Zacięta walka między Coolmore a Godolphin trwa w najlepsze. Tegoroczny klasyczny angielski weekend lepiej zapamięta władca Dubaju, jednak francuska klasyczna niedziela wcale nie musi skończyć się tak samo. Tym razem do boju o pierwszy francuski klasyk sezonu – Poule D’Essai des Pouliches walczyć będą też mocni Włosi, a i przecież Francuzi zrobią wszystko, co w ich mocy, żeby nie zacząć sezonu od uznawania wyższości gości. Start wyścigu o godzinie 15.50, 40 minut przed francuskim 2000 Gwinei, klasykiem dla ogierów.
W ostatnim tygodniu dużo w światowych mediach wyścigowych mówiło się o walce tytanów – stajni Godolphin, władcy Dubaju Mohammeda Al Maktouma oraz stajni Coolmore, należącej do europejskich multimilionerów Tabora, Smitha, Magniera oraz firmy Westerberg. Jednym z głównych bohaterów tych rozmów był City Of Troy, który miał sprawić, że Europa wygra ten pojedynek z Bliskim Wschodem na angielskim torze w Newmarket. W najważniejszym wyścigu tygodnia dla ogierów górą był jednak Notable Speech ze stajni Godolphin, a bity faworyt City Of Troy kończył na dziewiątej pozycji, więc skończyło się odwrotnie, niż przewidywano.
Z kolei w angielskim 1000 Gwinei, czyli milerskim klasyku dla klaczy, Ylang Ylang z Coolmore wypadła lepiej niż obie klacze Godolphin, jednak to marne pocieszenie, bo piąte miejsce dla najpotężniejszej europejskiej stadniny to żaden sukces (klacze Godolphin były 7. i 9.). Stajnie walczyły jeszcze w Stanach Zjednoczonych, dokładniej w Louisville, gdzie rozegrane zostały wielkie gonitwy Kentucky Derby i Kentucky Oaks. W ważniejszym z nich – Derby Coolmore było bliskie sukcesu, ponieważ ich Sierra Leone zajął drugie miejsce i to o nos, choć wyraźnie faulował rywala w walce, a Godolphin nie miało tu swojego reprezentanta.
Inna sytuacja była w Kentucky Oaks, z tym że Tarifa w barwach Godolphin zajęła w tym wyścigu dopiero 9. miejsce. Walka pomiędzy mocarstwami zarówno wyścigowymi, jak i hodowlanymi będzie mieć swoją kontynuację tej niedzieli na paryskim torze Longchamp. O godzinie 15.50 rozegrane zostanie Poule d’Essai des Pouliches, czyli francuskie 1000 Gwinei. Klacz własności Godolphin jest główną faworytką, natomiast reprezentantka Coolmore jest liczona w trzeciej kolejności.
Faworytka to Romantic Style (Night Of Thunder – Sweety Dream po Dream Ahed), trenowana przez Charliego Appleby. Córka Night Of Thundera, który dał m.in. najlepszego konia startującego w Polsce w ostatnich latach Night Tornado. Romantic Style startowała dotąd cztery razy. Z debiutu była siódma, a później już tylko wygrywała. W trzecim starcie pewnie wygrała listopadową gonitwę Listed w Newmarket, a ten rok rozpoczęła od zwycięstwa w Prix Imprudence (G3 – 1400 m), pół długości przed Ramatuelle. Był to wyścig przygotowawczy do niedzielnego klasyku, a Ramatuelle w kolejnym starcie, w ubiegłotygodniowym angielskim 1000 Gwinei, zajęła trzecie miejsce. Znów ze stratą pół długości do zwyciężczyni – Elmalki.

Z zasady milerskie klasyki w Anglii są na wyższym poziomie niż francuskie i stajnie takie jak Godolphin czy Coolmore w pierwszej kolejności obsadzają gonitwy w Anglii, a dopiero później myślą o Francji, więc można było zakładać, że Romantic Style jest gorsza od Dance Sequence (9. w angielskim 1000 gwinei), jednak po zwycięstwie Romantic Style nad trzecią w Nemwarket przed tygodniem Ramatuellą można odnieść inne wrażenie. Romantic Style wygrała dotąd nieco ponad 60 tysięcy funtów, a na aukcji roczniaków Tattersalls kosztowała prawie 10 razy tyle. Na klaczy Godolphin standardowo pojedzie William Buick.
Content (Galileo – Mecca’s Angel po Dark Angel) własności czwórki z Coolmore – firmy Westerberg, żony Magniera (zamiast samego Magniera, stąd inne barwy), Tabora i Smitha, biegała sporo więcej niż Romantic Style, bo aż 7 razy, w tym raz w Stanach Zjednoczonych, gdzie była czwarta w Breeders Cup Juvenile Fillies Turf, co nie napawa wielkim optymizmem. Niejednokrotnie do Stanów Zjednoczonych, na ten sprawdzian dla klaczy lub analogiczny dla ogierów leciały konie, które w Europie stanowiły zaplecze ścisłej czołówki i tam odnosiły sukcesy.
Z zasady konie po Galileo progresują z wiekiem i preferują dłuższe dystanse niż 1600 metrów, jednak Content jest z nicku Galileo x Dark Angel (sprinter), a dzięki temu klacz powinna być szybsza i też wcześniejsza. Jako dwulatka faktycznie była wczesna, bo po raz pierwszy do startu wyszła 8 czerwca, jednak w pierwszym wyścigu kończyła trzecia. W drugim starcie poszło jej znacznie gorzej i zajęła 13. miejsce.
Trener Aidan O’Brien dał jej później dwa miesiące przerwy, po których wygrała gonitwę maiden. Następnie była druga w Listed na 1500 metrów i szósta w G3 na 1400 m. Dopiero w szóstym starcie przyszło jej drugie zwycięstwo i to już na poziomie G3. Wygrała w dobrym stylu, o 2,5 długości, stąd zapewne decyzja o sprawdzeniu jej w USA, gdzie wypadła dobrze, zajmując czwarte miejsce, jednak te wyniki nie mogły zagwarantować roli faworytki we francuskim 1000 gwinei.
W siodle zakontraktowany przez Coolmore Ryan Moore. Warto zwrócić uwagę, że Content, tak samo jak wcześniej City Of Troy, rozpoczyna sezon od startu w gonitwie klasycznej, a sam Aidan O’Brien po porażce City Of Troya przed tygodniem powiedział, że prawdopodobnie lepiej spisałby się, gdyby dostał jeden wyścig dla rozruchu.

Drugą z klaczy, której przyznaje się większe szanse niż Content, jest Louise Procter (Siyouni – Create A Dream po Oasis Dream), trenowanej przez francuskiego czempiona trenerów Jeana-Claude’a Rougeta. Wzięła udział w trzech gonitwach i wszystkie wygrała. Nie weszła jednak jeszcze nawet na poziom gonitw Pattern. Z każdym startem ewidentnie się rozkręcała. Z debiutu, w gonitwie dla koni, które wcześniej nie biegały, wygrała jedynie o nos, za drugim razem w wyścigu klasy drugiej kończyła z przewagą jednej długości.
Ostatnio, w gonitwie klasy pierwszej (wyżej w klasyfikacji gonitw są już tylko Listed, G3, G2, G1) wygrała aż o trzy długości. Francuzi z pewnością pamiętają, że w zeszłym roku podobną sytuację przed startem we francuskim Derby miał Ace Impact (wygrał ten wyścig), który do startu w Prix du Jockey Club (francuska nazwa Derby) podchodził, mając sukcesy tylko na poziomie maiden, klasy pierwszej oraz Listed. Zarówno Ace Impacta i Louise Procter trenuje ten sam człowiek, a i jeździec się zgadza, bo zarówno w przypadku Ace Impacta, jak i drugiej faworytki francuskiego 1000 Gwinei, jest to Cristian Demuro.
Przeszliśmy przez faworytki kibiców z Irlandii i Anglii, a także najmocniejszego konia francuskiego w stawce, to teraz czas na klacz, która na francuskie 1000 Gwinei przyjedzie z Włoch i o dziwo nie jest bez szans. Folgaria (Due Diligence – Full Moon Fever po Azamour) jest włoskim objawieniem, choć urodziła się w Irlandii i tam została zakupiona na irlandzkiej aukcji Tattersalls za jedyne 10 tysięcy euro. To bardzo mała kwota jak na taki efekt, często najlepsze konie rocznika nie widziały na oczy ringu aukcyjnego, szczególnie w Anglii, czy w Irlandii. Trochę inaczej jest we Francji, gdzie znacznie więcej koni z najwyższej półki przewija się przez katalogi aukcyjne Arqany.
Jej ojciec Due Diligence to koń o słabej marce, którego stanówka wynosi jedynie 5 tysięcy euro. Nie jest modny, więc można znaleźć po nim konie w niezłych cenach, czego dowodzi Stefano Botti, który wylicytował klacz (trenuje ją Marco Botti).

Włosi, a szczególnie ta stajnia, szukają koni wcześnie dojrzewających, ale jednocześnie takich, które z jakichś względów odpuszczą sobie kupcy z europejskiej wyścigowej trójcy – Irlandii, Anglii i Francji. Z kupcami z tych państw ciężko konkurować nie tylko Polakom, ale też Węgrom, Czechom, czy właśnie w ostatnich latach Włochom. Jak widać, można trafić za takie pieniądze perłę. W dodatku Folgaria ma nieskazitelną karierę. Została włoską supergwiazdą, wygrywając we wszystkich pięciu startach w słonecznej Italii. W tym gonitwę Listed wygrała o 7 długości, a G3 o 6.
Następnie miała przerwę niemal czteromiesięczną, jednak w niczym jej to nie przeszkodziło i ostatni start we Włoszech, już na poziomie G2, wygrała o 2,5 długości. Poziom włoskich wyścigów w ostatnich latach poleciał jednak na szyję, stąd często sukcesy odnoszą tam Niemcy, Czesi, czy nawet Polacy. W tym G2 drugie miejsce zajął niemiecki Three Havanas, który we Francji nie dawał sobie rady w gonitwach rangi Listed oraz G3. Z tego względu nie dawano Folgarii wielkich szans na zawojowanie państw ze wspomnianej trójcy.
Początek sezonu 2024 pokazał jednak coś zupełnie innego. Folgaria pojechała na trial przed angielskim klasykiem do Newbury, gdzie zmierzyła się m.in. z Elmalką, która właśnie przed tygodniem ten angielski klasyk wygrała. Folgaria uciekła jej na pół długości, czyli dokładnie tyle ile wynosiła przewaga Elmalki przed tygodniem w 1000 gwinei w Newmarket. Czy można zażyczyć sobie lepszego przetarcia? Na Folgarii pojedzie dżokejka, która miała szansę poznać ją przy okazji ostatniego startu i jak widać po wyniku, dobrze się dogadały. Zobaczymy na niej Hollie Doyle.

Najwyżej sklasyfikowanym koniem pośród tej piętnastki koni jest francuska Vespertilio (Night Of Thunder – Prudente po Dansili), którą na aukcji Arqany można było nabyć za “jedyne” 320 tysięcy euro. To 32 razy tyle, co za włoską gwiazdę i przyznam szczerze, że sercem bliżej mi do Folgarii. Vespertilio trafiła do Irlandii. Wygrała dotąd tylko jeden wyścig na cztery starty, ale nigdy nie wypadła z pierwszej trójki. Na minus jest to, że nie ma za sobą sezonowego przetarcia. Nie wygrała w debiutanckim starcie w maiden ani w drugim wyścigu, w G3 w Leopardstown, gdzie przegrała o półtorej długości z Ylang Ylang (piąta w angielskim 1000 Gwinei).
Jak gdyby nigdy nic, w kolejnym starcie pobiegła w jeszcze cięższym wyścigu – G2 Debutante Stakes w Curragh i tym razem wygrała o niespełna dwie długości. Po kilku tygodniach znowu wyszła na trawę na irlandzkim torze w Curragh, ale tym razem już w najważniejszej gonitwie dla dwuletnich klaczy w Irlandii – Moyglare Stakes G1. Dobrze się spisała, ale nie była najlepsza. Uległa tylko Fallen Angel (półtorej długości starty). Na niej pojedzie irlandzki dżokej Billy Lee, pod którym przebiegła ostatnie trzy wyścigi.
mc
Na zdjęciu tytułowym Blue Rose Cen wygrywa francuskie 1000 Gwinei 2023. Fot. France Galop Live