More

    Wielkie ściganie w sobotę na Służewcu – nagrody Iwna, Soliny, Widzowa i Haracza

    W sobotę 10 czerwca odbędzie się na torze na warszawskim Służewcu kolejny wielki mityng z licznymi pozagrupowymi wyścigami, które – poza nielicznymi wyjątkami – zgromadzą na starcie najlepsze polskie konie. To będą dla trzylatków już ostatnie sprawdziany przed Westminster Derby (2 lipca) – na dystansie 2200 metrów klacze pobiegną w Nagrodzie Soliny, a ogiery zmierzą się w Nagrodzie Iwna, do której nie został zgłoszony zwycięzca Nagrody Rulera – Clyde. Zobaczymy go prawdopodobnie dopiero w wyścigu o Błękitną Wstęgę.

    W programie dnia również dwa ważne wyścigi dla starszych koni. Mocna stawka ośmiu asów jest w Nagrodzie Widzowa, choć nie zobaczymy w niej dwóch najlepszych koni z rozegranej w rekordowym czasie Nagrody Golejewka – Anatora i Petita. Jest za to derbista 2022 Jolly Jumper i Plontier, który z powodzeniem biegał we Francji, Hiszpanii i we Włoszech. W Nagrodzie Haracza cała plejada świetnych sprinterów będzie chciała się zrewanżować Quibou, który sensacyjnie wygrał Nagrodę Jaroszówki. Do gry wraca też utytułowany Timemaster.

    Dla czołówki trzyletnich klaczy i ogierów będą to pierwsze w karierze występy na dystansie powyżej 2000 metrów. Tradycyjnie nagrody Soliny i Iwna na 2200 metrów są ostatnimi sprawdzianami przed Derby, do którego po tych startach zostaną tylko trzy tygodnie. Często pomiędzy klasykami na milę (Wiosenna, Rulera), a gonitwami na 2200 m dochodzi do poważnych przetasowań w hierarchii rocznika, trzeba więc uważać.

    W tym roku w Nagrodzie Iwna mamy specyficzną sytuację, ponieważ nie pobiegnie w niej zwycięzca Nagrody Rulera Clyde. Ogier ma rodowód sprinterski/milerski i prawdopodobnie wystartuje od razu w Derby na zasadzie „złotego strzału” – próby wygrania dystansowego wyzwania na 2400 m na świeżości.

    W tej sytuacji faworytem Nagrody Iwna będzie prawdopodobnie Senlis (Dariyan – Shining Way po Whipper), który w Rulera popisał się ładnym finiszem na drugie miejsce i znacząco poprawił w stosunku do mocno nieudanego występu w Nagrodzie Strzegomia (biegał wtedy bez okularów, miał je już w klasyku). Wydłużenie dystansu powinno podopiecznemu Janusza Kozłowskiego sprzyjać, choć z rodowodu to nie jest stayer, raczej koń na średnie dystanse, około 2000 metrów.

    Senlis

    Pojedzie na nim Bolot Kalysbek, pod którym Senlis wygrał Nagrodę Mokotowską i został zimowym faworytem na Derby. W Strzegomia jechał na nim pracujący na stałe u Kozłowskiego Anton Turgajew, ale na Rulera do siodła wrócił Kirgiz.

    Wydaje się, że najgroźniejszym rywalem Senlisa będzie Shamadram (Mukhadram – Sweet as Honey po Duke of Marmalade), zwycięzca Nagrody Strzegomia (pod ulgą wagi), który w Nagrodzie Rulera (równe wagi) zajął czwarte miejsce, tracąc 1,5 długości do Senlisa. Jednak dłuższy dystans powinien być dla niego znacznie lepszy. Trener Krzysztof Ziemiański podkreślił też, że Shamadramowi nie sprzyjał ostatnio lekki tor.

    Do walki o zwycięstwo może włączyć się, robiący stałe postępy Westminster Grey, który rozdzielił Senlisa i Shamadrama w Nagrodzie Rulera. Nie można wykluczyć niespodzianek i progresji od Joe Blacka, The Clasha, Tarika, Manwhatamana, czy Kalindana. Jedynie Mercury odstaje od rywali. Szykuje się bardzo ciekawy wyścig.

