More

    Prosto ze stajni (10-11 czerwca, Służewiec)

    Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących na Służewcu w najbliższy weekend.

    Cornelia Fraisl

    Jocker de Bozouls – Jocker ma trochę większe możliwości niż Jasmine, ale ani jedno ani drugie nie jest wyścigową gwiazdą. 

    Jasmine du Croate – Przyszła do mnie jako drobniutka i nerwowa klacz. Ciężko mi powiedzieć, czy może jeszcze poprawić. Nie ma nerwów do wyścigów. 

    King d’Vialettes – Ma duże możliwości, tylko ostatni start mu się nie udał. Teraz będzie biegał z nausznikami i powinien się lepiej pokazać.

    Sarieeh Alfalah – To średniaczka, nie należy do moich najlepszych koni, ale też nie jest w gronie najsłabszych. 

    Kabara Al Jasra – Z grupy moich koni ma chyba największe możliwości. Myślę, że będzie walczyć o zwycięstwo. 

    ZF Gawharat Oman – Ma trochę talentu, powinna być widoczna. Zobaczymy, jak dogada się z dżokejem.

    Jelbena de Bozouls – Ostatnio wygrała w bardzo dobrym stylu, tylko tam była łatwiejsza konkurencja. To silna i solidna klacz, znowu powinna dobrze przebiec. 

    Juana de Bozouls – Poprzednią gonitwę wygrała pod Siymikiem, ale jest bardzo słaba psychicznie. Przed wyścigiem się spala, ale uczeń dobrze ją zna. Zobaczymy, czy się trochę uspokoi, jeśli nie, to będzie jej ostatni wyścig w karierze. 

    Gatsby de Bozouls – Dobrze znany wszystkim koń, który powinien tu dobrze przebiec. Stawka wydaje się być w jego zasięgu, powinien walczyć o zwycięstwo. 

    Janusz Kozłowski

    Senlis – Ostatni wyścig przed Derby, pokaże nam bardzo dużo. Liczę, że powinien być widoczny. 

    Trani – Biega do pomocy Migliore Speranzie.

    Migliore Speranza – Nic nie będę ukrywał, jest pierwszą faworytką. Jeśli da radę Marigold Blossom, powinna być na górze. Jest w dobrej formie. 

    Ormika – Galopuje na poziomie Wenzo, który z debiutu był szósty. Nic więcej o niej nie mogę powiedzieć, bo nie znam koni, które z nią pobiegną. Ciężko ocenić jej szanse w gronie debiutantów. Jest dość ostra, ale raczej będzie łatwa do jazdy w wyścigu. 

    Jamah Al Khalediah – Jest na poziomie Ormiki, robiły razem galop i wypadły praktycznie równo, jednak na nim trzeba się więcej namęczyć, sam z siebie nie chce lecieć. 

    Wasmy Al Khalediah – Ciężki wyścig, trafił na Kabarę, a do tego ma nadwagę, która mu nie pomoże. Nie miałem gdzie biegać, więc padło na tę gonitwę. Nie powinien wypaść gorzej niż ostatnio. 

    Toccatina – Prawdopodobnie będzie wycofana. 

    Palm Club – Dzień wyścigowy z gonitwami płotowymi jest tak zaplanowany, że ciężko o jeźdźców. Organizator nie wziął pod uwagę wyścigów w Merano, na które wybierają się Czesi, w efekcie czego my nie mamy kogo posadzić na swoje konie. Jest bardziej doświadczony od Don Kastersa, w zasadzie to płotowy profesor. Może się jednak okazać, że z braku jeźdźców będę musiał oba konie wycofać. 

    Don Kasters – Palm Club uczy go skakać, ale to debiut. Póki co na płotach spisuje się poprawnie. Na dzisiaj nie mam żadnego jeźdźca na oba te konie. Zapis jest zapłacony, a nie ma komu jechać, więc możliwe, że kolejne pieniądze trzeba będzie wydać na wycofanie. 

    Krzysztof Ziemiański

    Iva Grey – Jeśli bieżnia będzie lekka, to zostanie wycofana. W odpowiednich warunkach ma duże szanse rozgrywać wyścig.

    Kaneshya – Powinien powalczyć o czołowe miejsce, ale też nie sprzyja mu bardzo suchy tor.

    Good Gift – Chociaż nie udało mu się ostatnio wygrać, to liczę na udany występ.

    Magic – Na razie jeszcze mi go trudno ocenić. Planuję zmodyfikować jego dotychczasowy trening i może potrzebować trochę czasu, żeby się rozkręcić.

    Savage Storm, Inferia i Flash Fire – Myślę, że na ten moment największe szanse, mimo niewielkiego doświadczenia, ma klacz. Savage Storm powinien wypaść lepiej pod dżokejem, natomiast Flash Fire potrzebuje elastycznej bieżni, żeby się pokazać.

    Manwhataman – Wydaje się koniem dość uniwersalnym. Sam jestem ciekawy, na co go stać. Do tej pory nie miał okazji ścigać się w tak mocnej stawce.

    Shamadram – To dobry koń, jednak na lekkiej bieżni jego szanse maleją. Dużo gorzej wtedy galopuje.

    Thibaan – Ostatnio dżokej przeforsował tempo. Ma korzystną wagę, chociaż na suchym torze ma to mniejsze znaczenie.

    Quibou – Sprawił wielką niespodziankę. To koń z fantazją i potrafi powalczyć z każdym, co potwierdził. Nie mam nic przeciwko powtórce.

    Timemaster – Rozpoczyna sezon z opóźnieniem. Dystans nie jest dla niego optymalny, ale uważam, że jest dobrze przygotowany.

    Dom Francisco – Sprawia problemy przy maszynie startowej. Jeśli wszystko będzie dobrze, to nie jest bez szans.

    Saint Monica – Na ten moment nie zachwyca na treningach, widać, że potrzebuje jeszcze się rozwinąć pod względem fizycznym. Stawka nie jest chyba szczególnie mocna, ale liczna grupa debiutantów to zawsze niewiadoma.

    Regatta Queen – Nie ścigała się dotąd na torach trawiastych. Potrafiła zajmować czołowe miejsca i chyba na krótkich dystansach powinna być pożyteczna.

    Kena – To lekka klacz, ale miała przerwę w treningach i raczej jeszcze nie będzie w optymalnej dyspozycji.

    Wojciech Olkowski

    Namiętność – Myślę, że pobiegnie ze sporymi szansami. Ostatnio przebiegła bardzo dobrze, wypadła lepiej niż się spodziewaliśmy, a teraz powinna jeszcze pójść do przodu. 

    Empathy – Trochę nas ciągle zawodzi. Ma problemy z wejściem do maszyny, a później jest spięta i nie może się dobrze pokazać w wyścigu. Teraz wybraliśmy dla niej krótszy dystans, zobaczymy jak będzie tym razem. 

    Sundae – Średnio ją oceniam, póki co nic wybitnego nie pokazuje. Nie wiadomo też kto na niej pojedzie, bo będzie konieczna zmiana jazdy. 

    Bint Marshal – Nie była gotowa w pierwszym wyścigu, a przeleciała lepiej niż zakładałem. Jeśli będzie elastyczna bieżnia, to może pokusić się o zaskoczenie rywali.

    Magor HB – Niezły i silny koń, ale musi mieć elastyczny tor. Trafił na rywali z francuskimi rodowodami, więc nie będzie mu łatwo. 

    Caresser – Nie wiadomo, czy będzie biegał. Jest niestety kulawy, bo we wtorek wbił mu się wkręt w kopyto podczas przejażdżki na torze roboczym. Chuchamy na niego, ale raczej nie będzie w stanie wystartować w ten weekend. 

    Mariusz Wnorowski

    Shazza – Ona nigdy nie pokazuje na treningach za dużo. Może pod niską wagą nieźle pobiegnie, zależy jak się wyścig ułoży. 

    Matador – Może postarać się o niższe płatne miejsce. 

    Moran – Dobrze się czuje i ma korzystną wagę, powinien być na podobnym poziomie do Matadora. 

    Supra – Gdyby nie było tych francuskich koni, to myślałem, że będzie mogła powalczyć. Okazuje się, że dla nich handikap jest bardzo korzystny. Lubi suchy tor, więc warunki będą dla niej sprzyjające. 

    Cava – Wielka niewiadoma. Poprzednia debiutantka z mojej stajni, po tym samym ojcu, nie spisała się najlepiej. Cava też może mieć problem w tak licznej stawce. Biegnie raczej po naukę. 

    Salkes Friend – Udało się na niego zapisać na niego czempiona. Gdyby wszystko się dobrze zgrało, to myślę, że możemy walczyć nawet o zwycięstwo. Po pierwszym starcie był rozdrażniony, po drugim już zachowywał się dobrze, zjadł i wyglądał jakby poczuł, że wyścigi są dla niego. Teraz może pójść do przodu, bo Szymon na pewno nie wyjechał go tak, jak trzeba i pod dżokejem raczej spisze się jeszcze lepiej.

    Claudia Pawlak 

    Notar – Czuje się dobrze, chcę zobaczyć jak sprawdzi się na dłuższym dystansie. Niestety, nie było słabszego wyścigu w odpowiednim terminie, na takim dystansie, więc trafił na mocne konie. 

    Tajfun – Jest w podobnej sytuacji do Notara. 

    Piękna – Najprawdopodobniej będzie wycofana. 

    Agerholms Petago – Powinien poprawić. Założyliśmy mu okulary i wybraliśmy krótszy dystans, żeby miał mniej czasu na kombinowanie. 

    Trikolore – To raczej drobnej budowy klacz. Ambitna, ale warunki fizyczne mogą jej przeszkodzić. Z płatnego miejsca byłabym zadowolona.

    Małgorzata Łojek 

    Baden Baden – Jego start stoi pod znakiem zapytania. Ogólnie więcej się po nim spodziewam, niż pokazywał do tej pory w wyścigach, bo na treningach pracuje nieźle. 

    Tarik – Czeka go trudna przeprawa, bo ściga się z najlepszymi końmi. Płaci za to, że w ubiegłym roku rywalizował w ograniczonych stawkach, natomiast czuje się i wygląda dobrze. 

    Afir – Widziałam, że jest nawet wytypowany na zwycięzcę, jednak mam pewne wątpliwości, ponieważ brakuje mu ambicji. To ładny koń, ale nie wykazuje chęci do ścigania. Czasami w wyścigach wygląda to inaczej, jednak mam wrażenie, że raczej pójdzie w ślady brata Adriana, a nie matki. 

    Windy Colors – Debiutantka, troszeczkę pobudliwa. Nie wiem, jak jej wyjdzie pierwszy start, ale chętnie pracuje.

    Dorian – Trochę zawodzi i po prostu próbujemy tu wykorzystać atut niskiej wagi. 

    Emil Zahariev 

    Damask Blade – Pierwszy wyścig przebiegł bezbarwnie, aczkolwiek się tego spodziewaliśmy. Biegł po przerwie i to był jego pierwszy start, więc byliśmy na to gotowi. Teraz powinno być lepiej. Będzie zmiana jazdy, pojedzie na nim Kamil Grzybowski. 

    Gangs N’ Roses – Pojedzie na niej Nikola Cyrkler, więc skorzysta z 4 kg ulgi. Teoretycznie jej szansę powinny wzrosnąć, ale to jednak uczennica znajdzie się w siodle, a ona może sobie z klaczą nie poradzić, bo Gangs jest trochę ostra. Jak dojdzie do walki może ulec innym jeźdźcom, ale jeśli pokazałaby sporą klasę, to może wygrać też i pod uczennicą. Jest w gazie. 

    Comin’ Through – Skróciliśmy dystans do 1400 metrów. Jest w formie, coraz lepiej się czuje. Oczekuje od niego więcej niż pokazywał do tej pory. 

    Emiliano Zapata – Pojedzie na nim Kamil Grzybowski. Doskonale znamy jego możliwości, liczymy, że da z siebie jeszcze więcej niż ostatnio,. 

    Salih Plavac

    Bat Eater – Zrobił dobry wyścig, a ścigał się z lepszymi końmi. Myślałem, że wypadnie gorzej, bo nie był mocno przygotowywany pod pierwszy start, a ostatecznie zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Była szybka ostatnia ćwiartka, a on finiszował z końca stawki, kiedy ja myślałem, że on nie ma szybkości. Tym razem ma rywali gorszych, ale kilka kilogramów więcej na grzbiecie. Powinien rozgrywać ten wyścig. 

    Yes Sir – Biegał raz jako dwulatek i raz jako trzylatek. W ostatnim wyścigu chętnie galopował i bardzo mi się podobał. Nie jest zbyt dynamiczny, więc powinien być spokojnie prowadzony, stąd myślę, że takie dystanse będą mu pasować. Powinien być widoczny w tym wyścigu.

    La Vie – Ma korzystną wagę, dystans powinien mu pasować, a do tego czuje się dobrze. Wszystko składa się na to, że też powinien  walczyć o dobre miejsce. 

