More

    Japoński Equinox oficjalnie najlepszym koniem na świecie w 2023 roku 

    We wtorkowe popołudnie, podczas gali Longines World Racing Awards, uroczyście ogłoszono, że Equinox został uznany za najlepszego konia wyścigowego na świecie w 2023 roku. To kolejny dowód na rosnącą potęgę japońskich wyścigów konnych. Podczas ceremonii w Londynie poinformowano, że Equinox został światowym numerem jeden z ratingiem 135 funtów. To nota, na którą zapracował m.in. zwycięstwem w Japan Cup, które zwieńczyło fantastyczny sezon japońskiej supergwiazdy. 

    Equinox (Kitasan Black – Chateau Blanche po King Halo) nie był mocno eksploatowany w wieku czterech lat, co pokazuje ilość jego startów, w sezonie 2023 Equinox wziął udział jedynie w czterech gonitwach. Oczywiście został przy tym niepokonany. W całej karierze na 10 startów zwyciężył w ośmiu wyścigach, bo w ubiegłym sezonie zajął drugie miejsce w japońskim Derby za Do Deuce i w Satsuki Sho, gdzie ograł go Geoglyph. Equinox, choć nie biegał dużo, zarobił ponad 14 milionów funtów, a jeśli będzie krył choćby po sto klaczy rocznie, to w każdym sezonie rozpłodowym zainkasuje dla swoich właścicieli około 14 milionów dolarów.

    Sezon 2023 Equinox zaczął 25 marca na Bliskim Wschodzie. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich odniósł oszałamiający sukces w Dubai Sheema Classic (2400 m), w którym swobodnie pokonał irlandzkiego derbistę Westovera o 3,5 długości. 

    Equinox Koniem Roku 2023. Fot: IFHA Longines

    Równo trzy miesiące później wygrał Takarazuka Kinen (2200 m) o szyję przed sześcioletnią klaczą Through Seven Seas. W październiku – zamiast w Paryżu w Nagrodzie Łuku Triumfalnego – zwyciężył w Tenno Sho, 2,5 długości przed pięcioletnim synem Deep Impacta, wałachem Justin Palace. Ustanowił w tym wyścigu fenomenalny rekord toru na 2000 metrów – 1 min 55,2 s. Sezon zakończył w Tokyo. 26 listopada o 4 długości wygrał Japan Cup, spokojnie pokonując fantastyczną japońską oaksistkę Liberty Island. 

    Cały świat czekał na wizytę Equinoxa w Europie, ale nie było nam dane zobaczyć, jak najlepszy koń świata zostanie zweryfikowany, tam gdzie, dotąd Japończycy nie wygrali najważniejszego wyścigu, czyli na francuskim Longchamp. Rola japońskich koni i gonitw w światowym rynku wyścigów jest coraz większa, jednak do tej pory żaden japoński koń nie zdołał wygrać najważniejszej europejskiej gonitwy porównawczej – Prix de l’Arc de Triomphe (Orfevre był dwa razy drugi).

    Equinox bez problemu mógł wystartować zarówno w Łuku i w Japan Cup. Odstęp między tymi gonitwami wynosił w tym roku 9 tygodni. Jednak, niestety, do tego nie doszło. W Łuku wystartowała za to Through Seven Seas, która w Takarazuka Kinen zbliżyła się do Equinoxa na długość szyi. Klacz zajęła czwarte miejsce w Paryżu, ale jej jeździec Tomohito Ozeki zwrócił uwagę na to, że wyścig jej się nie ułożył idealnie, przez co w dystansie galopowała za daleko w stawce, a na finiszu miała za dużą stratę do czołówki. Przez co rzekomo nie zdołała powalczyć z Ace Impactem, który po piorunującym finiszu wygrał lekko.

    Wracając do Equinoxa, nic dziwnego, że nie wystartował w Europie. Owszem, Japończycy czekają aż w końcu któryś z ich koni popisze się w najważniejszej europejskiej gonitwie w kalendarzu gonitw, ale właściciele Equinoxa mieli dużo do stracenia i obawiali się grząskiego toru jesienią w Paryżu. Gdyby wyścig nie poszedł po myśli Christophe’a Lemaira, wyłącznego jeźdźca japońskiego czempiona, to właściciele Equinoxa, stajnia Silk Racing, musiałaby zapomnieć o statusie najlepszego konia świata, a jego wartość jako reproduktora znacznie by spadła.

    Ace Impact wrzuca szósty bieg i odjeżdza rywalom w Łuku. Fot. America’s Best Racing

    Poza tym taki manewr pokazuje światu, to czego Japończycy pragną, czyli udowodnienia reszcie świata, że wyścigi w ich kraju są tak samo lub bardziej prestiżowe niż w Europie, czy Stanach Zjednoczonych. Trzeba powiedzieć, że przynajmniej oficjalnie, udało im się to osiągnąć, bo Japan Cup został wybrany najmocniejszą gonitwą na świecie w 2023 roku. Gdyby Equinox przyjechał do Francji i w Łuku stoczył zacięty bój z Ace Impactem lub co gorsza przegrał, to Nagroda Łuku Triumfalnego zostałaby najważniejszym światowym szlagierem.

    Equinox został wyceniony na 135 funtów i zdominował ranking koni w roku 2023. Najlepsze konie europejskie, gwiazdor z Juddmonte International i Prince Of Wales’s Stakes Mostahdaf i niepokonany Ace Impact, zwycięzca Prix de l’Arc de Triomphe, zostały ocenione aż 7 funtów gorzej od Equinoxa. To przepaść. Mimo wszystko Equinox nie ma podejścia do ubiegłorocznego numeru jeden, amerykańskiego ogiera Flightline, którego nota (140) wyrównała rekord Frankela z 2012 roku. Co wydawało się niewyobrażalne. 

    Po sukcesie w Japan Cup Equinox zakończył karierę. Trafił do stada ogierów Shadai w Hokkaido za rekordową w Japonii cenę stanówki w wysokości 20 milionów jenów (ok. 140 000 dolarów). Equinox jest oczywiście najlepszym koniem po ogierze Kitasan Black, synu japońskiego Black Tide’a, który z kolei jest synem amerykańskiego ogiera Sunday Silence. Konie po ogierze Kitasan Black biegają od roku 2021. Trzy z nich (włącznie z Equinoxem) przekorczyły rating 120 funtów. Jeden z jego synów wygrał japońskie 2000 Gwinei. 

    W linii żeńskiej Equinox ma pierwsze trzy matki urodzone w Japonii, dalej dominuje krew amerykańska z drobnymi dolewami krwi irlandzkiej i brytyjskiej. Ma silny inbred na ogiera Halo. Equinox wywodzi się z rodziny 16-b, z której są także m.in.: Niniski, Bellypha, Molvedo, Antonius Pius, Clodovil, Belmez, Kendal, czy Indus, . 

    Equinox wygrywa Japan Cup, co dało mu tytuł najlepszego konia roku 2023 na świecie. Fot. Racing Post

    To drugi raz, kiedy przyznano najwyższą ocenę koniowi w japońskim treningu. Wcześniej wyróżniony został Just A Way, równo 10 lat temu. Ocena Equinoxa była jednocześnie najwyższą, jaką kiedykolwiek osiągnął koń urodzony w Azji. Identyczną notę przyznano ogierowi Montjeu, a tylko o jeden funt lepszy był doskonały Sea The Stars. Z kolei Equinox o jeden funt lepszy okazał się od ogiera American Pharoah, który w 2015 roku zdobył potrójną koronę w Stanach Zjednoczonych, po czym został ogłoszony amerykańskim sportowcem roku. 

    Za Equinoxem sklasyfikowane zostały Ace Impact i Mostahdaf z oceną 128 funtów, tylko funt niżej oceniono Big Rocka i Hukuma, a za nimi były Golden Sixty i Westover (126), dalej umiejscowione zostały Lucky Sweynesse oraz angielski i irlandzki derbista Auguste Rodin (125).

    Michał Celmer 

    Na zdjęciu tytułowym Equinox. Fot. IFHA Longines

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły