Gonitwa 1
Kadabra Heuvelland pokonuje Keyvala!
Lider rocznika Keyval nie był dziś w najlepszej dyspozycji i sprawiał powożącej trochę problemów. Po galopie w połowie wyścigu miał mniejsze szanse na zwycięstwo. Mimo to na początku prostej finiszowej wyglądał zdecydowanie najlepiej z całej stawki. Na ostatnich dwustu metrach brakowało mu już jednak sił i nie zdołał odeprzeć ataku rozpędzonej Kadabry Heuvelland. Klacz poprawia z każdym startem i wygląda na to, że pozycja lidera rocznika jest zagrożona. Trenerka Manuela Wasiak nie ma się jednak czym przejmować, bo oba konie Keyval i Kadabra biegają na jej konto.
Powożąca: M.Melinger
Trener: M.Wasiak
Właściciel: L. M. i R. Melinger i T.Wasiak
Hodowca: J.L.P. Huls (NL)

Gonitwa 2
Louisville daje radę Don Kastersowi
Trenerka Louisville’a Natalia Szelągowska zaznaczała, że dystans 1600 metrów nie pasuje ogierowi, ale poradził sobie z nim doskonale i ograł faworyzowanego Don Kastersa. Oba konie podchodziły do tego wyścigu po zwycięstwach w ostatnich startach i wbrew prognozom to jednak Louisville oraz Szczepan Mazur w celowniku byli najlepsi.
Jeździec: S.Mazur
Właściciel: D.Petryakov i N.Szelągowska
Hodowca: The Likely Partnership (GB)

Gonitwa 3
Wiktus najlepszy w gronie trzyletnich debiutów czystej krwi arabskiej
W licznej 11-konnej stawce trzeciej sobotniej gonitwy ciężko było wskazać zdecydowanego faworyta, ale Wiktus trenowany przez Macieja Kacprzyka był jednym z najmocniej liczonych do zwycięstwa. Forma stajni i dobry rodowód nie zmyliły i syn Muqatila Al Khalediaha rozpoczął swoją karierę od przekonującego zwycięstwo. Walkę z nim próbował nawiązać Altin, ale nie miał dziś podejścia do Wiktusa.
Jeździec: S.Abaev
Właściciel: P.Głowacki i S.Szczepkowski
Hodowca: J.Głowacki

Gonitwa 4
Triamos wykorzystał udany zapis i nie dał szansy rywalom
W gonitwie czwartej, dla koni wyłącznie III grupy polski Triamos doskonale poradził sobie z trudnymi warunkami na warszawskim Służewcu. Triamos od początku galopował z przodu, a po wyjściu na finiszową prostą wyraźnie przyspieszył. Lekko odskoczył od pozostałych koni, a uzyskaną przewagę utrzymał aż do celownika.
Jeździec: S.Mura
Trener: K.Ziemiański
Hodowca: SK Krasne

Gonitwa 5
Fifre Al Maury nie pozostawił żadnych złudzeń!
Kto widział jeden z występów tego konia, ten nie powinien wątpić w jego wielki talent. Dwa starty na Służewcu przełożyły się na dwa kapitalne zwycięstwa, a dziś deklasując dobrze ocenianych konkurentów ewidentnie zaznaczył, że trzeba będzie się z nim liczyć przy okazji najważniejszych gonitw dla koni czystej krwi arabskiej rocznika derbowego.
Jeździec: S.Mazur
Trener: M.Kacprzyk
Hodowca: R.-L. Koch (FR)

Gonitwa 6
Win win wins!
Klacz o zwycięskim imieniu podtrzymała formę z pierwszego startu i wywiązała się z roli faworytki. Ciekawie zapowiadała się sobotnia gonitwa szósta ponieważ w gronie ośmiu klaczy mieliśmy kilka koni o bardzo ciekawych rodowodach, w tym część z nich debiutowała. Zdecydowanie największe szanse na zwycięstwo przyznawało się jednak Win Win, która w poprzednim swoim starcie otarła się o wygraną. Win Win po wyjściu z ostatniego zakrętu galopowała równo z Sunny Day, ale później doskonale przyspieszyła i łatwo wygrała.
Jeździec: B.Kalysbek
Trener: J.Kozłowski
Właściciel: Luteria Arabians Sp.z.o.o.
Hodowca: M.Szafrańska i Luteria Arabians

Gonitwa 7
Goteborg wygrywa ostatni wyścig podczas służewieckiego dnia dziecka!
Ostatni wyścig podczas 11. dnia wyścigowego przybrał niespodziewany obraz. Od razu po starcie zagalopował Hadol de Brion. Przed wejściem w ostatni zakręt w wyniku galopu z rozgrywki odpadła też Habanera. Na prostą wyprowadziła Jama Pro, ale nie zdążyła się nacieszyć prowadzeniem, bo szybko jak burza doścignęła ją Goteborg, która pięknie zafiniszowała i wygrała dowolnie.
Powożący: W.Pandel
Trener: W.Pandel
Hodowca: Ecurie J.-C. Hallais (FR)

Na zdjęciu tytułowym Fifre Al Maury.