Kolejne wyścigi w Polsce już w sobotę (na warszawskim Służewcu) i w niedzielę (na wrocławskich Partynicach), a przed cały tydzień w Traf Online można oglądać i obstawiać wyścigi z Francji. Wczoraj była wysoka kumulacja w czwórce – dwóch graczy trafnie ją wytypowało i zgarnęli po 4468 złotych. Dziś mamy kumulację w kwincie (gonitwy 2-6), w której wyjściowa pula wynosi 1680 zł. Druga czwartkowa szansa na kwintę jest w wyścigach nr 13-17, tam jest pula gwarantowana 1555 zł, ale jeśli pierwszej kwinty nikt nie trafi, zbierze się zapewne dużo więcej. W czwartek można grać jedną czwórkę (godz. 13.50) z gwarantowaną pulą 2555 zł. Dziś w ofercie Trafonline.pl jest 17 biegów z trzech francuskich torów: Saint-Cloud (gonitwy płaskie), Nantes (płaskie i płotowe) oraz Cabourg (kłusaki). Pierwszy wyścig z Francji w Traf Online o godz. 13.25, ostatni o 18.15.
Czwórkę z gwarantowaną pulą 2555 zł można dziś zagrać o godzinie 13.50 w gonitwie, która będzie rozgrywana paryskim torze Saint-Cloud – Prix de Versailles na 1400 metrów, jest to handicap divise dla trzylatków z serii quinte+ z podwyższoną pulą nagród do 55 tysięcy euro (połowa dla zwycięzcy). Wystartuje 15 koni, Aversa z nr 13 została wycofana. Od tej gonitwy rozpoczyna się też kwinta ze skumulowaną pulą.
W porannych notowaniach dość wyraźnym faworytem (kurs około 4:1) był z nr 10 Quartz du Houley (Brametot – Facilita po Fasliyev), na którym pojedzie sam Christophe Soumillon, na dodatek z krzystną wagą 55 kg. Trzyletni ogier na 9 startów jeszcze nie wygrał wyścigu, ale prezentuje równą, wysoką dyspozycję – nigdy nie był dalej niż czwarty, trzy razy zajmował drugie miejsca, w tym dwa razy w trzech ostatnich startach.

Wśród jego najgroźniejszych rywali (kurs około 7:1) jest z nr 4 Nolito (Recoletos – Dubai Empress po Dubawi), którego hodowcą, właścicielem i trenerem jest Henri Pantall. W siodle Tony Piccone (57 kg). Na 11 startów Nolito wygrał jeden wyścig i z premiami ponad 114 tysięcy euro. W swoim ostatnim starcie 11 września zajął czwarte miejsce, też w handicapie w Saint-Cloud na 1400 m.
Bardzo groźna może być (kurs około 8:1) z nr 9 Tawafuq (Frankel – Farmah po Speighstown), wyhodowana w Shadwell, tak jak choćby ostatnio świetne – Baaeed, czy Hukum. Stephane Pasquier pojedzie na niej z umiarkowaną wagą 55,5 kg. Tawafuq zaczęła biegać dopiero jako trzylatka w lutym, w czerwcu wygrała gonitwę maiden w Tarbes na 1500 m. Jak na córkę niepokonanego w czternastu startach i będącego świetnym reproduktorem Frankela, na razie lekko rozczarowuje. 17 sierpnia była czwarta w Deauville w wyścigu, w którym drugie miejsce zajął, startujący tu w roli faworyta – Quartz du Houley. Straciła do niego 4 długości.
Konia z szansami na czołowe miejsce (kurs około 10:1) wystawia też druga z silnych stajni rodziny Al Maktoumów z Dubaju – Godolphin. Jest to z nr 14, mająca bardzo szybki rodowód Recording Angel (Exceed and Excel – Fountain of Time po Iffraaj), którą trenuje Andre Fabre, a pojedzie na niej Mickael Barzalona. Biegała dotychczas 6 razy bez zwycięstwa, ale 4 razy była na płatnym miejscu. Wydaje się, że jej forma może iść w górę.
Z lepiej płacących koni (kurs około 15:1) interesująca jest z nr 6 Sidedream (Oasis Fream – Okana po Zamindar) z kolejnej bardzo mocnej stajni, tym razem braci Wertheimerów. Ze względu na to, że handicapy quinte+ są dotowane na poziomie Listed, potentaci coraz chętniej i częściej zapisują do nich swoje konie. Na pewno atutem Sidedream będzie dosiad czempiona dżokejów Maxime’a Guyona (57 kg). Ta klacz odniosła zwycięstwo w debiucie, w jednym starcie w wieku dwóch lat, w czerwcu 2022 roku, ale w tym sezonie trzy razy wypadła słabiej. Też może progresować.
Nie można też zapomnieć (kurs około 10:1) o klaczy z nr 16 Alva (Sea The Moon – America’s Best po Union Rags), która poniesie pod Eddym Hardouinem najniższą wagę w polu 53,5 kg. Jeśli ktoś szuka niespodzianek, to warto przyjrzeć się koniom z numerami 1, 7 i 11.
Synteza typów w mediach: 16-10-13-9
Program wszystkich czwartkowych gonitw z Francji wraz z typami jest dostępny po zalogowaniu na Trafonline.pl
RZ
Na zdjęciu tytułowym Nolito. Fot. Equidia