    Polonez – W jego przypadku też jestem optymistą. Podobał mi się w poprzednim wyścigu, bo zaspał na początku, a później finiszował, mimo że wyścig był mocny. Tym razem jest 1300 metrów i ten dystans może się okazać dla niego korzystniejszy. Rywale są na podobnym poziomie do niego. Moim zdaniem jak się wyścig dobrze ułoży, to nie jest bez szans, więc w tym tygodniu jestem dobrej myśli. 


    Sergey Vasyutov 

    Alex – Wszystkie konie debiutują, jednak trenowane przeze mnie konie są eksterierowe, a to wyścig PASB, więc nie będzie im łatwo. Z płatnego miejsca będę zadowolony. Jest najbardziej przygotowany z czwórki, którą wystawiam w ten weekend. Kondycyjnie jest gotowy niemal na 100 procent. 

    Eutimo – Jest jeszcze ciężkawy, dlatego raczej będzie potrzebował jeszcze trochę czasu. Po paru startach powinien dojść do optymalnej kondycji.

    Wiggo – Też jest dość gruby i będzie potrzebował chwili, żeby się rozbiegać. Mam dość twardy tor, więc nie chcę za mocno ganiać tych ogierów. W wyścigach powinny się dotrzeć.  

    Sofronia – Jest trochę śpiąca, ale myślę, że po tym debiutanckim starcie się rozbudzi. Tak jak Eutimo i Wiggo będzie potrzebowała chwili na wdrożenie. 

    Michał Borkowski 

    John d’Vialettes – Wypadł dobrze w ostatnich dwóch wyścigach. Trafił na dość mocne konie, ale dystans mu pasuje, więc powinno być przyzwoicie. 

    El Pago Pago – Utrzymuje się na swoim stałym poziomie. Jeżeli będzie chciał i warunki będą dobre, a tor bardziej elastyczny, choć w to wątpię, to powinno być nieźle. Ostatnio jednak nie było mokro, a zrobił dobry wyścig. Najwięcej zależy od jego głowy, jeśli będzie dobrze się czuł, to pokaże to w gonitwie. 

    Dioriska – Dość przypadkowo została zapisana do tej nagrody. Jak tylko ukończy wyścig, to zajmie płatne miejsce, a czy coś więcej uda jej się wywalczyć, to zobaczymy. Ma dobrą wagę, ale to nie jest wyjątkowo utalentowana klacz.  

    Maciej Janikowski

    Gryphon – Dobrze się czuje, już zapomniał, że w ogóle biegał w Niemczech. Dystans mu odpowiada, ale zdecydowanie nie lubi lekkich torów, on po prostu musi mieć miękko pod nogami, żeby pokazać się z najlepszej strony. Ścigamy się z duszą na ramieniu, bo nie wszystkie konie wytrzymują wyścigi po tak wariackim torze i część z nich musimy teraz leczyć. 

    Virago Westminster – Nie chcę, żeby ścigała się po betonie, bo to klacz, która potrzebuje mocno elastycznej bieżni. Do tego nie biegała jeszcze w tym roku i to miałby być dopiero jej pierwszy start. Gdyby było błoto, to mogłaby pokusić się o sprawienie niespodzianki, jednak po lekkim torze, nie ma na to szans. Na wyścigów cudów nie ma. Ciągle jest możliwe, że zostanie wycofana. 

    Scuti – Zostanie wycofana.

    Paweł Talarek

    Cesita – Ostatnio wypadła słabo, ale została zarąbana i od tamtej pory nie spisuje się już tak dobrze. 

    Cechini – Jest jeszcze dość ciężka i raczej nie będzie jej łatwo.

    Celebryk – Rok temu wygrał tę gonitwę. Chciałbym żeby powtórzył ten sukces, ale będzie o to niezwykle ciężko, bo trafił na parę mocnych rywali.

    Robert Małczuk (asystent Andrzeja Walickiego)

    Tacjan – Cały czas progresuje, robi widoczne postępy i liczę, że to przełoży się na dobry wynik. 

    Don Zou – Jest bardzo równym koniem, który biega cały czas na niezłym poziomie. Zawsze jest z przodu i nie inaczej powinno być tym razem. 

    Kamila Urbańczyk

    Pasaż – Ma spore możliwości, ale nie zauważam u niego przejawów ambicji, może w wyścigu będzie inaczej. 

    Boy Mador – Zostanie wycofany. 

    Andrzej Laskowski

    Monta – Pochodzi z rodziny, która nie napawa optymizmem. 

    Bunny – Prezentuje póki co raczej średnie możliwości, chociaż ma matkę po super ojcu, jakim jest Dubawi. 

    Anna Gil

    Trikala – To drobna kobyłka, ale pokazała na treningach spore możliwości, choć oczywiście nie uważam, że od razu musi wygrywać.

    Santo Cosmo – To mój ukochany koń, ale jest jeszcze ciężkawy i na początku może potrzebować chwili na wejście w sezon.

    Wiesław Kryszyłowicz 

    Feothan – Dystans mu pasuje, więc powinien się liczyć. Nie znam go jeszcze za dobrze, bo od niedawna jest w moim treningu. We Wrocławiu przeleciał dobrze po lekkim torze, więc może i w Warszawie na szybkiej bieżni dobrze się pokaże. 

    Justyna Domańska

    Echalon – Koń po Sewerusie od matki po Ontario. Fajnie galopuje i myślę, że będzie niezły. Był zapisany do gonitwy we Wrocławiu, ale został wycofany. Może wyjdzie mu to na dobre, bo teraz pobiegnie z debiutami. Trudno mi go jeszcze ocenić. Jest pięknie malowany, a do tego lekko galopuje, więc łapie za oko. To jeden z lepszych koni w stajni, więc nie będę ukrywać, liczę na udany start.  

    Maciej Jodłowski

    JOLLY JUMPER. W Nagrodzie Golejewka – pomimo dużej wagi i tego, że został pokaleczony w dystansie – ogier wypadł całkiem pozytywnie. Liczymy, że i tym razem włączy się do walki o czołowe lokaty.

    WESTIM. W tym roku dwukrotnie zameldował się drugi na celowniku, popisując się bardzo ładnym finiszem. Dobrze się czuje i ponownie liczymy na dobry wynik.

    Nagroda Iwna – WESTMINSTER GREY i JOE BLACK. W Nagrodzie Rulera siwek zrobił o wiele lepszy wyścig, przegrywając tylko do dobrych Clyde’a i Senlisa. Tym razem dystans o 600m dłuższy i tu pojawia się pytanie, czy ogier poradzi sobie z dystansem. JOE BLACK wypadł niestety słabo, ale wg informacji od dżokeja ogier potrzebuje dłuższego dystansu i miękkiego toru. To pierwsze będzie miał zapewnione, co do toru – na jego stan nie mamy wpływu…

    Nagroda Soliny – MISS DYNAMITE i MARIGOLD BLOSSOM. Pierwsza z klaczy w bardzo dobrym stylu wygrała wyścig grupowy, pokonując wysoko ocenianą przez nas Skarbie. Tym razem poprzeczka została postawiona zdecydowanie wyżej, ale jesteśmy dobrej myśli. Druga z klaczy bez problemu uporała się z przeciwniczkami w Nagrodzie Wiosennej. Niestety, nie ma dla niej wyścigu na krótko, więc chcąc nie chcąc musi zmierzyć się z dystansem. Jedyna nadzieja, że wyścig będzie na końcówkę, a wtedy będzie mogła popisać się swoim finiszem.

    GANDIA. W Wiosennej zupełnie nie dogadała się z dżokejem i to głównie z nim walczyła w dystansie, przez co zabrakło jej sił na prostej. Schodzimy na poziom grupowy i jeśli tylko klacz i dżokej znajdą wspólny język to powinna być ona w końcowej rozgrywce.

    SKARBIE i BABY BELLE. Pierwsza z klaczy w poprzednim wyścigu wysforowała się na front, po czym nie wytrzymała własnego tempa i w końcówce uległa koleżance stajennej Miss Dynamite. Oby tym razem dała się lepiej przeprowadzić, bo dystans o 200 m dłuższy. BABY BELLE zrobiła ostatnio dobry wyścig i finiszowała na 3. Tym razem stawka silniejsza, ale za to dystans bardziej dla niej sprzyjający.

    DYNAMIC. Ogier bardzo późno dotarł do nas w zeszłym roku, przez co nie zdążył zadebiutować. Potomstwo zarówno Cameruna jaki i Dueny nie zachwyciło karierą wyścigową, więc i od Dynamica trudno oczekiwać cudów…

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły