More

    Skumulowana czwórka i piętnaście gonitw w piątkowym programie TrafOnline

    Piątkowe popołudnie z francuskimi wyścigami zaczniemy na TrafOnline o 13:25. W ofercie znalazło się 15 gonitw z czterech torów. Nie zabraknie kumulacji. Już w pierwszym wyścigu ruszy skumulowana tripla, natomiast fani czwórek będą musieli poczekać do drugiej połowy transmisji. W programie zaplanowano trzy gonitwy objęte tym popularnym zakładem: nr 11 (16:20), 13 (17:30) i na koniec dnia 15 (18:23). Początkowa pula w tym zakładzie wynosi blisko trzy tysiące złotych.

    Jak w niemal każdy piątek Francuzi przesunęli akcenty na późniejsze godziny i część  najbardziej interesujących gonitw, w tym Quinte +, zostanie rozegrana już po zakończeniu transmisji w TrafOnline. Dla fanów końskiego totka może mieć to drugorzędne znaczenie, ale warto ten fakt odnotować.

    Dzień rozpoczniemy mityngiem „płaskim” w Marsylii (Borely), gdzie rozegrane zostaną cztery handicapy na dystansach 2000-2600 metrów. Warto zwrócić uwagę, że stan toru, jak na francuskie standardy, jest nietypowy, bo wynosi zaledwie 3,2. Warto więc poszukać wśród niedocenianych koni takich, które w przeszłości dobrze radziły sobie na szybkiej bieżni.

    Drugim mityngiem z pierwszej części transmisji będzie „kłusaczy” Feurs. Stawki są umiarkowanie liczne, a w niektórych gonitwach – np. w ośmiokonnej Prix Milleur Taux (13:42), kilka koni dostało od trenerów tzw. czerwone buźki (czyli są nieliczone), co dodatkowo zawęża grono koni, które powinniśmy brać pod uwagę przy rozpisywaniu dwójek, czy nawet trójek. Z informacji technicznych dotyczących toru Feurs warto odnotować, że gonitwy rozgrywane są na lewą rękę (czyli w bardziej popularnym kierunku). Hipodrom ma 1300 metrów obwodu, czyli można uznać go za standardowy dla francuskich realiów.

    Prosta finiszowa ma 300 metrów, czyli jest nieco dłuższa niż standardowe 250 metrów (np. na Vincennes od wyjścia z zakrętu do celownik jest właśnie 250 metrów, mimo że tor, w zależności od wyboru bieżni ma 1325, albo 1975 metrów). Wydłużone proste toru Feurs mogą być czynnikiem sprzyjającym dla koni, które będą musiały odrabiać straty na starcie w handicapowej Prix Vial Carriers (14:52). Być może dlatego cała pierwsza trójka z prognozy Equidii w tej gonitwie, to konie startujące z drugiego rzędu.

    W drugiej części dnia przeniesiemy się do Dieppe. W naszej transmisji będzie pięć gonitw sprinterskich na dystansach od 1000m (dwulatki) do 1100 metrów (trzyletnie i starsze). Dwie z dzisiejszych czwórek zostaną rozegrane właśnie na tym obiekcie.

    W Prix des Fleurs (16:20) francuscy eksperci mocno liczą dwa konie Sofii Lanslots: Tallinski (7) i Magic Sword (3).

    Tallinski (7) wygrał ten wyścig przed rokiem (rozegrany był na nieco krótszym dystansie – 1000 metrów), wylosował korzystny numer startowy, a do tego jest w wyśmienitej formie.

    Magic Sword (3) formą nie ustępuje koledze stajennemu, ma w siodle samego Maxime Guyona, ale zewnętrzny numer startowy zadecydował, że Francuzi trochę mocniej liczą Tallinskiego.

    Prix Udumbara (17:30) nie będzie miała zdecydowanego faworyta. Warto zwrócić uwagę, że liczony do czołowych lokat Kizimbo (1) ma co prawda doświadczenie sprinterskie, ale na tak krótkim dystansie jeszcze nie rywalizował.

    Czołowe lokaty w prognozie Equidii zajmują Bacchilide (10) i Reminisce (11). Oba są w formie i wylosowały dobre numery startowe.

    Z szansami pobiegnie Avrilomanoir (6), który wraz z Maximem Guyonem w siodle wygrał dokładnie dwa miesiące temu w Chamtilly.

    Ostatnia czwórka zostanie rozegrana w wyścigu kłusaków. Jest to jedyna gonitwa w programie TrafOnline z wieczornego mityngu na Vincennes – Prix Lomia (18:23).

    Po wycofaniu Jokera du Lys (8) na starcie stanie tylko 14 koni.

    Faworytem Equidii jest Jetlag de Beaufour (2), dla którego będzie to dopiero trzeci start po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją. Stoją za nim czołowi specjaliści w tej dziedzinie: Alexandre Abrivard (powożący) i Laurent Claude Abrivard (trener). Pięcioletni ogier wystartuje po raz pierwszy w karierze rozkuty na cztery nogi. W ostatnim zwycięskim starcie pokonał Jiosko de Phyt’s, który do dzisiaj wygrał ponad 200 tysięcy euro.

    Ci, dla których Jetlag de Beaufour (2) jest zbyt dużą zagadką, mają do wyboru reprezentanta stajni Jeana-Michela Bazire’a Jolvik de Guez (6). Co prawda Jolvik zarówno w prognozach Equidii, jak i u francuskich dziennikarzy przegrywa z Jetlagiem, to jednak w przypadku tego drugiego jest znacznie więcej znaków zapytania.

    Jolvik de Guez (6) zwyciężył w dwóch ostatnich startach, a przed dwoma tygodniami do wygranej poprowadził go powożący nim dzisiaj młody Tristan Ouvrie.

    Witold Sudoł

    Zdjęcie – Equidia.fr

    Udostępnij

    Powiązane artykuły

    Zbliżające się wydarzenia

    Najnowsze artykuły