More

    Analiza szans koni w Memoriale Tomasza Dula

    Jednym z najciekawszych wyścigów dnia otwarcia sezonu 2024 będzie Memoriał Tomasza Dula, w którym zobaczymy aż trzyletnich 10 koni, spośród których niebywale ciężko wytypować zwycięzcę.

    1. SIR SILJAN (FR), hod. I.Ricci, wł. Westminster Race Horses Sp.z.o.o., stajnia Westminster 

    Sir Siljan

    Rodowód: Cloth of Stars – La Undecima / Acclamation

    Mix staminy ojca z szybkością dziadka. Często hodowcy preferują odwrotną proporcję, z szybkością po stronie ojca i staminą w linii żeńskiej. Cloth of Stars syn Sea The Starsa wygrał Prix Ganay na 2100 metrów i był drugi w Łuku za Enable (2,5 długości). Jego potomstwo biega od dwóch lat i najlepsze konie zdecydowanie lepiej spisywały się w wieku trzech niż dwóch lat. Z podobnego nicku jest niezły Caviar Heights własności Mohammeda Al Maktouma (Sea The Stars – Acclamation), który 17 kwietnia był trzeci w Listed w Nemarket. Matka Sir Siljana wygrała dwa wyścigi we Francji (1200 i 1350 metrów). Jego trzecia matka to Entente Cordiale (matka Equiano), jej siostra urodziła Va Banka. 

    Kariera: 

    Zaczął od słabego siódmego miejsca, ale zaraz później wygrał, ogrywając Mr Horna, w którego wierzy Salih Plavac, a także No Stressa (o ponad 2 długości). Później w Nagrodzie Jaguara się nie popisał, dając radę jedynie słabe Korsarzowi, a sezon zakończył trzecim miejscem w Nagrodzie Hipokratesa, za jedną z liderek rocznika Lady Monią oraz drugim w Nagrodzie Mokotowskiej Heaven Give Enough. Co prawda do Moni stracił 2,5 długości, ale jest jego pochodzenie sugeruje, że był późniejszym koniem i potrzebował trochę więcej czasu. Teraz różnice między nim, a szybciej dojrzewającymi końmi powinny się zacierać. 

    Preferowany stan bieżni i dystans:

    Zaczął karierę na lekko elastycznej bieżni, ale nie wiązałbym z tym słabego wyniku, konie z tej stajni potrzebują zazwyczaj gonitwy na przetarcie. Później na lekko elastycznym torze (2,9) wygrał w ładnym stylu. Rozczarował w Nagrodzie Jaguara na torze elastycznym (3,3), a później wypadł dobrze na bieżni mocno elastycznej (4,2). Raczej ważne było dla niego, żeby początek nie był bardzo mocny, co częściej zdarza się na szybkim torze. Dystans 1600 metrów raczej będzie dla niego za krótki, to koń z zapisem do Derby. 

    Trener, jeździec i waga: 

    Teoretycznie konie ze stajni Krzysztofa Ziemiańskiego potrzebują startu na przetarcie i rozkręcają się wraz z czasem trwania sezonu, jednak na początek ubiegłego roku Clyde i Shamadram rozegrały nagrodę Strzegomia podczas pierwszego dnia. Tegoroczna zima była lekka i stare zasady mogą się nieco pozmieniać. W siodle stały dżokej Ziemiańskiego Stefano Mura, który wraca po kontuzji barku. Pojedzie z niską wagą 55 kg, która daje ogierowi spore szanse. Korzystniejsze warunki wagowe mają tylko Karinka i Ristretto. 

    Prognoza: 

    Nie można go odpuszczać, ma potencjał by stać się bardzo dobrym koniem, jednym z najlepszym w roczniku. Potomstwo ogiera Cloth Of Stars zawodzi. Konie po nim najlepiej czują się na długich dystansach, podobnie pewnie będzie z Sir Siljanem, dlatego nie dziwi zapis do Derby, jednak połącznie krwi z Acclamation zwiększa jego szanse na milę i w dodatku z niską wagą sprawia, że nie jest tu bez szans. 

    2. SVAROG (IRE), hod. D.Bourke, wł. A.Kabardov i M.Rymchuk, stajnia Rymchuk

    Rodowód: Zoffany – Independent Girl / Bachelor Duke

    Zoffany wygrał Phoenix Stakes (G1 – 1200 m), a jako trzylatek zbliżył się do genialnego Frankela na ¾ długości w St James’s Palace Stakes (G1). Poddano go eutanazji w 2021 roku, ale zdążył dać sporo dobrych koni, 21 z ratingiem powyżej 110 funtów, ale tylko 5 z przewyższającym 115 funtów. Najlepszymi końmi po nim były: Mother Earth – wygrała angielskie 1000 Gwinei w 2021 roku. Matka nie wygrała żadnego wyścigu w Irlandii (79 rpr), ale dała dwa niezłe konie (84 i 93 rpr), oba ścigały się na dystansach okołomilerskich. Z tej linii żeńskiej wywodziło się sporo twardych koni, które biegały przez długie lata, a półsiostra matki Svaroga była czwarta we francuskim Oaks. 

    Kariera: 

    Zaczął od pewnego zwycięstwa w dobrze obsadzonym wyścigu z Loco, Coloniusem, Juvenilem, czy Wirtuozem. Można było się spodziewać, że będzie czołowym ogierem rocznika, jednak start w Nagrodzie Dorpata rozczarował. Przegrał z mocnymi klaczami Kaboom, Bellą Antonellą i Amają i choć kończył blisko nich, to nie było w nim błysku. Później znowu był czwarty, już w Nagrodzie Minsitra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, za najlepszymi ogierami Zen Spiritem, Cunning Foxem, ale także Coloniusem, którego w debiucie ograł. Tym razem stracił do niego aż 7 długości. 

    Preferowany stan bieżni i dystans:

    Biegał na jedynie na lekko elastycznych torach, wiosenna aura może przełożyć się równy wyścig, jak ten, w którym wygrał. Rodowód wskazuje na to, że mila powinna być dla niego odpowiednia, jednak trener Kabardov zaznacza, że na treningach wygląda na bardziej długodystansowego konia. 

    Trener, jeździec i waga: 

    Alexander Kabardov może i nie ma długiego stażu trenerskiego, ale jest dżokejem z wieloletnim doświadczeniem jeźdźca, a także asystenta trenera Macieja Janikowskiego. Obecnie radą służy mu najlepszy polski trener w historii Andrzej Walicki. Ciężko o lepszego jeźdźca w siodle Svaroga niż Sanzhar Abaev, dwukrotny czempion pracuje u Kabardova i dogląda Svaroga codziennie. Na minus największa waga w polu 59,5 kg. Względem Sir Siljana poniesie 4,5 kg więcej. 

    Prognoza: 

    Kabardov mówił w zeszłym roku, że nie chce cisnąć Svaroga, bo jest dość późny i znacznie ważniejsze będą występy w wieku trzech lat. Gdyby nie wysoka waga to mógłby być jednym z bezpieczniejszych wyborów, jednak niesie 59 kg, co utrudni mu zadanie. 

    3. Ristretto (FR), hod. Scuderia Micolo SNC, wł. R.Gorczyca, K. i M. Mazur, B.Olkowska Stajnia Figaro

    Rodowód: Zelzal – Allegra Italica / Dylan Thomas

    Obustronnie średniodystansowe pochodzenie. Ojciec wygrał Prix Jean Prat (G1 – 1600 m) i jest bratem Damask Blade’a. Jego potomstwo biega od trzech sezonów, a do tej pory trzy konie dobiły do ratingu 110 funtów, najlepsze biegały na poziomie G3. Matka nie biegała, z koni urodzonych przed Ristretto dwa wygrywały i najlepiej czuły się na dystansach od 1800 do 2100 metrów. Druga matka była druga w G3, dała jednego konia black type. 

