More

    27 koni pozostało w zapisie do Westminster Derby 2024 – skreślone Polanzor i Lady Monia

    17 kwietnia poznaliśmy listę koni zgłoszonych w pierwszym zapisie do Westminster Derby 2024 dla koni pełnej krwi angielskiej. Wyścig o Błękitną Wstęgę zostanie rozegrany na Służewcu w niedzielę 7 lipca na dystansie 2400 metrów, łączna pula nagród, wraz z premiami od firmy Westminster, wynosi 300 tysięcy złotych. Na pierwszej liście kandydatów do zwycięstwa w Derby było 60 koni, w tym trzy trenowane za granicą. Po środowym pierwszym skreśleniu w zapisie pozostało 27 koni. Skreślony został m.in. przygotowywany we Francji przez Alicję i Roberta Karkosów, należący do Krzysztofa Goździalskiego Polanzor, który ma startować w gonitwach rangi Pattern we Francji. Mimo słabszego występu we wtorek w Saint-Cloud w zapisie pozostał Bali, własności Ryszarda i Andrzeja Zielińskich. Jest też trenowana w Niemczech przez Rolanda Dzubasza Lovely Lena, która należy do firmy Westminster.

    Należąca do Ukraińców spółka Millennium Stud zakupiła niedawno w słynnej irlandzkiej stadninie Coolmore za około 150 tysięcy euro syna epokowego Galileo, ogiera Bremen, który jest bratem znakomitej Warm Heart. Jego trenerem w Irlandii jest Donnacha O’Brien i to on ma przygotować Bremena do startu w Derby na Służewcu. Bremen na 6 startów w Irlandii wygrał dwa wyścigi, był piąty w gonitwach rangi G2, G3 i i Listed (rating 105 funtów). Dodatkowy zapis do polskiego Derby (jest taka możliwość 26 czerwca) kosztuje 26 tysięcy złotych, czyli równowartość nagrody za trzecie miejsce.

    Spośród koni z polskiej czołówki trzylatków skreślona została trenowana przez Macieja Janikowskiego dla firmy Westminster Lady Monia, która słabo wypadła w Nagrodzie Irandy. Nie ma też drugiego w Nagrodzie Mokotowskiej 2023 Heaven Give Enough, który dużo stracił do najlepszych koni w Memoriale Jerzego Jednaszewskiego. Na liście nie ma też zwycięzcy Nagrody Irandy, polskiej hodowli Juvenila oraz półbrata francuskiego wicederbisty Big Rocka – Hazarda, który nie zdołał dotąd wygrać wyścigu w dwóch startach.

    Pozostał w zapisie zdecydowany lider rocznika, zimowy faworyt na Derby, zwycięzca nagród Dakoty, Ministra Rolnictwa, Mokotowskiej, Strzegomia i Rulera – Zen Spirit, który ma jednak krótkodystansowe pochodzenie. Z tego względu nie został zapisany do Nagrody Iwna na 2200 metrów, po zejściu z mili w Rulera ma wystartować na świeżości od razu w Derby na 2400 m. Podobny manewr został zastosowany ubiegłym roku w przypadku mającego milerski rodowód Clyde’a, który po wygraniu dowolnie Nagrody Rulera zajął piąte miejsce w Derby.

    Bezpośrednio po zwycięstwie w Nagrodzie Rulera Derby wygrał choćby trójkoronowany Va Bank, choć w jego przypadku absencję w Nagrodzie Iwna wymusił uraz rzepki. W przypadku Zen Spirita właściciele rozważali wyjazd już w maju do treningu we Francji i starty na dystansach około 1600 metrów, ale ostatecznie zdecydowali, że do Westminster Derby syn Inns of Spirita zostanie w Polsce.

    Mało prawdopodobny jest natomiast start w Derby na Służewcu innego bardzo dobrego konia, trenowanego przez Macieja Jodłowskiego – Naughty Petera, który wygrał w tym sezonie dwa wyścigi i firma Westminster zgłosiła go również do Derby w Czechach, który to wyścig odbędzie się ledwie dwa tygodnie przed walką w Polsce o Błękitną Wstęgę. Wykluczyć jednak tego nie można.

    mister_ursus
    Mister Ursus znakomitym stylu wygrał Memoriał Jerzego Jednaszewskiego

    Bezpośrednio w Derby wystartuje inny as stajni Westminster, trenowany przez Macieja Janikowskiego – Mister Ursus, który w niedzielę dowolnie wygrał o 10 długości Memoriał Jednaszewskiego na 2200 metrów. Trzeba jednak pamiętać, że niósł tylko 54 kg, o 5 kg mniej od najgroźniejszych rywali. W Derby nie ma ulg, obowiązują oczywiście wagi wieku – ogiery 59 kg, klacze 57 kg. Firma Westminster ma jeszcze w odwodzie w treningu Krzysztofa Ziemiańskiego mającą duży potencjał i dobry rodowód Bonnie Elizabeth, która jednak rozczarowała w Wiosennej.

    Z koni trenowanych przez Janikowskiego skreślona została Lady Monia, która świetnie zapowiadała się jako dwulatka, ale słabo wypadła w Nagrodzie Irandy. Natomiast jest w zapisie mająca rewelacyjną wiosnę Magnezja, która efektownie wygrała nagrody Dżamajki i Wiosenną. W jej przypadku też jest zagadką, jak zaprezentuje się na 2400 m, bo ojciec Magnezji – Phoenix of Spain był sprinterem/milerem, wygrał klasyk Irish 2000 Guineas Stakes G1 na 1600 m.

    Martwi na pewno fakt, że do Westminster Derby 2024 w pierwszym zapisie zostały zgłoszone tylko cztery konie polskiej hodowli – Streak, Korsarz, Isyndur i Juvenil, ale wszystkie zostały skreślone.

    Skreślony został też z polskiego Derby przygotowywany we Francji przez Alicję i Roberta Karkosów, należący do Krzysztofa Goździalskiego Polanzor, który jako dwulatek wygrał z debiutu w Bordeaux, a tym sezonie pokazał się już z dobrej strony w stawce mocnych francuskich trzylatków. Polanzor ma startować w gonitwach rangi Pattern we Francji. Ma zgłoszenie na 16 czerwca do Prix du Lys Longines G3 na 2400 metrów w Chantilly, w dniu Prix de Diane, czyli francuskiego Oaksu.

    Mimo słabszego występu we wtorek w Saint-Cloud w zapisie pozostał Bali, własności Ryszarda i Andrzeja Zielińskich. Bali zajął ostatnie, piąte miejsce na 2400 m w wyścigu klasy drugiej, ze sporą stratą do koni przed nim. Dżokej Ludovic Boisseau „złożył” go 200 metrów przed celownikiem, widząc, że ogier słabnie i nie ma szans na wyprzedzenie rywali. On też ma ojca sprintera (Exceed and Excel), choć matka jest po samym Galileo.

    Ten ostatni występ Baliego nie był chyba na miarę jego możliwości, bo w tygodniu poprzedzającym wyścigiem koń miał drobne kłopoty zdrowotne (lekka infekcja), które mogły jednak rzutować na jego dyspozycję. Wcześniej wnuk Galileo pokazał się z dobrej strony. 14 maja zajął trzecie miejsce w mocno obsadzonym maiden w Saint-Cloud na 2400 m, przegrywając tylko z synem Frankela Coetzee z Coolmore i Spinello (po Cracksmanie), a w pobitym polu zostawił dość wysoko oceniane konie.

    Trener Roland Dzubasz od lat zgłasza swoje konie do najważniejszych gonitw na Służewcu. W sezonie 2021 drugie miejsce w Derby zajęła trenowana przez niego na torze Hoppegarten w Berlinie Nania, po porywającej walce minimalnie ulegając Guitar Manowi. Później Nania wygrała polski Oaks.

    W tym roku od trenera Dzubasza jest zgłoszona do polskiego Derby Lovely Lena (Camelot – Sannkala po Medicean), należąca do firmy Westminster. Córka angielskiego derbisty nie biegała jako dwulatka. W tym roku zadebiutowała 31 marca w Berlinie w Porta Mobel-Rennen, gonitwie kategorii D na 1800 metrów (pula nagród 10 tysięcy euro) dla trzylatków, które nie wygrały gonitwy. W stawce siedmiu koni zajęła czwarte miejsce. W kolejnych startach była trzecia i ósma na 2000 i 2050 m, też w biegach kategorii D w Dreźnie i Dortmundzie.

    Nadal w zapisie do Westminster Derby 2024, jest – choć jeszcze w Polsce nie wystartował – Chain of Command (Galileo – Belesta po Xaar), zakupiony na początku tego roku przez Sławomira Pegzę w najlepszej europejskiej stadninie – Coolmore. Syn Galileo był początkowo trenowany przez Marlenę Stanisławską, a teraz przygotowuje go Cornelia Fraisl. To utalentowany, ale późny i dystansowy koń, który ciągle się rozwija.

    Przygotowywany wcześniej przez jednego z najlepszych trenerów w Europie Johna Gosdena Chain of Command jako dwulatek biegał dwukrotnie w Anglii w listopadzie i grudniu na nawierzchni all-weather, zajmując szóste (na 2000 m) i dziesiąte miejsce (2200 m). Jego rating to 63 funty.

    Trzy konie od matki Chain of Commanda zdobyły już status black type (Assign startował w Melbourne Cup i ścigał się w Australii w gonitwie G1 z legendarną Winx), ale jeden z braci (Changing Guard) mocno rozczarował we Francji i w Czechach. Z kolei drugi z braci, Giuseppe Piazzi, był czempionem starszych koni w Skandynawii. Jego półbrat Old Glory (po Frankel) jako roczniak kosztował 1,6 mln euro, co było najwyższą ceną aukcji Goffs Orby.

    Należąca do Ukraińców spółka Millennium Stud zakupiła niedawno w słynnej irlandzkiej stadninie Coolmore za około 150 tysięcy euro syna epokowego Galileo, ogiera Bremen, który jest bratem znakomitej Warm Heart, zwyciężczyni Yorkshire Oaks G1, Prix Vermeille G1, Pegasus World Cup Turf Invitational Stakes G1, a także Ribblesdale Stakes G2 podczas Royal Ascot.

    Bremen wygrywa wyścig w Corku. Fot. Irish Racing

    Jego trenerem w Irlandii jest Donnacha O’Brien i to on ma przygotować syna Galileo do startu w Derby na Służewcu. Bremen na 6 startów w Irlandii wygrał dwa wyścigi, był piąty w gonitwach rangi G2, G3 i i Listed (rating 105 funtów). 12 maja w G3 w Leopardstown na 2000 m był tylko nieco ponad dwie długości za ogierem Los Angeles, który w sobotę zajął trzecie miejsce w Epsom Derby 2024. Jeśli Bremen jest w pełni zdrowy i w formie, to nawiązanie z nim walki przez konie trenowane w Polsce będzie trudne. Dodatkowy zapis do polskiego Derby (jest taka możliwość 26 czerwca) kosztuje 26 tysięcy złotych, czyli równowartość nagrody za trzecie miejsce.

    Podstawowa pula nagród w Westminster Derby 2024 wynosi 227 500 złotych. Płatnych jest pięć miejsc, kolejno: 130 000 – 52 000 – 26 000 – 13 000 – 6500. Nagrody dodatkowe w wysokości 72 500 zł (także dla właścicieli pierwszych pięciu koni) funduje partner sezonu 2024 Westminster Unternehmensgruppe, co w sumie daje pulę nagród w Derby 2024 – 300 tysięcy złotych. Nagroda dodatkowa za pierwsze miejsce od firmy Westminster wynosi 32 500 zł, co oznacza, że właściciel derbisty 2024 zainkasuje w sumie 162 500 zł.

    Robert Zieliński

    Na zdjęciu tytułowym Zen Spirit wygrywa Nagrodę Strzegomia

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły