We wtorek odbyły się pierwsze w tym roku zapisy do wyścigów na wrocławskich Partynicach. W niedzielę 21 kwietnia we Wrocławiu zostanie rozegranych siedem gonitw (pierwsza o godz. 14.30) – cztery stiplowe (w tym trzy przeszkodowe i jedna płotowa) oraz trzy płaskie. Najważniejszym wyścigiem na inaugurację będzie Nagroda Otwarcia Sezonu Przeszkodowego, w której zebrała się mocna stawka (10 koni z Polski i z Czech). Po przerwie spowodowanej kontuzją na tor wraca znakomity Haad Rin, Koń Roku 2022 w Polsce w gonitwach stiplowych. Wśród jego rywali jest cała koalicja koni z Czech (w tym Pretty King, trenowany dla Jakuba Kartusa przez Grzegorza Wróblewskiego) oraz polski Et Tu Brute. W sobotę 20 kwietnia obędzie się pierwszy dzień wyścigowy na Służewcu, do którego zapisy odbędą się w środę 10 kwietnia.
– Bardzo ładne stawki w gonitwach skakanych, bardzo mocna gonitwa otwarcia sezonu. Cieszą dobre zapisy w debiutach płotowych i w stiplu dla czterolatków, to dobry prognostyk na resztę sezonu – tak krótko i treściwie podsumował pierwsze zapisy menedżer sportu Toru Partynice Jarosław Zalewski, który jest też właścicielem i hodowcą koni, które wystartują w dniu otwarcia sezonu we Wrocławiu. Joanna i Jarosław Zalewscy za ubiegły sezon zostali nagrodzeni tytułem Hodowca Roku 2023 w Polsce.
Do Nagrody Otwarcia Sezonu Przeszkodowego (dystans 4300 metrów, pula nagród 24 tysiące złotych) zostało zgłoszonych 10 koni, a wśród nich gwiazda wyścigów przeszkodowych w Polsce, dziesięcioletni już Haad Rin (Samum – Daphne po Antonius Pius), który wraca do startów po 10-miesięcznej przerwie. Należący do Tadeusza Sieradzkiego najlepszy koń w Polsce w gonitwach skakanych w 2022 roku, jest trenowany na Partynicach przez Roberta Świątka (wkrótce trener na łamach Traf News opowie o formie swoich koni przed nowym sezonem).
Ostatni raz pobiegł 4 czerwca 2023 roku, gdy zajął we włoskim Merano trzecie miejsce (w stawce sześciu koni) w Grande Steeple-Chase d’Europa G1 na 4600 metrów (pula nagród 65 tysięcy euro). Dosiadał go wtedy Jaroslav Myska. Później karierę Haad Rina zatrzymała kontuzja. Wcześniej, 14 maja, udanie rozpoczął ubiegłoroczne starty, zajmując trzecie miejsce w mocno obsadzonym przeszkodowym wyścigu rangi Listed w Merano.

Haad Rin miał bardzo udany sezon 2022. Trzykrotnie wygrywał na Partynicach – zwycięską serię rozpoczął w Nagrodzie Otwarcia Sezonu Przeszkodowego i kontynuował w Nagrodzie Tiumena, a zwieńczył triumfem w Crystal Cup, drugim w karierze. Jego najbardziej wartościowym rezultatem w karierze jest drugie miejsce we francuskim Listed na torze Compiegne – Prix Pierre Drion w listopadzie 2018 roku. Przegrał wówczas zaledwie o krótki łeb z Equemauville, zarobił w tym wyścigu pokaźną sumę 20 400 euro. Poza tym Haad Rin we Francji startował jeszcze dwa razy w sezonach 2019 i 2021. Zajmował piąte miejsca w gonitwach conditions.
Wśród groźnych rywali Haad Rina będzie cała koalicja koni z Czech, które są już bardzo dobrze znane polskiej publiczności, bo często startowały na Partynicach – Pretty King, Cosmic Magic, Sophist, Go Canada, Lianel, Mobilization, Irreverencieux, a pierwszy raz zobaczymy Ho My God. Cosmic Magic wygrała na Partynicach już 8 gonitw, w tym w 2020 roku Wielką Wrocławską, ale ostatnio nie była już w tak wysokiej formie.
Pięcioletni Pretty King (Bathyrhon – Fleur De Maspie po Le Triton), trenowany w Czechach dla Jakuba Kartusa przez Grzegorza Wróblewskiego, 22 października 2023 roku wygrał pod Janem Faltejskiem dowolnie o 36 długości w czterokonnej stawce przeszkodową Nagrodę Marszałka Województwa Dolnośląskiego na 4000 m. Drugi był w tej gonitwie trenowany przez Pawła Pałczyńskiego dla rodziny Zalewskich Et Tu Brute, którego też zobaczymy 21 kwietnia (pod Niklasem Lovenem) w Nagrodzie Otwarcia Sezonu Przeszkodowego.

Paweł Pałczyński w rozmowie z Traf News tak ocenił Et Tu Brute przed nowym sezonem: – Nie urósł już z czterolatka na pięciolatka, nadal jest niedużym koniem. Zeszły sezon miał dobry, ale jest też bardzo chimerycznym koniem. Bardzo zmężniał przez tę zimę. Ciągle się rozwija, pięć lat to wcale nie jest taki stary koń. Poprzedni sezon go bardzo dużo kosztował, ale po przerwie stał się bardzo okrągły, nabrał masy, koń się po prostu z niego zrobił. Powinien poprawić, ale zobaczymy jak się spisze na tle tej lepszej stawki starszych koni. Ma zarobionych trochę pieniędzy i będzie musiał zaczynać od Nagrody Otwarcia Sezonu. W grupie koni pięcioletnich i starszych, to jednak są już trudniejsze wyścigi niż dla czterolatków.
Pretty King przed jesiennym triumfem we Wrocławiu zajął pod Markiem Stromskym drugie miejsce w płotowej Wielkiej Służewieckiej, ulegając o 2,5 długości Ministrowi Wojny, wyhodowanemu przez Zalewskich. W czerwcu 2023 roku zwyciężył w wyścigu przeszkodowym we Wrocławiu dla czterolatków na 3850 m.
2 lipca Pretty King wygrał w francuskim Vittel pod Benoit Claudicem o dwie długości przeszkodową gonitwę klasy czwartej Prix France Blue Sud Lorraine na 3600 metrów (pula nagród 22 tysiące euro, w tym 10 560 euro dla właściciela zwycięskiego konia), jednak został później zdyskwalifikowany, po wykryciu w jego organizmie niedozwolonej substancji. 27 sierpnia w Merano Pretty King zaliczył chyba najlepszy występ w karierze w Merano – zajął pod Faltejskiem trzecie miejsce w stawce pięciu koni w gonitwie przeszkodowej Premio Piero E Franco Richard G3 na 3800 metrów (pula nagród 30 tysięcy euro).

W gonitwach płotowych i przeszkodowych w pierwszym dniu we Wrocławiu nie został zapisany żaden polski jeździec. W zdecydowanej większości będą rywalizować goście z Czech (na czele z Pavlem Slożilem, który dwa lata temu zwyciężył w Wielkiej Pardubickiej) oraz oczywiście Niklas Loven, który od lat przyjeżdża na Partynice ze Szwecji. Loven został wybrany Jeźdźcem Roku 2023 w Polsce.
W gonitwach płaskich zobaczymy m.in. dwóch czempionów polskich torów z ostatnich sezonów, dżokejów z Kirgistanu – Sanzhara Abaeva i Dastana Sabatbekova, który wrócił do Polski po tym jak w sezonie 2023 jeździł w Niemczech w stajni Rolanda Dzubasza. Obecnie pracuje w stajni prowadzonej przez Marlenę Stanisławską.
W zapisach na pierwsze dni wyścigowe w Polsce nie ma jeszcze Szczepana Mazura, który z powodzeniem ściga się tej zimy w Katarze. Ostatnia dwudniówka sezonu 2023/2024 w Doha została zaplanowana na 24-25 kwietnia. Później Mazur wraca do Polski. Jak informowaliśmy już w styczniu w Traf News, w sezonie 2024 będzie współpracował z należącą do Ukraińców stajnią Millennium Stud, a także trenerami Maciejem Kacprzykiem oraz Emilem Zaharievem.
Na cztery dni wyścigowe przed końcem sezonu w Katarze Mazur jest na drugim miejscu w czempionacie jeździeckim z 44 wygranymi na koncie i sumą nagród 630 tysięcy riali katarskich, w przeliczeniu około 690 tysięcy złotych. Czempionem zostanie najprawdopodobniej Christophe Soumillon, który w tym sezonie w Katarze wygrał jedynie 6 wyścigów na 22 starty, ale zarobił aż 709 tysięcy, większość podczas wysoko dotowanego mityngu Amir Sword Festival.

Na Torze Partynice we Wrocławiu w sezonie 2024 zaplanowano 12 dni wyścigowych. Pierwsze gonitwy w niedzielę 21 kwietnia, zakończenie sezonu 11 listopada. Tylko w jednym dniu w sezonie (19 maja) wyścigi będą rozgrywane i w Warszawie i we Wrocławiu, ale większość gonitw w różnych godzinach, więc gracze nie będą mieli problemów z obstawianiem zakładów na obu torach. Pula nagród w gonitwach na Partynicach w sezonie 2024 wyniesie około 2 mln złotych.
– Oprócz dnia otwarcia sezonu, dla Partynic bardzo ważne będą trzy wielkie mityngi. W niedzielę 9 czerwca będzie to Ladies Day, którego głównym punktem jest Nagroda Konstelacji dla czołowych klaczy pełnej krwi angielskiej. Największe wydarzenie sezonu to oczywiście dzień z przeszkodową Wielką Wrocławską (pula nagród 200 tys. zł) i płotową Wielką Partynicką (100 tys. zł), zaplanowany na niedzielę 1 września. 20 października zostanie z kolei rozegrana we Wrocławiu inna prestiżowa gonitwa przeszkodowa Crystal Cup i kilka innych znaczących wyścigów – poinformował przedstawiciel Toru Partynice, Jarosław Zalewski.
Robert Zieliński
Na zdjęciu tytułowym fragment gonitwy przeszkodowej we Wrocławiu. Fot. Agata Władyczka/Tor Partynice