More

    Koń roku 2021 i 2022 w Polsce Night Tornado będzie w przyszłym sezonie krył w stadninie koni Strelice w Czechach

    Night Tornado dwa razy wygrał Wielką Warszawską w latach 2021-2022 i był wtedy wybierany koniem roku w Polsce. Jesienią ubiegłego roku odniósł kontuzję ścięgna, która odnowiła mu się w latem 2023 i z tego powodu ogłoszono zakończenie przez niego kariery wyścigowej. Było jasne, że w sezonie stanówkowym 2024 zajmie boks ogiera czołowego. Teraz wiadomo już, że pierwszą stadniną, w której będzie krył, została Hrebcin Strelice, położona w Czechach. Cena stanówki nie została jeszcze wyznaczona. Jego znakomity ojciec, zwycięzca klasyku 2000 Guineas Stakes – Night of Thunder, w 2023 roku krył w Kildangan, irlandzkim oddziale stadniny Darley, po 100 tysięcy euro i taka sama będzie cena w przyszłym sezonie.

    Night Tornado – jako wnuk wybitnych reproduktorów: Dubawiego i Sea The Starsa, a prawnuk Galileo – także ma spory potencjał i warto, aby hodowcy i właściciele z Polski chcieli go wykorzystać. Jego atutem jest to, że ma inbred 4×3 na wybitną na torze i w hodowli klacz Urban Sea, matkę ogierów Galileo i Sea The Stars. Marzeniem byłoby gdyby pochodził z lepszej rodziny żeńskiej, ale ma za to znakomitych ojców kolejnych matek, do tego był koniem silnym i dzielnym na torze, choć sprawdzonym tylko na poziomie Listed, co nie jest silną rekomendacją dla reproduktora w Europie. Kryją teraz w Polsce ogiery, które zwyciężały na poziomie G1.

    W Polsce nie ma jednak w tej chwili żadnego w pełni sprawdzonego dobrego reproduktora – były champion Ecosse już nie jest w stanie kryć klaczy, ma 23 lata, a niedawno padł ceniony Exaltation. Jedynym, którego potomstwo nieźle zaczęło karierę na polskich (i francuskich) torach, który wzbudza spore nadzieje, jest Balios (Shamardal – Elle Galante po Galileo), ale konie po nim też jeszcze nie wygrywały znaczących gonitw.

    Błysnął jednym Tarikiem trójkoronowany Bush Brave, ale to ciągle zagadka. Poza nimi jest grupa obiecujących ogierów, które miały dobrą karierę torową i mają cenne rodowody, ale są zupełnie niesprawdzone, ich potomstwo jeszcze nie biegało. W tej grupie są Va Bank, Shakeel, czy Yucatan (niestety, zginął tragicznie w tym roku, kopnięty przez klacz).

    W miejsce Yucatana Stado Ogierów w Łącku zakupiło mającego znakomity rodowód i dobrą karierę w wieku dwóch lat ogiera Proud And Regal (Galileo – Simply Perfect po Danehill), wyhodowanego przez słynną irlandzką stadninę Coolmore. Ogier, pochodzący z tego samego nicku co fenomenalny Frankel, wygrał jako dwulatek na torze Saint-Cloud – Criterium International (G1 – 1600 m). Jako trzylatek spisywał się gorzej, ale to ogier z wielkim potencjałem, pochodzący także z wybornej rodziny żeńskiej.

    Syn Galileo Proud And Regal będzie w sezonie 2024 ogierem czołowym w Polsce

    Polska hodowla od dekady jest w głębokim kryzysie, konie wyhodowane w kraju nie są w stanie wygrywać najważniejszych gonitw na Służewcu. Państwowe stadniny znacząco obniżyły poziom i pozostały już tylko dwie, prywatni hodowcy nie dali rady przejąć skutecznie pałeczki i od kilku lat nie wygrywają z importami (wcześniej udanie robiły to San Luis, San Moritz, Prince of Ecosse, Kardinale, Intens, Patronus, Kundalini, Jagienka, Incepcja, czy Magnetic).

    Mimo tego, że liczba klaczy w polskiej hodowli jest stopniowo coraz mniejsza, to ich jakość pod względem rodowodów i karier systematycznie idzie w górę, nasi właściciele sprowadzili sporo matek z topowych rodzin. Jest więc nadzieja, że w najbliższych latach doczekamy się wysokiej klasy folblutów polskiej hodowli.

    Problem w tym, że tych kilkudziesięciu cennych klaczy w Polsce nie ma za bardzo kim kryć, a koszty wysłania klaczy na stanówkę za granicą sprawdzonym reproduktorem są bardzo duże – od kilku, przez kilkanaście, do nawet kilkudziesięciu tysięcy euro, w zależności od klasy ogiera. Poza startującym dopiero na rynku Baliosem, nie ma bowiem na razie żadnego reproduktora w Polsce, który byłby pozytywnie sprawdzony.

    Night Tornado jest kolejnym z grona ogierów, które dają nadzieję na przyszłość. To, że w sezonie 2024 będzie krył w czeskiej stadninie Strelice, nie jest przeszkodą, bo jest ona położona blisko Polski. Trzy lata temu w Strelicach krył Va Bank i sam wysyłałem tam pod niego Testarossę, sporo klaczy pojechało też tam pod Eagle Topa.

    Czy to jednak w Polsce, czy w Czechach, to chyba Night Tornado nie mógłby liczyć na dużą liczbę klaczy. Podobnie było bowiem w ostatnim dziesięcioleciu z wszystkimi prawie ogierami. Tylko te kryjące klacze w państwowych stadninach, które mają sporo matek, mogły liczyć na większą liczbę stanówek. Pozostałe dostawały do krycia ledwie po kilka klaczy. Do tych obiecujących reproduktorów w państwowych stadninach (jak Va Bank, Shakeel, czy Yucatan), czy prywatnego Baliosa, też przyjeżdżało niewiele klaczy z zewnątrz, ze względu na dość wysokie, jak na polskie warunki, ceny stanówek.

    Dekoracja Night Tornado po zwycięstwie w Wielkiej Warszawskiej

    Z Night Tornado byłoby i będzie zapewne podobnie, bo państwowe stadniny mają już ustalone ogiery na sezon 2024 (kilka z nich wygrywało na poziomie G1, a więc znacznie wyższym niż Night Tornado), większość prywatnych stadnin także posiada swoje reproduktory i nie jest łatwo wejść w ten rynek, gdy klaczy nie ma zbyt dużo.

    W Czechach też nie będzie Night Tornado łatwo, choć to obiecujący ogier. Czeska hodowla przez lata znacznie ustępowała polskiej. W XXI wieku niewiele było koni czeskiej hodowli, wygrywających tam w najważniejszych gonitwach (mimo że sprowadzono wiele klaczy z zagranicy), w większości triumfowały konie kupione w Europie Zachodniej.

    Czesi i Słowacy od lat często kupują za granicą bardzo dobre konie wyścigowe, czego przykładem choćby Nagano Gold, czy Ryan, ale bardzo rzadko udawało im się samym wyhodować wysokiej klasy konie, choć mieli sporo cennych rodowodowo i dobrze biegających klaczy, a importują też ciekawe reproduktory.

    Czeskiej hodowli Gasparini wygrywa słowackie Derby 2022

    W XXI wieku jeszcze nie zdarzyło się, by czeskie lub słowackie Derby wygrał koń wyhodowany na Słowacji. Od 2001 roku do dziś tylko cztery razy zdarzyło się, że Derby w Pradze lub Bratysławie wygrał koń czeskiej hodowli, w pozostałych przypadkach były to konie hodowli zagranicznej (w Polsce tych triumfów koni krajowej hodowli w ostatnich dwóch dekadach było znacznie więcej). Ostatni raz, w ubiegłym roku, dokonał tego czeskiej hodowli syn Eagle Topa – Gasparini, który wygrał Derby Słowacji, ale w Polsce nie poradził sobie w Nagrodzie Prezesa Totalizatora Sportowego.

    W 2014 roku słowackie Derby wygrał pod Janem Vernerem czeskiej hodowli stadniny w Napajedli – Love Me (Egerton – Lorellai po Look Honey, synu Sadler’s Wellsa, z babki Lakonki po Wolver Heights, który krył w Polsce). Derby w Pradze po 2000 roku wygrały tylko dwa konie wyhodowane w Czechach. W 2017 roku był to Joseph (Lando – Josselin po Muhtathir) hodowli Charvat Group, a w 2005 roku klacz Ready For Life (Rainbows For Life – Ready And Able po Red Sunset).

    W 2009 roku zarówno czeskie jak i słowackie Derby wygrał polskiej hodowli Age of Jape (Jape – Age of Gold po Belmez), wyhodowany przez rodziny Romanowskich i Konarskich w Strzegomiu. Age of Jape był w Czechach koniem trójkoronowanym. Po II wojnie światowej Derby w Pradze wygrywały też polskiej hodowli: Pink Pearl (1951), Juror (1984) i Barbakan (1992).

    Bohater tej opowieści Night Tornado (Night of Thunder – Tornadea po Sea The Stars) to koń roku 2021 i 2022 w Polsce, dwukrotny zwycięzca Wielkiej Warszawskiej (2021 i 2022), a także triumfator gonitwy Prix du Grand Camp – Atlantic (Listed Race) na torze Lyon-Parilly, dzięki czemu zyskał tytuł black type winner.

    W karierze Night Tornado wyszedł do startu 20 razy, 11 razy pokonując celownik jako pierwszy. Zwyciężał w: Prix du Grand Camp LR (Lyon) , Wielka Warszawska (A) – 2 razy, St. Leger (A) – 2 razy, Prezesa Totalizatora Sportowego (A), Kozienic (A), Golejewka (B), Pink Pearla (B), Nemana (B); 3xII (Wielka Warszawska (A), Velka Cena Slovenska, Iwna (A), 2xIII (Prix du Carroussel (LR), Rulera (A), 2xIV (Strzegomia (B), Widzowa (B), 1xV (Derby (A), suma wygranych 647 800 zł i 39 500 euro.

    Night Tornado galopuje po zwycięstwo w Prix du Grand Camp LR w Lyonie

    Kluczem do tego, że Night Tornado trafił do Polski były trzy kwestie. Pierwsza to szczęśliwa ręka do koni i rozpoczynających karierę na Zachodzie reproduktorów, właścicieli Night Tornado – rodziny Traków, w barwach których wcześniej biegał trójkoronowany na Służewcu Fabulous Las Vegas (w sezonach 2022-2023 był ogierem czołowym w stadninie koni Moszna).

    Druga sprawa, to intuicja i oko do koni trenera Krzysztofa Ziemiańskiego, który wylicytował Night Tornado na jesiennej aukcji roczniaków Arqany w Deauville w 2018 roku za okazyjną cenę 7500 euro. Okazyjną, ponieważ przyszły koń roku w Polsce pochodził z pierwszego rocznika koni po synu Dubawiego, klasycznym zwycięzcy 2000 Guineas – Night of Thunder, który w momencie, gdy była nim kryta matka Night Tornado – Tornadea, zaczynał stanówkę od ceny 30 tysięcy euro.

    Co prawda w kolejnych latach, gdy na tor nie wyszło jeszcze jego potomstwa, cena za krycie Night of Thunder spadła do 25 tys. euro, a następnie 15 tysięcy funtów, ale gdy pierwsze konie po nim wyszły do startu i zaczęły odnosić spore sukcesy, znów poszybowała w górę, przez 25 tysięcy, aż do 75 tysięcy euro w latach 2021-2022, do 100 tysięcy euro w sezonach 2023-2024 i dziś bardzo trudno jest właścicielom z Polski kupić konie po tym ogierze, czy pokryć nim swoje klacze.

    Zakupienie więc za 7500 euro ciekawego pochodzeniowo i dobrego pokrojowo ogierka po klasycznym zwycięzcy, kryjącym klacze po 30 tysięcy euro, było majstersztykiem. Dlaczego to się udało? Ponieważ było związane ze sporym ryzykiem. Night Tornado był opisany w katalogu aukcyjnym jako koń chodzący po boksie.

    Trener Ziemiański przed kilkoma laty w wywiadzie dla portalu Tor Służewiec zdradził w jaki sposób zakupił Night Tornado: – Jego cena nie była wygórowana, ponieważ ojciec Night of Thunder dopiero rozpoczynał karierę hodowlaną, a ponadto ogier był opisany, jako koń chodzący po boksie, co często zniechęca kupców. Mi się od razu bardzo spodobał, zarówno jego wygląd, jak i charakter – to bardzo łagodny koń. Udało się go oduczyć tego zwyczaju i teraz możemy się cieszyć z naprawdę świetnego stayera!

    Ziemiański tak wspominał wyprawę w 2018 roku do Deauville: – Wybrałem się tradycyjnie na aukcję do Francji, m. in. z panem Traką, dla którego, jeśli dobrze pamiętam, była to pierwszy raz, gdy osobiście na nią pojechał. Upatrzył on sobie kilka bardzo interesujących koni i chciał je licytować, ale były to same konie z górnej półki cenowej. Osiągały niezwykle wysokie kwoty. W międzyczasie udało mi się zakupić kilka koni, w tym sam dokonałem zakupu właśnie Night Tornado, jak się okazało, właśnie dla państwa Traków.

    Night Tornado pod Stefano Murą po zwycięstwie w Wielkiej Warszawskiej

    Państwo Trakowie są też prawdziwymi łowcami zwycięstw w klasycznej gonitwie St. Leger. W latach 2018-2019 dwa razy wygrał ten prestiżowy wyścig na 2800 metrów Fabulous Las Vegas, a w 2020 roku jego wyczyn powtórzył właśnie Night Tornado. Klasyczny hat-trick, niezwykle trudny do powtórzenia. W sezonie 2021 nie było czwartego triumfu, bo Night Tornado w St. Leger nie startował, wybrał się w sierpniu na wyścig do Francji w Deauvile. W ubiegłym roku Night Tornado wygrał po raz drugi St. Leger, wyprzedzając derbistę 2022 Jolly Jumpera, ale gonitwa została unieważniona z powodu złego ustawienia (dystans był o około 70 m za krótki) słupka dystansowego i w rezultacie maszyny startowej.

    Night Tornado jako dwulatek biegał trzy razy, w tym dwa razy wygrał. Nie wyszedł mu debiut 11 sierpnia 2019 roku, kiedy zajął 3 miejsce w wyścigu na 1300 m, wyraźnie ustępując (8 i 12,5 długości), później znacznie słabszym od niego High in Dancer i Natanielce. Nie był wówczas jeszcze w pełni gotowy i dojrzały, trener Ziemiański często spokojnie wprowadza dwulatki w karierę wyścigową.

    Kolejne dwa starty jako dwulatek już wygrał, w tym Nagrodę Nemana na 1400 m, rewanżując się za porażkę w debiucie High in Dancer. Spotkał też w tym wyścigu po raz pierwszy i pokonał, swego odwiecznego rywala o zbliżonym imieniu, późniejszego derbistę – Night Thundera ze stajni Adama Wyrzyka.

    Radość zwycięzców po triumfie w Wielkiej Warszawskiej

    Jako trzylatek Night Tornado zaczął od czwartego miejsca – za Inter Royal Lady, Timemasterem i Don Zou – w Nagrodzie Strzegomia, ale tam na prostej konie sobie przeszkadzały w tłoku i nie do końca wynik odzwierciedlał aktualne możliwości i formę. W Nagrodzie Westminster Rulera, też na 1600 m, było trochę lepiej, ale to ciągle było za wcześnie i za krótko – zajął trzecie miejsce za Timemasterem i Gran Emperorem, pokonując już tym razem Don Zou. Małymi kroczkami Night Tornado szedł do przodu, bo po 4. i 3. miejscu na wiosnę, w Nagrodzie Iwna, na bardziej już mu pasującym dystansie 2200 m, był już drugi, ulegając o 1,25 długości Night Thunderowi, ale wyraźnie bijąc Timemastera.

    W Derby było jeszcze dla niego za wcześnie, jeszcze nie dojrzał w pełni, jeszcze nie był w najwyższej formie, nadal rozwijał się. Był piąty, około 3 długości za Night Thunderem, który o pół długości wyprzedził Inter Royal Lady, a przed NT finiszowały jeszcze dwa inne konie ze stajni Ziemiańskiego – Timemaster i Petit.

    Po Derby 5 tygodni odpoczął i kolejne trzy starty w wieku trzech lat były już bardzo udane – Night Tornado dojrzewał. Po przetarciu w Nagrodzie Pink Pearla na 1800 m, w pięknym stylu wygrał ostatni klasyk sezonu – St. Leger, rewanżując się Night Thunderowi i Petitowi za porażkę w Derby.

    W Wielkiej Warszawskiej 2020 Night Tornado był drugi za Nagano Gold, który w 2023 roku krył w Polsce

    W Wielkiej Warszawskiej był już zdecydowanie najlepszym koniem z Polski. Zajął drugie miejsce za trenowanym w Czechach przez Vaclava Lukę – Nagano Gold, który miał na koncie liczne sukcesy we Francji i w Anglii w gonitwach Pattern. Przegrał z nim tylko o pół długości, strasząc mocno utytułowanego rywala w połowie prostej. Aż 5 długości za Night Tornado finiszowała derbistka 2019 Nemezis, a 4,5 długości za nią derbista 2020 Night Thunder.

    Mimo tych dwóch spektakularnych występów w St. Leger i Wielkiej Warszawskiej, Night Tornado nie został wybrany koniem roku 2020. Tytuł ten przypadł jego koledze stajennemu – Timemasterowi, który królował na dystansach sprinterskich, milerskich i średnich.

    Przez zimę Night Tornado zmężniał i wzmocnił się. W wieku czterech lat był już gotowy, był atletą. Zaczął sezon 2021 od błyskotliwego zwycięstwa w Nagrodzie Golejewka na 2000 m, tylko o pół długości przed Nemezis, ale przez większość prostej galopował w ręku, Stefano Mura nie musiał go nawet posyłać. Night Thunder, a zwłaszcza Petit i Timemaster, był tym razem daleko z tyłu.

    6 czerwca 2021 roku wyruszył w swoją pierwszą zagraniczną podróż po laury – do Bratysławy. Jednak w Wielkiej Nagrodzie Słowacji, dosiadany tym razem przez Martina Srneca, trochę nieszczęśliwie przegrał o nos z derbistą z Pragi i czeskim koniem roku – Opasanem.

    Po powrocie na Służewiec podczas Derby Gali wygrał najważniejszy wyścig roku w Polsce dla czteroletnich i starszych koni – Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego (dawniej Prezesa Rady Ministrów, a w okresie międzywojennym Nagroda Prezydenta RP), ale niespodziewanie musiał stoczyć twardy bój z Night Thunderem, pokonując go tylko o pół długości. Aż osiem długości za nimi kończyła Nemezis.

    Night Tornado wygrywa Wielką Warszawską 2021 przed Petitem

    3 sierpnia 2021 roku syn Night of Thundera ruszył po raz pierwszy na podbój Francji. W nadmorskim kurorcie Deauvile w gonitwie dla stayerów Prix du Carrousel na 3000 m, dosiadany przez czołowego dżokeja Ioritza Mendizabala, w gronie dużo bardziej doświadczonych koni, zajął dobre trzecie miejsce, tracąc tylko pół długości do zwycięskiego sześcioletniego Brokeback Mountain.

    Był bardzo bliski zrewanżowaniu się Nagano Gold za porażkę w Wielkiej Warszawskiej, uległ mu tylko o łeb. To był jednak znak, że Night Tornado progresuje i zbliża się możliwościami do starszego o trzy lata rywala. Zarobił w tym wyścigu 7800 euro, a przede wszystkim pokazał, że Francja, Europa, konie black type, nie są mu straszne.

    W Wielkiej Warszawskiej 2021 nie doszło do rewanżu z Nagano Gold, który w ostatniej chwili został wycofany (a szkoda, bo była okazja go pokonać, w tym czasie sromotnie przegrał wyścig w Pradze), a Night Tornado nie miał sobie równych. 1,25 długości za nim finiszował Petit, a Nemezis i Night Thunder nie były w stanie nawiązać walki z dwójką trenera Ziemiańskiego, podobnie jak niemiecka Nania, która wcześniej wygrała Oaks na Służewcu, a w Derby uległa tylko Guitar Manowi.

    Night Tornado zamknął sezon 2021 efektownym zwycięstwem na torze Lyon-Parilly w kolejnej gonitwie rangi Listed – Prix du Grand Camp – Atlantic na 2400 m. Tym razem dosiadał go już we Francji świetnie rozumiejący się z nim na Służewcu włoski dżokej Stefano Mura. Zarobił w tym wyścigu 26 tysięcy euro plus premie z tytułu francuskiego pochodzenia.

    Night Tornado wygrywa w Lyonie

    Crack z Polski ograł w tym wyścigi nie byle kogo. Pokonał w walce o szyję Mutabahiego, należącego do katarskiego szejka Abdullaha bin Khalify al Thaniego, którego rodzina kupiła we Francji klub piłkarski Paris Saint-Germain. W tym samym wyścigu, który wygrał we Francji Night Tornado, startował w 2019 roku Fabulous Las Vegas, zajmując piąte miejsce.

    Słabo przed laty poszło w nim innemu polskiemu derbiście Rutenowi (zajął 12 miejsce), ale Ruten w swojej karierze miał w Niemczech udane występy na poziomie Listed i G3. W ubiegłym roku w Prix du Grand Camp biegał bez powodzenia polski derbista 2022 Jolly Jumper.

    Faworytem gonitwy w Lyonie był koń ze stajni Godolphin szejka Mohammeda – Botanik. Syn Golden Horna, na którym Frankie Dettori wygrał dla rodziny Oppenheimerów angielskie Derby i Łuk Triumfalny w Paryżu, był czołowym 2-latkiem swojego rocznika. Po zwycięstwie w gonitwie maiden, był drugi w Grand Prix de Saint Cloud G1. Po tym wyścigu miał jednak roczną przerwę w startach, spowodowaną kontuzją.

    W wieku trzech lat wygrał jesienią dwie gonitwy klasy drugiej w Saint-Cloud. W ostatnim starcie przed Prix du Grand Camp łatwo pobił dobrego Martial Eagle (2. miejsce w G3). Jednak tego dnia w Lyonie pupil szejka Mohammeda był w słabej formie, poprowadził i stanął na prostej, zajął szóste miejsce, aż 16 długości za Night Tornado. Później Botanik wygrał jeszcze Grand Prix de Deauville G2.

    Mutabahi, po zajęciu drugiego miejsca w Listed za Night Tornado, wygrał wyścig klasy drugiej we Francji i był drugi w gonitwie G1 w Katarze. Z kolei trzeci na celowniku, syn Galileo – Inchicore, zanim stanął do walki z polskim koniem roku, był dwa razy piąty w G3 w Anglii. Czwarty w Lyonie Hurricane Dream wygrał LR we Francji, był drugi w G3 i dziewiąty we francuskim Derby. Piąty Narcos wygrał Listed Race we Francji.

    Za wygraną w Listed w Lyonie Night Tornado otrzymał w Anglii od Racing Post rating 107 funtów (we Francji 45,5 w handicapie), czyli minimalnie wyżej niż Caccini, który miał 105 funtów po występach w Niemczech (drugi w LR, piąty w skromnie obsadzonym G1), a sporo niżej od Va Banka, który wygrał G2 we Włoszech i G3 w Niemczech, był trzeci w G1. Najwyższa nota Va Banka to 113 funtów.

    W 2022 roku Night Tornado trochę brakowało szczęścia. Pod koniec zimy borykał się z kontuzją i miał kilkutygodniową przerwę w treningach, która wybiła go z rytmu, był opóźniony w przygotowaniach do sezonu. Z tego powodu w Nagrodzie Golejewka nie wystartował, a w Nagrodzie Widzowa nie był jeszcze w optymalnej formie i zajął czwarte miejsce. Z wyścigu o Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego, w dniu Derby, musiał zostać w ostatniej chwili wycofany, po tym jak doznał urazu podczas kucia i lekko zakulał.

    W Nagrodzie Kozienic był już w wyższej formie, oficjalnie wygrał ten wyścig łeb w łeb z innym koniem trenowanym przez Krzysztofa Ziemiańskiego Kaneshyą, choć późniejsze oględziny podświetlonego zdjęcia w lepszej jakości technicznej pokazały, że Night Tornado minimalnie wyprzedził rywala. Jak mi jednak wyjaśnił Jarosław Koch, sędzia na celowniku i Komisja Techniczna tuż po gonitwie mieli do dyspozycji gorszej jakości zdjęcie, które było ciemne (to upublicznione po kilku dniach zostało poddane długiej żmudnej obróbce) i został zatwierdzony werdykt sędziego: łeb w łeb.

    Night Tornado wygrywa Wielką Warszawską 2022

    Zwycięski St. Leger 2022, w którym Night Tornado pokonał derbistę Jolly Jumpera, został unieważniony z powodu zbyt krótkiego dystansu. Te nieszczęśliwe wypadki Night Tornado powetował sobie w rozgrywanej w dość wolnym tempie Wielkiej Warszawskiej 2022, którą wygrał prowadząc niemal od startu do celownika i ponownie wyprzedzając swego towarzysza stajennego Petita.

    Pech go jednak, niestety, nie opuszczał. Night Tornado miał 23 października wystartować na Longchamp w Prix Royal Oak G1 na 3100 m, francuskim odpowiedniku St. Leger. Niestety, ze względu na brak naklejki w paszporcie, potwierdzającej szczepienie, nie został dopuszczony do tego wyścigu. Został jednak we Francji i trenował w Chantilly. Rodzina Traków postanowiła zapisać swojego pupila do gonitwy Prix Denisy LR (3100 m, 26 tysięcy euro za zwycięstwo) na paryskim torze Saint-Cloud.

    Niestety, 2 listopada podczas galopu na torze treningowym w Chantilly Night Tornado doznał urazu ścięgna. Po szczegółowych badaniach okazało się, że kontuzja Night Tornado na szczęście nie okazała na tyle groźna, by zakończyć jego karierę. Podjęta została decyzja, że Night Tornado będzie leczony w kierunku tego, by w sezonie 2023 powrócił do rywalizacji w wyścigach. Jednak latem tego roku kontuzja ścięgna odnowiła się i gwiazda polskich wyścigów musiała zakończyć karierę.

    Night Tornado startował w karierze 20 razy i zwyciężył w dziesięciu gonitwach. W Polsce biegał 17 razy i wygrał 9 wyścigów, zarobił na Służewcu 586 800 zł. We Francji z tytułu nagród w dwóch gonitwach przypadło mu 33 800 euro, ale właściciele dostali jeszcze ponad 14 tysięcy euro premii za to, że jest koniem francuskiej hodowli (ma co prawda sufix GB, ale tylko dlatego, że jego matka została wysłana na stanówkę do Anglii, tam się urodził i wkrótce wrócił do Francji).

    Night Tornado zarobił też prawie 6 tysięcy euro w Bratysławie, za drugie miejsce w gonitwie Velka Cena Slovenska. W sumie, w Polsce, we Francji i na Słowacji zarobił około 180 tysięcy euro. Koń wylicytowany za 7500 euro. A kolejne wielkie sukcesy, miejmy nadzieję, jeszcze przed nim, te hodowlane…

    W Wielkiej Nagrodzie Słowacji Night Tornado przegrał o nos z czeskim derbistą Opasanem

    Przejdźmy do rodowodu Night Tornado, który jest bardzo ciekawy i nietypowy. Najlepszy obecnie koń trenowany w Polsce pochodzi bowiem z rzadkiej rodziny nr 25, która w związku z tym, że jest nieliczna, nie wydała zbyt wielu zwycięzców wielkich gonitw. Jej najsłynniejszym przedstawicielem był chyba Red Rum, który w latach 70-tych stał się wyścigową ikoną na Wyspach Brytyjskich, wygrywając trzy razy kultowy wyścig przeszkodowy Grand National na torze Aintree pod Liverpoolem.

    Oprócz legendarnego Red Ruma z rodziny nr 25 wywodzą się też cenione w USA reproduktory Henny Hughes, Unaccounted for, angielski crack z początku XIX wieku Comus, a także francuska oaksistka i championka klaczy w Europie Mrs Penny.

    W Polsce mieliśmy przez pewien czas jedną odnogę tej rodziny, mianowicie pan Janusz Opaliński posiadał w hodowli córkę szybkiego Last Tycoona – Sedapurę. Jej wnuk Salam (po Enjoy Plan od Saury po Jape) był niezłym wyścigowcem, na 38 startów wygrał na Służewcu i na Partynicach 8 gonitw i 86 tysięcy złotych. Salam był trzeci w Nagrodzie Iwna i siódmy w Derby, a następnie wygrywał wyścigi stiplowe we Wrocławiu i w Czechach, będąc owocem typowo skokowego nicku Enjoy Plan/Jape.

    Z kolei ojciec Night Tornado – Night of Thunder (oba konie są kasztanowatej maści) pochodzi z nicku, będącego połączeniem dwóch chyba największych sław reproduktorskich w Europie ostatniej dekady: gwiazdy szejka Mohammeda z Darley – Dubawiego oraz asa Coolmore Galileo.

    Jednak najciekawszą i najcenniejszą sprawą w rodowodzie konia roku 2021 i 2022 w Polsce jest inbred 4×3 na przesławną Urban Sea, triumfatorkę Nagrody Łuku Triumfalnego i matkę dwóch sław turfu – epokowego Galileo i Sea The Stars, który na 9 startów wygrał 8 razy, w tym angielskie Derby i Łuk Triumfalny. I właśnie te dwa ogiery spotkały się w rodowodzie Night Tornado, dając ten inbred na Urban Sea, co jeszcze w powiązaniu z Dubawim stworzyło dominatora toru na Służewcu.

    Urban Sea, matka ogierów Galileo i Sea The Stars, wygrywa Nagrodę Łuku Triumfalnego w 1993 roku. Night Tornado jest na nią zinbredowany 4×3

    Inbredy na klacze są rzadsze i trudniejsze do zrealizowania niż na znane ogiery, które w roczniku kryją powyżej stu matek, dlatego ten inbred u Night Tornado na Urban Sea jest bardzo cenny. Wielokrotnie zauważyłem, że te stosunkowo rzadkie inbredy na wybitne matki stadne, przynosiły w światowej hodowli i wyścigach znakomite efekty. Jeśli nie od razu, to w drugim pokoleniu.

    Np zwycięzca Kentucky Derby 2014 California Chrome jest synem Love The Chase, zinbredowanej blisko 3×3 na jedną z najlepszych klaczy w historii amerykańskiej hodowli – Numbered Account (matka wybornego Private Account). Z tego też względu Night Tornado może być wkrótce bardzo ciekawym ogierem czołowym.

    Jego ojciec Night of Thunder (Dubawi – Forest Storm po Galileo) – wyhodowany przez Franka Dunne’a, urodzony w 2011 roku w Irlandii ogier był znakomitym milerem, biegał 11 razy w wieku 2-4 lat, odnosząc 4 zwycięstwa m.in. w The Two Thousand Guineas G1, Lockinge St. G1 i Doncaster St., LR. Zajmował też drugie miejsca w dwóch prestiżowych gonitwach G1 podczas Royal Ascot – Queen Elizabeth II i St James’s Palace Stakes. Wygrał łącznie 870 482 funty.

    W 2014 roku był głównym aktorem rozegranego w gwiazdorskiej obsadzie angielskiego klasyku 2000 Gwinei w Newmarket. Pobił w nim niemal wszystkie najlepsze konie wyścigowe w Europie, m.in. zwycięzcę irlandzkiego 2000 Gwinei og. Kingman (obecnie jeden z najlepszych reproduktorów na Starym Kontynencie), zwycięzcę angielskiego i irlandzkiego Derby og. Australia (po Galileo), drugiego w irlandzkim 2000 Gwinei Shifting Power, zwycięzcę trzech gonitw G1 Charm Spirit, drugiego w Epsom Derby og. Kingston Hill, zwycięzcę Dewhurst St.G1 og. War Command i francuskiego derbistę og. The Grey Gatsby.

    W publikowanym co roku przez IFHA rankingu najlepszych koni wyścigowych na świecie Night of Thunder zajął w 2014 roku 37 miejsce, 10-te najwyższe wśród koni 3-letnich. Nabyty za stosunkowo niewielką sumę 32 tys. gwinei na Tattersalls October Yearling Sale 2012 ogier w wieku 2-3 lat biegał w barwach Saeed’a Manan’a. W wieku 4 lat przeszedł na własność potentata – stajni Godolphin.

    Karierę stadną rozpoczął w 2016 roku w Kildangan Stud w Irlandii przy cenie stanówki 30 tysięcy euro. Dwa sezony spędził też w innej stadninie szejka Mohammeda – Dalham Stud w Anglii, gdzie pokrycie nim klaczy było trochę tańsze – 15 tysięcy funtów. Na sukcesy potomstwa og. Night of Thunder bardzo wymownie zareagował rynek. W 2021 i 2022 roku krył w Kildangan po 75 tysięcy euro, a w sezonach 2023-24 po 100 tysięcy euro.

    Pierwsze potomstwo Night of Tunder zadebiutowało na torach wyścigowych w 2019 roku i był to jeden z najbardziej okazałych reproduktorskich debiutów w Europie w XXI wieku. W 2019 roku NoT znalazł się na pierwszym miejscu rankingu debiutujących reproduktorów we Włoszech i w Niemczech oraz na drugim miejscu w Wielkiej Brytanii.

    Spośród 91 koni po NoT z rocznika 2017, które wyszły do startu, aż 18 (20 % biegającego potomstwa) wygrywało w gonitwach Black Type lub było na płatnych miejscach. Średnia cena roczniaków wzrosła z 56,4 tys GBP w 2018 roku do 93,15 tys. GBP w 2021 roku.

    W 2019 roku NoT był vice-czempionem ojców koni dwuletnich w Niemczech, dwukrotnie w latach 2020-2021 znalazł się w pierwszej dziesiątce ogierów we Włoszech (X m. w 2020 roku i VII w 2021 roku). Na liście najlepszych reproduktorów w Wielkiej Brytanii zajął w 2021 roku 17 miejsce. Od 2019 roku do startu wyszło ponad 300 jego potomków, gromadząc na swoim koncie sumę ponad 10 milionów funtów.

    Night of Thunder, ojciec Night Tornado, kryje klacze po 100 tysięcy euro

    Najwyżej dotąd sklasyfikowanym koniem po Night of Thunder jest Highfield Princess (rating 125), która na 38 startów odniosła 14 zwycięstw. Kolejna to klacz Suesa (rating 122), która na 7 startów wygrała 5 razy i ponad 200 tysięcy euro. Jej największy sukces to wygrana w King Gorge Stakes G2, poza tym wzięła dwie gonitwy G3 i jedną LR.

    Wyścigi G1 spośród potomstwa Night of Thunder wygrywały: Highfield Princess (cztery razy), Kukeracha (Queensland Derby w Australii) oraz Thundering Nights (Pretty Polly Stakes w Curragh). Poza tym Thunderous wziął prestiżową Dante Stakes G2 w Yorku, a Molatham dla Hamdana al. Maktouma – Jersey Stakes G3 podczas Royal Ascot.

    Ojciec Night Tornado daje bardzo dużo wysokiej klasy koni, ale brakuje wśród nich naprawdę wybitnych w skali światowej, wygrywających te największe gonitwy, choć Highfield Princess zbliżyła się do tego poziomu, wygrała cztery gonitwy sprinterskie G1. Wszystko jednak przed nim, bo od niedawna kryje coraz lepsze klacze z najwyższej półki.

    Night Tornado został wyhodowany w francuskiej Haras de la Huderie, położonej 9 km od Deauville, gospodarującej na obszarze 50 ha stadninie. Działalność prowadzi ona od 1984 roku. Od 1987 roku na torze w Deauville rozgrywana jest gonitwa rangi Listed – Prix de Saint-Patrick-Haras de la Huderie, sponsorowana przez stadninę. Konie tam wyhodowane nie odnosiły zbyt wielkich sukcesów, największe osiągnięcia to wygrane w Listed Race.

    Do niedawna w Haras de la Huderie kryły ogiery Garswood (zwycięzca Prix Maurice de Gheest G1; ojciec klasycznego zwycięzcy w Polsce og. Emiliano Zapata – Nagroda Rulera) i Birchwood (1m, Superlative St. G2, 3m. Breeders Cup Juvenile Turf G1, National St. G1).

    Highfield Princess – najlepszy dotąd koń po ogierze Night of Thunder

    Matka Night Tornado Tornadea (Sea The Stars – Girouette po Pivotal) – nie biegała na torze, została zakupiona na Tattersalls December Mares Sale 2014 za 45 tys. gwinei (gwinea – w przybliżeniu warta tyle co funt). W hodowli, oprócz Night Tornado, dała tylko bardzo słabą klacz Cyclanda (francuski rating 23) po Iffraaj. Po urodzeniu Night Tornado padła, stąd być może to chodzenie po boksie małej sierotki.

    Babka Night Tornado – Girouette, jak na córkę szybkiego Pivotala przystało, była bardzo dobrą sprinterką – jako czteroletnia wygrała w Irlandii Phoenix Sprint Stakes G3 na 1200 m oraz Sweet Mimosa Stakes LR. Na 11 startów zwyciężała trzy razy i zarobiła 129 tysięcy funtów.
    W hodowli Girouette nie odznaczyła się bezpośrednio niczym specjalnym, lepsze pod tym względem były jej matka i babka, rodząc zwycięzców Listed i G3.

    Wnukiem Girouette był natomiast Blackbeard, champion dwulatków w Europie w sezonie 2022. Najlepsza w hodowli z tej odnogi była szósta matka Night Tornado – Tananarive, która urodziła znakomitą Mrs Penny, zwyciężczynię trzech gonitw G1, w tym Prix Diane (francuski Oaks), drugą w Nagrodzie Króla i Królowej G1 w Ascot.

    Matka Night Tornado – Tornadea jest córką najlepszego konia wyścigowego na świecie w 2009 roku og. Sea the Stars po Cape Cross od Urban Sea. W tym roku stanowił on za 175 tys. euro w Gilltown Stud w Irlandii, w przyszłym roku cena skoczy do 200 tysięcy. 17-letni obecnie Sea the Stars dał dotąd 16 zwycięzców G1. Konie po nim najlepiej czują się na długich dystansach. Najlepsze konie po nim to: Crystal Ocean, Baaeed, Hukum, Stradivarius, Cloth of Stars, Taghrooda, Harzand, Zelzal, Sea the Moon.

    Mimo nielicznego potomstwa biegającego w naszym kraju, w 2019 roku został on championem reproduktorów w Polsce, dzięki sukcesom jego córki Nemezis, triumfatorki Derby, która została zakupiona jako roczniaczka za 80 tysięcy euro przez Andrzeja i Ryszarda Zielińskich.

    Night Tornado – ulubieniec kibiców na Służewcu

    Rodowód Night Tornado w pierwszych pokoleniach jest bardzo przemieszany. Występują w nim dwa ogiery Galileo i Sea the Stars, których większość potomstwa preferuje długie dystanse, ale pojawia się też cała grupa dobrych milerów i sprinterów, czy koni średniodystansowych jak: Pivotal, Anabaa, Machiavellian, Cape Cross, Dubai Millennium, Seeking the Gold, Miswaki.

    Wydaje się, że koń roku 2021 i 2022 w Polsce był jednak wyścigowcem, któremu najlepiej odpowiadały dystanse od 2400 do 3200 m. Night Tornado był koniem dość późnym, który długo się rozwijał i dopiero w drugiej połowie sezonu w wieku trzech lat doszedł do najwyższej formy. Czy podobnie będzie z jego potomstwem?

    Robert Zieliński

    Na zdjęciu tytułowym Night Tornado wygrywa Wielką Warszawską

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły