More

    Analiza sylwetek uczestników wyścigu Otwarcia Sezonu Kłusaczego

    W tym roku obchodzimy 20. rocznicę wprowadzenia wyścigów kłusaczych na polskie tory. Pierwszy w tym sezonie bieg dla koni tej rasy zgromadził na starcie bardzo ciekawą stawkę. Oto uczestnicy gonitwy o Nagrodę Otwarcia Sezonu Kłusaczego.

    1. FURNIKA (FR) (9-letnia klacz)
    hod. O. Vorobii
    wł. S. Rzadkosz
    tr. Stanisław Rzadkosz
    pow. Jessica Michalczewska

    Błyskotliwa klacz w przeszłości potrafiła pokazać się na każdym dystansie, w każdych warunkach, także na tle najlepszych. Początki kariery miała trudne. W sezonie 2019 wygrała jeden wyścig, ale w pozostałych siedmiu startach została zdyskwalifikowana. Kolejny rok rozpoczęła także nie najlepiej, jednak w lecie przyszły dwie wygrane, do których dołożyła dwa jesienne sukcesy. 4 pierwsze i trzy drugie miejsca w 2020 r. to jej najlepszy sezonowy rezultat. W kolejnym wygrała dwukrotnie, za to na 13 startów tylko dwa razy nie zajęła płatnego miejsca. Kryzys przeżywała w 2022 r. (bez wygranej), natomiast ubiegły zakończyła już z niezłym bilansem – 2 zwycięstwa, dwa drugie i cztery trzecie miejsca.

    Prognoza: To niewątpliwie utalentowana klacz, która za najlepszych czasów potrafiła podejmować walkę z Factorielem. Chociaż poprzedni rok startów zakończyła z niezłym dorobkiem, to przez jego większość nie prezentowała formy zbliżonej do optymalnej. Teoretycznie może potrzebować tego startu, żeby się wciągnąć w sezon, ale i tak powinna powalczyć o niezłe płatne miejsce.

    2. FACTORIEL (FR) (9-letni wałach)
    hod. J.M. Lemaitre
    wł. A. Frontczak Salivonchyk
    tr. Anna Frontczak Salivonchyk
    pow. Taras Salivonchyk

    Absolutna gwiazda polskich wyścigów, Kłusak Roku w latach 2022 i 2023. Jego ogólny bilans 25 wygranych w 44 startach robi wrażenie, ale w dwóch ostatnich sezonach to niesamowite 16 zwycięstw w 19 podejściach. Szukając (trochę na siłę) jego słabych punktów można stwierdzić, że nie jest specjalistą od sprintów, chociaż doznał tylko jednej porażki na 1600 m (na trzy próby). W ubiegłym roku jego przewaga nad konkurentami była bardzo wyraźna, niezależnie od stanu bieżni, czy dystansu. Jeden słabszy dzień kosztował go przerwanie imponującej serii zwycięstw, bo skończyło się na „tylko” drugim miejscu (za Hugo des Boisem). Sezon zakończył pod koniec września z powodu urazu, po którym (jak mówi trenerka) nie ma już śladu.

    Prognoza: Wielki faworyt wyścigu. Oczywiście w pierwszym sezonowym starcie wiele może się przydarzyć, ale jego przegrana byłaby z pewnością sporym zaskoczeniem.

    3. JE T’AIME MEINHART (5-letni wałach)
    hod. Paweł Myśliwczyk
    wł. M. Kiełbasa
    tr. Hubert Bagiński
    pow. Hubert Bagiński

    Najmłodszy uczestnik tej gonitwy, a zarazem jedyny przedstawiciel polskiej hodowli, nie będzie miał łatwego zadania. Zdołał się już kilkukrotnie pokazać z dobrej strony, choć, jak to często bywa, początki kariery nie były nadzwyczajne. W wieku trzech lat zajmował dalsze miejsca wiosną i latem, nie uniknął także dyskwalifikacji. Zdecydowanie poprawił się jesienią, kiedy przyszła najpierw czwarta, potem druga, a w końcu pierwsza lokata, w dodatku w najważniejszej próbie – Kryterium 3-latków.

    Znalazł się więc w gronie gwiazd rocznika, nieźle rozpoczynając kolejny sezon, od drugiego i trzeciego miejsca. Późną wiosną dopadł go kryzys. Po trzech nieudanych występach na Służewcu, został zapisany w Sopocie. Tam jego problemy zniknęły jak ręką odjął. Dwie wygrane na nadmorskim hipodromie odmieniły go i jesienią znów biegał solidnie w Warszawie.

    Prognoza: Publiczność z pewnością będzie ściskała kciuki za rodzynka polskiej hodowli, jednak trzeba brać pod uwagę, że starcie z mocnymi starszymi konkurentami będzie dla niego poważnym wyzwaniem. Ma raczej niewielkie szanse na zajęcie płatnej lokaty, pomimo całkiem solidnego bilansu 4 wygranych w 20 startach.

    4. GOTEBORG (FR) (8-letnia klacz)
    hod. Ecurie J.-C. Hallais
    wł. W. Pandel
    tr. Władysław Pandel
    pow. Władysław Pandel

    Karierę w Polsce rozpoczęła w wieku czterech lat, z miejsca stając się rewelacją. Po drugim miejscu na „dzień dobry”, odniosła pięć zwycięstw z rzędu, okazując się także najlepsza w Derby. Na koniec sezonu sprawdziła się z czołówką koni starszych i zajęła bardzo dobre czwarte miejsce, co należało brać za wróżbę dalszych sukcesów. Przewidywania się potwierdziły, bo 2021 r. miała także bardzo udany. Znów wygrała pięciokrotnie, do tego zawsze plasując się w pierwszej czwórce (w 11 startach).

    Niestety, do głosu doszły dolegliwości zdrowotne, które mocno wpłynęły na jej karierę. W 2022 roku pobiegła 9 razy, ale tylko raz zajęła drugie i raz trzecie miejsce. Niewiele lepszy był poprzedni sezon, w którym tylko trzykrotnie była na podium.

    Prognoza: Klacz o dużym potencjale, co dobitnie udowodniła w wieku czterech i pięciu lat. Z powodzeniem rywalizowała z najlepszymi. Niestety, w ostatnich dwóch sezonach nie przypominała samej siebie z tamtego okresu. Trudno przewidywać, że już teraz wróci do wygrywania, ale jeśli solidnie przepracowała zimę, to może się pokazać w walce o czołowe lokaty. W ubiegłorocznej formie jest bez większych szans.

    5. HABANERA (FR) (7-letnia klacz)
    hod. J.-P. Semeillon
    wł. L., M. i R. Mellinger, A. i T. Wasiak
    tr. Manuela Wasiak
    pow. Monika Melinger

    Trafiła do Polski w 2022 roku, a na starcie pojawiła się jesienią. Biegała przeciętnie, plasując się przeważnie na miejscach 4-5 lub będąc dyskwalifikowana. Kolejny sezon rozpoczęła umiarkowanie dobrze (trzecia i szósta), jednak wkrótce się przełamała. Odniosła aż trzy zwycięstwa z rzędu na Służewcu, natomiast w Sopocie nie potwierdziła formy. Nadmorski klimat chyba jej nie służył, bo w kolejnych dwóch występach znów wygrała (raz we Wrocławiu i raz w Warszawie). W ostatnim ubiegłorocznym starcie została zdyskwalifikowana.

    Prognoza: Ciekawa i ciągle jeszcze mało doświadczona (pomimo siedmiu lat) klacz. Ma spory talent, ale też „gorącą” głowę, a co za tym idzie tendencję do galopowania. W ub. roku było widać duży wkład pracy trenerki, bo była bardziej zrównoważona i wyciszona niż w pierwszych startach na polskiej ziemi. Odpowiednio przeprowadzona może spokojnie powalczyć o miejsce w top 3.

    6. HUGO DES BOIS (FR) (7-letni wałach)
    hod. R. Munch
    wł. R. Mateusiak
    tr. Roman Mateusiak
    pow. Roman Mateusiak

    Długo się rozpędzał. W 2021 roku biegał raczej słabo, podobnie było aż do jesieni 2022. Wtedy nastąpił przełom i Hugo wygrał dwukrotnie we Wrocławiu. 2023 r. zaczął przyzwoicie w sześciu startach 4-krotnie zajmując płatne miejsca. Udał się mu natomiast wyjazd do Sopotu, gdzie najpierw wygrał, a następnie spisał się kapitalnie w Sopockim Maratonie, zajmując drugie miejsce za Factorielem. Trzy tygodnie później zabłysnął pokonaniem najlepszego kłusaka ostatnich lat. Przeprowadzony z dużym wyczuciem przez swojego trenera i właściciela, Romana Mateusiaka, uciekł Factorielowi na tyle dużo, że obronił się w końcówce przed faworytem. Chyba sporo go to kosztowało, bo trzy kolejne biegi miał średnie, jednak jesienią znów się pokazał, zajmując drugą i trzecią lokatę.

    Prognoza: Bardzo solidny wałach, który do tej pory zwykle wiosną radził sobie nieco gorzej niż w dalszej części sezonu. Wydaje się mniej błyskotliwy od Habanery czy Furniki, jednak bez wątpienia kandyduje do wywalczenia niższego płatnego miejsca. Jest też bardziej stabilny od rywalek i nie przejawia tendencji go galopowania (a one owszem).

    7. HMARA D’UKRAINE(UA) (7-letnia klacz)
    hod. O. Vorobii
    wł. R. Miś
    tr. Anna Tomczak
    pow. Anna Tomczak

    Wyhodowana na Ukrainie klacz pojawiła się na polskich torach w połowie 2021 roku. Zaliczyła dwie dyskwalifikacje, ale gdy już oswoiła się z warszawskim torem, to pokazała na co ją stać. W kolejnych sześciu biegach na przemian wygrywała i plasowała się na niższych stopniach podium. Jednym z jej sukcesów był triumf w Derby Kłusaków.

    Dużo gorzej wyglądał sezon 2022, w którym wystartowała 8 razy, ale ani razu nie znalazła się w czołowej trójce. Po przerwie zimowej wróciła do lepszego biegania. W pierwszej połowie roku była trzecia i trzykrotnie druga, a drugą zakończyła zwycięstwem.

    Prognoza: Potrafi się ścigać i zaskakiwać rywali, ale przytrafiają jej się także bolesne wpadki. Trudno przewidzieć, które oblicze pokaże tym razem, choć w tej konkurencji nie wydaje się należeć do grona faworytów. Realnie rzecz biorąc jest raczej kandydatką do okolic piątej lokaty niż walki o zwycięstwo.

    8. JASTIN BONOMO (UA) (5-letni wałach)
    hod. O. Vorobii
    wł. K. Plata
    tr. Anna Frontczak-Salivonchyk
    pow. Henadz Miksha

    Drugi, obok Hmary, koń ukraińskiej hodowli, wychowany przez znakomitego specjalistę Oleksandra Vorobiiego. Wydaje się mieć dużo większy potencjał od klaczy. Karierę rozpoczynał w ojczyźnie. Pierwszy wiosenny start w Polsce miał przeciętny – 6. miejsce w Warszawie. Szybko się poprawił. Wkrótce był dwukrotnie drugi, a następnie wygrał. Zupełnie nie udał mu się wyjazd do Sopotu, gdzie dwukrotnie był dyskwalifikowany za galop. W drugiej połowie sezonu znów spisywał się kapitalnie. Wygrał wszystkie pięć wyścigów (ostatni po dyskwalifikacji Jokera Baltica).

    Prognoza: Drugi obok Je t’Aime Meinharta pięciolatek w stawce. Wiosenna konfrontacja 5-latków ze starszymi końmi jest dużym wyzwaniem dla tych młodszych, ale Jastin Bonomo ma potencjał, by pokazać się z dobrej strony. W tym roku zaliczył jeden bieg w Berlinie, ale nie poradził sobie (dyskwalifikacja). To doświadczenie może zaprocentować. Wydaje się kandydatem do walki miejsce w czołowej trójce-czwórce.


    Krzysztof Romaniuk

    Na zdjęciu tytułowym Factoriel

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły