Po dziewięciu wygranych z rzędu, dominacja Factoriela została sensacyjnie przerwana przez Hugo des Bois. Trzykrotnie w niedzielę triumfował Anton Turgaev, zwyciężając m. in. w obu gonitwach imiennych tego dnia.
Dominacja Factoriela przerwana
Po kolejnych dziewięciu wygranych z rzędu Factoriela, nic nie zapowiadało przerwania tej passy. Zwłaszcza, że w niedzielę mierzył się z rywalami, z którymi we wcześniejszych startach nie miał większych problemów. Co więcej, także dystans wydawał się idealny dla Factoriela. Niespodziewanie bardzo mocno od początku wyścigu ruszył będący w dobrej formie Hugo des Bois i on nadawał tempo gonitwie. Blisko trzymał się Factoriel, tradycyjnie powożony przez Tarasa Salivonchyka.
Przy wyjściu na prostą wydawało się, że najlepszy powożący ostatnich lat kontroluje sytuację, ale Factoriel zaczął delikatnie wyłamywać, a lider jeszcze zdołał poprawić i zaczął uciekać blisko kanatu. Po kilkuset metrach Factoriel dogonił Hugo des Bois i wydawało się, że za chwilę się z nim zrówna, jednak chyba pościg kosztował go zbyt wiele sił, bo w końcówce nie był w stanie „złapać” rywala i zwycięstwo powożonego przez Romana Mateusiaka Hugo des Bois stało się faktem.


Sarieeh Alfalah godzi faworytów w Nagrodzie Piechura
Skromna pięciokonna stawka rywalizowała w pierwszogrupowej gonitwie o Nagrodę Piechura. Podobnie jak w poprzednich latach, tak i w tym sezonie, Nagroda Piechura była zaliczana do cyklu gonitw Wathba Stallions Cup, co wiązało się z dodatkową premią, dla zwycięzcy gonitwy, w wysokości 5000 euro. Aż trójkę koni wystawiła w gonitwie Cornelia Fraisl. Najgroźniejszą rywalką dla tej trójki wydawała się Al Thakhira, a najmniejsze szanse przypisywano z kolei Maximusowi.
Wydawało się, że dzięki przewadze liczebnej swoich koni, wyścig poprowadzi któryś z koni przygotowywanych w Strzegomiu, jednak podobnie jak w pierwszych dwóch swoich startach, ciężar poprowadzenia w dystansie wzięła na siebie jedna z faworytek, Al Thakhira. Na prostej dość szybko odpadła ofensywnie prowadzona na czele wyścigu Sultana Al Nwames, a w połowie prostej rywale dościgneli liderkę. Niespodziewanie na prowadzenie wyszedł na moment Maximus, naciskany przez finiszującego obok Kalice de Carrere.
Po chwili jednak kapitalnym finiszem od pola popisała się dosiadana przez Antona Turgaeva Sarieeh Alfalah, wyprzedzając rywali i meldując się w celowniku na pierwszym miejscu. Po zaciętej walce, drugie miejsce wywalczył Kalice de Carrere, trzeci był Maximus, a czwarta Al Thakhira.



Oprócz wygranej w Nagrodzie Piechura, Anton Turgaev triumował w niedzielę jeszcze dwukrotnie. W gonitwie dla dwulatków dowolnie wygrała dosiadana przez niego Bella Antonella. To jak klacz rozrzuciła w dystansie stawkę i z jaką łatwością galopowała na prostej, naprawdę zrobiło duże wrażenie. Trzecie zwycięstwo Turgaev odniósł w Memoriale Mieczysława Mełnickiego, dosiadając innego trenowanego przez Wojciecha Olkowskiego konia – Espresso. Trzylatek pokonał dość pewnie starsze konie, Limlighta i Alis Gloriae.



Wysoka waga w polu nie przeszkodziła w wygranych mocno faworyzowanego El Nazira i wymienianej wśród faworytek Athal Bint Gifary. Zarówno ogier jak i pięcioletnia klacz niosły aż 64 kilogramy, a dosiadał ich Bolot Kalysbek, który zbliżył się do liderującego w czempionacie Sanzhara Abaeva na dystans zaledwie jednej wygranej.



Foto: Nagroda Piechura – wygrywa Sarieeh Alfalah pod Antonem Turgaevem
Mateusz Błaszczak