More

    Prosto ze stajni (Służewiec, 27-28 kwietnia)

    Wypowiedzi trenerów dotyczące koni startujących na Służewcu w najbliższy weekend.

    Emil Zahariev

    Harley de Saularie – Zaczął karierę bardzo późno, bo w wieku pięciu lat. W trzecim starcie dostał kontuzji, na trochę odstawiliśmy go od pracy, więc teraz na pierwszy start w sezonie dajemy mu dosiad uczennicy Nikoli Cyrkler. Czuje się świetnie, uważam, że ma szanse.

    Black Greek – Rozwinął się przez zimę, jest przygotowany do tego wyścigu i powinien być widoczny.

    Hazard – Debiutuje, jak wszystkie konie w stawce. Mało co wiadomo o rywalach, ale też o nim samym. Ma fenomenalny rodowód, jest półbratem Big Rocka, jednego z najlepszych koni świata. Jest fajnym koniem, ale trudno przewidzieć, co stanie się na torze. Mogę zapewnić, że jest gotowy do debiutu.

    Marcus Aurelius – Zostanie wycofany.

    Fugaz – Pobiegnie w uczniowskim wyścigu. Jeśli pokaże się jak w ostatnim zeszłorocznym starcie, to będziemy się cieszyć.

    Maciej Janikowski

    Furor Divinus – O nim jako o koniu można mówić w samych superlatywach. Po jednym starcie nie za wiele można powiedzieć, ale po zimie według mnie dużo poszedł do przodu. Musi jeszcze trochę zmężnieć, bo jest nieco delikatny, chociaż bykiem to on nigdy nie będzie. Jedyny minus w całym tym interesie to jego wysoka waga. Ze względu na takie, a nie inne ułożenie planu gonitw, nie ma szans zacząć sezonu bez nadwagi, od gonitwy II grupy. Dystans powinien mu pasować, nie chciałem zapisywać go do dłuższego wyścigu na pierwszy start w sezonie, tym bardziej pod nadwagą, ale perspektywicznie myślę, że to koń nawet na ponad dwa kilometry. Jak nie będzie lało, to te dwa kilogramy może nie okażą się straszne.

    Lucky Julian – Cały poprzedni rok był opóźniony. Miał różne problemy rozwojowe, nie nadawał się do mocniejszej roboty i dlatego nie biegał. Czekaliśmy aż się rozwinie, nabierze sił, poradzi sobie z dolegliwościami zdrowotnymi. Pochodzenie ma interesujące, więc daliśmy mu szansę. Sporo się poprawił i nadawał się do zapisu, ale na pierwszy wyścig patrzyłbym z umiarkowanym optymizmem. Nie da się bez biegania wyścigów przeskoczyć wcześniejszych braków przez problemy zdrowotne. We wtorek był na zielonym torze na galopie z Furorem i Ursusem i leciał nieźle. Trochę trzeba było go prosić, ale dawał radę. Najlepiej z nich wyraźnie wypadł Furor.

    Sharm El Sheikh – Ostatnie dwa wyścigi miał gorsze, ale to był zeszły rok, to już minęło. Jesienią był trochę zmęczony. Wcześniej miał dobre wyścigi, potrafił wygrać z Oceanem. Jest w dyspozycji dobrej. Bardzo zmężniał, nabrał sporo masy przez zimę, zrobił się mocny. Sporo pracuje, więc powoli się podciąga, ale i tak będzie wyglądał na okrągłego, a to kawał konia. Na pierwszy wyścig nie jest aż tak wyszykowany w punkt, jak pewnie będą niektórzy rywale. Szybkościowo zdecydowanie jest gorszy od niektórych z tych koni, ale nie jest też całkowicie bez szans, tym bardziej jak wyścig będzie porządny, a na taki się zapowiada.

    Mister Ursus – Sporo się poprawił, też lekko szedł na tym wtorkowym galopie. Bardzo dobrze spisywał się już na wiosnę, zaczął mocniej pracować, ale po pierwszych cięższych treningach był trochę obolały i mu nieco odpuściliśmy. Wrócił do siebie, ale małe zawirowanie miał. Myślę, że może jeszcze progresować. To duży koń, bez wielkiej szybkości, więc wolałby elastyczny tor.

    Wojciech Olkowski

    Magor HB – Jest solidny, a jego możliwości są dobrze znane. Powinien się pokazać, bo dystans mu pasuje.

    Salai – Debiutuje wśród bardziej doświadczonych rywali. Nie będzie mu łatwo, ale ogólnie nieźle galopuje i zapowiada się na ciekawego konia.

    Bint Marshal – Rozpiera ją energia. Jeśli bieżnia będzie elastyczna, to nie jest bez szans na fajny wynik.

    Unatello – Liczę, że będzie widoczny i zakręci się w czołówce.

    Espresso – Moim zdaniem jest w formie. Wygląda świetnie i powinien powalczyć z podopiecznymi Adama Wyrzyka.

    Michał Borkowski

    Muhimin Muscat – Poprawił się trochę przez zimę i jakby nabrał większych chęci do rywalizacji, bo w ub. roku trochę mu tego brakowało. Nie wiem, jak to się przełoży na jego postawę w wyścigu, ale jestem pozytywnie nastawiony.

    Blue Bird – Po mniej udanym początku, potem spisywał się dobrze na krótszych dystansach. Zakładam, że teraz nie powinno być gorzej.

    Karam Muscat – Jest nieco słabszy od Muhimina, chociaż odniósł zwycięstwo w ub. roku. Trudno go ocenić, bo nie zawsze chce się ścigać. W tej stawce ma szanse na dobry wynik.

    Lima – Ciekawa klacz, której udało się wygrać w wieku dwóch lat. Teoretycznie jest przygotowywana pod kątem biegów płotowych, ale najpierw chcemy zobaczyć, jak będzie sobie radziła na dystansach płaskich.

    Wiaczesław Szymczuk

    Misja – Ubiegłoroczne rezultaty nie stawiają jej w gronie kandydatów do czołowych miejsc. Pierwszy występ to dla niej taka „rozgrzewka”, choć chciałoby się, żeby pozytywnie zaskoczyła.

    Gone Hill – Bardzo trudno przewidzieć, jak się spisze. Potrafił wygrywać z wyraźnie mocniejszymi konkurentami, a także przegrywać z dużo słabszymi. Na dwoje babka wróżyła, jednak na lekkim torze zawsze może się pokazać.

    Toujours Plus Vite – Sprawia wrażenie najwcześniejszego z grupy moich trzyletnich debiutantów, więc pierwszy wychodzi do startu. Na treningach szczególnie nie błyszczy, choć zdaje się zyskiwać na torze zielonym. Nie wiem, czego się spodziewać po rywalach, ale ostrożnie podchodzę do tego występu.

    El Corazone – Eksperymentalnie sprawdzamy go na krótkim dystansie. Nie jest najszybszy ze startu, jednak takie biegi rządzą się swoimi prawami.

    Andrzej Laskowski

    Gabonn – Wszyscy kibice go doskonale znają. Biega na niezłym, solidnym poziomie. Lepiej czuje się na suchej bieżni i jeśli na taką trafi, powinien być blisko.

    Thalia – Zależało mi, żeby zadebiutowała w wieku dwóch lat i udało się, chociaż występ nie był nadzwyczajny. Musi nabrać doświadczenia, bo jednak większość rywali ma go więcej.

    Erwan – Będzie wycofany.

    Sagheed – Przez zimę zmężniał i widać, że czuje się świetnie. To dość zagadkowy wyścig, ale chyba stać go na niezły wynik.

    Pik – Przyszedł od właściciela na przełomie lutego i marca. Podobno się zmienił, ale czy to wpłynie na jego postawę, tego nie wiem. Ma za sobą dość intensywny sezon, co nie zawsze bywa korzystne.

    Małgorzata Łojek

    Nicknack – To ciekawy, urodziwy koń. Jego rodzice byli raczej sprinterami, więc i on ma trochę szybkości, chociaż jego budowa raczej na to nie wskazuje. Mam nadzieję, że będzie widoczny na tle rywali zagranicznej hodowli.

    Emard – Nie jest koniem ciężkim i trudnym do przygotowania, więc może sobie fajnie radzić już wiosną. Tak było w ub. roku.

    Ad Rem – Nie mam zbyt wielki oczekiwań co do niej, ale ten wyścig to niezła okazja do nauki dla amazonki.

    Malou – Nie rozwinęła się jakoś diametralnie przez zimę, ciągle jest nieduża. Ma za to dużo energii, co jest zdecydowanie pozytywne. Zobaczymy, jak poradzi sobie na dłuższym dystansie, za to pod korzystną wagą.

    Janusz Kozłowski

    Paddytheengineer – Miał bardzo poważne przejścia zdrowotne, groźną infekcję. Dzięki dr Samselowi wyszedł z tego i będzie mógł biegać. To start rozpoznawczy, trudno powiedzieć, na jak dobre konie trafił.

    Wasmy Al Khalediah – Przez zimę się dość wyraźnie wzmocnił i świetnie wygląda. Starcie z czołówką koni w Polsce będzie dla niego wyzwaniem.

    Rasmy Al Khalediah – To bardzo doświadczony i dzielny koń. Jest w dobrej dyspozycji, więc może powalczyć o miejsce w czołówce.

    El Capri – Jest przygotowywany do gonitw płotowych, bo brakuje mu szybkości. Jego szanse rosną na elastycznej bieżni, na której przyspieszenie nie odgrywa aż takiej roli. Ten bieg nie ma dla niego szczególnie dobrych warunków, bo poniesie aż 61,5 kg.

    Natalia Szelągowska

    Limlight – Pierwszy raz pobiegnie na tak długim dystansie, więc jest to pewnego rodzaju zagadka i eksperyment. Ogólnie czuje się dobrze, ma sporo energii, ale jest jeszcze trochę ciężkawy.

    Louisville – Jeżeli dobrze przyjmie start, co na 1000 m jest bardzo istotne, to powinien być widoczny w tym wyścigu.

    Belly Boy – Chcę go sprawdzić na trochę dłuższym dystansie, co z tego wyjdzie, dopiero się okaże. Całkiem nieźle wygląda i tak też chyba się czuje.

    Primaveraa – Wyścigi uczniowskie rządzą się swoimi prawami. Klacz ogólnie preferuje dość mocną jazdę. Pierwszy raz dosiądzie jej zdolna uczennica Oliwia Szarłat. Jeżeli zdoła wykorzystać jej potencjał, to przy korzystnym układzie gonitwy, powinna być blisko.

    Claudia Pawlak

    Shandharh Alfalah – Ma dobre pochodzenie i odpowiednie warunki fizyczne. Na treningach spisuje się bardzo dobrze, ale dotychczas nie przekłada się to na wyścigi. Pracowaliśmy nad tym, a teraz się okaże, z jakim efektem. Jeżeli zademonstruje w wyścigu, to co na treningach, to może powalczyć o dobre płatne miejsce.

    Don’t Cry – To bardzo późna klacz. Wciąż się rozwija, zapowiada się nieźle, ale myślę, że swoje możliwości w pełni pokaże nam dopiero w drugiej połowie sezonu.

    Dabirknight – Może potrzebować tego wyścigu na przetarcie. Dosiada go zeszłoroczny czempion uczniów, Oskar Nowak, który go również zna z treningów. To duży plus.

    Kamila Urbańczyk

    Ben Mark – Wygląda na to, że wpadł jak śliwka w kompot. Nie mamy jednak wyjścia – jest sklasyfikowany w kat. B i gdzieś biegać musi. Potraktujemy ten start jako element przygotowań do dalszej części sezonu, bo dystans jest zbyt krótki, a przeciwnicy z najwyższej półki.

    Ioannis Karathanasis

    Smoke Plume – Jest ciężkim koniem do prowadzenia, ale zapowiada się dobrze. Myślę, że w debiucie będzie na płatnym miejscu. Jedyną rzeczą, która mu przeszkadza, to jego charakter. Jest jeszcze dziecinny, nie do końca skupia się na tym, co ma do zrobienia.

    Wiktoria Żaczek

    Marvelous Stam – Długo odpoczywał na padokach u swojej właścicielki, to lekki koń, który dobrze odpowiada na trening i obciążenie pracą. Czuje się dobrze w nowej stajni, co ważne w jego przypadku. Dużym plusem tego startu jest odpowiadający mu dystans, oraz doskonale znający go dżokej Stefano Mura.

    Szymon Wnorowski (syn trenera Mariusza Wnorowskiego)

    Salkes Friend – Ogólnie czuje się dobrze. Myślę, że jest na takim poziomie, jak w momencie, gdy wchodził w poprzedni sezon, a początek tamtego roku miał bardzo dobry. Zdecydowanie lepszy niż końcówkę. Podział gonitwy jest mocno niefortunny, seria A tej gonitwy byłaby dużo przyjemniejsza, tu trafił na kilka mocnych koni. Cieszylibyśmy się z jakiegoś wyższego płatnego miejsca.

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły