Jeden z czołowych służewieckich trenerów Maciej Jodłowski kapitalnie rozpoczął sezon 2024. Jest liderem czempionatu trenerskiego z jedenastoma zwycięstwami na 24 starty. Oto wypowiedzi Macieja Jodłowskiego na temat koni z jego stajni, które wystartują na Służewcu w sobotę i niedzielę (25-26 maja).
W gonitwie dla debiutów zobaczymy tylko ARAMISA AL GUNAY – Szczepan Mazur. LE GUY DES FRESNES nie pobiegnie. Ogier jest u nas od niespełna dwóch miesięcy, więc trudno coś konkretnego powiedzieć. Ładnie się rozwija i dobrze radzi sobie na galopach, ale nie nastawiamy się na zbyt wiele, ma to ma być dla niego nauka.
TULLAMORE – bardzo dobrze wypadł na milę w gonitwie uczniowskiej. Na plus skrócenie dystansu. A czy zmiana jazdy z uczennicy na wymagającego dżokeja okaże się trafna – zobaczymy, bo w tej materii to ogier ma ostatnie słowo.
W gonitwie uczniowskiej zobaczymy NEO pod debiutującą Agatą Serafin oraz TINĘ AL GUNAY z Oliwią Szarłat w siodle. Ogier dzielnie walczył w poprzednim starcie i zaledwie nos i szyja dzieliły go od zwycięstwa. Czuje się dobrze i na pewno wraz z amazonką zrobią wszystko, by jak najlepiej wypaść. Klacz natomiast ma za sobą tylko jeden nieudany start w Deauvile. Podobnie jak Aramis Al Gunay przyjechała do nas niecałe dwa miesiące temu. Zrobiła spory progres od przyjazdu, więc chcemy zobaczyć jak to przełoży się na wyścig.
FREEDOM LILY – świetnie wypadła w swoim pierwszym starcie, mimo że wyścig zupełnie jej się nie ułożył. Wydłużenie dystansu zdecydowanie na plus. W siodle znający już ją Dastan Sabatbekov.
Na zdjęciu tytułowym Aramis Al Gunay. Fot. Stajnia Orarius