More

    Dwulatki 2023 (cz. 67): Półbrat trójkoronowanego Bush Brave’a, po Inns Of Courcie – ojcu aktualnego wicelidera rocznika Zen Spirita.

    Trzeci z rodzeństwa od klaczy Moriches – Inns Of Spirit jest bardzo ciekawym koniem i wszyscy słusznie zadają sobie pytanie, czy będzie gwiazdą jak Bush Brave, czy może przeciętniakiem jak Brave Joanna? Na to odpowiedzieć jest jeszcze niebywale ciężko, ale w sobotę już będzie można trochę więcej o nim powiedzieć, bo zadebiutuje w gronie koni, które w swoich nogach mają już pierwsze starty.

    Inns Of Spirit jest po debiutującym ogierze Inns Of Court, którego potomkowie całkiem nieźle sobie radzą jako dwulatki. Ogier został zakupiony przez swojego właściciela i trenera Saliha Plavaca na aukcji roczniaków Tattersalls w Anglii, gdzie początkowo zszedł z ringu niesprzedany przy kwocie 12 tysięcy gwinei, a później Plavac kupił go na “przecenie”, za jedyną “piątkę”. Teraz trener nic tylko liczyć, że biegać też będzie na piątkę.

    Przedsezonowa wypowiedź Saliha Plavaca: – Gdyby nie rodowód, to nigdy bym go nie kupił, bo był malutki. Po przyjeździe do Polski nie od razu nadawał się do pracy. Odkarmiliśmy go i zmężniał. Jestem w szoku, że koń może tyle się zmienić w przeciągu pół roku. Aktualnie to jest zupełnie inny ogier niż jeszcze kilka miesięcy temu. Jest bardzo szybki, zwrotny, ale może mieć słabą głowę. Nerwowo reaguje na każdą zmianę, z tego względu nie będziemy się z nim spieszyć i zadebiutuje pewnie pod koniec lata lub nawet na początku jesieni.

    Ojciec

    Ojcem ogiera jest Inns Of Court (Invincible Spirit – Learned Friend po Seeking The Gold). To urodzony sprinter, hodowli irlandzkiego oddziału Darley. Jak często w przypadku koni własności stajni Godolphin we Francji, był trenowany przez André Fabre’a.

    Dwulatkiem wygrał z debiutu, później zaczął sezon trzyletni od zwycięstwa w gonitwie niższej rangi i został wrzucony na głęboką wodę – do francuskiego 2000 Gwinei, gdzie był szósty. Następnie wygrał dwa wyścigi G3 i był drugi w Prix du Haras de Fresnay-le-Buffard – Jacques Le Marois (G1 – 1600 m), krótki łeb za Al Wukairem. Czterolatkiem wygrał kolejną gonitwę G3 i dołożył drugie miejsce w Prix de la Foret (G1 – 1400 m), znowu przegrał o krótki łeb – tym razem z klaczą One Master. Jego najważniejszym zwycięstwem było to w Prix du Gros-Chene 2019 (G2 – 1000 m) w ostatnim roku startów. 

    Od 2020 roku kryje w Tally Ho Stud. Zaczął z pułapu 7,5 tys. euro, ale w kolejnych latach cena stanówki utrzymywała się na poziomie 5 tys. euro. Pierwsze dwulatki po nim wyjdą do startu w roku 2023.

    W Polsce do startu wyszły po nim już dwa konie Zen Spirit i Oasis King. Pierwszy z nich z debiutu był krótko drugi do Crystal Ocean, aktualnej liderki rocznika, a w swoim drugim wyścigu łatwo rozprawił się z rywalami i obecnie czeka na pojedynek z ogierem Ultimatum o miano numeru jeden wśród płci męskiej. 

    Zen Spirit wygrywa jak chce w swoim drugim starcie.

    Matka

    Inns Of Spirit jest półbratem trójkoronowanego Bush Brave’a, więc jego matką musi oczywiście być Moriches (Alhaarth – Almaaseh po Dancing Brave). Córka Alhaartha ma już szesnaście lat. Pochodzi ze świetnej rodziny żeńskiej, ale ma za sobą słabą karierę torową. Na cztery starty ani razu nie była w pierwszej piątce, a w najlepszym wypadku do zwycięzcy straciła sześć długości. Ścigała się na dystansach od 1400 do 2100 metrów, najwyżej była szósta. 

    Jej pierwszy potomek Steevo, choć na torze wyścigowym potrafił zwyciężać (wygrał wyścig klasy 6 na torze w Kempton), był słabym koniem wyścigowym. Ale później było lepiej Raj To Riches (po Iffraaj) nie wygrał żadnego wyścigu, ale był oceniony na 77 funtów, kiedy Steevo mimo zwycięstwa otrzymał notę 55 rpr.

    Kolejnym koniem od Moriches był trenowany przez Wojciecha Olkowskiego Bush Brave, który zdominował polskie wyścigi jako trzylatek. Wygrał Nagrody Rulera, Derby, St. Leger oraz Wielką Warszawską, tą ostatnią aż o 13 długości.

    Następnie Moriches dała Renny’s Lady (po Excelebration), która wygrała dwa wyścigi – 1600 i 1800 metrów (80 rpr). Renny’s Lady po dwóch latach w Anglii trafiła do Stanów Zjednoczonych, gdzie ścigała się jako czterolatka i pięciolatka. Wygrała tam jeden wyścig, ale zajęła także drugie miejsce w Miss America Stakes, za które dostała black type. 

    Jej kolejnym, już piątym koniem była Brave Joanna (po Camacho), która trafiła do stajni Andrzeja Walickiego. Wygrała w Polsce trzy wyścigi grupowe na dystansach od 1600 do 2000 metrów. Po “Odważnej Joannie” na świat przyszedł Dorchester Dom (po Starspangledbanner), który na 6 wyścigów w Anglii tylko raz był na płatnym miejscu (69 rpr).

    Następny koniem od Moriches, który wyszedł do startu był Is Arutas urodzony dwa lata po Dorchester Domie.  Ten syn El Kabeira ścigał się we Włoszech, gdzie dwa razy jako dwulatek i raz jako trzylatek zajmował czwarte miejsca w gonitwach rangi Listed, dosłownie ocierając się o black type, do pierwszej trójki brakowało mu kolejno łba, nosa i pół długości. Z perspektywy Saliha Plavaca to raczej dobrze, bo dzięki temu z pewnością cena dwa lata młodszego Inns Of Spirita była znacznie niższa. 

    Brave Joanna pod Konradem Mazure finiszuje na drugie miejsce. Fot. Nie tylko galop

    Druga matka

    Almaaseh (matka Moriches) w stadzie dała 15 źrebaków, z których najbardziej na torze wyścigowym wyróżnił się wałach Military Attack, który w czasie kariery zgromadził na swoim koncie niebotyczną kwotę 5 mln funtów. Ten rewelacyjny na torze wyścigowym koń zwyciężał 13-krotnie w Anglii, Hong Kongu i w Singapurze m.in. w Singapore Airlines International Cup G1 i Queen Elizabeth II Cup G1. W sezonie 2012/2013 był Koniem Roku w Hong Kongu.

    Bardzo dobrym koniem wyścigowym był także Almaty – zwycięzca m.in. Molecomb Stakes (G3) i Curragh Stakes (G3). W stadzie z córek Almaaseh najbardziej wyróżniły się Miss Brown to You, matka zwycięzcy Ascot Gold Cup (G1) Big Orange oraz Artisia, która w stadzie dała czempiona starszych stayerów w Europie w sezonie 2013 ogiera Red Cadeaux – wygrał Hong Kong Vase G1 i Yorkshire Cup G2.

    Trzecia matka

    Praabka klaczy Moriches, znakomita Al Bahathri ze świetnej hodowli stadniny Shadwell Hamdana al Maktouma, była czempionką 3-letnich klaczy w Irlandii w 1985 roku. Zwyciężała 6-krotnie, m.in. w irlandzkim 1000 Gwinei, Coronation Stakes, Lowther Stakes (G2) i Child Stakes (G3), a do tego była druga w 1000 Gwinei w angielskim Newmarket.

    Okazała się nie tylko zdolna na torze, ale także bardzo płodna w hodowli klacz (urodziła 13 źrebaków), pozostawiła po sobie ośmiu zwycięzców, z których najwyższą klasę reprezentowały: czempion 3-letnich ogierów w Europie i w Anglii w 2004 roku ogier Haafhd (zwycięzca klasycznego 2000 Gwinei i Champion Stakes), Munir (Challenge Stakes G2) i Greenham Stakes (G3) oraz klacz Hasbah, zwyciężczyni Gamet Stakes (Listed), która była także druga w Coronation Stakes. 

    Cennymi matkami stadnymi okazały się dwie jej córki – Gmaasha i omówiona wyżej babka Inns Of Spirita i Bush Brave’a Almaaseh. Gmaasha pozostawiła po sobie czempiona starszych ogierów we Włoszech w 2009 roku – ogiera Gladiatorus (zwyciężał m.in. w Premio Vittorio di Capua G1 i Dubai Duty Free G1) i klasyczną zwyciężczynie w tym kraju – My Sweet Baby (Premio Regina Elena G3).

    Czempion trzylatków w Europie Haafhd. Fot. The Owner Breeder

    Wniosek pisany po wodzie 

    Do imienia Bush Brave w Polsce do teraz wszyscy znawcy mają szacunek i słusznie. Zakupiony za grosze syn Bushrangera okazał się gwiazdą największego formatu na warszawskim Służewcu. Później w Polsce mogliśmy oglądać jego półsiostrę – Brave Joannę, która radziła sobie u nas przyzwoicie, ale nie wzniosła się ponad III-grupowe wyścigi.

    W najbliższą sobotę zobaczymy trzeciego z rodzeństwa, różnią ich tylko ojcowie, a najprawdopodobniej Inns Of Court okaże się lepszym niż Camacho i Bushranger, jednak z tą tezą nie każdy musi się zgadzać, bo Inns Of Court dopiero zaczyna karierę reproduktora i ciężko przewidzieć pułap, na jakim będzie biegał jego przychówek. W każdym razie może się okazać, że Inns Of Spirit będzie sobie radził co najmniej dobrze w polskich wyścigach.

    Bush Brave był bardzo dobry już w wieku dwóch lat – wygrał Nagrodę Mokotowską, a Inns Of Spirit jest po porównywalnie szybkim ojcu, więc należy się spodziewać, że ogier Saliha Plavaca szybko wywalczy pierwsze zwycięstwo w karierze. Czy to się stanie już w tę sobotę? Wątpię, ale nie mówię nie.

    Michał Celmer

    Na zdjęciu tytułowym półbrat Inns Of Spirita – Bush Brave. Fot. Edyta Twaróg

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły