Salih Plavac zmienił wizję swojej stajni, niemal zlikwidował własną hodowlę, a postawił na dwulatki nabywane na zagranicznych aukcjach po okazyjnych cenach. W pierwszym tegorocznym wyścigu dla koni dwuletnich w Polsce wygrała tanio kupiona Crystal Wine (po Crystal Ocean). Czy tak samo z debiutu spisze się Galiwells? Ogier kosztował tylko 2 tysiące gwinei angielskich (równowartość funtów) na angielskiej aukcji Tattersalls. Jest synem ogiera Outstrip i klaczy World Class, córki epokowego Galileo.
Ojciec
Ojcem siwego ogiera jest Outstrip. Ogier po którym na Służewcu doskonale biegał Matt Machine, a w obecnym sezonie dobrze radzi sobie Westminster Grey. Outstrip (Exceed and Excel – Asi Siempre po El Prado) był bardzo dobrym dwulatkiem. Wygrał z debiutu na 1400 metrów, a później był drugi w angielskim G2 Vintage Stakes na tym samym dystansie, przegrał tylko o szyję. Później poszedł do przodu, też na dystansie siedmiu furlongów (około 1400 m) ograł świetnego ogiera The Grey Gatsby aż o trzy długości.
Kolejny start miał już w prestiżowym Dewhurst Stakes G1, ale zajął tam „dopiero” trzecią pozycję. Jego trener Charlie Appleby nie poprzestał jednak na trzecim miejscu w angielskim G1. Zdecydował się wysłać Outstripa do Stanów Zjednoczonych, gdzie udało mu się wygrać Breeders’ Cup Juvenile Turf G1 z pulą nagród jeszcze większą niż w przypadku Dewhurst Stakes (ponad 100 tysięcy funtów więcej za zwycięstwo).
W wieku trzech lat zaczął od tragicznego występu w angielskim klasyku 2000 Gwinei, był ostatni, sporo za końmi. Później zajął trzecie i czwarte miejsce w kolejno St James’s Palace Stakes G1 (najwyższy rating – 119 rpr) i Sussex Stakes G1, obie gonitwy wygrał doskonały Kingman. Później Outstrip biegał jeszcze raz jako trzylatek i miał dwa starty w wieku czterech lat, ale były one co najwyżej mierne. Zakończył karierę mając wygrane ponad pół miliona funtów.
Był stosunkowo tanim reproduktorem, od 2016 roku krył w Dalham Hall Stud za 5 tysięcy funtów, a w 2021 r nawet za tysiąc mniej. Dwa lata temu został sprzedany do Brazylii. Zakupiła go grupa aż 29 brazylijskich hodowców i obecnie stacjonuje w Haras Di Cellius na południu Brazylii.
Matka
Patrząc na linie żeńską Galiwellsa, z podziwu można złapać się za głowę. Jego matka World Class nie biegała, a z pewnością była sporą nadzieją swojego hodowcy – Deerfield Farm. Jest bowiem córką najlepszego wówczas na świecie reproduktora Galileo, który padł w 2021 roku. Pierwszego konia urodziła w wieku pięciu lat. Last Week (po Tamayuz) jako roczniak kosztował 26 tysięcy gwinei angielskich. Biegał aż 35 razy w Australii, gdzie wygrał sześć wyścigów i 339 tysięcy dolarów australijskich. Wygrywał na dystansach od 1400 do 2500 metrów w gonitwach na przeciętnym poziomie. Przez Racing Post, został wyceniony na 95 funtów.
Drugim źrebakiem od World Class była Dream Ascot (po Oasis Dream). Była znacznie droższa od o rok starszego półbrata, co nie powinno dziwić, bo klacze, szczególnie te o dobrych rodowodach, na aukcjach osiągają zawrotne ceny. Dream Ascot została sprzedana za 100 tysięcy gwinei (równowartość funta). Zadebiutowała w wieku trzech lat i od razu wygrała. Cztery tygodnie później zajęła piąte miejsce w gonitwie handikapowej (pula 14 tysięcy funtów, 1400 m), ale chyba ten start był traktowany jako galop, bo po 11 dniach wzięła udział w gonitwie rangi Listed na 1600 metrów. Była piąta. Po tym starcie miała niemal rok przerwy. Po niej przeszła do gonitw handikapowych na milę, w których była ósma i siódma. W ostatnim starcie w życiu, znowu w Listed, tym razem na 2400 metrów, kończyła czwarta (90 rpr).
Trzeci koń od od World Class to Prison Break (po Muhaarar), który wygrał dwa wyścigi na dwanaście startów (76 rpr) w gonitwach płaskich (2400, 2800 metrów). W wieku czterech i pięciu lat (obecnie) ścigał się w wyścigach przeszkodowych, ale w najlepszym wypadku był czwarty.
Kolejna z rodzeństwa omawianego Galiwellsa to najsłabsza z czwórki Bella Veneta (po Belardo). Na aukcji roczniaków sprzedano ją za 12 tysięcy gwinei. Biegała pięć razy, dwa razy kończyła ósma, dwa razy dziewiąta i raz się przebudziła, co dało jej zwycięstwo (1600 m, 72 rpr).
Ostatni półbrat dwulatka trenowanego przez Saliha Plavaca to Voix De Bocelli (po Charm Spirit), który roczniakiem kosztował 9 tysięcy gwinei. Zaczął biegać latem tego roku. Do tej pory brał udział w dwóch gonitwach płotowych, był szósty i ósmy. Sama matka – World Class w roku 2021 została sprzedana za 21 tysięcy gwinei.
Ojcem matki jest król hodowli Galileo (Sadler’s Wells – Urban Sea po Miswaki). Łatwo wygrał angielskie Derby w 2001 roku, ale najwyższą notę otrzymał po triumfie w King George VI And Queen Elizabeth Diamond Stakes (132 rpr). Na torach zarobił 1,6 miliona funtów. W hodowli zasłynął, dając najwyżej ocenionego konia w historii wyścigów Frankela (143 rpr) oraz 16 innych koni z ratingiem na poziomie 125 funtów lub wyższym. Wśród nich są takie sławy jak: New Approach, Rip Van Winkle, Australia, Waldgeist, Nathaniel, Kyprios, Ulysses, Teofilo, Churchill, Japan, czy Ruler Of The World, a w Polsce derbista 2021 Guitar Man.
Druga matka
Babka Galiwellsa to fenomenalna Out West (po Gone West). Wygrała tylko dwa wyścigi, w tym Listed na 1600 metrów w Epsom (99 rpr). Swoją wyjątkowość pokazała później. W hodowli dała cztery konie black type, w tym genialnego Motivatora. Syn ogiera Montjeu był europejskim czempionem w roku 2005. Wygrał angielskie Derby i 1,2 miliona funtów.
Był cenionym reproduktorem. Dał siedem koni z ratingiem powyżej 115 funtów, w tym klacz Treve ocenioną na 131 funtów, która w 2013 roku aż o 5 długości wygrała Łuk Triumfalny. Mieliśmy także po nim trzeciego we francuskim Derby Sky Huntera, zwyciężczynie Prix de l’Opera Ridasiynę, czy drugiego w zeszłorocznym irlandzkim St. Leger Hamisha.
W Polsce biega po nim bardzo dobry Anator, który w tym sezonie ustanowił rekord toru na Służewcu na 2000 metrów. Rzadko zdarza się żeby gwiazda tego formatu, co Motivator była rodzeństwem pierwszej matki konia trenowanego w Polsce.
Drugim najlepszym koniem od Out West był pełny brat Motivatora – Macarthur. Zwyciężył w dystansowym Hardwicke Stakes (G2 – 2400 m) i był trzeci w Coronation Cup na tym samym dystansie (122 rpr), a nierzadko konie z tym ratingiem są późniejszymi reproduktorami. Babka Galiwellsa dała też Imperial Stara (po Fantastic Light), który dla stajni Godolphin wygrał Listed na 2000 (114 rpr) i był trzeci w Sh Maktoum bin Rashid Al Maktoum Challenge R2 (G3 – 1800 m). Ostatni koń black type od Out West to Clear Skies (po Sea The Stars). Była druga w Listed na 1900 metrów i trzecia w G3 na dwa kilometry (107 rpr).
Wniosek pisany na wodzie
Niełatwo o lepszy rodowód od strony matki niż ten u Galiwella. Nie dość, że druga matka była jedną z najlepszych klaczy hodowlanych w Europie, to jeszcze pierwsza matka dała do tej pory niemal samych zwycięzców. Wysoce prawdopodobne, że pierwszy koń black type od klaczy World Class to tylko kwestia czasu. Może to właśnie połączenie z Outstripem, po którym konie dobrze biegają na polskich torach, okaże się perfekcyjnym? Po Outstripie można znaleźć konie na krótkie i długie dystanse, patrząc na linie żeńską Galiwellsa, można zakładać, że nie będzie to rasowy sprinter, jednak ciężko to jednoznacznie stwierdzić.
Jeśli “krew zagra”, teoretycznie może być jednym z najlepszych koni w Polsce niezależnie od tego, na jakim dystansie będzie się czuł najlepiej. Gdyby jednak nie miał żadnych wad, to na aukcji byłoby zainteresowanych nim wielu agentów i z pewnością Plavacowi nie udałoby się go kupić za jedyne 2 tysiące gwinei. Mniej więcej tyle kosztuje transport konia z Newmarket do Warszawy, więc była to cena iście promocyjna. Co z tego wyjdzie? Do odpowiedzi trzeba wezwać specjalistę od czytania z fusów.
Michał Celmer
Na zdjęciu tytułowym półbrat matki omawianego konia – Motivator. Fot. Sporting Life