    Shamadram wygrał Nagrodę Strzegomia przed Clydem

    Nagroda Soliny dla trzyletnich klaczy powinna być rewanżem za Nagrodę Wiosenną, którą wygrała Marigold Blossom (Footstepsinthesand – Rockstar Night po Fastnet Rock) przed Migliore Speranzą (Churchill – Timepecker po Dansili). Obie klacze należą do tego samego właściciela – firmy Dozbud Zbigniewa Zalewskiego. Jest prawdopodobne, że tym razem zamienią się miejscami, bo Marigold Blossom ma rodowód sprintersko-milerski i dystans 2200 m znacznie bardziej odpowiada podopiecznej Janusza Kozłowskiego, która w klasyku miała sezonowy debiut i teraz pewnie sporo poprawi.

    Trener Maciej Jodłowski od początku nie zapisał Marigold Blossom do Derby i wydaje się to słusznym ruchem, biorąc pod uwagę jej pochodzenie. W Nagrodzie Soliny na 2200 m może sobie jednak poradzić, bo zapisanych zostało tylko sześć klaczy, nie wygląda na to, by ktoś zrobił mocny wyścig w dystansie i o wyniku może decydować szybkość na finiszu. Kto wie, czy czarnym koniem tego wyścigu i całego rocznika nie będzie Miss Dynamite, która z każdym startem biega coraz lepiej.

    Miss Dynamite

    Wśród starszych koni ciągle pauzuje w wyścigach zwycięzca Wielkiej Warszawskiej i koń roku w Polsce w latach 2021 i 2022 Night Tornado, który dochodzi do formy po kontuzji ścięgna. W Nagrodzie Widzowa na 2400 metrów nie zobaczymy też dwóch najlepszych koni z Nagrody Golejewka – w której Anator pobił rekord toru Va Banka na 2000 metrów i sensacyjnie ograł faworyzowanego Petita.

    Dla tego ostatniego zapewne najważniejszym startem w sezonie będzie w dniu Derby wyścig o Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego na 2600 metrów, dlatego przyda mu się odpoczynek, a trener Ziemiański ma w tej gonitwie trzy inne konie. Trener Wojciech Olkowski zapowiadał w rozmowie ze Służewiec iTV, że Anator, który jest niedużym koniem, nie powinien biegać zbyt często, stąd nie dziwi brak zapisu dla niego.

    Zwłaszcza, że trener podkreślał iż najlepsze dla Anatora są dystanse około 2000 metrów. Nie ma więc pewności, gdzie po raz kolejny zobaczymy syna Motivatora. Być może jednak nie w Nagrodzie Prezesa TS na 2600 m, ale na milę w Memoriale Jurjewicza, też rozgrywanym w dniu Derby. Chyba, że trener i właściciele poszukają mu wyścigu za granicą na dystansie 2000 m. Narady trwają od dłuższego czasu.

    Jolly Jumper po zwycięstwie w Derby

    W tej sytuacji otwiera się szansa przed derbistą 2022 Jolly Jumperem, który był czwarty w Nagrodzie Golejewka ze stratą ponad pięciu długości do Anatora i Petita. Za nim kończył czołowy trzylatek poprzedniego sezonu Kaneshya, który również powinien progresować. Nie można też skreślać Gryphona trenera Macieja Janikowskiego i Magica (przeszedł do trenera Ziemiańskiego), może zaskoczyć Good Gift, mimo porażki w wyścigu II grupy ze Scuti.

    Ciekawi powrót na polskie tory siedmioletniego już Plontiera, który jest teraz trenowany we Wrocławiu przez duet trenerski Tadeusz Dębowski – Marlena Stanisławska. To koń, który w ostatnich latach odnosił sukcesy na torach we Francji, Italii, a nawet w Hiszpanii. Startował też w Wielkiej Warszawskiej 2022, zajął szóste miejsce, choć spodziewano się po nim więcej.

    Nagroda Haracza na 1400 metrów będzie dla sprinterów okazją do rewanżu za Nagrodę Jaroszówki, w której sensacyjne zwycięstwo odniósł finiszujący z ostatniego miejsca outsider Quibou. Thibaan, Emiliano Zapata, czy Jenny of Success mogą tym razem wypaść lepiej. Faworytem będzie jednak zapewne znakomity Timemaster, którego zobaczymy na starcie po raz pierwszy w tym sezonie.

    Timemaster

    Robert Zieliński

    Na zdjęciu tytułowym Anator wygrywa Nagrodę Golejewka przed Petitem

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły