Przed nami pierwszy wyścig dla dwuletnich koni w sezonie 2024 w Polsce. W zapisie znalazło się siedem koni, jednak nic dziwnego, bowiem jest to minimalna liczba do zatwierdzenia gonitwy. Część z pierwotnie zapisanych koni została wycofana, dokładnie trzy konie z pierwszymi numerami. Pozostała czwórka, w tym aż trzy konie w treningu Macieja Jodłowskiego i jeden przygotowywany przez Alexandra Kabardova. Konie będą miały do pokonania 1000 metrów, start gonitwy nr 4 o godzinie 16.00 w sobotę 22 czerwca.

Blue Marina, na której początkowo zapisana była Oliwia Szarłat ostatecznie pobiegnie pod Stefano Murą. Trener Jodłowski mówi, że ciężko wskazać, który z trójki młodych koni jest najlepszy i ma największe szanse na sukces. Dwa z trzech koni, które wystawia do tego wyścigu dla stajni Millennium Stud, są po ogierze Blue Point. Jednym z najbardziej rozchwytywanych reproduktorów w Europie. Blue Point to syn Shamardala, jak np. Lope de Vega. Był drugi w Middle Park Stakes (G1 – 1200 m) i trzeci w Dewhurst Stakes (G1 – 1400 m), najważniejszych gonitwach dla dwulatków w Anglii.
Progresował z wiekiem i jako czterolatek wygrał King’s Stand Stakes (G1 – 1000 m), a później jako pięciolatek obronił tytuł i dołożył kolejne dwa zwycięstwa w sprintach na poziomie G1. Kryje obecnie za 60 tysięcy euro, a pierwszy rocznik jego potomstwa pokazał się w poprzednim roku ze znakomitej strony. Dał już cztery konie z ratingiem powyżej 110 funtów i jednego z wyceną na ponad 120 funtów, dokładniej na 124 – Rosalliona, który wygrał irlandzkie 2000 Gwinei, w angielskim był drugi, a 18 czerwca zwyciężył w St James’s Palace Stakes (G1 – 1600 m) w Ascot. Według danych Racing Post, 44% koni po ogierze Blue Point wygrało po co najmniej jednym wyścigu, a za roczniaka po nim trzeba zapłacić średnio ponad 120 tysięcy funtów.

Pierwsza z dwóch klaczy po tym ogierze to Blue Marina, która kosztowała 44 tysiące, a druga – Akvarel została zakupiona za 36 tysięcy euro. Obie zostały wylicytowane na aukcji odsadów półtora roku temu. Matka Blue Mariny Sunshine Fantasy wygrała jeden wyścig na cztery starty, ale jedynie na poziomie angielskiej szóstej klasy. Przed Blue Mariną urodziła jednego konia. Córka Dark Angela została sprzedana za 60 tysięcy euro, również jako źrebak, ale nie wyszła do startu. Ojciec matki, Make Believe, nie kryje długo i nie mieliśmy jeszcze okazji poznać go w roli ojca matek. Sam biegał bardzo dobrze, wygrał francuskie 2000 Gwinei oraz Prix de la Foret (G1 – 1400 m), a konie po nim najlepiej spisują się na dystansach powyżej dwóch kilometrów.
Druga matka Blue Mariny Elshamms była piąta we francuskim milerskim klasyku 1000 Gwinei. Po karierze dała aż trzy konie black type, wszystkie z ratingiem powyżej 100 funtów. Najlepszy jej potomek – Flaming Spear (116 rpr) jest synem ogiera Lope de Vega, syna Shamardala (jak Blue Point). Desert Blossom, drugi z koni mających status black type, z kolei jest bezpośrednio córką Shamardala, więc połączenie tych krwi ewidentnie się sprawdza.

Akvarel, która pobiegnie z numerem siódmym, też jest z cennej linii żeńskiej. W tym przypadku klacz jest pierwszym koniem od swojej matki, irlandzkiej córki Australii. Ruminyahui rozpoczęła karierę w wieku trzech lat we Francji, na 8 startów na dystansach od 2100 do 2500 metrów nie wygrała ani razu. Raz była druga.
Ojciec matki to Australia, podwójny derbista, angielski i irlandzki, który nie był jednak typowym stayerem, bo już jako dwulatek wygrał G3 i to o 6 długości przed Free Eaglem, a później był trzeci w angielskim 2000 Gwinei na milę. Po derbowych sukcesach skrócono mu dystans i łatwo wygrał Juddmonte International Stakes (G1 – 2100 m). Dał już 21 koni z ratingiem powyżej 110 funtów i cztery na poziomie 120. Jako ojciec matek też otworzył swoje statystyki nieźle. Nick Galileo x Shamardal jest powszechnie znany i przynosi dobre efekty, więc po połączeniu syna Shamardala z klaczą po synu Galileo też można sporo oczekiwać.
Babka Akvarel to urodzona w Niemczech Abbasharjah, która nie biegała, ale jej pełna siostra Abbashiva wygrała wyścig rangi G3 w Niemczech. Jednak Abbashiva nie popisała się w hodowli, a babka Akvarel spisała się w tej roli nieźle. Dała dwie klacze black type. Pierwsza – Amona była trzecia w niemieckim Oaks w 2015 roku, dwie długości za zwyciężczynią. Druga Coral Beach została odkupiona przez Coolmore. Właściciele dali jej ostro w kość, bo jako dwulatka wystartowała aż 13 razy i w ostatnim starcie wygrała Killavullan Stakes (G3 – 1400 m). Rozpaliła nadzieje na klasyki, ale we francuskim i irlandzkim milerskim sprawdzianie klasycznym dla klaczy była ósma. Po karierze została włączona do stadniny Coolmore jako klacz hodowlana, co tylko pokazuje siłę tych genów.
Trzeci z koni Millennium Stud w sobotniej stawce to Mavr, na którym pojedzie Szczepan Mazur, kontraktowy jeździec stajni Konstantina Zgary, więc można zakładać, że to właśnie Mavr jest najmocniejszy. To gniady ogier z 21 marca po Sergeiu Prokofievie, nowym reproduktorze. Dla Zgary Mavra wylicytował Maciej Jodłowski za 36 tysięcy euro, na aukcji roczniaków w Irlandii, choć jako źrebak został sprzedany za 6 razy mniejszą kwotę.
Raczej będzie to koń na dystanse krótkie lub średnie. Sergei Prokofiev to urodzony w Kanadzie syn ogiera Scat Daddy, który „w fiolecie” biegał dla Smitha, Magniera i Tabora. Kosztował 1,1 miliona dolarów jako roczniak, ale nie był żadnym asem. Biegał przez trzy sezony, a wygrał dwie gonitwy Listed i jedną G3 (1000 m). W G1 biegał cztery razy, ale kończył: piąty (ostatni), siódmy (na 8 koni) ósmy (na 12), dziesiąty (na 11), jedenasty (ostatni). Szału nie ma, jednak synowie ogiera Scat Daddy są dobrymi reproduktorami.
Sergei kryje za 6 tysięcy euro, a roczniaki po nim średnio kosztują 40 tysięcy funtów, przy czym ogiery są droższe (średnio 47 tysięcy). Jego potomstwo wydaje się być bardzo szybko dojrzewające. Jego syn Arizona Blaze zajął trzecie miejsce ostatnio w Norfolk Stakes w Ascot (G2 – 1000 m). Przychówek tego ogiera ogółem notuje bardzo dobre wyniki i obecnie zajmuje pierwszą lokatę w czempionacie debiutujących reproduktorów “first crop”, więc tak samo jak Blue Point w statystykach ogierów “second crop”.

Matka – Alsium (po Invincible Spirit) urodziła 4 konie. Wszystkie biegały na dystansach krótkich lub średnich, ale żaden z nich nie był nadzwyczajnie dobry, najlepszy Cottam Lane (po Twilight Son) wygrał po jednym wyścigu na 1000 i 1200 metrów (86 rpr). Babka Mavra była trzecia w G3 na 2000 metrów w Naas i urodziła dwa konie z dużymi black typami, co oznacza, że musiały wygrać gonitwę Pattern, a nie tylko być w trójce (113 i 110 rpr).
Jej syn (po Dalakhani) wygrał Listed na 2400 metrów, a córka (po Mastercraftsman) Listed na 1800 m i była piąta w Sun Chariot Stakes (klacze, G1 – 1600 m). Prababka ogiera w latach 90’ była za to czołową klaczą w Stanach Zjednoczonych. Była czwarta w Prix de l’Opera, druga w Matriarch Stakes (G1) i wygrała Beverly D. Stakes (G1).
Ostatni z koni w sobotnim wyścigu jest ukraińskiej hodowli Tayra. Urodzona 7 kwietnia klacz w treningu Alexandra Kabardova to córka ogiera Sacrebleu i klaczy Tisona. Oba konie biegały na warszawskim Służewcu, co od razu stawia Tayrę na przegranej pozycji w rywalizacji z trójką Millennium Stud. Sacrebleu wystartował dwa razy jako dwulatek. Z debiutu wygrał pewnie dla swojego właściciela Kamila Miondlikowskiego o pół długości w gonitwie II grupy. Kolejny start miał już jako trzylatek. Zaczął sezon od startu w Nagrodzie Irandy, w której jednak zajął ostatnią, siódmą pozycję.
Ojcem Sacrebleau jest American Post, zwycięzca francuskiego klasyku 2000 Gwinei z 2004 roku. Nie dał żadnych wybitnych koni (najlepszy Robin of Navan miał rating 115 funtów), a jednym z jego najlepszych potomków okazał się Hipop de Loire, który biegał w Polsce i za granicą dla Sławomira Pegzy, a obecnie trenuje do gonitw przeszkodowych w stajni legendarnego trenera Williego Mullinsa. Synem American Posta jest też Caccini, zwycięzca Derby na Służewcu i Wielkiej Warszawskiej.
Matka Tayry to Tisona, która reprezentowała barwy stajni Eduarda Melnyka, tak samo jak jej córka. Tisona biegała pięć razy we Francji i dwa razy w Polsce. We Francji wygrała jeden wyścig na 1200 metrów i wystartowała tam nawet w gonitwie Listed na 1100 metrów, ale kończyła dopiero ósma. W Warszawie wystartowała w nagrodach Jaroszówki i Haracza z naszą czołówką sprinterów, ale zajęła ostatnią siódmą pozycję i przedostatnią ósmą. Ojciec matki Bated Breath był świetnym sprinterem, ale jako reproduktor spisuje się nieco poniżej oczekiwań. Dał 8 koni z ratingiem powyżej 110 funtów od 2016 roku, a jako ojciec matki jednego konia wycenionego na ponad 100 funtów przez cztery lata, więc też bez rewelacji.
Babka Tayry nie biegała i nie wyszedł do startu od niej żaden inny koń oprócz Tisony, ale trzecia matka – Dora Carrington popisała się, zajmując trzecią lokatę w Phoenix Stakes, jednym z najbardziej wymagających sprawdzianów dla dwulatków w Europie.
Typy autora: Mavr – Blue Marina – Akvarel – Tayra
Michał Celmer
Na zdjęciu tytułowym galop dwójka omówionych debiutantów (od wewnętrznej: Blue Marine, Mavr, Pirate Al Gunay)