Po bardzo intensywnej niedzieli na polskich torach, rozpoczynamy kolejny tydzień od bogatej oferty na wyścigi francuskie. Poniedziałkowa transmisja obejmie 17 gonitw rozgrywanych na francuskich torach. W biegach nr 2 i 17 gwarantowane są pule czwórki (odpowiednio 2255 zł i 1255 zł). Oprócz tego będzie można także obstawiać kwinty (z pulą gwarantowaną 1455 zł) od gon. 3 oraz 11.
Gonitwa 13 / godzina 17:03 (Deauville): Prix Lavandin – 4-letnie i starsze folbluty (klasa 1, 1600 m)
Ciekawie zapowiadający się wyścig wydaje się mieć bardzo wyrównaną obsadę, chociaż wskazanie na faworyta raczej jest dość mocne. Czterech spośród siódemki uczestników ma status black type.
Świetne wrażenie sprawia doświadczony, ale biegający od dłuższego czasu na wysokim poziomie Runnymede (2). Trenowany w Niemczech siedmiolatek już kilkukrotnie pokazywał się na poziomie Pattern z dobrej strony. W sezonie 2020 wygrał gonitwę Listed w Kolonii i G3 w Mediolanie. Po mniej udanym roku 2021, w ub. odniósł trzy zwycięstwa na francuskich torach, a w lipcu był drugi w Listed na Vichy.
Niestety, kampanię przewał mu uraz, po którym na tor wrócił w maju. Był siódmy w Baden-Baden, w wyścigu G3. Następnie w Lyonie pokonał rywali na poziomie klasy drugiej i… ponownie był drugi w Listed na Vichy (tym samym). W połowie sierpnia zajął drugie miejsce w biegu klasy 2. Od dłuższego czasu ściga się wyłącznie na 1600 m.
Najwyżej sklasyfikowanym koniem jest Harper (1), który status black type uzyskał już w wieku dwóch lat, wygrywając gonitwę Listed w Bordeaux. Po jednym występie w wieku trzech lat pauzował ponad trzy miesiące i od tamtej pory przez rok biegał na poziomie klasy drugiej, w większość plasując się na miejsca od drugiego do czwartego. W końcu, w sierpniu 2022 r., wygrał handikap.
Złapał formę i szedł za ciosem. W kolejnym biegu (klasa 1) był drugi, ale potem dwukrotnie wygrał, wliczając w to Listed na Longchamp. Kiedy już wydawało się, że w tym roku rozwinie skrzydła, znów nastąpiła długa pauza w startach – po trochę rozczarowującym występie na Chantilly wcześnie w marcu, więcej na bieżni się nie pojawił. Biorąc pod uwagę, że pierwsze biegi po przerwach były w jego wykonaniu słabsze, trzeba ostrożniej ocenić jego szanse.
Rock Black (4) status black type uzyskał w grudniu 2021 roku, plasując się na trzecim miejscu w gonitwie Listed w Deauville. Kilka miesięcy wcześniej miał szczytową formę i przez kilka startów utrzymywał rating na poziomie 45,5-46. Zdecydowanie słabiej radził sobie w 2022 roku, ale tegoroczną wiosnę miał udaną. Zaliczył trzy bardzo udane biegi w ciągu dwóch miesięcy (od kwietnia do czerwca). Niestety, cieniem na tych wynikach kładzie się kompletnie nieudany start na początku czerwca. Jego forma faluje i możliwe, że ten performance jest sygnałem jej spadku.
Anthorus (5) od lata ub. roku regularnie biega na poziomie Pattern i zazwyczaj zajmuje płatne miejsca od drugiego do czwartego. Paradoksalnie, na początku sierpnia pobiegł w tej samej gonitwie co Rock Black i… również zawiódł. Był tylko o oczko wyżej od dzisiejszego rywala – na 13. miejscu. W przekroju całej kariery budzi jednak większe zaufanie.
W tym samym biegu lepiej od nich spisał się Galord (3), jednak nie wystarczyło to, aby włączyć się do walki o płatne miejsca. Był dziewiąty. To koń biegający przeważnie na poziomie klasy drugiej, z solidnymi rezultatami. Tutaj ma jednak trudnych przeciwników i startuje o półkę wyżej.
Trzy długości za nim celownik minął drugi z czterolatków, Tumbler (7). Jest zdecydowanie mniej doświadczony, ale był szybko rzucony na głęboką wodę, co jest charakterystyczne dla koni ze stajni braci Wertheimerów. W drugim starcie w życiu pobiegł w G3 i był czwarty. Wkrótce później wygrał gonitwę klasy 2.
Niestety, i jemu przytrafiła się kontuzja. Po 10-miesięcznej przerwie pobiegł w Chantilly (czwarty w klasie 3) i znów pauzował, aż do wspomnianego startu w sierpniu. Wygląda na to, że boryka się z problemami i raczej trudno zakładać, że będzie w optymalnej formie, chociaż powinien się poprawić, a nieoczekiwanie został zapisany dość wysoko.
Stawkę uzupełnia Bosioh (6). Porównując go do rywali, jego osiągnięcia należy uznać za niezbyt imponujące. Na jego plus przemawia fakt, że najlepszy wyścig w życiu zrobił w połowie czerwca. Pod koniec lipca nie poradził sobie w dużym handikapie w Deauville, na dystansie 1900 m.
Prognoza Equidii: Runnymede (2) – Harper (1) – Anthorus (5) – Bosioh (6)
Prognoza Traf News: Runnymede (2) – Tumbler (7) – Anthorus (5) – Harper (1)
Oto jak przedstawia się program dnia, wraz z typami ekspertów Equidii (na czerwono gonitwy „czwórkowe”):

Krzysztof Romaniuk
Na zdjęciu tytułowym Runnymede (fot. galopponline.de)