More

    Jedyny w swoim rodzaju, wyjątkowy wyścig charytatywny Westminster Charity Race – poznajcie konie i fundacje

    Już w najbliższą sobotę 2 września po raz czwarty będziemy mieli okazję emocjonować się wyścigiem charytatywnym, organizowanym na warszawskim Służewcu. Niecałe półtorej minuty – podczas których konie pokonują dystans 1300 metrów w Westminster Charity Race – to chwile, kiedy rywalizacja przybiera innej, wyjątkowej formy. Nie ścigamy się dla zysków własnych, a dla dziesięciu fundacji, które walczą o lepsze jutro dla tych, którzy najbardziej tego potrzebują. 

    Nr 1. God of War – Fundacja Polsat 

    Od początku działalności obejmujemy pomocą małych pacjentów oraz wspieramy finansowo szpitale i ośrodki medyczne w całej Polsce, remontując je lub wyposażając w nowoczesny sprzęt medyczny. Inspirujemy i edukujemy m.in. w programie #JesteśmyDlaDzieci. Przez lata naszej działalności podjęliśmy szereg inicjatyw mających jeden cel – dotarcie z pomocą do dzieci i ich rodziców, tam gdzie jej najbardziej brakuje.

    https://www.fundacjapolsat.pl/

    Ciężko o lepszego wojownika niż Bóg Wojny po doskonałym Baliosie. Gniady ogier, trenowany przez Macieja Janikowskiego, odniósł w tym sezonie już dwa zwycięstwa i jest w niezłej formie. Ostatnio, w Memoriale Mieczysława Mełnickiego, zajął czwarte miejsce, a teraz w siodle zamiast Bolota Kalysbeka znajdzie się prawdopodobnie Sanzhar Abaev, który doskonale zna God of Wara z codziennych treningów. Bardziej odpowiadałby mu nieco dłuższy dystans, ale dla Fundacji Polsat da z siebie wszystko i na 1300 metrów.

    Radość Sanzhara Abaeva na ogierze God of War

    Nr. 2. Antar Bin Shadad – Cancer Fighters

    Naszym celem jest motywacja do walki z chorobą nowotworową oraz udowodnienie, że diagnoza to nie wyrok, a impuls do pokazania swojej wewnętrznej siły! Organizujemy liczne wydarzenia dla małych i dużych pacjentów na oddziałach onkologicznych w całej Polsce. Motywujemy naszych Wojowników do dalszej walki i robimy wszystko, aby choć na moment mogli zapomnieć o chorobie i miejscu, w którym się znajdują. Główne założenia fundacji to refundacja kosztów leczenia, finansowanie profilaktyki zdrowotnej, zakup specjalistycznego sprzętu medycznego, a także spełnianie małych marzeń Podopiecznych. Nasza fundacja powstała z myślą o wsparciu i to się nigdy nie zmieni!

    https://cancerfighters.pl/

    Drugi z charytatywnych walczaków to syn Charm Spirita z rodziny fantastycznej Lady Eweliny, która w Niemczech i Francji walczy o przebicie się do czołówki europejskich klaczy. Trzylatek pracuje pod okiem Tomasza Pastuszki i trzeba przyznać, że jest jednym z najlepszych koni w stajni. Na pięć dotychczasowych startów wygrał dwa razy i tylko raz wypadł z pierwszej trójki. Ostatni występ można jednak uznać za potknięcie. Nie odnalazł się w wyścigu na milę, a gonitwy na dystansach do 1300 metrów to najprawdopodobniej jego konik. W siodle jeździecka gwiazda nad gwiazdami w tej części Europy – Szczepan Mazur. 

    Antar Bin Shadad wygrywa pod Stefano Murą.

    Nr 3. Inter Approach – Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

    Fundacja WOŚP od ponad 30 lat wspiera polską służbę zdrowia, wyposażając szpitale i laboratoria w najnowocześniejsze urządzenia medyczne. Orkiestra prowadzi działania na rzecz promocji zdrowia i profilaktyki zdrowotnej, a także włącza się w akcje niesienia pomocy humanitarnej, nigdy nie pozostając obojętną na los potrzebujących. Gramy, bo lubimy! I tak do końca świata i o jeden dzień dłużej!

    https://www.wosp.org.pl/

    Kto jak nie Inter Approach ma pobiec w wyścigu charytatywnym po największą kwotę. Faworyzowany pięciolatek jest w świetnej dyspozycji, o czym świadczy jego stuprocentowa skuteczność w sezonie 2023. Trenerka Marlena Stanisławska dopiero wyrabia sobie markę na rynku polskich trenerów, ale trzeba przyznać, że radzi sobie bardzo dobrze. Na siedem startów, trenowane przez nią konie aż pięciokrotnie zajmowały miejsca w pierwszej trójce, do tego jej konie świetnie spisują się w Niemczech. Inter Approach ma najwyższą wagę (63 kg), ale doświadczony wałach powinien poradzić sobie z większym obciążeniem. Pojedzie na nim utalentowany uczeń Erbol Zamudin. 

    Inter Approach.

    Nr 4. Dom Francisco – Fundacja Totalizatora Sportowego

    Fundacja wspiera i odpowiada na bieżące sprawy społeczne. Oprócz reagowania na doraźne wyzwania, poprzez programy rozwojowe wspiera przedsiębiorczość oraz zrównoważony rozwój technologiczny. Fundacja w podobny sposób angażuje się w ochronę polskiej kultury, mając na uwadze nie tylko znaczenie podtrzymywania tradycji narodowej, ale również wytyczanie nowych celów we współczesności.

    https://www.fundacja.totalizator.pl/

    O zwycięstwo “na swoim terenie” postara się Fundacja Totalizatora Sportowego, a raczej reprezentujący ich barwy Dom Francisco. Trzyletni ogier francuskiej hodowli ma w siodle jedną z najbardziej ambitnych amazonek, starszą uczennicę Oliwię Szarłat. Dom Francisco to nie byle reprezentant, albowiem startował w Derby, gdzie zajął 9. miejsce i pokonał kilka mocnych koni. Pomijając ten start, na sześć wyścigów jego statystyki wyglądają imponująco: dwa trzecie miejsca, trzy drugie i jedno zwycięstwo, może czas dołożyć kolejną wygraną, żeby statystyka miejsc na podium się nieco wyrównała?

    Dom Francisco pod Oliwią Szarłat.

    Nr. 5. Boy Charlton – Fundacja DKMS 

    Fundacja DKMS od 15 lat pomaga w walce z nowotworami krwi. Jej misją jest znalezienie Dawcy dla każdego Pacjenta na świecie, potrzebującego przeszczepienia komórek macierzystych szpiku. Fundacja wspiera chorych na nowotwory krwi w całym procesie leczenia – od momentu zachorowania, poprzez proces terapii, aż do całkowitego powrotu do zdrowia. Podczas Westminster Day 2023 i Ty możesz zarejestrować się jako potencjalny Dawca szpiku, żeby pomóc uratować życie swojemu „bliźniakowi genetycznemu”.

    https://www.dkms.pl/

    Boy Charlton to wyścigowiec z krwi i kości, więc fundacja DKMS nie mogła wymarzyć sobie lepszego sprzymierzeńca. Dziewięcioletni wałach brał udział w aż 75 wyścigach, spośród których wygrał 11, a takim dorobkiem nie może pochwalić się żaden inny uczestnik tego wyścigu. Najlepsze lata ma już za sobą, ale jeśli doświadczenie będzie mogło odegrać w tym biegu znaczącą rolę, to będzie miał okazję zabłysnąć. Specjalnie na ten wyścig do siodła Boy Charltona zaproszony został znany i doświadczony w wielu krajach francuski dżokej William Mongil, który miał okazję poznać się z dziewięcioletnim wałachem w treningu Roberta Świątka podczas wyścigu 4 czerwca w Bratysławie. 

    Boy Charlton. Fot. Deutsher Galopp

    Nr 6. Gone Hill – Polska Akcja Humanitarna 

    Polska Akcja Humanitarna (PAH) jest organizacją niosącą pomoc osobom dotkniętym skutkami konfliktów zbrojnych i katastrof naturalnych na terenie całego świata.

    https://www.pah.org.pl/

    Sześcioletni ogier nie jest uważany za asa, który może postraszyć w tym wyścigu najmocniej liczone konie, ale nie inaczej było przed rokiem, a Gone Hill nie przejął się wskazaniami ekspertów i rozprawił się z rywalami, oddając piękny finisz. Było to jedno z dwóch zwycięstw w jego pięcioletniej karierze. Trener Wiaczesław Szymczuk i dżokej Konrad Mazur najpewniej liczą, że to idealny czas na powtórkę z rozrywki. 

    Gone Hill pod Konradem Mazurem wygrywa Westminster Charity Race 2022.

    Nr 7. Limlight – Fundacja Mam Marzenie

    Fundacja Mam Marzenie to istniejąca od 20-lat organizacja, której misją jest spełnianie marzeń dzieci cierpiących na choroby zagrażające życiu. Przez dwie dekady działalności wolontariusze zrealizowali już prawie 10 000 dziecięcych marzeń.

    https://www.mammarzenie.org/

    Czteroletni Limlight jest synem Gutaifana i Lady of Rohan po Pivotalu, więc ma niebywale błyskotliwe pochodzenie, a ten błysk niewątpliwie przyda mu się w sobotnim wyścigu na 1300 metrów. Rok 2023 jest najlepszym dla ogiera własności swojej trenerki Natalii Szelągowskiej. Sezon zaczął od zwycięstwa na dystansie 1200 metrów, a na 1300 m był już trzeci i drugi. Teraz ma realne szanse na kolejne zwycięstwo, dzięki, któremu skompletowałby miejsca w pierwszej trójce na dystansie 1300 metrów. Pomoże mu w tym jego stały jeździec Dima Petryakov.

    Limlight.

    Nr 8. Charlotte Ava – Stowarzyszenie Polski Komitet Narodowy UNICEF

    Nie ma nic piękniejszego od uśmiechu dziecka, którego marzenia się spełniają. UNICEF Polska troszczy się o wszystkich najmłodszych i dociera do nich nie tylko z pomocą, ale także nadzieją na lepsze jutro. Każde dziecko zasługuje na dzieciństwo pełne radości bez żadnych trosk. Ich przyszłość leży w naszych rękach, dlatego nie ustępujemy w działaniach, które czynią świat bardziej przyjaznym miejscem do życia dla każdego dziecka.

    https://unicef.pl/

    W teorii Charlotte Ava nie jest mocną kandydatką do sprawienia niespodzianki, ale w siodle ma Bolota Kalysbeka, który ma talent do wyciągania z koni, tego co najlepsze. Na prostej finiszowej daje z siebie wszystko i konie pod nim po prostu „lecą”. Może dotrze też do Charlotte Avy, która ma stosunkowo niewielkie doświadczenie. Na cztery dotychczasowe starty była druga, pierwsza, czwarta i siódma, z czego pierwsze dwa były na dystansach do 1200 metrów, a ostatnie dwa na 1400 metrów. Teraz sprawdzian na 1300 metrów, okaże się on złotym środkiem? Ma prawo okazać się czarnym koniem gonitwy, w końcu swoje jedyne zwycięstwo odniosła w „błotniście trudnych” warunkach.

    Charlotte Ava

    Nr 9. Imperator Antonius – STOWARZYSZENIE SOS WIOSKI DZIECIĘCE

    Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce to organizacja dobroczynna, która opiekuje się opuszczonymi i osieroconymi dziećmi oraz tymi z rodzin z wieloma problemami. Działamy w Polsce od 39 lat i w 2022 r. mieliśmy pod opieką 2417 polskich dzieci i dorosłych. Jesteśmy częścią międzynarodowej organizacji SOS Children’s Villages.

    https://wioskisos.org/

    Imperator Antonius to drugi z trzylatków wystawianych do startu przez trenera Tomasza Pastuszkę, ten także ma kapitalnego dżokeja w siodle. Alexander Reznikov sześciokrotnie uzyskiwał tytuł czempiona Polski, a swoją tysięczną gonitwę wygrał już cztery lata temu. Imperator Antonius też poznał już smak zwycięstwa, gdy w połowie czerwca zaskoczył graczy, rozprawiając się z rywalami na dystansie 1400 metrów. Teraz poprzeczka jest zawieszona znacznie wyżej, ale piękno wyścigów polega na tym, że każdy koń może sprawić niespodziankę, szczególnie na elastycznym torze…

    Imperator Antonius

    Nr 10. Black Angel – Fundacja Ronalda McDonalda

    Fundacja Ronalda McDonalda pomaga dzieciom i rodzinom, działając na rzecz publicznej medycyny pediatrycznej. Dzięki realizowanym przez Fundację programom całe rodziny mogą być razem i wspierać się podczas długotrwałego procesu leczenia małego pacjenta. Domy Ronalda McDonalda, Pokoje Rodzinne Ronalda McDonalda, Ogólnopolski Program Badań Profilaktycznych „NIE nowotworom u dzieci”, Łóżka dla rodziców, pomagają bezpłatnie.

    https://frm.org.pl/

    Na koniec klacz, która ma szansę sprawić, że rywale będą mogli zapomnieć o jakichkolwiek niespodziankach. Córka bardzo szybkiego ogiera Harry Angel ma niską wagę (55 kg), była czwarta w klasycznej Nagrodzie Wiosennej, do tego była druga w gonitwie dwie grupy wyżej niż sobotnia Westimnster Charity Race – Nagrodzie Green Maestro, a ostatnio łatwo wygrała wyścig pod dużo wyższą wagą (61 kg). Niewątpliwie doszła do formy, z resztą jak cała stajnia trenera Adama Wyrzyka, która w ostatni dzień wyścigowy wygrała aż cztery gonitwy jednego dnia, co jest nie lada osiągnięciem. Minusem dla Black Angel jest ostatni numer startowy, a to na dystansie 1300 metrów może znacznie utrudnić jej zadanie, bo zakręt najpewniej będzie pokonywać najszerszym kołem. 

    Black Angel.

    Konia z rzędem temu kto wytypuje kolejność koni na celowniku, a także fundacjom – zarówno pierwszej, ostatniej, jak i każdej pośrodku – za pomoc, jaką niosą każdego dnia. To czysta przyjemność móc oglądać je wszystkie na warszawskim Służewcu, niezależnie od kolejności na celowniku. 

    Lista startowa Westminster Charity Race.

    Michał Celmer

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły