Podczas minionego weekendu konie trenowane w Czechach bardzo dobrze spisały się w Niemczech. W sobotę w Dreźnie czeskie konie wygrały aż trzy wyścigi, w tym dubletem Großer bwin Sommerpreis LR na 1400 m. Zwyciężył sześcioletni Jir Sun (trener Lubos Urbanek, dżokej Martin Laube), champion sprinterów na Słowacji w sezonie 2021. Drugi był znany z występów na Służewcu siedmioletni Worth Choice (dżokej Jan Verner). Trenuje go Stepanka Myskova, która prowadziła do sukcesów w Polsce araby Rafała Płatka – Zenhafa i Ocean al Maury.
Dopiero piąte miejsce w tej gonitwie w Dreźnie zajął trenowany przez Rolanda Dzubasza czteroletni Tarkhan (Soldier Hollow – Turfmaid, który jesienią poprzedniego roku w dniu Wielkiej Warszawskiej wygrał na Służewcu pod Michalem Abikiem Nagrodę Mosznej, bijąc Timemastera. W Dreźnie Tarkhan, który od występu w Polsce nie wygrał gonitwy, wyraźnie był w słabszej formie. Dosiadał go Rene Piechulek.
Co ciekawe, drugi na celowniku Worth Choice (Worthadd – Alba Verde po Verglass) w latach 2018-2020 biegał w Polsce, był trenowany na Służewcu przez Macieja Jodłowskiego dla firmy Volteo Horse Service. Na 13 startów wygrał dwie gonitwy i prawie 30 tysięcy złotych, ale wielkiej kariery u nas nie zrobił. Jako dwulatek Worth Choice wygrał w trzecim starcie na 1000 metrów, był drugi w Nagrodzie Zenda i dziewiąty w Ministra Rolnictwa.
Jako trzylatek wygrał pod Szczepanem Mazurem wyścig III grupy na 1400 m, był też drugi w Nagrodzie Green Maestro. W listopadzie 2020 roku wystartował, po rocznej przerwie, w gonitwie płotowej we Wrocławiu, ale jej nie ukończył. Został sprzedany do Czech do stajni Vasury Kolesa. W jej barwach w 2021 roku szybko wszedł na wyższy poziom. Wygrał pod Adamem Florianem dwa sprinterskie wyścigi I kategorii w Pradze na 1400 i 1200 m.
Prezentował się na tyle dobrze, że został zapisany do gonitwy Goldene Peitsche G3 w Baden Baden na 1200 m, w której zajął ósme miejsce na 12 koni. W czerwcu 2022 roku zwyciężył w kolejnym biegu I kategorii w Pradze i znów pojechał na Goldene Peitsche. Tym razem był szósty na 9 koni.
4 czerwca tego roku wygrał w Bratysławie wyścig najwyższej słowackiej kategorii na 1200 m – Cena Ministerstva Pôdohospodárstva, bijąc wałacha Jir Sun (Shamardal – Jira po Medicean), championa sprinterów na Słowacji w 2021 roku. Ten zrewanżował mu się w sobotę w Dreźnie, wygrywając z Worth Choicem o 3/4 długości w gonitwie Listed, ale dla byłego podopiecznego Macieja Jodłowskiego był to historyczny występ, bo uzyskał status black type. Jir Sun miał go już wcześniej po dwóch drugich miejscach w Listed w Hanowerze.
Należący do firmy Lokotrans Jir Sun miał w Dreźnie kurs 8,6:1, Worth Choice był jeszcze mniej liczony – 14,3:1 w stawce dwunastu koni. Gonitwa była dotowana na 25 tysięcy euro – za pierwsze miejsce 15 tysięcy, za drugie 5 tysięcy euro.
W sobotę w Dreźnie wyścig kategorii E na 2200 metrów wygrał czteroletni Dillon, trenowany właśnie przez Stepankę Myskovą, w siodle Jan Verner. Dillon zarobił dla czeskiego właściciela 2700 euro. Z kolei czeski Napajev (trener Helena Vorslikova) zwyciężył pod Adamem Florianem w wyścigu kategorii D na 2000 metrów (3500 euro za zwycięstwo). Czesi tego dnia zanotowali jeszcze w Dreźnie kilka wysokich płatnych miejsc.
Czesi i Słowacy w ostatniej dekadzie co jakiś czas trafiali na europejskiej klasy konie, jak choćby Nagano Gold (wygrał Wielką Warszawską 2020), Ryan, sprinter Ponntos, czy Opasan. W ostatnich dwóch-trzech latach jednak Derby w tych krajach wygrywają konie niższej klasy, kupione za niewielkie kwoty, jak słowacki derbista 2023 Jardin Michelet (kosztował jako roczniak na aukcji we Francji zaledwie 1000 euro), czy w gonitwach sprzedażnych we Francji, jak tegoroczna czeska derbistka Abha. Kupiła ją Jana Dufkova po reclamerze w Saint-Cloud za dość znaczną jednak kwotę 34 550 euro (była wystawiona za 22 tysiące euro).
Czesi jednak cały czas odważnie jeżdżą za granicę, zwłaszcza do Francji i wygrywają tam – nawet średnimi końmi – sporo niższej klasy gonitw (conditions, handicapy, reclamer), a nawet one są w tym kraju wysoko dotowane, zwykle za zwycięstwo jest kilkanaście tysięcy euro (w handicapach divise z serii quinte+ to nawet 26 tysięcy euro). Potrafili jednak wygrywać także bardziej znaczące gonitwy.
Trzykrotny czeski koń roku Nagano Gold (Sixties Icon – Never Enough po Monsun) w 2020 roku w Wielkiej Warszawskiej pokonał po walce o pół długości Night Tornado, dwukrotnego polskiego konia roku, który wygrał WW w dwóch kolejnych sezonach. Teraz Nagano Gold wrócił do Polski jako reproduktor, stacjonuje w SK Konary.
W czerwcu 2019 roku trenowany przez Vaclava Lukę Nagano Gold zrobił najlepszy wyścig w karierze – sensacyjnie był drugi w Hardwicke Stakes (G2) podczas Royal Ascot, gdzie przegrał tylko o pół długości do Defoe, a pokonał derbistę z Epsom – Masara. Za ten wyścig otrzymał rating 120 funtów. W Nagrodzie Łuku Triumfalnego zajął ósme miejsce w stawce dwunastu koni. Był też drugi w Grand Prix de Saint-Cloud (G1).
W maju 2022 roku trenowany przez Miroslava Nieslanika dla Evy Nieslanikovej – Ponntos (Power – Blessing Box po Bahamian Bounty) wygrał na Longchamp wyścig G3 na 1000 m pod Lanfranco Dettorim. Startował też podczas Royal Ascot (był trzynasty na 16 koni w King’s Stand G1 na 1000 m pod Tomasem Lukaskiem) i w dniu Łuku Triumfalnego (siódmy na 18 koni w Prix de l’Abbaye de Longchamp Longines G1 na 1000 m). W tym roku był trzeci w gonitwie Listed w Dubaju.
Trener Vaclav Luka w latach 2012-2022 wygrał we Francji kolejno następującą liczbę wyścigów: 1 wyścig w 2012, 2 w 2013, 3, 5, 15 (535 tys. euro), 12, 9, (509 tys. euro) 8 (300 tys. euro), 6, 19 (483 tys. euro) w 2021 i 7 wyścigów w 2022 roku. W tym roku ma trzy zwycięstwa. Aż 87 gonitw we Francji wygranych tylko przez jednego czeskiego trenera i ponad 2 miliony euro zarobione przez konie w jego treningu, to robi wrażenie.
W sezonie 2022 konie Ingrid Janackovej-Koplikovej startowały we Francji 82 razy, wygrały 10 wyścigów, 26 razy były na płatnych miejscach i zarobiły w sumie z premiami ponad 237 tysięcy euro. W sezonie 2023 na 67 startów konie tej młodej trenerki zwyciężały 8 razy (plus 15 razy na płatnych miejscach), przyniosły swoim właścicielom ponad 163 tysiące euro.
Przydałoby się żeby polscy trenerzy i właściciele – wzorem Czechów – zaczęli bardziej odważnie, częściej jeździć ze swoimi końmi na dobrze dobrane gonitwy zagraniczne, nie muszą to być koniecznie wyścigi Pattern.
Robert Zieliński
Na zdjęciu tytułowym Jir Sun wygrywa gonitwę Listed w Dreźnie przed Worth Choicem. Fot. dnn.de