Przed nami już ostatni etap „drogi do Derby” dla ścisłej czołówki rocznika, a więc dystansowa rywalizacja o Nagrodę Iwna. Z perspektywy samego biegu o Błękitną Wstęgę, jest to kluczowy wyścig, ponieważ dla bohaterów Rulera będzie to pierwszy test wytrzymałości. Często ta próba mocno „wywraca” hierarchię w roczniku. Tegoroczna edycja zapowiada się o tyle ciekawie, że zabraknie na starcie zdecydowanego lidera rocznika – Zen Spirita, który w imponującym stylu poradził sobie z rywalami w Strzegomia i Rulera. W tej sytuacji wyścig może nie mieć zdecydowanego faworyta.
Start gonitwy w niedzielę (16 czerwca) o godz. 15:50, w przerwie meczu Polska – Holandia podczas piłkarskich mistrzostw Europy.
1. COLONIUS (GB)
hodowca: Cranford Bloodstock UK Ltd
właściciel: Westminster Race Horses Sp. z o.o.
trener: Maciej Jodłowski
jeździec: dż. Dastan Sabatbekov

Rodowód: Outstrip – Harlequin Girl / Where or When
Ma dość „wczesny rodowód”, co potwierdził w wieku dwóch lat. Jego ojciec Outstrip najlepiej prezentował się właśnie w pierwszym sezonie startów, wygrywając prestiżową gonitwę m. in. Breeders’ Cup Juvenile Turf. W hodowli daje przeważnie konie o uzdolnieniach milerskich, chociaż akurat jego zdecydowanie najlepszy przychówek, Gold Trip, specjalizował się w bieganiu na 2000-2400 m. Daje to pewne nadzieje pod kątem startów Coloniusa w dłuższych gonitwach.
Kariera: W wieku dwóch lat prezentował się bardzo dobrze, wygrywając już w drugim starcie. Potem biegał już tylko w gonitwach najwyższej kategorii. W Dakoty był trzeci, a w rywalizacji o Nagrodę Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi długo utrzymywał się w rozgrywce, dopiero w końcówce tracąc około 2 dł. do Zen Spirita i Cunning Foxa. W Mokotowskiej przybiegł na czwartym miejscu, już z nieco większą stratą. Bieżący sezon zaczął od wygranej na poziomie III grupy, po czym znakomicie wypadł w Rulera. W klasyku poprowadził mocnym tempem, a na prostej skutecznie bronił drugiej lokaty.
Preferowany stan bieżni i dystans: Jak większość koni, dotąd nie był sprawdzony na dłuższym dystansie. Sprawia wrażenie specjalisty od biegania na 1600-1800 m, co także sugeruje analiza rodowodu. Niedzielny wyścig da odpowiedź, czy poradzi sobie także na dłużej. Nie wydaje się wrażliwy na stopień elastyczności toru.
Trener, jeździec i waga: Konie w treningu Macieja Jodłowskiego są od początku sezonu w znakomitej formie. Atutem ogiera będzie także dosiad świetnie spisującego się Dastana Sabatbekova. lidera tegorocznego czempionatu jeździeckiego.
Prognoza: W jego przypadku wszystko będzie zależało od tego, czy wytrzyma dystans. Jeśli nie okaże się on problemem, to może walczyć nawet o zwycięstwo – jest przecież najwyżej sklasyfikowanym koniem w tej stawce. Paradoksalnie, przy kilku koniach można mieć podobne wątpliwości, dotyczące predyspozycji dystansowych, co daje mu spore nadzieje na wywalczenie płatnego miejsca.
2. NO STRESS (IRE)
hodowca: C. & M. Kelly
właściciel: A. Gawryszewski, Z. Sobolewski i S. Wiśniewski
trener: Janusz Kozłowski
jeździec: dż. Szczepan Mazur

Rodowód: Zoffany – Arya / Kodiak Kowboy
Ma milerski rodowód. Jego ojciec, Zoffany, biegał znakomicie w wieku dwóch lat – wygrał pięć wyścigów, w tym Phoenix Stakes G1. W kolejnym sezonie był drugi za Frankelem w St James’s Palace oraz krótko drugi w Prix Jean Prat G1. W hodowli dał sporo koni z ratingiem 115 i wyższym, ale żaden nie dobił do 120 funtów. Matka jest córką świetnego amerykańskiego sprintera/milera Kodiak Kowboy, który jest słabo znany w Europie.
Kariera: Na ten moment trzeba ją ocenić jako „niezłą”. W wieku dwóch lat odniósł zwycięstwo w czwartym występie (wcześniej był czwarty, drugi i znów czwarty). Pod koniec roku został wypróbowany w biegu o Nagrodę Nemana i wypadł średnio – kolejne czwarte miejsce, jednak z wyraźną stratą do dwóch pierwszych koni, czyli Pretty Rocket oraz Oasis Kinga. Tegoroczne starty zaczął obiecująco, bo po ładnym finiszu z końca stawki był drugi w Memoriale Tomasza Dula. W kolejnym starcie, na dystansie 2000 m, za bardzo nie błysnął, przybiegając jako czwarty.
Preferowany stan bieżni i dystans: Chociaż w Memoriale Tomasza Dula całkiem nieźle poradził sobie na elastycznym torze, to chyba niekoniecznie taki jest dla niego najlepszy. Biorąc pod uwagę rodowód i dość bezbarwny ostatni występ, z dużą dozą prawdopodobieństwa trzeba ocenić, że 2200 m to dla niego za daleko.
Trener, jeździec i waga: Konie przygotowywane przez Janusz Kozłowskiego są w wysokiej formie, a dosiad Szczepana Mazura daje duże prawdopodobieństwo sprawdzenia możliwości ogiera w stu procentach.
Prognoza: Mimo wszystko pobiegnie z niewielkimi szansami na zajęcie wyższego płatnego miejsca.
3. POLISH WARRIOR (GB)
hodowca: A. Morris
właściciel: A. Prytulczyk i Vert A. Wyrzyk
trener: Adam Wyrzyk
jeździec: k. dż. Kumushbek Dogdurbek Uulu (zmiana)
Rodowód: Land Force – Synaesthesia / High Chaparral
Jego dziadek, podwójny derbista High Chaparral, był znakomity na torze i sprawdził się w hodowli. Dał szereg bardzo dobrych koni i dwa wybitne – milera Toronado oraz bardziej uniwersalnego So You Think, który wygrał aż 10 gonitw G1. Największym sukcesem ojca Polish Warriora, ogiera Land Force, była wygrana w Richmond Stakes G2 w wieku dwóch lat. W tamtym sezonie biegał 8-krotnie, natomiast w kolejnym pobiegł tylko raz i zakończył karierę. Miał jednak wyraźnie uzdolnienia sprinterskie, czemu nie można się dziwić, skoro miał połączenie krwi szybkiego ogiera No Nay Never oraz milera Rock of Gibraltar.
Kariera: Nie odniósł jeszcze zwycięstwa. W wieku dwóch lat, po dwóch słabych wynikach, pozytywnie zaskoczył w ostatnim starcie, zajmując drugie miejsce. W tym sezonie pobiegł dwukrotnie i te występy trzeba ocenić jako przyzwoite – był czwarty w rywalizacji o Nagrodę Generała Andersa, a następnie trzeci za Svarogiem i Bellą Antonellą na poziomie II grupy, trochę nieoczekiwanie wyprzedzając No Stressa.
Preferowany stan bieżni i dystans: Na podstawie wyników trudno określić jego optimum dystansowe, bo ostatnio w miarę udanie zaprezentował się na 2 km, ale wyścig nie był rzetelny. Rodowód daje niewielkie nadzieje na dobre bieganie na 2200 czy 2400 m, choć ogier nie ma za wiele szybkości, a jest dość mocny, więc kto wie. Bardziej zdaje się mu sprzyjać elastyczne podłoże, co także ma związek z brakiem przyspieszenia.
Trener, jeździec i waga: Adam Wyrzyk to wielokrotny czempion trenerów, jednak w ostatnich latach ma mniej szczęścia do gonitw pozagrupowych. Stajnia najczęściej rozpędza się z biegiem sezonu i jesienią odnosi zdecydowanie więcej zwycięstw. W siodle ostatecznie zobaczymy Kumushbeka Dogdurbeka Uulu, głównego stajennego jeźdźca.
Prognoza: Po pierwsze na razie biega bez sukcesów, po drugie nie wierzę, że wydłużenie dystansu wpłynie na niego korzystnie, a przynajmniej na tyle mocno, by powalczył o czołowe miejsce. Ma niewielkie szanse na odegranie istotnej roli w tym starcie.
4. CUNNING FOX (GB)
hodowca: Haras de Bourgeauville
właściciel: Z. Król
trener: Krzysztof Ziemiański
jeździec: dż. Stefano Mura 59 kg

Rodowód: Al Wukair – Felcine / Duke of Marmalade
W jego żyłach płynie ciekawe połączenie krwi sprintera Al Wukaira i specjalisty od rywalizacji na długich dystansach – Duke of Marmalade. W wieku dwóch lat trenowany przez Krzysztofa Ziemiańskiego ogier bez wątpienia pokazał, że odziedziczył po pierwszym z nich sporo szybkości. Z drugiej strony geny dziadka mogą dawać nadzieje na udane występy także na dłuższych dystansach.
Kariera: Cunning Fox rozpoczął karierę od wywalczenia trzeciego miejsca w mocnej stawce (za Socoranią i Magnezją), a następnie wygrał. Po tym sukcesie trener zdecydował się rzucić go na głęboką wodę, zapisując do biegu najwyższej kategorii. Ogier nie zawiódł. W biegu o Nagrodę Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi był bliski sensacyjnego pokonania Zen Spirita, któremu uległ ostatecznie tylko o szyję. W rywalizacji o Nagrodę Mokotowską finiszował na trzecim miejscu, tym razem już wyraźniej przegrywając z Zen Spiritem. Podobna sytuacja miała miejsce w Strzegomia – nie zagroził liderowi rocznika, a drugie miejsce niespodziewanie stracił na rzecz Top Profita. W Rulera, wbrew oczekiwaniom, nie poprawił się. Piąte miejsce trzeba uznać za pewne rozczarowanie.
Preferowany stan bieżni i dystans: Jest koniem raczej uniwersalnym pod względem stanu toru. Nie jest łatwo także określić dla niego optimum dystansowe, choć wydaje się mało prawdopodobne, żeby znacząco zyskał na 2200 m.
Trener, jeździec i waga: Krzysztof Ziemiański to doświadczony trener, który potrafi przygotować formę swoich podopiecznych do ważnych gonitw. W Rulera Cunning Fox nie błysnął, a tym razem najważniejszym zadaniem będzie sprawdzenie, czy dłuższy dystans mu odpowiada, o co postara się jego stały jeździec, dżokej Stefano Mura.
Prognoza: Wygląda na to, że okazał się koniem wczesnym i szybkim. Przez zimę rywale zyskali więcej niż on i chyba na ten moment nie jest zdolny do wyrównanej rywalizacji ze ścisłą czołówką rocznika. Z drugiej strony, w tym towarzystwie wyżej od niego sklasyfikowane są tylko Colonius i Smoke Plume, które mogą mieć problemy z dystansem. Płatne miejsce powinien zająć, ale o wygraną może być mu trudno.
5. SMOKE PLUME (GB)
hodowca: Overbury Stud Ltd
właściciel: M. Choglastou
trener: Ioannis Karathanasis
jeździec: dż. Martin Srnec

Rodowód: Advertise – Plume Rose / Marchand de Sable
Jego ojciec, Advertise, jest synem Showcasinga i wnukiem Pivotala, więc pokłady szybkości w genach ma niesamowite. Biegał znakomicie na krótkich dystansach (1200-1300 m). W wieku dwóch lat wygrał Phoenix Stakes G1 i July Stakes G2, był też drugi w Dewhurst Stakes G1. W kolejnym sezonie dołożył do tego dorobku dwie gonitwy G1 (w Ascot oraz Deauville). Dziadek Marchand de Sable biegał na dłuższych dystansach, jednak w hodowli nie błysnął. Paradoksalnie dał jednego bardzo dobrego konia – utalentowanego sprintera Marchand d’Ora, który wygrał 12 razy, w tym wyścigów G1 (aż trzy razy Prix Maurice de Gheest G1).
Kariera: Jest jeszcze mało doświadczony, bo karierę rozpoczął dopiero pod koniec kwietnia. Odniósł efektowne zwycięstwo w stawce debiutantów, sprawiając bardzo dobre wrażenie, łatwo odchodząc w końcówce od nieźle ocenianych konkurentów (w tym Paddytheengineera). Brak wyścigowej rutyny nie przeszkodził mu jednak świetnie zaprezentować się w wyścigu o Nagrodę Rulera, w którym stoczył zaciętą walkę o drugie miejsce z Coloniusem.
Preferowany stan bieżni i dystans: Należy zakładać, że jego domeną będą biegi sprinterskie i milerskie. Na ten moment trudno przewidzieć, jaki stan toru jest dla niego najkorzystniejszy.
Trener, jeździec i waga: Pochodzący z Grecji trener Ioannis Karathanasis zdał egzamin w połowie poprzedniego sezonu, ale ma już spore doświadczenie w pracy z końmi. Na Służewcu konie jego własności biegają od lat. W ub. roku udowodnił, że potrafi przygotować swoich podopiecznych do prestiżowych gonitw (vide zwycięstwo Stage Door w Efforty), a także utrzymywać ich formę w długim okresie czasu (świetnie i równo biegał Ten Coins). W siodle Smoke Plume’a tym razem zobaczymy doświadczonego czeskiego dżokeja Martina Srneca.
Prognoza: Bardzo utalentowany koń, który jednak wydaje się milerem. Oczywiście to musi zostać zweryfikowane na bieżni, ale raczej mało prawdopodobne jest, żeby był w stanie na tak samo wysokim poziomie pobiec na 2200 m. W mojej opinii będzie mu trudno o płatne miejsce, choć w wolniejszym biegu może posiadać wystarczająco klasy, żeby wypaść przyzwoicie.
6. PADDYTHEENGINEER (IRE)
hodowca: M. Buckey
właściciel: P. Myszkowski
trener: Janusz Kozłowski
jeździec: dż. Bolot Kalysbek Uulu

Rodowód: Vadamos – Risk A Look / Observatory
Vadamos powstał z połączenia niemieckiego Monsuna oraz matki po znakomitym Peitre Celebre. Nic więc dziwnego, że szybko został rzucony do rywalizacji w wyścigach dystansowych i wygrał gonitwę Listed na 2400 we Francji, jednak po słabym występie w Prix Niel G2, w wieku czterech lat został „przestawiony” na bieganie na dystansach 1600-2000 m. Największy sukces osiągnął jednak dopiero w wieku pięciu lat, wygrywając milerski Prix du Moulin de Longchamp G1. W hodowli nie zrobił furory i daje konie o mocno zróżnicowanych predyspozycjach, ale najlepsze potomstwo było… sprinterami. W Polsce po Vadamosie najlepiej pokazały się bardzo dobry uniwersalny Gryphon, oaksistka Miss Dynamite oraz niezły na poziomie grupowym miler Serpention. Dziadek Observatory był uzdolnionym milerem, a w hodowli dał świetnego Twice Overa (optimum 2000 m).
Kariera: Rozpoczął karierę w jednym wyścigu ze Smoke Plumem i przegrał z nim wyraźnie o 4,5 dł. Miało to jednak miejsce na zdecydowanie krótszym dystansie (1400 m). W drugim występie ogier potwierdził, że nie boi się rywalizacji na 2200 m i wygrał przyzwoicie obsadzony bieg III grupy. Oddał długi, ładny i skuteczny finisz, co świadczy o posiadaniu potencjalnych rezerw.
Preferowany stan bieżni i dystans: Jego pochodzenie może wskazywać, że będzie koniem dość uniwersalnym i choć na tej podstawie trudno mieć pewność, że wytrzyma 2200-2400 m, to na poziomie grupowym poradził sobie na 2200 m. To doświadczenie może być sporym plusem w stosunku do większości konkurentów. Preferowany stan toru trudno określić na ten moment.
Trener, jeździec i waga: Janusz Kozłowski ma dobry początek sezonu. Jego podopieczni w połowie startów plasowali się w pierwszej dwójce. Bolot Kalysbek Uulu jest głównym stajennym jeźdźcem i po spokojniejszym otwarciu, szybko przesunął się na czwarte miejsce w klasyfikacji.
Prognoza: Trudno ocenić jego potencjał, ale pozytywnie sprawdził się na dystansie2200 m. Jak większość ogierów po Vadamosie jest koniem dość lekkim o delikatnej psychice, wiec zbyt duża intensywność startów może mu nie służyć. Tutaj wydaje się dość mocnym kandydatem do wywalczenia czołowego miejsca, choć przyjdzie mu się zmierzyć z mocniejszymi rywalami niż do tej pory.
7. SIR SILJAN (FR)
hodowca: I. Ricci
właściciel: Westminster Race Horses Sp. zo.o.
trener: Krzysztof Ziemiański
jeździec: k. dż. Temur Kumarbek Uulu

Rodowód: Cloth of Stars – La Undecima / Acclamation
Cloth of Stars ma znakomite pochodzenie. Jest synem wyśmienitego Sea the Starsa i wnukiem Kingmambo. Na przestrzeni swojej kariery biegał bardzo dobrze, wygrał m. in. Prix Ganay G1, ale zdecydowanie najlepiej zaprezentował się dwukrotnie w … Łuku. W 2017 roku przegrał tylko z Enable, a rok później był trzeci, tym razem o długość za tą wybitną klaczą. Niestety, w hodowli na razie zdecydowanie nie błyszczy. Do tej pory jedynie dwóch jego synów przekroczyło rating 100 funtów, więc kryje za ledwie 5 tys. euro. Na usprawiedliwienie trzeba zaznaczyć, że do stada trafił dopiero w 2019 roku. Dziadek Acclamation to uznany sprinter.
Kariera: Po słabym debiucie wygrał w drugim starcie. Pod koniec poprzedniego sezonu pozytywnie pokazał się w rywalizacji o Nagrodę Hipokratesa, zajmując trzecie miejsce o 0,5 dł. za Heaven Give Enough. Tegoroczne starty rozpoczął całkiem nieźle. Był trzeci w Memoriale Tomasza Dula (za No Stressem, przed Svarogiem), a następnie drugi w gonitwie II grupy na 2000 m za Boitdanssonblanckiem.
Preferowany stan bieżni i dystans: Wydaje się mu sprzyjać elastyczna i mocno elastyczna bieżnia, a także wydłużanie dystansu, bowiem nie jest koniem błyskotliwym.
Trener, jeździec i waga: Krzysztof Ziemiański święcił w ostatnich kilku latach wiele sukcesów, a jego konie świetnie spisywały się w Iwna. Wygrały ostatnie trzy edycje (2021 – Young Thomas, 2022 – Kaneshya, 2023 – Manwhataman), co jest niewątpliwie sporym osiągnięciem. Co więcej, w dwóch ostatnich latach były to konie trenowane dla firmy Westminster, choć w teorii Sir Siljanowi może być trudno o podobny sukces. W siodle Sir Siljana zobaczymy zdolnego Temura Kumarbeka Uulu, bowiem stajenny dżokej pojedzie na Cunning Foxie.
Prognoza: Dużym plusem w jego przypadku jest to, że powinien dobrze czuć się na dystansach powyżej 2000 m. Do tej pory jednak nie pokazał błysku niezbędnego do wygrywania z przeciwnikami tej klasy. Kandydat do walki o płatne lokaty, jeśli pobiegnie na własny rachunek.
8. SVAROG (IRE)
hodowca: D. Bourke
właściciel: A. Kabardov i M. Rymchuk
trener: Alexander Kabardov
jeździec: dż. Sanzhar Abaev

Rodowód: Zoffany – Independent Girl / Bachelor Duke
O jego ojcu wspominałem przy okazji No Stressa. Dziadek Bachelor Duke jedyne zwycięstwo odniósł w irlandzkim 2000 Gwinei. W hodowli spisał się średnio (dał 4 konie z ratingiem powyżej 100 funtów).
Kariera: Zaczął znakomicie, wygrywając w debiucie. Potem był czwarty na poziomie I grupy i czwarty w Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, wyraźnie za Zen Spiritem, Cunning Foxem i Coloniusem. Szóste miejsce na inaugurację sezonu w Memoriale Tomasza Dula nie było zbyt optymistycznym wynikiem, ale ogier nie tracił zbyt wiele, a biegł pod jedną z wyższych wag. Następnie wygrał bieg II grupy, zostawiając w tyle Polish Warriora oraz No Stressa. Dystans wynosił 2000 m, jednak wykazał się przede wszystkim szybkością, pokonując ostatni kilometr w imponującym tempie.
Preferowany stan bieżni i dystans: Z jednej strony sprawdził się na 2000 m, ale trafił na wyścig z wyjątkowo wolnym początkiem, więc nadal nie można z pełnym przekonaniem powiedzieć, że „trzyma dystans”. Stan bieżni nie robi mu chyba szczególnej różnicy, choć atut szybkości łatwiej mu wykorzystać na lekkiej.
Trener, jeździec i waga: Alexander Kabardov jest dopiero u progu swojej kariery trenerskiej. W ub. sezonie świetnie przygotował Algoritma, a sam Svarog pobiegł świetnie już w debiucie. Szkoleniowiec współpracuje z dżokejem Sanzharem Abaevem także na treningach, więc czempion zna Svaroga nie tylko z wyścigów.
Prognoza: Nie do końca wiadomo, jak zachowa się w mocnym wyścigu, ale też nie mamy pewności, że taki będzie. Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, wydaje się kandydatem do rozgrywki.
9. AZARAX (GB)
hodowca: Corps Commerce Ltd
właściciel: V. Luka
trener: Eva Záhorová (CZECHY)
jeździec: dż. Konrad Mazur

Rodowód: Postponed – Musical Sands / Green Desert
Postponed, syn legendarnego Dubawiego, biegał świetnie. Wygrał kilka prestiżowych wyścigów, w tym Króla i Królowej, Coral Eclipse i Dubai Sheema Classic. Biorąc to wszystko pod uwagę, w hodowli zawodzi. Pod tym względem tysiąckroć przebił go dziadek Green Dessert, dając rewelacyjne Oasis Dreama, Cape Crossa, Desert Prince’a i wiele innych.
Kariera: Nie ma tu zbyt wiele do opisywania, bo Azarax rozpoczął karierę w połowie maja w gonitwie typu bumper we Wrocławiu i zajął trzecie miejsce.
Preferowany stan bieżni i dystans: Chyba jako jedyny uczestnik tego biegu bez wątpliwości poradzi sobie z długim dystansem. Nie ma przesłanek, żeby ocenić jaki stan toru by mu odpowiadał.
Trener, jeździec i waga: trenerka Eva Zahorova jest regularnym gościem na Partynicach, a tym razem przybywa na Służewiec z mocną reprezentacją. O ile w biegu o Nagrodę Widzowa, jej słowacki derbista na pewno postawi naszym koniom twarde warunki, o tyle tutaj Azarax nie wydaje się tak groźny. W siodle Azaraxa zobaczymy Konrada Mazura, który ma dość przeciętny początek sezonu.
Prognoza: Jeśli część z rywali nie poradzi sobie z dystansem, to jakieś szanse na zajęcie płatnego miejsca wydaje się mieć, ale na razie nic nie zapowiada, żeby miał na tyle dużo klasy, by się policzyć w tym biegu.
Typ: Svarog (8) – Colonius (1) – Paddytheengineer (6) – Cunning Fox (4)
Krzysztof Romaniuk
Na zdjęciu tytułowym Manwhataman wygrywa Iwna w 2023 r.