W czwartek w ofercie Trafonline.pl jest 16 gonitw z Francji (pierwsza o 13.27, ostatnia o godz. 18.03) z trzech torów: Pau (gonitwy płaskie, płotowe i przeszkodowe), Marseille – Pont de Vivaux (gonitwy płaskie) oraz Paris-Vincennes (kłusaki). Już od pierwszej gonitwy mamy kumulację w kwincie (gonitwy 1-5), w której pula zbliża się już do pięciu tysięcy złotych. Druga szansa na trafienie kwinty będzie w czwartek w wyścigach nr 6-10, od godziny 15.05. W środę nie została także trafiona czwórka, w której skumulowana pula wynosi około trzech tysięcy złotych. Pierwsza szansa na trafienie czwórki jest o godzinie 13.55, druga o 17.28.
Kwintę ze skumulowaną pulą rozpoczyna o godzinie 13.27 w Pau – Prix de Sevignacq, handicap divise na 1600 metrów dla pięcioletnich i starszych koni (pula nagród 16 tysięcy euro, w tym połowa dla zwycięzcy, nawierzchnia PSF). Wystartuje 15 koni (nr 12 został wycofany).
W środę we Francji był dobry dzień dla Czechów, bo dwa wyścigi stiplowe wygrały konie trenowane przez Josefa Vanię juniora. Być może dziś w Pau też będzie czeskie zwycięstwo, ale w innej roli. W gonitwie otwierającej kwintę na koniu z nr 2 (kurs około 6:1), trenowany przez Hiszpana Alonso Penę – Rionegro (Dream Ahead – Wafer Ice po Dalakhani) pojedzie czeski dżokej Vaclav Janacek, dobrze znany polskiej publiczności.
Czeski dżokej od kilku lat na stałe pracuje właśnie w Hiszpanii, ale dość często pojawia się na francuskich torach, zwłaszcza tych położonych niedaleko od granicy tych krajów, jak właśnie Pau. Janacek w latach 2008-2023 wygrał w Polsce aż 48 wyścigów, w tym m.in. na Kundalini Oaks i St. Leger dla Kishore Mirpuriego. W tym roku na Kalindanie był ósmy w Derby na Służewcu, a na derbiście Jolly Jumperze piąty w Nagrodzie Prezesa Totalizatora Sportowego.
Rionegro to siedmioletni wałach, który biegał 30 razy, wygrał dwa wyścigi i 26 500 euro. W ostatnich czterech startach prezentował solidną formę – był dwa razy czwarty, raz trzeci i raz piąty, dobrze czuje się na torze w Pau, gdzie ostatnio dwa razy biegał właśnie na milę. Janacek (59,5 kg) pojedzie na nim po raz pierwszy.
W porannych notowaniach umiarkowanym faworytem (kurs około 4,5:1) był z nr 4 Liebe Kinder (Shalaa – Aneesah po Canford Cliffs), na którym pojedzie doświadczony Fabrice Veron z wagą 59 kg. Pięcioletni Liebe Kinder na 31 startów wygrał tylko raz, ale często zajmował w sezonie 2023 drugie miejsca, w tym 10 grudnia na torze w Pau na 1600 m. Jest w dobrej formie, ale w grudniu biegał aż trzy razy, kwestia, czy nie zabraknie mu świeżości.
Wśród mocno liczonych koni (kurs około 6:1) jest także z nr 3 Royal Vati (Kingsalsa – Reine de Vati po Take Risks), weteran gonitwy, jedenastoletni już wałach. Biegał aż 89 razy, wygrał 8 wyścigów i ponad 267 tysięcy euro, ale druga połowa 2023 roku była w jego wykonaniu słaba. Trzeba jednak pamiętać o tym, że zimą świetnie czuje się na torze w Pau, bo w styczniu i lutym 2023 roku wygrał tam trzy wyścigi z rzędu i to właśnie na milę. W każdym z tych startów dosiadał go Guillaume Trolley de Prevaux i podobnie będzie dzisiaj.
Zdaniem francuskich ekspertów do walki o zwycięstwo mogą się także włączyć (z kursami od 10 do 16:1): z nr 6 Solitary Man (Elusive City – Snow Valley po Choisir) oraz z nr 10 Lauenen (Canford Cliffs – Peppy Miller po Iffraaj), który pod Delphine Santiago poniesie korzystną wagę 56 kg.
Synteza typów w mediach: 6-10-4-2
Program wszystkich czwartkowych gonitw z Francji wraz z typami jest dostępny po zalogowaniu na Trafonline.pl
RZ
Na zdjęciu tytułowym Royal Vati. Fot. Canal Turf