    Kariera: 

    Performance identyczny jak Svarog, zwycięstwo i dwa czwarte miejsca. Wygrał jednak w łatwiejszych okolicznościach, ale za to też pewniej. Później nie dał rady czołowym klaczom Pretty Rocket i Stage Door, ale ograła go też Florence, co budzi już niemałe zastrzeżenia. Na koniec zrewanżował się Florence w Hipokratesa, ale przegrał z Sir Siljanem o 4,5 długości. 

    Preferowany stan bieżni i dystans:

    Potomstwo Zelzala biega na średnich dystansach, więc 1600 metrów w wieku trzech lat to powinna być dla niego gratka. Wygrał na szybkim torze (2,9) z bardzo mocnym początkiem wyścigu, później w gonitwie o podobnym początku rozczarował, a tor był elastyczny (3,3). Na koniec spisał się lepiej w gonitwie na mocno elastycznym torze (4,2), więc ciężko określić jeszcze co mu najbardziej pasuje.

    Trener, jeździec i waga: 

    Wojciech Olkowski zgłosił go do Derby i mówi, że powinien się rozkręcać z biegiem sezonu. W siodle dżokej stajenny Anton Turgaev pod doskonałą wagą 54 kg. Maciej Janikowski zapowiadał, że Karinka pobiegnie pod 54 kg, więc o ile Anton Turgaev wyważy się na 54, to Ristretto będzie w bardzo uprzywilejowanej pozycji, choć i nawet po dołożeniu kilograma syna Zelzala będzie miał korzystne warunki. 

    Prognoza: 

    Faktycznie ma teraz kilogram mniej od Sir Siljana, ale problem w tym, że ostatnio przegrał z nim znacznie na dystansie 1300 metrów, a każdy metr dalej to przewaga na korzyść dla Sir Siljana. Waga może mu sporo pomóc jednak nie jest zaliczany do grona faworytów. Dużo zależy od tego, czy przez zimę sporo poprawił. 

    4. OASIS KING (IRE), hod. Oghill House Stud Ltd & J.Burke, wł. C.Witko i Vert. A.Wyrzyk, stajnia Durum Contra Durum

    Rodowód: Inns of Court – Kitos / Showcasing

    Ojciec był drugi w Prix du Haras de Fresnay-le-Buffard – Jacques Le Marois (G1 – 1600 m), dał lidera dwulatków zeszłego sezonu w Polsce Zen Spirita. Pierwszy rocznik koni po nim swoje punktował, ale żaden z jego potomków nie spisał się dobrze w gonitwach na poziomie wyższym niż Listed. Matka Oasis Kinga biegała słabo, ale jego babka urodziła Krypton Factoa, który zarobił niemal 1,5 miliona funtów. Był świetnym sprinterem – wygrał Dubai Golden Shaheen (G1 – 1200 m).

    Kariera: 

    Zaczął od sromotnej porażki, gdzie nawet do słabego Korsarza stracił 11 długości, jednak na pierwsze starty dwulatków ze stajni Adama Wyrzyka trzeba patrzeć z przymrużeniem oka. Z czasem poprawiał i w czwartym wyścigu igrał już Korsarza o szyję. Pierwsze zwycięstwo zgarnął we Wrocławiu w dość zagadkowej stawce, ale wygrał pewnie przed drugim synem Inns Of Courta – Inns Of Spiritem, którego Salih Plavac ocenia pozytywnie. W ostatnim piątym starcie jeszcze poszedł do przodu i z 1,5 długości przewagi nad Inns Of Spiritem zrobił siedem w Nagrodzie Nemana. To wystarczyło jednak tylko do drugiego miejsca, bo o klasę wówczas lepsza Pretty Rocket odleciała mu na sześć długości. 

    Preferowany stan bieżni i dystans:

    Tajemnicą nie jest, że konie z Podbieli w znakomitej większości preferują elastyczne lub mocno elastyczne tory niż lekkie, co wynika z uwarunkowań treningowych Adama Wyrzyka. Na przeglądzie przed sezonem trener zaznaczał, że jego konie potrzebują chwili na wejście w sezon, ale wbrew pozorom statystyka z zeszłego sezonu mówi co innego. Rok temu konie w treningu Wyrzyka wygrały na otwarcie trzy wyścigi i dwa razy były drugie. Konie w Rosłońcach przez zimą idą zazwyczaj sporo do przodu i choć patrząc na wyniki Oasis King nie powinien tu namieszać, to lepiej na niego uważać. 

    Trener, jeździec i waga: 

    Czempion trenerów po słabszym sezonie 2022 znowu zdominował konkurentów, kończąc rok z 61 zwycięstwami, gdy drugi w czempionacie Jodłowski miał ich 37, a trzecia Fraisl 28. Trzylatki mają jednak przed sobą długi sezon i te z Podbieli rzadko są zrobione w punkt na początek sezonu. W siodle kandydat dżokejski Kumushbek Dogdurbek, który ostatecznie stał się jeźdźcem na pierwszą rękę Wyrzyka zamiast Temura Kumarbeka. Waga nie będzie im tym razem sprzyjać, bo mimo ulgi Kumy ze względu na brak statusu dżokeja, Oasis King poniesie aż 59 kg, co może go trochę przygnieść. 

    Prognoza: 

    Duża niewiadoma. Teoretycznie może zacząć sezon jak rok temu i kończyć za końmi, ale z drugiej strony, jeśli całą zimę poprawiał się jak w trakcie sezonu, to może tu nawet postraszyć faworytów. Waga 59 kilogramów w połączeniu z tym, że trzylatki Wyrzyka potrzebują zazwyczaj przetarcia, sprawia, że w pierwszej kolejności lepiej spojrzeć na rywali. 

    5. AMAJA (IRE), hod. J.Herlihy O’Dwyer, T.Dargan & MB Syndicate wł. Z.Grochowska, stajnia Grande Plaine

    Rodowód: Footstepsinthesand – Amazonite / Lawman

    Footstepsinthesand był niepokonany w trzech startach, wygrał angielski klasyk 2000 Gwinei. Potomstwo “Footstepa” biega od 2009 roku i radzi sobie najlepiej na dystansach okołomilerskich. Ponad 30 procent koni wygrywa już w wieku dwóch lat, więc daje dość wczesne konie. Jego przychówek zarobił dotychczas ponad 12 milionów funtów. Siódemka z nich przekroczyła rating 115 funtów. Syn ogiera Footstepsinthesand Star Poker rekordzista Toru Służewiec na milę. Świetnie spisywała się też jego córka Marigold Blossom w treningu Macieja Jodłowskiego. Matka Amaji nie biegała, a jej babka wygrała dwa wyścigi dla Hamdana Al Maktouma (1400 i 1600 metrów), była trzecia w G3 i dała dwa konie black type. 

    Kariera: 

    Ależ ona zaczęła ubiegły rok. Z debiutu wygrać o 12 długości? Niezła sztuka. Niestety, później rzeczywistość ostudziła zapał i zajęła dwa razy trzecie miejsca i choć w Dorpata jazda była daleka od ideału, bo mogła swobodnie wygrać, to w Cardei po prostu nie dała rady. Na szczęście na koniec sezonu w Nagrodzie Upsali odnalazła siebie z Wrocławia i znowu wygrała bardzo łatwo, tym razem o 5,5 długości. 

    Preferowany stan bieżni i dystans:

    Jest szybka, a konie po ogierze Footstepsinthesand z zasady nie lubią błota i preferują szybkie tory. Temu nieco przeczy jej ostatni występ, w którym błysnęła. Pytanie tylko, czy nie błysnęła z powodu niedyspozycji głównej rywalki Karinki, która zakopała się w błocie i kończyła trzecia, ze sporą stratą do polskiej Sajonary. Mila jak najbardziej powinna jej służyć. 

    Trener, jeździec i waga: 

    Maciej Jodłowski to trener, którego dwulatki są zawsze bardzo wcześnie przygotowane i podobnie jest z końmi starszymi, te są zazwyczaj w wysokiej formie od początku sezonu i zdarzało się, że Maciej Jodłowski sporo punktował na początku, a jesienią konie nieco spuszczały z tonu. Teraz też należy spodziewać się, że konie będą gotowe. Ten start dla Amaji najpewniej będzie przetarciem przed Wiosenną. Pojedzie na niej starszy uczeń Erbol Zamudin, dzięki, któremu klacz ma 3 kg ulgi. Mimo to jednak poniesie 57,5 kg, co plasuje ją w środku stawki jeśli chodzi o warunki handikapu. 

    Prognoza: 

    Pokazała, że umie wygrywać i to w pięknym stylu. Talentu jej nie brakuje, jednak ostatni wyścig nie wyszedł Karince, która teraz ma lepszego jeźdźca i mniejszą wagę. Obie są bardzo groźne i teoretycznie mają szansę na rozgrywanie tego wyścigu, ale najważniejsze dopiero przed nimi, gdy spotkają się w Wiosennej. Brak doświadczenia jeźdźca może odbić się w ciężkim wyścigu na początku sezonu.

    6. KARINKA (IRE), Hod. Ich Perfect Syndicate, wł. Westminster Race Horses Sp. z o.o., stajnia Westminster Race Horses

    Rodowód: Calyx – Inch Perfect / Theatrical

    Konie po Calyxie zadebiutowały w zeszłym roku i spisywały się bardzo dobrze, już pięć z nich wypracowało rating na poziomie co najmniej 100 funtów. Eben Shaddad był trzeci w najważniejszych wyścigu dla dwulatków w Europie – Dewhurst Stakes, a klacz Classic Flower wygrała G2 na 1200 metrów we Francji. Konie po Calyxie są wczesne i szybkie. Matka Inch Perfect nie biegała. Dwa konie od niej dotąd wygrywały, jej półsiostra, Measure Of Time (103 rpr) po ogierze Gleneagles dwa razy była trzecia w G3 – na 2400m i 2700m, więc od strony matki Karinka może mieć więcej wytrzymałości. 

    Kariera: 

    Podobnie jak Amaja, też oczarowała kibiców na start kariery. Wygrała w Warszawie o 4,5 długości przed El Habarem, a stawka była liczna i dobrze oceniana. Przymierzana była do miana czołowej klaczy lub nawet przyszłej liderki rocznika, jednak w kolejnym występie wypadła blado. Trener wpadkę tłumaczy warunkami bieżni. 

    Preferowany stan bieżni i dystans:

    Jak pokazała w zeszłym roku i co przypomniał trener Janikowski, mokry tor nie jest dla niej. Jest dużym koniem, na długich nogach i musi mieć jak się odpychać. Dystanse średnie powinny być dla niej idealne, w sprintach może się nie zbierać na czas, a połączenie Calyxa z tą linią żeńską idealnie plasuje ją na milę. 

    Trener, jeździec i waga: 

    Wątpliwości budzi to co powiedział trener Janikowski do Prosto Ze Stajni, czyli, że dopiero niedawno pozbyła się zimowego włosa, jednak uspokaja fakt, że ciężko przypomnieć sobie, kiedy ze stajni Czerkies (Janikowskiego) do startu wychodził koń zielony i nieprzygotowany do wyścigu. W siodle wielki talent Temur Kumarbek, który wraca po ciężkiej kontuzji więzadła, przez którą pauzował nie jeździł wyścigów około 10 miesięcy. Karinka ma za to najlepsze warunki gonitwy, bo Temur pojedzie na 54 kg. 

    Prognoza: 

    Nie jest wymieniana w gronie faworytów programowych, co mnie dziwi. Prawdę mówiąc, jeśli nie będzie padać, nie widzę typowania tej gonitwy bez Karinki, która niesie dobrą wagę, ma na grzbiecie super jeźdźca i powinna być w jeszcze lepszej dyspozycji niż przy okazji swojego debiutu. 

    7. CRYSTAL WINE (IRE), hod. D.Harrison, wł. Plavac Sp.z.o.o., stajnia Plavac Racing

    Rodowód: Crystal Ocean – Naalatt / Dansili

    Jej ojciec był późnym koniem, ale ostatecznie doszedł do takiego poziomu, że pięć razy kończył w porządku gonitw G1, wygrał Prince Of Wales’s Stakes, był drugi w angielskim St. Leger. Konie po nim są późne, z pierwszego rocznika w bazie Racing Post znalazło się jedynie pięć koni, z czego żaden nie wygrał wyścigu. Matka Crystal Wine to klacz wyhodowana przez Darley. Dała jednego dobrego konia (88 rpr za wyścig na 2400 m). 

    Kariera: 

    Była prawdopodobnie pierwszym koniem po Crystal Ocean na świecie, który wygrał wyścig, przez co zapowiadała się na gwiazdę stajni Saliha Plavaca, bo skoro jest późna, a już z debiutu pokazuje się z super strony, to potencjał może mieć ogromny. Jako jedyna ograła Zen Spirita, choć tu trochę trzeba usprawiedliwić ogiera, bo nie był odpowiednio przeprowadzony i nie dał z siebie wszystkiego. Idąc dalej wygrała z polskimi końmi w raczej słabej stawce, a później była druga w Dakoty, ogrywając m.in. Coloniusa. W Efforty miała pokazać, czy faktycznie jest czołową klaczą rocznika, ale wypadła bardzo słabo. Trener mówi, że jeździec pojechał po swojemu i zlekceważył dyspozycje, ale czy to tłumaczy stratę 20 długości do czołówki? 

    Preferowany stan bieżni i dystans:

    Raczej powinna lubić elastyczne tory, nie może być dla niej za szybko. Dystans pewnie mógłby zmienić się z 1600 na 2600 metrów i by jej to nie przeszkadzało. Ojciec daje jej ogromną dawkę staminy, ale ojciec matki Dansili może pomóc jej na milę, choć i tak raczej łatwiej będzie jej liczyć się w gonitwach na dłuższych dystansach. 

    Trener, jeździec i waga: 

    Ośrodek treningowy Saliha Plavaca jest wrażliwy na warunki pogodowe i często jego konie są trochę później w optymalnej dyspozycji niż rywali trenujących na torach warszawskim, czy wrocławskim, tym razem zima była łagodna i można szukać tu wyrównania sił. Zeszły rok był dla niego dobry i podobnie powinno być tym razem, może nawet lepiej, bo ma mniej koni własnej hodowli, więcej importów. Crystal jest jego największą nadzieją obok Mr Horna na ten sezon, więc pewnie wstrzyma oddech na czas Memoriału Dula. Na Crystal pojedzie uczeń Syimik Urmatbek, trenujący na co dzień u Plavaca. Urmatbek zbiera dobre noty, ale dalej jest uczniem, wygrał tylko pięć wyścigów i nie wiadomo jak wypadnie, 4 kg ulgi z racji jego dosiadu to spory atut, ale pozostaje większe ryzyko błędu. Crystal pobiegnie pod wagą 57,5 kg, jak Amaja. 

    Prognoza: 

    Może okazać się bardzo dobrą, a nawet świetną trzylatką, ale obecnie z każdej strony przy niej są znaki zapytania. Uczeń w siodle, nowy ogier jako ojciec, bardzo ciężka do określenia dyspozycja stajni, wtopa na koniec ubiegłego sezonu. To wszystko sprawia, że nie można jej skreślać. Teoretycznie ma prawo walczyć o czołowe lokaty. 

    8. GRZECHU WARTA, hod. SK Iwno, wł. K.Kamińska, E. i L. Kasprowicz, J. i R. Popławscy i A.Tokarska-Sommer, stajnia: Grzesznicy II

    Rodowód: Turati – Garleona / Don Corleone

    Turati w porównaniu do zagranicznych ogierów wypada blado, choć swoje też pokazał. Był drugi w Premio Roma G1 na dystansie 2000 metrów, ale dotąd nie było po nim żadnego wyróżniającego się konia. Przez lata krył we Włoszech. W Polsce znalazł się w 2019 roku  i jak dotąd najlepszym koniem po nim okazuje się właśnie Grzechu Warta. Jej matka Garleona wygrała Nagrodę Criterium o 4 długości przed Muzykiem, mając jedynie trzy lata. 

    Kariera: 

    Córka Turatiego będzie stała na straży polskiej hodowli. Zaczęła nieźle, od trzeciego miejsca w gonitwie dla polskich koni, ale wpadła na dobre Latife i Ten Dreams. Później pobiegła w otwartej gonitwie i niestety rywale pokazali, gdzie jest jej miejsce. Kończyła ostatnia, piąta. Następnie wróciła do gonitw dla polskich koni, gdzie już nie przegrała. Najpierw na 3 długości odjechała przeciętnemu ogierowi Optimus Angel, a później wygrała Nagrodę Scyrisa, rewanżując się Latife za debiut i Petrze, która ograła ją w drugim wyścigu w życiu. 

    Preferowany stan bieżni i dystans:

    Umie przebierać nogami, skutecznie atakuje z końca stawki. Do tego wyścig nie może być zbyt szybki, co częściej zdarza się na lekkich torach. Sama nawierzchnia wydaje się jej obojętna, bo bez większych wahań formy spisywała się na torach od lekko elastycznych do mocno elastycznych. Sprawia wrażenie dystansowej, co potwierdza trener Szymczuk, więc mogłaby lepiej czuć się na 2000 niż 1600 metrów. 

    Trener, jeździec i waga: 

    Wiaczesław Szymczuk ma dobrą rękę do klaczy, w jego opinii Grzechu Warta wygląda na gotową, ale będzie miała dużo cięższych rywali niż wcześniej. W zeszłym roku jego konie wygrały 15 gonitw i odnotowały niezłą skuteczność (14,9%) w czym pomogła też właśnie córka Turatiego. Tym razem pojedzie na niej doświadczona amazonka Karolina Kamińska, która w zeszłym roku wygrała 8 wyścigów. Zapewnia klaczy kilogram ulgi, dzięki czemu pobiegnie ona pod 56,5 kg. 

    Prognoza: 

    Miło byłoby zobaczyć polską klacz zajmującą miejsce z przodu w takim wyścigu, ale jednak zazwyczaj konie, które wygrywają dwa wyścigi zamknięte, później skazywane są na pożarcie w gronie mocnych koni z zagranicy. Najpewniej podobnie będzie tutaj, dobrym wynikiem byłoby zajęcie jakiegokolwiek płatnego miejsca. 

    9. LOCO (IRE), hod. N.Finegan, wł. A.Kacprzyk, stajnia Anantara

    Loco (fioletowy kamzoł) kończy za Coloniusem i Wirtozem.

    Rodowód: Camacho – Exempt / Exceed And Excel

    Camacho to przyzwoity brytyjski reproduktor i półbrat świetnego Showcasinga. Jego potomstwo zdecydowanie najlepiej czuje się na krótkich dystansach, a do tego dobrze sobie radzi już w wieku dwóch lat. Camacho dał dwa konie, które zostały ocenione na ponad 110 funtów, były to klacze – Signora Cabello oraz With Thanks (w obu przypadkach 113 rpr). Pierwsza z nich była druga jako dwulatka w Darley Prix Morny. Matka daje konie do mili, a jedna jej córka wywalczyła black type. Lola Showgirl (po Night Of Thunder) wygrała G3 na 1400 metrów. 

    Kariera: 

    Zapowiadał się bardzo ciekawie, dobrze zaczął karierę, przegrywając jedynie ze Svarogiem, a później był bardzo blisko dobrej pary Coloniusa i Wirtuoza. Niestety nie biegał od połowy sierpnia przez problemy oddechowe. 

    Preferowany stan bieżni i dystans:

    Biegał na lekko elastycznych torach i wyglądał jakby były dla niego odpowiednie. Rodowód wskazuje, że powinien dobrze czuć się na dystansach do 1600 metrów. 

    Trener, jeździec i waga: 

    Konie ze stajni Macieja Kacprzyka często są w dobrej formie już na pierwsze starty, w stajni nie ma on dużo koni pełnej krwi angielskiej, a trener nie ocenia Loco nad wyraz pozytywnie. 

    Prognoza: 

    Można określić go mianem czarnego konia gonitwy. Ma za sobą bardzo długą przerwę, ale jego linia żeńska wskazuje na duże możliwości. W siodle doświadczony Martin Srnec, który jeśli dostanie przygotowanego konia, doskonale będzie wiedział, co z nim zrobić. Pytanie jakie są możliwości Loco po operacji. 

    10. No Stress (IRE), hod. C. & M. Kelly, wł. A.Gawryszewski, Z.Sobolewski i S.Wiśniewski, stajnia Camerun

    Rodowód:  Zoffany – Arya / Kodiak Kowboy

    Ojciec to Zoffany, opisany wyżej przy Svarogu. Matka No Stressa wygrała aż siedem wyścigów w USA (na 1200 i 1600 m). Przed No Stressem dała dwa konie, ale biegały słabo. Druga matka była dwa razy czwarta w G3, ale urodziła dobrego sprintera, który był drugi w G2 na 1200 metrów. Dodatkowo od babki No Stressa idzie linia żeńska klaczy Winter, zwyciężczyni angielskiego i irlandzkiego 1000 Gwinei, Coronation i Nassau Stakes.  

    Kariera: 

    Biegał sporo, bo wyszedł do startu aż 5 razy, podobnie jak Oasis King. W co drugim starcie był czwarty, a luki wypełnił pierwszym i drugim miejscem. Wygrał po czwartym miejscu w mocnej stawce z m.in. Sir Siljanem, gdzie był mocno liczony. Wygrał później przed Fengusem, o niemal dwie długości, a sezon zakończył słabym wynikiem w Nemana. Stracił do Oasis Kinga aż dziesięć długości. 

    Preferowany stan bieżni i dystans:

    Rodowód wskazuje na to, że będzie milerem, więc gdzie szukać szans jak nie w Memoriale Dula. Jednak jedyny wyścig, który wygrał jako dwulatek był właśnie na dystansie 1600 metrów, czyli najdłuższym w Polsce dla dwulatków, co może sugerować, że może mieć trochę więcej wytrzymałości niż wydawać się pomogło po samym papierze. Zawiódł na torze mocno elastycznym pod koniec sezonu, więc najpewniej wolałby ścigać się po elastycznej lub szybkiej nawierzchni. 

    Trener, jeździec i waga: 

    Ma ostatni numer startowy, ale doświadczony as w siodle Alexander Reznikov z pewnością poradzi sobie z nim zanim koń zbliży się do zakrętu. Oprócz Alexa ma też niezłą wagę, bo 58 kg, daje mu całkiem spore szanse na zaskoczenie rywali. Trenuje go Janusz Kozłowski, więc dziwić może brak zapisu Bolota Kalysbeka, który jeździ w tej stajni na pierwszą rękę i wygrał na nim rok temu, niemniej jednak konie Kozłowskiego często dobrze wchodzą w sezon i bez niego No Stress może wypaść dobrze. 

    Prognoza: 

    Biegał dotąd solidnie i był twardy. Twardy też jest dżokej, który go dosiądzie i nie można liczyć, że odstąpi komukolwiek nawet na centymetr, a wygrał ten wyścig rok temu na Magicu. Ostatni wynik wskazuje na to, że przed nim bardzo ciężkie zadanie. Żeby walczyć o laury, musiałby pokazać się z dużo lepszej strony, możliwe, że z lepszej niż kiedykolwiek dotąd. 

    Michał Celmer

    Na zdjęciu tytułowym Magic wygrywa przed El Corazonem Memoriał Tomasza Dula 2022.

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły