More

    Prosto ze stajni (Służewiec, 20 kwietnia)

    Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących podczas inauguracji sezonu wyścigowego na Służewcu w najbliższą sobotę.

    Wojciech Olkowski

    Ristretto – Przez zimę dojrzał i zmężniał. Chociaż wygrał w debiutanckim występie w wieku dwóch lat, to był jeszcze nie do końca sformowany wyścigowo i w mocniejszych stawkach trochę rozczarował. Myślę, że będzie się rozkręcał, a ponieważ ma w tym biegu korzystną wagę, to go liczę.

    Asgard – On także w wieku dwóch lat nie był jeszcze do końca „poskładany”. Powinien progresować i liczę, że będzie widoczny.

    Bella Antonella – Trafiła na mocną stawkę, ale i ona jest dobra. Nie wiem, czy już za pierwszym razem powalczy, bo miała w zimie trochę przerwy, z powodu kuracji na wrzody.

    Streak – Jest przygotowany i tryska energią. Wygląda wspaniale. Jeśli tor nie będzie miękki, to liczę na bardzo dobry występ. Na grząskiej bieżni będzie mu trochę trudniej.

    Caresser – Do jego formy i wyglądu nie mam zastrzeżeń. Wiadomo, że ma już swoje lata, ale to dzielny i ambitny koń. Może być blisko.

    Michał Borkowski

    Migliore Speranza – Bardzo dobrze wygląda i trenuje. Trudno mi powiedzieć, jak to się przełoży na jej występ, bo po raz pierwszy wystartuje jako reprezentantka mojej stajni, jednak mam powody do umiarkowanego optymizmu.

    King Street – Z grona moich trzylatków chyba najmocniej się rozwinął i chciałbym, żeby tak samo wyraźnie się poprawił. W ub. roku pobiegł raz, ale był jeszcze dość zielony i na pewno nie gotowy na wykorzystanie swojego potencjału w pełni. Pokazał się dość pozytywnie, chociaż stawka nie była najmocniejsza. Znalazł się w pierwszym derbowym zapisie, a co będzie dalej, to już zależy od jego występów.

    Soma Bay – Sprawia korzystne wrażenie. W wieku dwóch lat potrafiła wygrać na Służewcu, a przez zimę trochę się poprawiła. Trochę na nią liczę, chociaż będzie musiała się sprawdzić. Pierwsza okazja już w sobotę, bo stawka jest ciekawa i zmierzy się z kilkoma wysoko ocenianymi rywalkami.

    Logman Muscat – Zrobił postęp i stał się chętniejszy, przynajmniej na treningach. Niestety, wszystkie trzy ogiery po Raddadzie nie mają przyjemnych charakterów, co pokazują zarówno w stajni, jak i w wyścigach. Myślę, że nie trafił na szczególnie mocną stawkę i miejsce w pierwszej trójce jest w jego zasięgu.

    Salih Plavac

    Crystal Wine – Jest bardzo dobra. Według mnie to klasowy koń i potwierdzi to w tym roku. Ostatniego startu w zeszłym sezonie nie biorę pod uwagę, bo dżokej nawet przez sekundę nie wykonywał dyspozycji. To nie była moja taktyka, to nie była prawdziwa Crystal Wine. Nie mogę za to winić klaczy. Nie rozwinęła się dużo, ale widać, że jest dojrzała. Wie na czym polega robota i swoje zawsze robi.

    Mr Horn – Zostanie wycofany.

    Belarda – Zostanie wycofana

    Inwestycja – Jeden wyścig fajnie wygrała, w ostatniej gonitwie mi się podobała, ale jeździec się nie popisał. Według mnie potrzebuje dystansu, najlepiej od 1800 do 2000 metrów. Ćwiartki po 28 sekund nie są dla niej, bo nie ma tyle szybkości. Jest silna, fajna, ale nie uważam, że zrobi cuda i będzie biegać rewelacyjnie.

    Top Profit – To nie jest jego wyścig docelowy, teraz chcemy zobaczyć, gdzie jest jego miejsce w hierarchii. Nic nie chcemy robić na siłę. Zamierzamy go przyoszczędzić na dalszą część sezonu lub nawet kolejny rok.

    Maciej Janikowski

    God of War – Już w tej chwili jest w dobrej dyspozycji. Nie mam pewności, że jest gotowy na sto procent, jak był chociażby pod koniec zeszłego sezonu, bo dopiero jesteśmy na początku, ale problemy wiosenne ma za sobą. Jest dosyć chętny, tak jak zawsze. Wagę ma w miarę korzystną, więc pomimo, że to wyścig bardzo trudny, wyrównany, to powinien się dobrze pokazać. Nie wiem jak Temur się spisze, w końcu to jego pierwszy wyścigu po tylu miesiącach przerwy. Pracuje jednak cały czas i jeździ na treningach, więc myślę, że nie zapomniał, jak się jeździ.

    Karinka – Ma wyścig bardzo trudny, pobiegnie dużo niezłych koni. Wszystkie z nadziejami, a wagi są dość wyrównane. Zapisałem ją bo miała najkorzystniejszą wagę z moich trzylatków. Pojedziemy na 54 kg. Temur dałby radę na 53 kg, gdyby się bardzo męczył, ale nie chciałem, żeby się tak wysilał, szczególnie po takiej przerwie. Klacz jest w niezłej dyspozycji. Zobaczymy jak przejdzie, bo niewiele o niej wiem. Biegała tylko dwa razy, a drugi wyścig był mniej udany. Największą przyczyną nieudanego startu był tor. Był nieprzyjemny. To klacz na dużej nodze, a tor trzymał za nogi i jednocześnie był śliski. Nie mogła swobodnie galopować. Dla niej idealny byłby tor gdyby już nie padało, elastyczny.

    Magnezja – Karinka niedawno jeszcze kończyła zmiany włosa, od 10 dni jest już lepiej, ale jeszcze ma szansę być w lepszej dyspozycji niż teraz. Magnezja za to już jest gotowa, w dobrej dyspozycji. W Dżamajki będzie można ją już miarodajnie ocenić, nic jej nie powinno przeszkadzać. Jeśli chodzi o formę, nie ma żadnych minusów. Jest nadzieja, że będzie się poprawiać i progresować, ale jest już w dobrej dyspozycji i może pokazać, że coś potrafi i rozbudzić nadzieje właścicieli oraz nasze.

    Lady Judy – O tej to nie ma co wiele mówić. Praktycznie debiutuje. Zapisałem ją do pierwszego wyścigu jaki ewentualnie był, żeby jak najwcześniej zaczęła biegać. Odkąd przyjechała z aukcji ciągle miała problemy zdrowotne, teraz była pierwsza zima, którą przepracowała porządnie, więc podstawy kondycyjne ma niezłe. Obecnie musi nauczyć się ścigać, bo jeszcze niewiele umie. Uważam, że musi przebiegać dwa, trzy razy, żeby nauczyć się trochę ścigać. To duża klacz, ciężkawa. Mam nadzieję, że ją szybko nauczymy i wtedy będzie można więcej powiedzieć, o tym jaki ma talent do wyścigów. Na treningach pokazuje, że jest w niej talent do galopowania, ale jeszcze musi to przełożyć na wyścigi.

    Wiaczesław Szymczuk

    Orinoco Flow – Fajnie się rozkręciła w poprzednim sezonie i w zasadzie w każdym starcie pokazywała się korzystnie. Cieszę się, że pojedzie na niej Stefano Mura, bo udało mu się wykorzystywać jej potencjał. Do pierwszego występu w sezonie podchodzę z ostrożnością, a jednocześnie zaciekawieniem, bo pokaże nam, jak przygotowane są nasze konie.

    Grzechu Warta – Sprawia wrażenie dobrze dysponowanej i gotowej. Fajnie się pokazała pod koniec sezonu, ale tutaj ma dość wymagających rywali, więc czeka ją trudniejsze zadanie. Z drugiej strony trochę dokładniej będziemy w stanie określić jej potencjał.

    Thunder Shot – Jeszcze nie miał okazji się do końca sprawdzić, bo w wieku dwóch lat zaliczył jeden późny start i widać było, że jeszcze nie do końca wie, o co chodzi. Ma potencjał, żeby się poprawiać, choć może potrzebować nabrać doświadczenia.

    Ultimatum – Z powodu kontuzji w wieku dwóch lat nie udało się go sprawdzić z najlepszymi. Po urazie nie ma śladu od strony fizycznej, natomiast istotne będzie to, jak wygląda jego psychika.

    Emil Zahariev

    Cherie Noire – Dobrze przezimowała, odpowiednio pracuje. Nie jest zła, ale trudno przewidzieć jak się sprawdzi na tle takiej konkurencji, bo rywale są mocni.

    Mach de Saularie – Też dobrze przepracował zimę. Ładnie wygląda i dobrze się czuje, powinno być dobrze. Liczę na niego.

    Black de Saularie – Jest porównywalny do Macha, choć trochę słabszy. Ma jednego, może dwóch rywali trudnych, ale jeśli dobrze pobiegnie, to może ich zaskoczyć.

    Andrzej Laskowski

    Taymour – W tym roku przygotowuję go do startów na dystansach do 2000 m. Powinien sobie radzić. Wolałem go zapisać do wyścigu wyżej, żeby rozpoczął sezon pod umiarkowaną wagą, niż żeby miał startować grupę niżej pod nadwagą. Rozpiera go energia.

    Invencja – Zastanawiałem się, gdzie ją zapisać, ale ostatecznie uznałem, że lepiej będzie pobiec w gronie klaczy. Myślę, że nic nie straciła w porównaniu z ubiegłym rokiem, mogła tylko trochę zyskać, choć odnoszę wrażenie, iż bardziej sprzyjałby jej dłuższy dystans.

    Małgorzata Łojek

    Księżna Daisy – Silna, mocna klacz. Fajnie się rozwinęła przez zimę i mam nadzieję, że będzie progresować. W ub. roku pobiegła tylko raz i wypadła nieźle. Zdaje się mieć kilku niezłych rywali, ale przynajmniej się sprawdzi.

    Sajonara – Nie ukrywam, że wiążę z nią pewne nadzieje, bo spisywała się nieźle w wieku dwóch lat, a przez zimę się ładnie rozwinęła i stała piękną, ramową klaczą. Wywodzi się z fajnej rodziny, do której mam sentyment, bo trenowałam kilka pamiętnych koni, jak derbista Soros, dzielny Surinam, czy szybki Singapur. Oby przynajmniej poszła w ich ślady.

    Janusz Kozłowski

    No Stress – Zmienił się przez zimę na korzyść. Zobaczymy, na co to wystarczy w starciu z mocnymi konkurentami. Preferuje szybką bieżnię.

    Wirtuoz – Do tej pory biegał na równym, rzetelnym poziomie. Mam nadzieję, że dalej będzie spisywał się solidnie i już tym razem się pokaże.

    Claudia Pawlak

    Mr Nunek – Bardzo dobrze przezimował. Zmężniał, myślę że powinien w tym sezonie biegać równiej niż w poprzednim.

    Lindahl’s Avatar – Dość późno wrócił z przerwy. Dobrze się czuję, ale nie jest jeszcze w szczytowej kondycji.

    Ioannis Karathanasis

    Mollys Pride – Przyszła w marcu do mojej stajni z Grecji. Na początku źle chodziła na treningach, ale teraz się poprawiła. Będę zadowolony, jeśli załapie się na płatne miejsce.

    Stage Door – Jest bardzo dobrze przygotowana i wydaje mi się, że może powalczyć w tym biegu, a nawet go wygrać. To będzie ciężki wyścig, ale jest bardzo dobra i czuje się świetnie. Dystans 1600 metrów nie powinien jej przeszkadzać, według mnie go wytrzyma, przynajmniej tak to pokazują treningi.

    Alexander Kabardov

    Svarog – Za długo nie chciałem czekać, więc od razu biegamy. Dobrze się czuje, odpowiednio trenuje. Trochę się wzmocnił i powinien być gdzieś z przodu.

    Rubryka będzie jeszcze uzupełniana o wypowiedzi kolejnych trenerów

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły