Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących na Służewcu w najbliższą niedzielę.
Krzysztof Ziemiański
Donnia – Zależało mi, żeby nie miała bardzo długiej przerwy, a ponieważ w roczniku nie ma zbyt wielu dobrych klaczy, to zdecydowałem się ją zapisać do biegu o Nagrodę Novary. Przy okazji będzie to dla niej sprawdzian dystansowy. Jeśli dobrze wypadnie, pomyślimy co dalej. Jeśli okaże się dla niej za daleko, to wrócimy na krótsze dystanse.
Magic – To bardzo uniwersalny koń. Może biegać w zasadzie na każdym dystansie, ale chciałem zobaczyć, gdzie mu będzie łatwiej. Jest w dobrej dyspozycji i stać go na sprawienie niespodzianki.
Timemaster – Gonitwa o Nagrodę Haracza była dla niego sezonowym „przetarciem”. Jego forma jest teraz lepsza i liczę na udany występ.
Król Słońce – Na swoim poziomie. Poniesie umiarkowaną wagę, towarzystwo nie jest zbyt mocne, a dystans powinien mu odpowiadać. Może się pokazać, pod warunkiem, że nie trafi na twardą bieżnię.
Dab Dancer – Jego start stoi pod znakiem zapytania, ale nie jest bez szans na niezły wynik, jeśli pobiegnie.
Stargazer – Chyba ma największe szanse z mojej trójki, chociaż poniesie dość wysoką wagę.
Petit – Wszyscy wiemy, że to bardzo dobry koń. Jednak w poprzednich sezonach, po wygraniu gonitwy o Nagrodę Widzowa, poniżej oczekiwań wypadał w tym biegu. Brakowało mu świeżości, więc trochę zmieniliśmy plan startów. Czuje się znakomicie.
Kaneshya – Mam pewne obawy, czy poradzi sobie z dystansem w tak wymagającym towarzystwie. Ten wyścig da mi odpowiedź, czy jest sens go próbować w rozgrywkach stayerskich.
Good Gift – Trochę odczuł start w Widzowa, miał kilka dni odpoczynku. Teraz ma się dobrze i mam nadzieję, że nie wpłynie to znacząco na jego postawę. Liczę na udany występ.
Manwhataman – To twardy zawodnik. Nie mam zastrzeżeń do jego dyspozycji, nie przeszkadza mu szybki tor. Powinien być blisko.
Clyde – Niestety, po biegu o Nagrodę Rulera miał ponad dwa tygodnie przerwy w treningach. Nie zaliczył przez to próby dystansowej, co z pewnością jest minusem. Nie obawiałbym się jednak o jego wytrzymałość, ale w tej sytuacji kondycyjnie na pewno nie będzie gotowy tak, jakbym sobie tego życzył.
Dom Francisco – Właściciel zakupił go z myślą o Derby i nie wyobraża sobie opuszczenia tego wyścigu. Zdarzają się historie, w których koń odnosi pierwsze zwycięstwo w Derby, a on ma większe możliwości, niż można wnioskować na podstawie suchych wyników.
Iva Grey – Wymaga mocnej jazdy i myślę, że na elastycznej bieżni ma spore szanse.
Respect – To dość trudny koń, jednak wcześniej jego współpraca z Oliwą wyglądała bardzo dobrze, więc powinien wypaść lepiej niż ostatnio.
Thibaan – Ma spore możliwości, natomiast potrzebuje miękkiej bieżni, żeby je w pełni pokazać. Z tego powodu na razie zdecydowałem się zejść z nim na niższy poziom. To silny koń, więc nadwagi się nie boi, a im krótszy dystans, tym dla niego lepiej.
Maciej Janikowski
Mister Ursus – Nieźle wygląda. Jest już na tyle dojrzały, że nadaje się już do biegania. Był dość masywny i myślałem, że się nie wyrobi przed przerwą, ale zaskoczył mnie na treningach. Dobrze wypadł na galopach i się podciągnął, ale nie mam żadnego porównania z innymi końmi.
Lady Gigi – Ładnie galopuje, ale nie jest u niej najlepiej ze zdrowiem i kondycją. Na treningach jest dobrze, jednak mam pewne obawy, czy przełoży się to na wyścigi. Nie robi dużo galopów, bo jest bardzo delikatna. W wieku dwóch lat nie miała jeszcze stresów i biegała dobrze. Mieliśmy startować nią w Soliny, ale uznaliśmy, że to byłoby dla niej za ciężkie towarzystwo. Przerwa jej nie przeszkadza, będziemy próbować. Ten wyścig nam sporo o niej powie. Po pierwszym starcie trochę się poprawiła, jest teraz silniejsza, ale ciągle jest lekka.
Armorist – Miał problemy po ostatnim wyścigu. Odczuł start po tak betonowym torze i wrócił do stajni z problemami zdrowotnymi. Organizm nie był jeszcze przyzwyczajony do takiego wysiłku i trochę się “rozstroił”, ale na szczęście szybko z tego wyszedł. Jest nieźle dysponowany, prawie tak dobrze, jak wcześniej.
Moonraker – Suchy tor na pewno by mu pasował. Wolę, żeby ścigał się w handikapie pod niską wagą niż w gonitwie grupowej. Na pewno się nie cofnął po ostatnim starcie. Na treningach wypada bardzo dobrze, ale w wyścigach spisuje się gorzej. Jest też dość nerwowy, na padoku już się denerwuje i to mu trochę przeszkadza. Nie powinien wypaść źle.
Gryphon – Powtórka z Widzowa, tylko 200 metrów dalej. Zarówno on i Virago mają dużo większe szanse po elastycznym torze. Nie odczuł poprzednich startów, a wydłużenie powinno mu pasować. Czuje się bardzo dobrze.
Virago Westminster – Biega żeby się dotrzeć, muszę ją przygotować na drugą część sezonu, a jest klaczą pozagrupową, więc nie możemy odpuścić takiego wyścigu. Nie mam w stosunku do niej dużych oczekiwań.
Westminster Moon – Wygrał do tej pory tylko I grupę. Rzadko chwalę swoje konie, ale o nim mogę dobrze mówić. Czuje się dokładnie tak, jak byśmy tego oczekiwali. Jest świeży, wesoły, chętny do ścigania. Wygląda coraz lepiej, a jak to się przełoży na wynik, to ciężko powiedzieć. Jest w bardzo dobrej formie, ale ciągle ma mało doświadczenia.
Charlotte Ava – Bardzo mało biegała. W ostatnim wyścigu jej troszeczkę zabrakło, według mnie i dżokeja lepiej by wypadła, gdyby wcześniej miała jeden start więcej. W zasadzie to surowy koń, a sprinty to już trzeba umieć biegać. Jest w dobrej dyspozycji, ale ciężko mi przewidzieć, jak sobie poradzi.
Janusz Kozłowski
Senlis – Jest dobrze przygotowany. Bieg o Nagrodę Iwna nie złożył się dla niego najlepiej, bo atakował z końca stawki na szybkiej bieżni. Wierzę, że będzie się liczył. Wolałbym dla niego mocno elastyczną bieżnię.
Migliore Speranza – Jej także miękka bieżnia by nie zaszkodziła. Też zabrakło jej szczęścia, bo wyścig był ostatnio za wolny, a ona trochę zamknięta. Uważam ją za dobrą klacz i nie jest pozbawiona szans na udział w rozgrywce, ale w Derby trzeba mieć także szczęście.
Don Kasters – Jego tegoroczne wyniki w biegach płaskich nie oddają jego możliwości. Chyba nie do końca zgrał się z poprzednim jeźdźcem. Zobaczymy, jak będzie po zmianie, natomiast trzeba brać pod uwagę niezbyt korzystne warunki gonitwy, a konkretnie bardzo wysoką wagę.
Robert Małczuk (asystent Andrzeja Walickiego)
Noir – Nie wiem co się stało w poprzednim wyścigu. Okropnie się denerwowała. Jest w dobrej dyspozycji, ale wyglądała jakby ją „zeżarły” nerwy. Na padoku była niespokojna, w wyścigu się niosła. Na treningach tak się nie zachowywała. Jeśli pokaże swoje oblicze z pierwszego startu, to może wypaść dobrze.
Tacjan – Rzetelny koń. Nie stracił z formy, a może nawet trochę zyskał. Trochę go podliczamy. Ze swojego poziomu nie powinien zejść, jednak nie lubi lekkiego toru. Na takim raczej nie namiesza.
Chibani – Podobnie jak Tacjan, potrzebuje elastycznej bieżni. Brakuje jej przyspieszenia. Poprawiła się po ostatnim wyścigu, jest spokojniejsza i widać, że doszła do formy.
Claudia Pawlak
Kesha – Biega dwie grupy wyżej. Wrzuciłam ją na głęboką wodę, ale niestety nie miałam innego wyścigu dystansowego, żeby sprawdzić, jak sobie poradzi. Mimo wszystko dystans powinien jej odpowiadać i liczę na to, że się pokaże na płatnym miejscu.
Mr Nunek – Ostatnio miał trochę pecha, został zamknięty po starcie i nie mógł się odnaleźć w wyścigu. Teraz też ma liczną stawkę, mam nadzieję, że wyścig mu się lepiej ułoży i będzie w stanie pokazać w pełni swoje możliwości.
Latife – To moja pierwsza biegająca dwulatka. Rusza się nieźle, ale jest jeszcze trochę gruba i musi się rozbiegać.
Notar – Również został zapisany nie w swojej grupie, inaczej miałby 10 tygodni przerwy w bieganiu ze względu na brak wyścigu w dystansie dla słabych koni. Będzie mu ciężko o płatne miejsce.
Małgorzata Łojek
Blue Sash – Fajnie sobie poradziła w ostatnim starcie. Jej forma stopniowo rośnie, co jest bez wątpienia powodem do optymizmu. Lekką zagadką jest dla mnie natomiast to, jak poradzi sobie na dłuższym dystansie niż dotychczas. Trudno też przewidzieć, jakie będzie tempo w tej gonitwie, a to również może być istotny czynnik.
Tarik – Pokazał się bardzo ładnie w gonitwie o Nagrodę Iwna, dając spore powody do optymizmu. W końcówce ładnie galopował, więc nie wygląda, żeby dystans stanowił dla niego problem. Oczywiście musimy brać pod uwagę, że stawka jest mocna i liczna, więc nie wszystkie bardzo dobre konie „zmieszczą się” w czołówce, ale mamy nadzieję, że on będzie blisko.
Willis – Całkiem nieźle i chętnie galopuje. Stara się, nie mogę mieć do niego zastrzeżeń, ale trudno mi go ocenić w odniesieniu do konkurentów.
Wojciech Olkowski
Bella Antonella – To ładnie się prezentująca, ramowa klacz. Wiążę z nią pewne nadzieje na przyszłość, ale może już w pierwszym starcie się pokazać.
Anator – Nic nie stracił ze swojej formy. Bardzo chciałbym, żeby znów włączył się do walki. Anton Turgaev już w przeszłości na nim jeździł i razem osiągali dobre wyniki.
Ten Dream – Myślę, że to ciekawa klacz, ale nie jestem na 100 procent przekonany, czy błyśnie już teraz.
Empire of the Sun – Brakowało mu ostatnio szczęścia do sposobu przeprowadzenia. Po raz pierwszy w tym roku pobiegnie pod dżokejem.
Michał Borkowski
A’Asam Al Khalediah – Prezentuje się w tym roku bardzo dobrze. Zdaję sobie sprawę, że stawka jest naprawdę elitarna, ale chyba stać go na to, żeby się pokazać.
John d’Vialettes – To już zupełnie inny koń niż w poprzednim sezonie, co udowodnił na bieżni. Zasłużył na tę szansę.
Sopot – Po dwóch trochę bezbarwnych występach, wygrał we Wrocławiu pod Katią Suleymanovą. Tutaj trafił na dużo trudniejszych rywali, ale za to w siodle ma dżokeja.
Salih Plavac
Smooth Queen – Fajna klacz, ma wyścigowy charakter. Podoba mi się. Powinna być widoczna.
Laurella – Miała dłuższą przerwę w treningach, dlatego późno wychodzi do startu. Może być jej tym razem bardzo trudno, ale ogólnie oceniam ją nieźle. Pojedzie na niej Sanzhar Altynbekov, więc waga będzie jeszcze niższa.
Quiz – Jest trudny do oceny. W grupie moich dwulatków, jeden ze słabszych, więc nie nastawiam się na wielki wynik.
Moonara – Byłbym większym optymistą, gdyby dystans był o 200 m krótszy. Konkurencja jest mocna, bo doszły starsze konie.
Wiaczesław Szymczuk
Ultimatum – Pierwsze starty dwulatków z mojej stajni to rozpoznanie. Trudno mi się odnieść, jaki jest ich poziom. Na treningach galopuje nieźle, ale może potrzebować startu, żeby się rozkręcić.
Jenny of Success – Świetna klacz, choć wolelibyśmy dla niej krótszy dystans i miękką bieżnię. Jeśli chodzi o jej formę, to jest bardzo dobra.
Grzechu Warta – Pracuje nieźle, choć w jej przypadku tez nie do końca wiadomo, czego oczekiwać w debiucie. Podchodzę do niego na spokojnie.
Emil Zahariev
Comin’ Through – Ciągle nie pokazuje tego, czego od niego oczekujemy. Powinien teraz poprawić i wypaść lepiej niż ostatnio.
Emiliano Zapata – On z kolei na pewno nie rozczarował w poprzednim wyścigu. Wszystko z nim w porządku i spodziewam się podtrzymania dobrej formy.
Damask Blade – Z tygodnia na tydzień jest coraz lepszy. Powoli się rozkręca i należy o tym pamiętać.
Łukasz Such
Green Clover – Łatwo mu nie będzie. Przede wszystkim potrzebuje miękkiego toru. Jeśli będzie mocny wyścig na lekkiej bieżni, to sobie nie poradzi.
Akurat – 1400 metrów będzie dla niego na pewno lepsze niż 1600, a ostatnio i tak zrobił dobry wyścig. Lubi krótki dystans i szybki tor, więc spodziewam się niezłego wyniku.
Mariusz Wnorowski
Deborah – Jest w dobrej kondycji, ale to trochę dziecinna klacz. Potrzebuje przetarcia, więc nie mamy dużych nadziei. Chcemy, żeby zapoznała się z wyścigami.
Salkes Friend – Wymagająca stawka, ale nie pierwszy raz trafił na takie konie. Do tej pory wypadał na ich tle nieźle. Jeśli pobiegnie na miarę swoich możliwości, to na pewno będzie blisko, a może nawet powalczy o zwycięstwo.
Natalia Szelągowska
Gonzo – Traktuję ten start jako naukę. Może wypaść nieźle, bo galopuje przyzwoicie, ale jest jeszcze gruby. Mimo wszystko najważniejsze jest to, jak wypadnie w grupie koni, bo trenuje bardzo wcześnie, o 5 rano. Wtedy można zapewnić więcej bezpieczeństwa, bo jest mniej koni na torze roboczym. Jest bardzo silnym, ale też elektrycznym koniem.
Louisville – Jest to koń o ogromnych możliwościach, jednak ma duże problemy psychiczne, przez które nie zawsze potrafi pokazać swój talent. Dobrze się czuje i wygląda, liczę, że tak też wypadnie.
Małgorzata Pilipczuk
Impreza – Czuje się dobrze. Dwa wyścigi, które przebiegła, były wprowadzające i miały charakter treningowy. Plan gonitw jest tak ułożony, że ciężko klacz sprawdzić w dystansie. Bardzo późno się rozwinęła i w zasadzie ciągle dojrzewa. Pracuje dobrze, ale ciągle trzeba być o pół sekundy przed nią. Po ostatnich wyścigach jest trochę dojrzalsza. Z płatnego miejsca byłabym zadowolona.
Andrzej Laskowski
Taymour – To dla niego sprawdzian możliwości na tle najlepszych. Uważam, że jest w wysokiej formie, w dodatku pokazał, że chce mu się w tym roku walczyć. Ma w siodle dobrego jeźdźca. Jeśli się pokaże z dobrej strony, to super, jeśli sobie nie poradzi, to wróci na poziom grupowy.
Tomasz Mielnik (asystent Rolanda Dzubasza – GER)
Nordminster – To późny koń, który najlepiej czuje się na miękkim podłożu, a takiego w najbliższą niedzielę nie będzie, ale Derby może biegać tylko raz w życiu, dlatego próbujemy. Jego pełny brat Nordvulkan był dla nas trzeci w Niemieckim Derby w 2013 roku.