Już w niedzielę 4 czerwca Qatar Prix du Jockey Club, czyli francuskie Derby w Chantilly na 2100 m. Wystartować ma 12 koni, a wielkim faworytem jest trenowany przez Christophera Heada – Big Rock (Rock of Gibraltar – Hardiyna po Sea The Stars). Kurs na jego zwycięstwo oscyluje dziś w granicach 2:1 (plus stawka), czyli za każde postawione euro dostaniemy trzy, jeśli wygra. Spektakularną sprawą jest, że w Polsce trenuje młodszy półbrat Big Rocka, który dostał na imię Hazard (po niepokonanym w wieku dwóch lat Ten Sovereigns, po którym konie zadebiutują w sezonie 2023), na cześć swojego bliskiego kuzyna – Harzanda, który w 2016 roku wygrał dla księcia Agi Khana angielskie i irlandzkie Derby. Trenowany na Służewcu przez Emila Zahariewa Hazard należy do syndykatu WRS Racing Club. Kosztował jako roczniak na aukcji Arqany w Deauville 20 tysięcy euro.
– Mieliśmy spore szczęście, bo udało się kupić półbrata Big Rocka na aukcji w Deauville w październiku 2022 roku, zanim ten znakomity koń, który był pierwszym przychówkiem klaczy Hardiyna, zadebiutował na torze – poinformował jeden z udziałowców WRS Racing Club Filip Krupa, który jest też „ojcem chrzestnym” innego znanego na Służewcu syndykatu właścicielskiego – Folblut dla każdego.
Big Rock późno wyszedł do startu. Zadebiutował 25 listopada na torze Fontainebleau i zajął drugie miejsce w gonitwie conditions na 1800 metrów, przegrywając o 7/4 długości z ogierem Timberlake, który później nie wyszedł już do startu. 30 grudnia Big Rock znów był drugi, tym razem w gonitwie maiden na 1900 m w Deauville na nawierzchni PSF, 5/4 długości za średnim Calasem.
Zupełnie nieudany był jego trzeci start 21 stycznia w Chantilly w gonitwie maiden na 1600 m (też na nawierzchni all waether), w której zajął piąte miejsce, choć odległości były niewielkie, do zwycięzcy (Premier Ordre) stracił tylko długość. Po tym wyścigu zmienił trenera, od Mathieu Brasme został przeniesiony do Christophera Heada, młodego trenera ze słynnej wyścigowej francuskiej rodziny.
W tym roku Poule d’Essai des Pouliches G1 na 1600 metrów, czyli francuski odpowiednik 1000 Guineas Stakes (u nas Nagroda Wiosenna), wygrała faworytka Blue Rose Cen (Churchill – Queen Blossom po Jeremy), trenowana właśnie przez młodego Heada. To – podobnie jak Big Rock – klacz hodowli i własności stadniny Yeguada Centurion Slu, należącej do hiszpańskiego biznesmena Leopoldo Pujalsa, który wyrasta na nowego potentata w świecie wyścigów konnych.
W stajni młodego Heada wszystko zmieniło się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, syn ogiera Rock of Gibraltar odniósł cztery zwycięstwa z rzędu. 11 lutego Big Rock wygrał o 5,5 długości handicapowy wyścig w Chantilly na 1900 metrów, też na nawierzchni PSF. Po raz pierwszy pojechał na nim wtedy Aurelien Lemaitre, który jest teraz jego stałym jeźdźcem.
4 marca Big Rock zaimponował w Chantilly w Prix Maurice Caillault LR na 1800 m (też PSF), wygrywając o 4,5 długości w mocnej stawce. 9 kwietnia na Longchamp, już po trawie, dość łatwo wziął Prix la Force G3 na 1800 m, bijąc o 2,5 długości Padishakha, z którymi zmierzy się też w niedzielę w Derby. Trzeci był Greenland, trenowany przez Aidana O’Briena dla Coolmore.
Wreszcie 9 maja Big Rock zrobił defiladę w Prix de Guiche G3 w Chantilly na 1800 metrów, wyprzedzając o 5 długości Horizon Dore, a Padishakh był tym razem aż 14,5 długości za nim, a niektórzy uczestnicy tegorocznego Prix du Jockey Club jeszcze dalej. Nic więc dziwnego, że Big Rock stał się tak mocnym faworytem. Co prawda Derby są nie na 1800 metrów, ale na 2100 m, a jego ojciec Rock of Gibraltar był milerem, ale należy pamiętać, że rodzina matki jest długodystansowa, a ojcem klaczy Hardiyna jest sam Sea The Stars.
Przez lata ta rodzina była pielęgnowana przez księcia Agi Khana i właśnie z niej pochodzi Harzand (też po Sea The Stars), zwycięzca Derby w Anglii i Irlandii. Matka Harzanda – Hazariya (jej matka Harasiya po Pivotalu jest półsiostrą Harzanda) jest prababką Big Rocka i kupionego do Polski Hazarda. Ponieważ jest córką ogiera Sea The Stars, jest bardzo mocno spokrewniona ze znakomitym Harzandem.
Hiszpański milioner Leopoldo Pujals zakupił matkę Big Rocka i Hazarda – Hardiynę (nie biegała na torze) do swojej stadniny Yeguada Centurion Slu w 2019 roku od Agi Khana za 72 tysiące euro. Pokrył ją w Irlandii ogierem Rock of Gibraltar i z tego połączenia wyszedł wyborny Big Rock, który jest pierwszym przychówkiem swojej matki.
Po raz drugi Hardiyna była kryta ogierem The Sovereigns i z tego połączenia urodził się ogierek, który teraz trenuje na Służewcu jako dwulatek. Pujals zdecydował się go wystawić jako roczniaka na aukcję Arqany w Deauville w październiku 2022 roku, jeszcze przed debiutem Big Rocka. Ogierka wylicytował dla WRS Racing Club za 20 tysięcy euro trener Emil Zahariew, pod opiekę którego półbrat Big Rocka trafił.
Dostał imię na cześć Harzanda – Hazard. Jeśli Big Rock wygra francuskie Derby, a Hazard pokaże w pierwszych startach spory talent, to będzie koniem o ogromnej wartości. A jest na to duża szansa, bo jego ojciec był niepokonanym dwulatkiem, niezwykle szybkim koniem, jego przychówek debiutuje na torach w tym sezonie.
Głównym organizatorem syndykatu WRS Racing Club jest Marc Dherment, Francuz od lat mieszkający w Polsce, wielki pasjonat wyścigów konnych. Filip Krupa powiedział mi, że Marc to taki człowiek, że jakby się pojawiła oferta za milion euro, albo nawet za 10 milionów za Hazarda, to Dherment go nie sprzeda, bo dla niego ważne są marzenia, chęć rywalizacji i trafienia na konia europejskiej klasy i odniesienia z nim sukcesu na Zachodzie.
Gdy przeprowadzałem w ostatnią sobotę wywiad z Dhermentem dla Służewiec iTV powiedział mi, że trochę rzeczywiście tak jest, ale gdyby Hazard pokazał się z dobrej strony i była atrakcyjna oferta sprzedaży tego konia na Zachód, to wtedy dostosuje się do decyzji większości udziałowców syndykatu. Póki co, nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu. Dobrą wiadomością jest to, że badania rtg wykazały, że Hazard jest już skostniały i może rozpocząć szybszą pracę na treningach.
Matka Big Rocka i Hazarda – Hardiyna (po Sea The Stars) nie biegała, te ogiery są jej pierwszym przychówkiem. Jej matka Harasiya (po Pivotal), półsiostra Harzanda, wygrała dla Agi Khana Silver Flash Stakes G3 i była trzecia w Moyglare Stakes G1. W hodowli na razie się nie wyróżniła.
Ojciec Hazarda – Ten Sovereigns (No Nay Never – Seeking Solace po Exceed and Excel) ma bardzo szybki rodowód i potwierdził to na torze. Biegał 8 razy dla właścicieli z Coolmore – Johna Magniera, Derricka Smitha i Michaela Tabora, wygrał 4 wyścigi i 749 tysięcy funtów w treningu Aidana O’Briena. Był znakomitym, niepokonanym w trzech startach (wszystkie na 1200 m) dwulatkiem, jednym z najlepszych w Europie. We wszystkich tych startach dosiadał go Donnacha o’Brien.
W debiucie 25 sierpnia na torze Curragh wygrał aż o 7 długości od First Respondera. Już tydzień później pobiegł (kurs 1:3) w Round Tower Stakes G3 na tym samym torze i zwyciężył o 3,75 długości przed Dan Control. 29 września stanął w Newmarket do słynnego wyścigu Middle Park Stakes G1 i wygrał (znów jako bity faworyt 8:13) o pół długości od ogiera Jash. Dostał za ten wyścig rating 120 funtów.
W klasyku 2000 Guineas nie dał rady (1600 m to było raczej dla niego za daleko), zajął pod Ryanem Moorem piąte miejsce, 4,75 długości za zwycięskim Magna Grecia (jechał na nim Donnacha O’Brien), także z Coolmore. Jako trzylatek Ten Sovereigns wygrał tylko jeden wyścig, ale za to jaki – prestiżową próbę dla sprinterów July Cup G1 na 1200 m w Newmarket, bijąc o 2,75 długości Advertise. Dostał za ten wyścig najlepszy rating w karierze – aż 125 funtów.
Zaczął kryć w Coolmore w 2020 roku od 25 tysięcy euro, rok później było to 20 tysięcy, a w sezonach 2022-23 stanówka kosztowała 17 500 euro. Pierwsza weryfikacja jego wartości jako reproduktora nastąpi w tym roku, bo na tory wychodzą właśnie pierwsze dwulatki po Ten Sovereigns. W zestawieniu Racing Post jest na razie 17 koni po nim, które wyszły do startu. Trzy z nich już zwyciężyły, uzbierały osiem płatnych miejsc.
Robert Zieliński
Na zdjęciu tytułowym półbrat Hazarda, faworyt francuskiego Derby 2023 Big Rock. Fot. Equidia