More

    Storm ‘OA’ potwierdza swoją klasę i zdobywa Nagrodę Bandosa

    Najważniejszym akcentem ostatniego majowego weekendu na Służewcu było starcie czołówki koni czystej krwi arabskiej o Nagrodę Bandosa (kat. B, 2200 m). Jednocześnie był to rewanż za Nagrodę Cometa, w której fantastyczną formą błysnął Storm ‘OA’, natomiast poniżej oczekiwań wypadł znakomity Ocean Al Maury. W niedzielę rozegrano także kolejny etap rywalizacji w Czempionacie Młodych Jeźdźców. Zwycięzcą okazał się Erbol Zamudin Uulu, który niechybnie zbliża się do tytułu praktykanta dżokejskiego, a co więcej, utrzymuje się na trzeciej pozycji w klasyfikacji jeźdźców. Tym razem wygrał na trenowanym przez Natalię Szelągowską Belly Boyu.

    Po wygranej sprzed miesiąca Storm ‘OA’ musiał tym razem zmierzyć się z nieco dłuższym dystansem (o 200 m) i tzw. podwójną nadwagą, która oznaczała 65 kg na grzbiecie. Ze strony triumfatora ubiegłorocznej edycji o Nagrodę Europy, Oceana Al Maury, oczekiwano z kolei wyraźnej poprawy, więc notowania obu koni były tym razem wyrównane.

    Szczepan Mazur mocno poprowadził na Oceanie, co wydawało się próbą zmęczenia głównego przeciwnika, niosącego wyższą wagę, a w dodatku lepiej prezentującego się dotąd na dystansach do 2000 m. Pierwszy pełny kilometr araby przegalopowały w 1’06” (32,5-33,5), co na torze elastycznym w skali 3,6 jest godne podkreślenia. Za Oceanem blisko prowadzone były Ben Mark oraz Wielki Dakris (posyłany przez jeźdźca). Dastan Sabatbekov ustawił Storma w środku, a grupę zamykały Almared i Harun RA.

    Szczepan Mazur po wyjściu na prostą utrzymywał prowadzenie, prowadząc Oceana Al Maury blisko kanatu. Sabatbekov zachował zimna krew i także został blisko wewnętrznej bandy, gdzie otworzyła się po chwili luka. Storm galopował bardzo lekko, jakby gdyby w ogóle nie odczuł mocnego tempa, pomimo najwyższej wagi w polu. Dżokej zaczął na nim aktywniej jechać dopiero 350 m przed celownikiem, już gdy dołączył do najgroźniejszego rywala. Ostatecznie wygrał łatwo o 3 długości, kolejne 3,5 stracił Wielki Dakris, o 4 dł. wyprzedzając Almareda. Nieźle spisał się Lindahl’s Avatar przybiegając na piątej pozycji.

    Storm ‘OA’, hodowli i własności R.A.G. Kolk-can Meerveld, trenuje Cornelia Fraisl.

    Belly Boy wygrywa pierwszy raz w karierze. Dla jego jeźdźca to 21. sukces.

    21. wygrana Erbola Zamudina Uulu

    Zdecydowanym faworytem gonitwy siódmej, w których koni dosiadali jedynie uczniowie i starsi uczniowie, był Inns of Spirit. Ogier bardzo dobrze wypadł w pierwszym tegorocznym starcie, dopiero po walce ustępując Coloniusowi. W dodatku w siodle miał Syimyka Urmatbeka Uulu, współprowadzącego w cyklu.

    To właśnie ten duet narzucił mocne tempo. Za faworytem „zabrały” się po starcie Toujours Plus Vite, Belly Boy oraz Jacob Star, natomiast spore problemy miały dosiadane przez debiutujące amazonki Neo i Dyspensa. Cała grupa koni mocno się rozciągnęła, z wyjątkiem wspomnianej czwórki biegnącej z przodu. Na zakręcie nieco zaczął zostawać Jacob Star, więc na prostą Inns of Spirit wyprowadził przed nieco słabnącym Toujours Plus Vite i dość lekko galopującym Belly Boyem.

    300 m przed celownikiem wywiązała się pomiędzy nimi bezpośrednia walka, a z dalszej pozycji nieźle ruszył Wild Warrior, nadrabiając spory dystans dzielący go do liderów. Na ostatnich 50 metrach faworyt wyraźnie spasował, co skutkowało zwycięstwem Belly Boya, a także stratą drugiego miejsca na rzecz Wild Warriora. Czwarty, już z wiekszą stratą, był Toujours Plus Vite.

    Dla Erbola Zamudina Uulu było to już 8. w tym sezonie zwycięstwo, co oznacza, że zajmuje on trzecie miejsce w czempionacie jeździeckim. W klasyfikacji gonitw uczniowskich awansował na drugie miejsce, tuż za utrzymującego pierwszą lokatę Syimyka Urmatbeka Uulu. Wydaje się jednak bardzo prawdopodobne, że Erbol niedługo zakończy udział w cyklu, padając „ofiarą” swojej skutecznej jazdy. Brakuje mu bowiem już tylko czterech oczek do uzyskania tytułu praktykanta dżokejskiego!

    Zwycięskiego w tej gonitwie konia trenuje na Służewcu Natalia Szelągowska, wraz ze swoim mężem Dmytrym Petryakovem. Dzisiaj ten duet mógł cieszyć się także z wygranej Limlighta w nieźle obsadzonej gonitwie II grupy. Jego do sukcesu poprowadził Szczepan Mazur.

    Marvelous Stam

    Sabatbekov przeskakuje Abaeva

    Cały czas wyrównaną walkę na czele klasyfikacji jeźdźców toczą Sanzhar Abaev oraz Dastan Sabatbekov. W niedzielę dwukrotnie wygrał ten drugi, dzięki czemu przeskoczył rodaka i prowadzi 14 do 13. Trzeci Erbol ma 8 oczek.

    Sabatbekov do sukcesu na Stormie dołożył jeszcze zwycięstwo na Freedom Lily na koniec dnia. Klacz w dobrym stylu wygrała serię B gonitwy III grupy na 2200 m, pokonując m. in. zgłoszone do Derby Galiwellsa i Korsarza. Freedom Lily jest trenowana przez Macieja Jodłowskiego, utrzymującego się na czele rankingu trenerskiego (12 zwycięstw). Drugi jest Janusz Kozłowski, mający za sobą kolejny bardzo udany weekend. Dopisał do swojego dorobku łącznie trzy oczka, co daje mu sumarycznie 8 w tym sezonie.

    To właśnie trenowany przez niego Paddytheengineer wygrał serię A wspomnianej gonitwy. Ogier popisał się długim finiszem i w końcówce wyprzedził walczące Algiza i Rori Star. Cała trójka jest zgłoszona do Derby.

    Na wyróżnienie zasługuje także pierwsza wygrana w roli trenerki Wiktorii Żaczek. Trenowany przez nią Marvelous Stam odniósł zwycięstwo w swoim trzecim starcie.

    Świetne wrażenie w otwierającej mityng gonitwie dla młodych arabów krajowej hodowli (wpisanych do PASB) sprawił debiutujący Wally. Znakomitego pochodzenia ogier nie wykazywał oznak braku doświadczenia i w dystansie trzymał się tuż za faworyzowaną dwójką – Ehmezem i Jerashem. Na prostej Wally’emu otworzyła się droga przy kanacie, co wykorzystał doświadczony dżokej Anton Turgaev. Debiutant wygrał niezagrożony, aż o 5,5 dł. bijąc Ehmeza. Triumfatora trenuje Dmytro Bondarchuk dla Roberta Wysockiego.


    Krzysztof Romaniuk

    Na zdjęciu tytułowym Storm 'OA’ wygrywa bieg o Nagrodę Bandosa

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły