Kolejny z debiutujących w najbliższą sobotę dwulatków to klacz Pretty Rocket, urodzona 6 kwietnia. Została wylicytowana na początku lipca za 6 tysięcy euro na francuskiej aukcji koni z treningu – Breeze Up. Jej właścicielem jest Jan Karol Grzegorowski – nowa twarz w polskich wyścigach konnych. Oprócz Pretty Rocket, na tegorocznej aukcji Breeze Up zakupił jeszcze jednego dwulatka (Quattro Rocket jest zapisany w niedzielę), oba są w treningu Macieja Jodłowskiego. W sumie jest właścicielem 17 koni.
Ojciec
Estidhaar (Dark Angel – Danetime Out po Danetime). Biegał 10 razy i zarobił ponad 150 tysięcy funtów. Pierwszy raz dobrze pokazał się dwulatkiem, kiedy w imponującym stylu (o 4,5 długości) wygrał Superlative Stakes (G2 – 1400 m). Miesiąc później okazał się najlepszy w kolejnym wyścigu tej rangi – Champagne Stakes, także rozgrywanym na dystansie 1400 m. Trzylatkiem zaliczył bardzo dobry występ (118 rpr) w kwietniowym Greenham Stakes (G3 – 1400 m), o czym świadczy nie sama ranga gonitwy, a raczej nawiązanie wyrównanej walki ze świetnym Muhaararem (127 rpr), który wtedy pod Dettorim okazał się lepszy od Estidhkaara tylko o szyję.
Później Estidhkaar startował w angielskim 2000 Gwinei, gdzie dał plamę – zajął dopiero 14. miejsce. Od tego występu nie mógł wrócić do wysokiej formy i już więcej nie pokazał takich możliwości, jak właśnie w pojedynku z Muhaararem.
Po zakończeniu przygody wyścigowej w 2016 roku trafił do Tara Stud, gdzie rozpoczął karierę hodowlaną. Kryje klacze za stosunkowo niewielkie pieniądze – zaczął od 5 tysięcy euro, a w 2023 stanówka nim spadła do 3 tysięcy euro. Jego potomstwo biega od 2020 roku, ale jeszcze żaden koń po nim nie uzyskał ratingu powyżej 100 funtów.
Największe sukcesy odnosiła Belcarra. Wygrała gonitwę Karin Baronin von Ullmann – Schwarzgold Rennen (G3 – 1600 m) oraz zajęła trzecie miejsce w niemieckim 1000 Gwinei 2021 (rating 98 funtów). W Polsce po ogierze Estidhkaar biegał tylko jeden koń – Sprytny Heniek wygrał jedną gonitwę dwulatkiem, ale także zajął czwarte miejsce w biegu o Nagrodę Mokotowską, tracąc do najlepszego dwulatka 2022 – Senlisa tylko około półtorej długości.
Matka
Pretty Rocket to córka Pretty Pebble, urodzonej w 2013 roku, która biegała niewiele, bo tylko cztery razy jako dwulatka w Anglii. Zaczęła od trzech startów w gonitwach maiden na 1200 i 1400 metrów. Najpierw była dwa razy szósta, a później wygrała. Po zwycięstwie pobiegła w Listed na milę, ale kończyła ostatnia niemal 30 długości za zwycięzcą, następnie zakończyła karierę (72 rpr).
Przed Pretty Rocket dała pięć koni i wszystkie z nich wyszły do startu, co już jest pierwszym plusem, a kolejnym fakt, że tylko jeden z nich nie wygrał do tej pory gonitwy. Pierwsza była Represailles (Canford Cliffs). Biegała we Francji, gdzie wygrała z debiutu na 1200 metrów. Później trzy razy ścigała się w gonitwach klasy pierwszej, jeszcze jako dwulatka była czwarta, a później jako trzylatka szósta i dziewiąta, a na koniec kariery zajęła drugie miejsce w handikapie na milę.
Dwa lata później do startu wyszła Dromod Lad (po Helmet), która biegała najwięcej, bo aż 21 razy, z czego wygrała tylko jedną gonitwę (51 rpr). Trzeci, najwyżej oceniony koń od Pretty Pebble, to Party Game (po Twilight Son). Jako dwulatek był krótko drugi w handikapowej gonitwie w Doncaster, po czym zmienił stajnie. Został wysłany do Stanów Zjednoczonych. Był tam szósty w G3 na milę, a później piąty w Listed. Po tych startach miał półtora roku przerwy. W połowie 2022 roku wrócił do ścigania, ale już na niższym poziomie, był trzeci i piąty w gonitwach z warunkami.
Czwarty jej syn to Topofthetrifle (po Galileo Gold), który w odróżnieniu od rodzeństwa zadebiutował jako trzylatek, ale był bardzo słaby (35 rpr), zawsze do czołówki swoich wyścigów tracił sporo, od kilkunastu do kilkudziesięciu długości. Ostatni to Urban Dandy (po Dandy Man). Biegał 11 razy na dystansach od 1000 do 1200 metrów i wygrał dwie gonitwy (66 rpr). Matka omawianej dwulatki nie była więc kryta żadnymi doskonałymi ogierami, raczej była wysyłana pod przeciętne reproduktory i podobnie jest w przypadku ojca klaczy Pretty Rocket.
Ojcem matki jest fantastyczny Cape Cross. Pod koniec XX wieku był czołowym europejskim milerem, wygrał Queen Anne Stakes, za co dostał notę 125 funtów, a także Celebration Mile. Obie gonitwy miały wtedy rangę G2. Cape Cross to klasa, świadczą o tym jego wyniki jako reproduktora. Dwóch jego synów w wieku trzech lat ustrzeliło wyjątkowy dublet, zarówno Sea The Stars (138 rpr) jak i Golden Horn (132 rpr) wygrały angielskie Derby oraz Łuk Triumfalny, gromadząc dla swoich właścicieli po ponad 4 miliony funtów.
Oprócz tych dwóch znakomitości Cape Cross dał jeszcze 29 koni ocenionych na ponad 115 funtów, w tym klacz Ouija Board (matkę ogiera Australia), a także Awtaada, Guignola, Century Dreama, cała trójka to reproduktory. Cape Cross padł w wieku 23 lat, w 2017 roku.
Druga matka
Babka to Diamond Light (po Fantastic Light) urodzona w 2004 roku. Brała udział w dziewiętnastu wyścigach przez trzy sezony. Pierwsze dwa lata bez zwycięstwa ścigała się w Anglii, a później trafiła do niemieckiej stajni, gdzie wygrała jeden z siedmiu wyścigów (2000 m).
Urodziła 11 koni, a aż 9 z nich wygrywały i 3 uzyskały black type, same klacze. Double Diamond (po Muhtahir) była trzecia w Listed dla klaczy we francuskim La Teste De Buch na milę (95 rpr), Lovely Diamond (po Wings Of Eagles) jako trzylatka była druga w Listed w Tuluzie na 2400 metrów, a Diamonds Pour Moi (po Pour Moi) łatwo wygrała Listed w Saint-Cloud na 2500 metrów (103 rpr).
Dała także Dione (po Authorized), która trafiła do rąk Krzysztofa Goździalskiego na aukcji Arqany za 20 tysięcy euro. W treningu Wojciecha Olkowskiego trzy razy wyszła do startu. Z debiutu na 1300 metrów była druga, później wygrała Memoriał Bogdana Ziemiańskiego na 1400 metrów, a następnie była ostatnia, szósta w Nagrodzie Efforty.
Dione po karierze została wysłana przez Goździalskiego do Irlandii do słynnej stadniny Coolmore pod ogiera Gleneagles (krył w 2019 roku po 30 tysięcy euro), z tego połączenia urodziła się Dafne, która w dwóch startach w Polsce była dwa razy druga. Później trafiła do Francji, gdzie w treningu Alicji i Roberta Karkosów startowała siedmiokrotnie. Trzy razy kończyła na płatnych miejscach. Z czasem wydaje się poprawiać, a kolejny raz będzie okazja obejrzeć ją już 15 września, na paryskim torze Saint-Cloud.
Trzecia matka
Prababka to Queen Of Women, odniosła po zwycięstwie we Francji i Stanach Zjednoczonych. Dała dobrą Antoniette, która wygrała Athenia Handikap G3 w USA i urodziła świetną Switch (po Quiet American). W 2010 i 2011 była czołową klaczą w Stanach Zjednoczonych, bardzo łatwo wygrała dwie gonitwy rangi G1 dla klaczy na dystansie 1400 metrów (116 rpr). Przez trzy lata z rzędu zajmowała miejsce “na podium” w Breeders Cup Filly & Mare Sprint. Łącznie brała udział w 24 gonitwach i wygrała w nich półtora miliona dolarów.
Wniosek pisany na wodzie
Ojciec klaczy Pretty Rocket jest, łagodnie ujmując, średni. Za to linia żeńska nadrabia wszelkie braki, czego dowodem jest fakt, że jej półsiostrę Represailles w 2015 roku na aukcji roczniaków Arqany wylicytował Jean Claude Rouget, najskuteczniejszy francuski trener ostatnich lat. Pretty Rocket powinna być zdecydowanie szybką i wcześnie dojrzewającą klaczą. Należy się spodziewać, że od pierwszego startu będzie gotowa do walki o zwycięstwa.
Michał Celmer
Na zdjęciu tytułowym Pretty Rocket. Fot. Stajnia Orarius