeźdźcem amatorem, wygrał ponad 600 wyścigów, a w latach 2011-2017 trenowane przez niego konie 5 razy wygrywały włoskie Derby), to synowie Alduino Bottiego (poprzednie dwa zwycięstwa rodziny w Derby były jego dziełem jako trenera w latach 2018 i 2019). Można się w tych korzeniach łatwo pogubić – mówiąc żartobliwie, to włoska rodzina, czyli „mafia” wyścigowa.
Rodzina Bottich to także uznani hodowcy. Mają około 60 klaczy w swojej stadninie Razza del Velino, a także w Anglii i Irlandii. Wyhodowali m.in. wybitną Sea of Class (Sea The Stars – Holy Moon po Hernando), która wygrała w 2018 roku Irish Oaks G1 i Yorkshire Oaks G1, a także była druga w Nagrodzie Łuku Triumfalnego G1, tylko o szyję za Enable. Trenował ją William Haggas, Botti sprzedali ją jako roczniaczkę za 170 tysięcy gwinei (funtów) rodzinie Tsui. Z kolei jej matka, legenda włoskiej hodowli Holy Moon, była trenowana przez Alduino Bottiego.

Nic dziwnego jednak, że wielkim faworytem Derby Italiano 2023 nie był podopieczny Endo Bottiego – Goldenas (kurs 123:10), ale dosiadany przez Dettoriego Vero Atleta, bo nie tylko łatwo wygrał o 4,5 długości włoskie 2000 Guineas, ale był też znakomitym dwulatkiem. Zwyciężył wtedy w trzech wyścigach na cztery starty, w tym w Gran Criterium G2 na 1600 m i Premio Vittorio Riva LR na 1500 m, oba wyścigi były rozgrywane na San Siro w Mediolanie.
Wyhodowany w Irlandii Goldenas nie biegał jako dwulatek. Wygrał z debiutu 8 stycznia 2023 roku już jako trzylatek wyścig w Pizie na 2000 metrów z przewagą aż pięciu długości. 19 marca był drugi w condizionacie w Rzymie na 2000 m (pobił go o aż 5 długości włoskiej hodowli Enigma Dei Grif, który w Derby zajął szóste miejsce). 16 kwietnia Goldenas wygrał tego samego typu wyścig, też na Capannelle, ale na 2100 m. W czwartym starcie w karierze został derbistą, wygrywając dość łatwo o 1,5 długości.
W przeszłości włoskie Derby bardzo często wygrywały konie trenowane w Anglii, Irlandii, Francji, czy w Niemczech (rok temu triumfował trenowany w Niemczech przez Markusa Kluga Ardakan). Od 1980 roku aż 25 razy. W tym roku trenerzy z Niemiec zapisali do włoskiego Derby trzy konie, a jednego przywiózł z Wielkiej Brytanii Andrew Balding.
Nie dali oni rady pupilowi Endo Bottiego, ale dobrze pobiegł Winning Spirit (Soldier Hollow – Wamika po Shirocco), trenowany przez znakomitego przed laty dżokeja, a obecnie czołowego niemieckiego trenera Petera Schiergena. Był on dobrze zaaklimatyzowany we Włoszech, bo 23 kwietnia wygrał aż o cztery długości od Certaldo Premio Emanuele Filiberto LR (2000 m w Mediolanie). Na Winning Spirit pojechała w Derby mająca wysokie notowania szwajcarska amazonka Sibylle Vogt.

Gorzej poszło innym koniom z Niemiec. Trenowany przez Andreasa Suboricsa Lips Freedom zajął piąte miejsce, a podopieczny Andreasa Woehlera Sirjan – ósme. Na trzecim miejscu uplasował się – przegrywając drugie o krótki łeb – przygotowywany w Anglii przez Baldinga (kurs 57:20) Relentless Voyager (Ulysses – Nashama po Pivotal) pod Oisinem Murphym. Vero Atleta finiszował pod Dettorim czwarty, 3,25 długości za zwycięzcą.
Zwycięzca Derby Goldenas ma stayerski rodowód. To syn klaczy Naseej, która jest po Medaglia d’Oro. To był bardzo udany weekend dla koni, które mają matki po tym właśnie ogierze. Bowiem drugi wyścig amerykańskiej potrójnej korony – Preakness Stakes wygrał National Treasure (Quality Road – Treasure po Medaglia d’Oro).
Medaglia d’Oro jest synem El Prado (po Sadler’s Wells), podobnie jak polski derbista z 2008 roku Ruten. Na torze Medaglia d’Oro wygrał 8 wyścigów (w tym trzy G1) i 5,7 mln dolarów. Był drugi w Belmont Stakes, Breeders Cup Classic i Dubai World Cup. Jest on ojcem urodzonego w Australii, a biegającego głównie w Hong Kongu wałacha Golden Sixty, który na 29 startów wygrał aż 25 wyścigów i rekordowe 14 milionów 275 tysięcy funtów. W 2018 roku Medaglia d’Oro krył po 250 tysięcy dolarów, w tym sezonie (ma już 24 lata), cena stanówki wynosi 100 tys. dol.

Ojcem tegorocznego włoskiego derbisty jest Golden Horn i to jest psikus dla Lanfranco Dettoriego, że syn tego ogiera ograł go w Italian Derby, bo to słynny Włoch wygrywał na nim wszystkie wielkie wyścigi.
Golden Horn (Cape Cross – Fleche D’Or po Dubai Destination) to wielka gwiazda europejskich torów. Biegał dziewięciokrotnie i siedem z tych startów wygrał, dwa razy był drugi. Trener John Gosden zapisał go do debiutu na 1800 metrów, w którym Golden Horn wygrał o łeb. Jako trzylatek rozpoczął od pewnego zwycięstwa w gonitwie Listed. Później łatwo wygrał wyścig G2 (Dante Stakes), a kolejny start miał już w angielskim Derby 2015, ale i tam nie było na niego mocnego. Wygrał o trzy i pół długości z Jackiem Hobbsem (Halling – Swain’s Gold po Swain).
W kolejnych miesiącach wygrał trzy następne wyścigi rangi G1, w tym Nagrodę Łuku Triumfalnego, a także Champion Stakes i Eclipse Stakes. We wszystkich najważniejszych startach dosiadał go Lanfranco Dettori. Po sezonie w wieku trzech lat zakończył karierę, podczas której dla swoich właścicieli zarobił niemal cztery i pół miliona funtów. U szczytu kariery miał rating 132 funty.
Przez siedem lat był reproduktorem w Wielkiej Brytanii w Dalham Hall Stud (oddział Godolphin), ale jego przychówek nie zachwycał, więc cena stanówki spadła z 60 tysięcy funtów w 2016 roku do 10 tysięcy w 2022 r. W tym sezonie kryje w Overbury Stud po 8 tysięcy funtów.

Do tej pory pięć koni po Golden Hornie przekroczyło rating 110 funtów, a najlepszym był Botanik od Autumn Lily (po Street Cry). Zarobił niemal 700 tysięcy funtów, wygrał Grand Prix Deauville G2 (2500 m) i był drugi w Hong Kong Vase (G1) na 2400 m. W gonitwie LR w Lyonie, wygranej w 2021 roku przez Night Tornado, Botanik zajął szóste miejsce, ale dopiero wracał wtedy do formy po kontuzji.
Matka włoskiego derbisty 2023 Goldenasa – Naseej nie biegała, ale pochodzi ze znakomitej rodziny. Przed nim urodziła klacz Prichi (po Awtaad), która również została sprzedana do Włoch Fabrizio Cameliemu, właścicielowi Goldenasa. Wygrała dla niego trzy wyścigi, w tym Premio Criterium Femminile LR na 1500 m.
Babka Goldenasa – Sortita (Monsun – Sacarina po Old Vic) na 5 startów wygrała dwa wyścigi. Jako roczniaczka została zakupiona od stadniny Karlshof przez Hamdana al Maktouma za 750 tysięcy euro, ponieważ jest pełną siostrą niemieckich derbistów Samuma i Schiaparelliego oraz triumfatorki German Oaks, klaczy Salve Regina.

Siostra Sortity Sanwa urodziła z kolei niemieckiego derbistę 2014 Sea The Moon (po Sea The Stars), który jest ojcem znakomitych koni ze stajni Macieja Janikowskiego – Moonu i Westminster Moon (zobaczymy go w niedzielę w Memoriale Jerzego Jednaszewskiego).
Jest to bardzo rzadka rodzina nr 28 (klaczy Place’s White Turk Mare), z której przez ponad 200 lat wyhodowano tylko kilka koni o światowym znaczeniu i głównie były to te wymienione, z odnogi Goldenasa: Samum, Schiaparelli, Salve Regina, Sea The Moon, Emilius, Salmon Leap, Actaeon, Wings.
Włoscy derbiści od dziesięcioleci świetnie kojarzą się w Polsce. W 1932 roku Derby Italiano (i Oaks) wygrała wyhodowana przez Tesio klacz Jacopa del Sellaio, której córki założyły w Polsce cenne rodziny – Jagna w Golejewku i Jałta w Mosznej. Pochodzą od nich tak dobre konie jak: Jarabub, Jessica, Jessie-Jane, Jacaranda, Jam Hetman, Jazzman, Jovellanos, Jaszczurka, Jaźwiec, Jam Jessica, Jaguar, Jakusa, Jagabella, Jagoda, Jęczmień, Jagienka, Juris.
Rok później, w 1933 roku, włoskie Derby wygrał Pilade, który po wojnie trafił do Polski i okazał się arcycennym reproduktorem. Dał tak dobre ogiery jak Pink Pearl (wygrał Derby Czechosłowacji, polski St. Leger oraz Nagrodę Moskwy i Puchar na Mityngu Państw Socjalistycznych), Caruso (ojciec Haracza), Ceremoniał (ojciec oaksistki Cięciwy).

Pilade jest też ojcem wielu cennych klaczy: Afra (matka kilku bardzo dobrych, koni w SK Moszna), Bifforta (matka Boreszy), Burma II (wygrała Nagrodę Liry), Cremona, Dorotea, Donna Nera (zasłużona w SK Kozienice), Epifora (wygrała Oaks, matka doskonałego Epikura), Erba, Kwadryga (matka dwóch czołowych ogierów: Karambol i Kadyks, babka derbistek Konstelacji i Kosmogonii), Narbona, Rawenna, Romania, Siena, Tarnawa (wygrała Nagrodę Rulera, matka og. Taurów).
W 1940 roku włoskie Derby wygrał Bellini, ojciec Turysty, który dwa razy zwyciężył w Wielkiej Warszawskiej, a później pokazał się świetnym reproduktorem, ojcem m.in. derbistów ze Służewca Erotyka i Epikura. Z bliższych nam czasów, włoski derbista 1975 Orange Bay był w latach 1984-1990 reproduktorem w Polsce. Urodziło się po nim kilka niezłych na torze koni, jak Iluzjan, Czababa, czy Vanson, a kilka jego córek okazało się cennych w hodowli.
Robert Zieliński
Na zdjęciu tytułowym Goldenas pod Dario Di Tocco wygrywa 140. Derby Italiano. Fot. repubblica.it